recenzje / KOMENTARZE

Historia jednego wiersza: „jatki”

Grzegorz Kwiatkowski

Autorski komentarz Grzegorza Kwiatkowskiego, towarzyszący premierze książki Zagadka, wydanej w Biurze Literackim 18 grudnia 2023 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

jat­ki

1.

wąż zabrał mi syna
i musi być tak

tam są ster­ty mię­sa
lecz nie jest mi żal

w katow­ni jest cie­pło
od koń­skich much ciem­no

wąż zabrał mi syna
i musi być tak

2.

nie chce­my takiej mamy
wrzu­ci­my ją do jamy

nie chce­my takiej mat­ki
wrzu­ci­my ją do jat­ki


Ogrom­nie bałem się tego typu rymów, aż w moim życiu poja­wił się Fran­ci­szek Lew, chwi­lę temu Józef Iza­ak, a wraz z nimi przy­po­mnia­łem sobie o Baśniach bra­ci Grimm, któ­re rzecz jasna nie nada­ją się do czy­ta­nia małym dzie­ciom, ponie­waż opo­wia­da­ją o bez­osłon­ko­wej rze­czy­wi­sto­ści, a przy tym przez to, że nale­żą do świa­ta sztu­ki i muzy­ki, i baśni, mogą opi­sy­wać ten okrut­ny świat cel­niej i dosad­niej. Wiersz „Jat­ki” koń­czy Zagad­kę i w pew­nym sen­sie zasy­sa wszyst­kie strzę­py któ­re go poprze­dza­ją. Zagad­ka to książ­ka o dzie­ciach i rodzi­cach, podob­nie jak Karl Heinz. I Karl, i Zagad­ka wywo­dzą się nie tyl­ko z sytu­acji bycia ojcem, ale z mojej pra­cy na rezy­den­cji pisar­skiej w Wied­niu. Głów­nym celem tej sytu­acji było zba­da­nie tra­gicz­ne­go tema­tu wie­deń­skiej kli­ni­ki Am Spie­gel­grund, w któ­rej mor­do­wa­no dzie­ci w ramach akcji T4. Dla­te­go w Zagad­ce poja­wia się Hein­rich Gross, któ­ry nie­ja­ko otwie­ra wro­ta do świa­ta prze­mo­cy wobec dzie­ci. Wyda­je mi się, że moim głów­nym tema­tem do cza­su Kar­la i Zagad­ki było eks­plo­ro­wa­nie sytu­acji rodzin­nej, a dokład­nie histo­rii moje­go dziad­ka Józe­fa Kwiat­kow­skie­go i jego sio­stry Mar­ty Kwiat­kow­skiej. Oby­dwo­je prze­szli przez obo­zy kon­cen­tra­cyj­ne i oby­dwo­je zosta­li przez te obo­zy ducho­wo i czę­ścio­wo fizycz­nie znisz­cze­ni. W sytu­acji zało­że­nia rodzi­ny moja nie­ja­ko sta­ra naj­bliż­sza rodzi­na zeszła na dal­szy plan, ale wciąż eks­plo­ro­wa­łem to, co znam naj­le­piej – moje wła­sne podwór­ko i moją wła­sną rodzi­nę vide punkt wyj­ścia i oś. Sum­ma sum­ma­rum oka­za­ło się, że obec­nie jestem nie­mal w tym samym miej­scu, co kie­dyś, ponie­waż w cen­trum pro­ble­mu znaj­du­je się wciąż prze­moc i prze­szłość mie­sza się z teraź­niej­szo­ścią – zarów­no z powo­du tra­gicz­nej prze­szło­ści rodzi­ny mojej żony, jak też z powo­du moich wła­snych śla­dów i strzę­pów. W mojej debiu­tanc­kiej książ­ce Prze­pra­wa w wier­szu „Dom” znaj­du­je się nastę­pu­ją­cy frag­ment: „przy zie­lo­nej rze­ce dom/ z czer­wo­nej cegły/ a za domem pastwiska/ i poli­gon i łuski”. To był opis moje­go domu rodzin­ne­go na Oru­ni, czy­li do dzi­siaj jed­nej z naj­bied­niej­szych i naj­nie­bez­piecz­niej­szych dziel­nic Gdań­ska. Obok tego domu znaj­do­wał się też inny dom z czer­wo­nej cegły. Był to naj­więk­szy gdań­ski dom dziec­ka. Jed­nym z nauczy­cie­li tych dzie­ci była moja mama, a tra­gicz­ne histo­rie z tego miej­sca i cza­sa­mi jego wycho­wan­ko­wie docie­ra­li do moje­go domu. Te wszyst­kie sytu­acje wpły­nę­ły na chęć napi­sa­nia Zagad­ki i na jej zawar­tość. Szcze­gól­nie na wiersz „jat­ki”.

O autorze

Grzegorz Kwiatkowski

Ur. 1984. Poeta i muzyk. Autor książek poetyckich poruszających tematykę historii, pamięci i etyki. Jest członkiem zespołu psychodelicznego Trupa Trupa. Współprowadzi warsztaty „Virus of Hate” na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jest członkiem PEN America oraz europejskiej platformy literackiej Versopolis.  

Powiązania