recenzje / KOMENTARZE

Strzyżono na glacę małego chłopczyka

Leszek Engelking

Komentarz Leszka Engelkinga do wiersza Josefa Kainara z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Strzyżono na glacę małego chłopczyka

Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka
Kędzio­ry pada­ły na zie­mię i mar­ły
Kędzio­ry pada­ły jak róże do gro­bu
A fotel żela­zny doko­ła się krę­cił

Sza­ra­wi pano­wie w tych lustrach ze ścian
Jedy­nie patrzy­li Jedy­nie patrzy­li
Już chłop­czyk schwy­ta­ny okpio­ny Jest sam
W tym bia­łym far­tu­chu co ści­ska mu kark

A jeden kula­wy pan od wio­lon­cze­li
Na głos się roze­śmiał Wzdry­gnę­li się wszy­scy
Na głos się roze­śmiał W tym śmie­chu sły­sze­li
Jak kawał mię­si­wa upa­da na bruk

Dzie­więt­na­sto­wiecz­na wypra­wa fran­cu­ska
Szła w głąb kata­kumb sek­ciąt­ka chrze­ści­jan
śmiech z mro­ków w ciem­no­ści znów w nie­ży­we usta
To zawsze mię­si­wo co pada na bruk

A uczeń oglą­da małe­go chłop­czy­ka
Jak małe zwie­rząt­ko co patrzy na inne
Na razie nie chwy­tać nie rwać nic cudze­go
A jed­nak już

A rano posta­wi różo­wą swą bań­kę
Na małym pie­cy­ku Zde­chlacz­ku z żeli­wa
Dla­te­go wsze­la­kie ucznio­we myśle­nie
Jest zawsze gdzieś obok I raczej jest let­nie

Ta żądza świerz­bią­ca jak wągry pod mydłem
Ta żądza świerz­bią­ca Jest mała szat­niar­ka
Sia­du­je w kawiar­ni pod swy­mi płasz­cza­mi
Co są jak padli­na mło­dziut­kich wisiel­ców

Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka
Wciąż patrzeć na sie­bie Nie wol­no się ruszać
Na takim fote­lu żela­znym nie wol­no
Już się zaczę­ło


Wybór wier­sza „Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka” („Stříha­li doho­la malého chla­pe­čka”) był dla mnie oczy­wi­sty, tak moc­ne­go arty­stycz­nie utwo­ru nie mogło zabrak­nąć w anto­lo­gii, pozo­stał­by on w niej nawet, gdy­by trze­ba było rady­kal­nie ogra­ni­czyć jej obję­tość. „Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka” to naj­słyn­niejsz” utwór Jose­fa Kaina­ra i jeden z wiel­kich „prze­bo­jów” czy „ever­gre­enów” poezji cze­skiej, „naj­słyn­niej­szych” albo „ulu­bio­nych” wier­szy, jak nazy­wa się je w tytu­łach róż­nych anto­lo­gii. Nie jest to jed­nak wca­le prze­bój „lek­ki, łatwy i przy­jem­ny”, lecz dość ponu­ry wiersz o przy­krej ini­cja­cji w przy­kre doro­słe życie, wej­ściu czy wrzu­ce­niu w świat okrut­ny, strasz­ny i wstręt­ny. Poeta opi­su­je tu zda­rze­nie codzien­ne, try­wial­ne, ale zara­zem z powo­dze­niem pró­bu­je stwo­rzyć nowy poetyc­ki mit, nawią­zu­jąc zresz­tą do sta­re­go rytu­ału, rytu­ału postrzy­żyn, któ­re­go śla­dy dłu­go utrzy­my­wa­ły się w folk­lo­rze.

Utwór ten uka­zał się po raz pierw­szy w trze­cim – ale wyda­nym jako dru­gi – tomie poety, zaty­tu­ło­wa­nym Nové mýty (Nowe mity, 1946), powszech­nie uwa­ża­nym za jego naj­wy­bit­niej­szą książ­kę. „Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka” zaj­mu­je pozy­cję szcze­gól­nie uprzy­wi­le­jo­wa­ną, bo tom otwie­ra. W tomie tym Kainar naj­bar­dziej w swej twór­czo­ści zbli­żył się do poety­ki i pro­gra­mu słyn­nej Gru­py 42 (Sku­pi­na 42), do któ­rej nale­żał. Jej człon­ka­mi byli zarów­no pisa­rze, jak i pla­sty­cy, i nie­kie­dy moż­na mówić o „kore­spon­den­cji sztuk”, o wza­jem­nych inspi­ra­cjach mala­rzy i poetów.

