Autorski komentarz Adama Poprawy do przekładu Epifanii Jamesa Joyce’a, wydanych w Biurze Literackim w wersji papierowej 23 sierpnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 27 marca 2017 roku.
„Tak, ale czym za to płaci?” – takim niepokojącym pytaniem rozpoczął Barańczak jeden z akapitów, w którym skomentował pewien przekład znanego polskiego wiersza. Czytelników ciekawych, kto, za co i czym płaci, i o który wiersz chodzi, odsyłam do Ocalonego w tłumaczeniu (wydanie trzecie poszerzone z 2004 roku, s. 185–186; w dwóch wcześniejszych wydaniach tego tekstu jeszcze nie ma), ja zaś przepisuję resztę akapitu:
Wyobraźmy sobie, że ktoś tłumaczy na język polski jakiś erotyk angielski, w którym absolutnie kluczową rolę odgrywa czterokrotnie powtórzony rym „love-dove”. Po polsku „miłość” i „gołąbka” się nie rymują, tłumacz próbuje więc najpierw przebiec w myślach cały repertuar nazw ptaków (z wyłączeniem ptactwa drapieżnego z jednej, a drobiu i papug z drugiej strony) dla sprawdzenia, czy jakimś cudem któraś z tych nazw nie rymuje się ze słowem „miłość”. Oczywiście żadnej takiej nazwy – jak podejrzewał od samego początku – znaleźć się nie da, tłumacz odwraca więc czynność: zatrzymuje w pamięci „gołąbkę” i poddaje przeglądowi wszystkie możliwe synonimy „miłości”, w jeszcze bardziej płonnej nadziei, że któryś z nich będzie się kończył na „-ąbka”, „-ąpka”, „-ombka” lub „-ompka”. Uczucie? Afekt? Zakochanie? Namiętność? Pasja? Uwielbienie? Adoracja? Cześć? Kult? Piedestał? Cokół? Olśnienie: jest rym! Oczywiście „cokół-sokół””.
Ale, ale: w czym problem z Joyce’em i jego zbiorem? Epiphanies? Przecież to można przełożyć tylko na Epifanie. Sprawa nie okazała się jednak tak prosta. Owszem, poprzedni tłumacz, za pierwszym razem dał tytuł Epifanie, w drugim wydaniu Utworów poetyckich Irlandczyka (wśród których znalazł się również interesujący nas cykl) też Epifanie, lecz w trzeciej edycji niespodziewanie pojawiły się Objawienia. Hm, hmm… Inna rzecz, czy objawień w ogóle można się spodziewać.
Jeśli Słomczyński zdecydował się na taką zmianę, to może i ja powinienem się postarać? Epiphanies / Epifanie – e, tak to każdy potrafi. Spróbujmy trudniej.
O Epifaniach Joyce’a, jak można przypuszczać, słyszał pewnie jakiś ułamek procenta czytającego społeczeństwa, czyli, w przeliczeniu, dwa i pół Polaka po całodziennej wędrówce przez tłumne miasto. Ale o Trzech Królach musieli słyszeć wszyscy, no nie? A przypadające 6 stycznia święto Trzech Króli to właśnie święto Epifanii, czyli Objawienia. Miałżeby więc Słomczyński rację?
Może coś w ten deseń? W wierszu Eliota Journey of the Magi nie ma mowy o liczbie owych magów czy mędrców; owszem, są trzy, ale drzewa. Tymczasem już w Wielkim słowniku angielsko-polskim w stosownym haśle czytamy: „Magi the, Trzej Królowie, Trzej Mędrcy ze Wschodu”. Jasne, rozumiem przekład kulturowy, ale tak od razu trzech, w słowniku?
Nic dziwnego wiec, że tłumacze Eliota wybierali przekład adaptacyjny: Podróż Trzech Króli u Barańczaka, Wędrówka Trzech Króli u Boczkowskiego, a zaczął jeszcze przed wojną Czechowicz, który dał tytuł Wędrówka Trzechkrólowa. O! To naprawdę jest coś. A skoro są istotne powody, żeby przy okazji Joyce’owskich Epifanii mówić o Białoszewskim, to może: Trzechkrólowe zanoty? Jak by się to państwu widziało? I tak za późno, książka już poszła do druku.
O autorze
Adam Poprawa
(ur. 1959) – filolog, krytyk literacki i muzyczny, edytor, pisarz. Wydał m.in. monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (Universitas, Kraków 2003), tomy prozatorskie Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań 2009), Kobyłka apokalipsy (WBPiCAK, Poznań 2014), zbiór Szykista. Felietony po kulturze (WBPiCAK, Poznań 2020). Przetłumaczył Epifanie Jamesa Joyce’a (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2016). Przygotował poprawioną (odcenzurowaną i uzupełnioną) edycję Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego (PIW, Warszawa 2014). Opracował poszerzone wydanie Języka poetyckiego Mirona Białoszewskiego (Ossolineum, Wrocław 2016) oraz tom Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej Stanisława Barańczaka (Ossolineum, Wrocław 2017). Jest felietonistą „Nowych Książek”.
Adam Poprawa, juror Nagrody Poetyckiej Silesius, odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Po sobie Julii Szychowiak, wydanej w formie elektronicznej w Biurze Literackim 30 maja 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
Rozmowa Adama Poprawy z Marcinem Sendeckim, towarzysząca premierze książki W, wydanej w Biurze Literackim w wersji papierowej 27 grudnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 3 lipca 2017 roku.
Spotkania autorskie „Debiut po debiucie” z udziałem Adama Poprawy, Tadeusza Dąbrowskiego, Bronki Nowickiej i Arkadiusza Żychlińskiego w ramach festiwalu literackiego Stacja Literatura 21.
Fragment posłowia do książki Portret artysty w wieku młodzieńczym Jamesa Joyce’a, wydanej w przekładzie Jerzego Jarniewicza w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.