recenzje / KOMENTARZE

Historia jednego akapitu: Ubrali się w kolor

Karolina Krasny

Autorski komentarz Karoliny Krasny, laureatki projektu „Połów. Poetyckie / Prozatorskie debiuty 2022”

Na polu, któ­re wybra­li, wyko­szo­no koło i doj­ście do tego koła, o sze­ro­ko­ści dwóch metrów. Goście przy­szli głów­nie na boso, bo tego lata było łatwo o otar­cia. Ale ogól­nie to było trud­no, tego lata i przed nim też, cza­sy były cięż­kie same w sobie, z wie­lu nie­po­wią­za­nych powo­dów.

rze­czy roz­bi­ja­ły się, resz­ta sty­gła.

Ubra­li się w kolor, jaki narzu­ci­ła pogo­da. I zde­cy­do­wa­li się na kil­ka przy­siąg, nie zwią­za­nych ze sobą jak ten oko­licz­ny stan, na wypa­dek innych ksiąg, na wypa­dek nie uzna­nych słów. Ubra­li się w osiem warstw, w osiem kul­tur i zesta­wów praw, uzbro­ili się w osiem głów, powa­ża­nych na każ­dym z wybrze­ży. Bo naj­bar­dziej bali się nie­do­mó­wień i bra­ków wstę­pów.


zosta­ję

zapro­szo­na do trzech miej­scach naraz: 1) do kabi­ny, gdzie nauczę się śpie­wać, 2) na brzeg jezio­ra, sprzy­ja­ją­ce­go opa­le­niź­nie, 3) do rodzin­ne­go domu. To jest dość sło­necz­na nie­dzie­la, nie cie­pła, zim­na, ale bez zachmu­rze­nia i nie­ko­rzyst­nej pro­gno­zy.

Jest

już połu­dnie, kie­dy poja­wiam się w trzech miej­scach naraz. Moich pik­se­li wystar­cza na szklan­kę z cie­pła, kwa­su i sta­rych malin. Bra­ku­je mi odwa­gi na pia­nę. Na nazwa­nie rze­czy imie­niem, na zawo­ła­nie „Rufus, do mnie”, bra­ku­je mi sło­wa in blan­co. Mno­że­nie się sprzy­ja kie­dy nie ma się

wła­snej, jed­no­sy­la­bo­wej opi­nii.

nie do koń­ca

wiem, czy po zamknię­ciu oka prysz­nic zamie­nia się wodo­spad. I czy zna­mio­na, deli­kat­nie wpa­da­ją­ce w brąz, wolą życie w stra­chu od roz­to­pie­nia się na ska­le. Brzy­dzi mnie plank­ton, któ­re­go od tkan­ki dzie­li moje (jed­no) sło­wo. Gdzie rów­no­wa­żą się bodź­ce z trzech świa­tów? Strą­cam rękaw. Moje cia­ło zamie­ni­ło­by się

w wod­ne zmarsz­cze­nie, gdy­bym tyl­ko

jed­ną nogą nie była już w domu.

z jed­nej stro­ny

i z dru­giej, roz­cią­gam się pal­cem na nie­bie.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry – pań­stwo­we­go fun­du­szu celo­we­go.

 

O autorze

Karolina Krasny

Ur. w 1999, mieszka w Krakowie, pisze i projektuje. Publikowała m.in. w „Wizjach”, „Stonerze Polskim”, „Stronie Czynnej” i „Drobiazgach”.

Powiązania