Tytuł „Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka” nosi nie tyl­ko wiersz Kaina­ra, lecz rów­nież pocho­dzą­cy z 1946 r. cykl obra­zów Bohu­míra Mata­la. Czę­sto sądzi się, że Matal zaczerp­nął inspi­ra­cję z wier­sza kole­gi z Gru­py. Dys­po­nu­je­my jed­nak, co praw­da jedy­nie przy­to­czo­nym, komen­ta­rzem same­go mala­rza, któ­ry wpły­wo­wi takie­mu zaprze­czał. „Na spo­tka­niu, któ­re odby­ło się w maju 1981 r. w oło­mu­niec­kim Teatrze Muzy­ki – zaświad­cza Fran­ti­šek Vše­ti­čka, lite­ra­tu­ro­znaw­ca z uni­wer­sy­te­tu w Oło­muń­cu – [Matal] stwier­dził, że jego cykl i wiersz Kaina­ra zain­spi­ro­wa­ło kon­kret­ne wyda­rze­nie. Obaj arty­ści byli mia­no­wi­cie obec­ni przy pierw­szym strzy­że­niu syna Mata­la u fry­zje­ra. Cał­kiem nie­za­leż­nie powstał potem cykl Mata­la i utwór Kaina­ra. Po wyda­niu wier­sza Kaina­ra Matal prze­jął jego tytuł i tak samo nazwał swój cykl.” Vše­ti­čka doda­je jesz­cze: „Fak­tem jest, że uję­cie tema­tu w dzie­le mala­rza jest odmien­ne niż w utwo­rze poety. Uję­cie Kaina­ra jest mia­no­wi­cie poważ­niej­sze, bar­dziej posęp­ne i dra­stycz­ne”.

Nale­ży też wska­zać na motyw zakła­dów fry­zjer­skich, któ­ry wie­lo­krot­nie powra­ca w obra­zach i rysun­kach inne­go człon­ka Gru­py, Kar­la Součka, oraz na fry­zjer­skie moty­wy w poezji Jiříe­go Kolářa. Twór­cy Gru­py zda­ją się, świa­do­mie lub – co bar­dziej praw­do­po­dob­ne – nie­świa­do­mie nawią­zy­wać do boga­tej i wspól­nej wie­lu ludom sym­bo­li­ki wło­sów. Sko­ja­rze­nia z nią tak­że wier­szo­wi Kaina­ra doda­ją nośno­ści i pozwa­la­ją mu roz­wi­bro­wać głę­bo­ko ukry­te, by tak rzec, arche­ty­pal­ne stru­ny.

Tłu­ma­cząc ten utwór, musia­łem pod­jąć decy­zję, czy – jak czy­ni się to na ogół – trzy­mać się ostat­niej wer­sji tek­stu ogło­szo­nej za życia auto­ra. Jest nią wer­sja z dru­gie­go wyda­nia Nowych mitów (1967) Kainar zre­zy­gno­wał tu z całej stro­fy czwar­tej. Tym­cza­sem stro­fa ta wyda­je mi się bar­dzo istot­na dla inter­pre­ta­cji wier­sza. W moim prze­ko­na­niu jej usu­nię­cie poważ­nie go zuba­ża. Osta­tecz­nie zde­cy­do­wa­łem się prze­to na wer­sję pier­wot­ną. Pomógł mi w pod­ję­ciu takiej decy­zji fakt, że edy­to­rzy dwu róż­nych kry­tycz­nych edy­cji tego tek­stu, Miloš Pohor­ský i Jiří Holý, rów­nież przy­wra­ca­ją usu­nię­tą stro­fę.

Kolej­nej poważ­nej decy­zji wyma­ga­ła kwe­stia ryt­mu. Na tle prze­wa­gi wier­sza wol­ne­go w twór­czo­ści poetów Gru­py 42 w okre­sie jej ist­nie­nia „Strzy­żo­no na gla­cę małe­go chłop­czy­ka” ude­rza swo­ją regu­lar­no­ścią. Kainar zasto­so­wał tu metrum bar­dzo wyra­zi­ste, bo w poezji cze­skiej rzad­kie: aka­ta­lek­tycz­ny trzy­sto­po­wy dak­tyl. Pró­by uży­cia ana­lo­gicz­ne­go metrum w pol­skim prze­kła­dzie nie­odmien­nie pro­wa­dzi­ły do nazbyt dale­kie­go odcho­dze­nia od sen­sów ory­gi­na­łu. Zde­cy­do­wa­łem się więc na czte­ro­sto­po­wy jamb, w poezji cze­skiej dość czę­sty, ale w pol­skiej wyraź­nie rzad­szy, co w pew­nej mie­rze uspra­wie­dli­wia taki wybór. Nie­licz­ne rymy musia­ły oczy­wi­ście w tłu­ma­cze­niu pozo­stać. Wła­śnie fakt, że jest ich nie­wie­le, spra­wia, że są one bar­dzo zna­czą­ce, nio­są zna­cze­nia istot­ne dla inter­pre­ta­cji utwo­ru, nastę­pu­je tu bowiem roz­bi­cie zary­so­wu­ją­cej się har­mo­nii; w tej samej funk­cji wystę­pu­ją wer­sy krót­sze od pozo­sta­łych, nie w peł­ni reali­zu­ją­ce sche­mat metrycz­ny. Istot­ne są rów­nież męskie klau­zu­le nie­któ­rych lini­jek. I one musia­ły w tłu­ma­cze­niu pozo­stać. Wyzby­ty pew­nych ele­men­tów for­mal­nych, wiersz ten miał­by inną i znacz­nie mniej wyra­zi­stą „treść”.

O autorze

Leszek Engelking

Urodzony 12 lutego 1955 w Bytomiu. Poeta, nowelista, tłumacz, literaturoznawca i krytyk literacki. Absolwent filologii polskiej (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1984 do 1995 redaktor w „Literaturze na Świecie”, następnie wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Františka Palackiego (Ołomuniec) i na Uniwersytecie Łódzkim. Laureat nagrody Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich, czeskiej nagrody Premia Bohemia dla zagranicznego bohemisty oraz trzykrotnie nagrody „Literatury na Świecie”. W 2006 odznaczony medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, PEN-Clubu, Societé Européenne de Culture oraz Stowarzyszenia Literackiego „Scriptus”. Mieszka w Brwinowie pod Warszawą.

Powiązania

Maść przeciw poezji

dzwieki / WYDARZENIA Jáchym Topol Leszek Engelking Michal Ajvaz

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Micha­la Ajva­za, Lesz­ka Engel­kin­ga i Jáchy­ma Topo­la pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Bojownicy bez broni, Przełykanie włosa i Pernambuco

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Bojow­ni­cy bez bro­ni Mor­te­na Nie­lse­na, Prze­ły­ka­nie wło­sa Jána Ondru­ša i Per­nam­bu­co Iva­na Wer­ni­scha z udzia­łem Bogu­sła­wy Sochań­skiej, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Lesz­ka Engel­kin­ga, Karo­la Mali­szew­skie­go i Joan­ny Orskiej w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Pchli teatrzyk, teatr cieni, teatr marionetek

recenzje / ESEJE Leszek Engelking

Szkic Lesz­ka Engel­kin­ga, towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Pernambuco (2)

utwory / zapowiedzi książek Ivan Wernisch Leszek Engelking

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Iva­na Wer­ni­scha Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Pernambuco

utwory / zapowiedzi książek Ivan Wernisch Leszek Engelking

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Iva­na Wer­ni­scha Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Maść przeciw poezji

nagrania / między wierszami Bohdan Zadura Grzegorz Jankowicz Leszek Engelking

Pre­zen­ta­cja anto­lo­gii Lesz­ka Engel­kin­ga Maść prze­ciw poezji. Prze­kła­dy z poezji cze­skiej. Książ­kę komen­tu­ją Grze­gorz Jan­ko­wicz, Boh­dan Zadu­ra oraz tłu­macz. Wier­sze Jaro­sla­va Vrchlic­kie­go „Śpią­ca Pra­ga” i „Venus Ver­ti­cor­dia” we wła­snej aran­ża­cji muzycz­nej wyko­nu­je Sam­bor Dudziń­ski.

Więcej

„Co to za woda? Może ostateczna?”

recenzje / ESEJE Leszek Engelking

Recen­zja Lesz­ka Engel­kin­ga z książ­ki Pod­szep­ty Vla­di­míra Bal­li.

Więcej

Strumień ciemności (fragment)

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Komen­tarz Lesz­ka Engel­kin­ga do wier­sza Petra Mike­ša z anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji.

Więcej

W tej przeklętej wolierze Czech

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Posło­wie Lesz­ka Engel­kin­ga do anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 27 paź­dzier­ni­ka 2008 roku.

Więcej

Maść przeciw poezji

dzwieki / WYDARZENIA Jáchym Topol Leszek Engelking Michal Ajvaz

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Micha­la Ajva­za, Lesz­ka Engel­kin­ga i Jáchy­ma Topo­la pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Maść przeciw poezji

nagrania / między wierszami Bohdan Zadura Grzegorz Jankowicz Leszek Engelking

Pre­zen­ta­cja anto­lo­gii Lesz­ka Engel­kin­ga Maść prze­ciw poezji. Prze­kła­dy z poezji cze­skiej. Książ­kę komen­tu­ją Grze­gorz Jan­ko­wicz, Boh­dan Zadu­ra oraz tłu­macz. Wier­sze Jaro­sla­va Vrchlic­kie­go „Śpią­ca Pra­ga” i „Venus Ver­ti­cor­dia” we wła­snej aran­ża­cji muzycz­nej wyko­nu­je Sam­bor Dudziń­ski.

Więcej

Strumień ciemności (fragment)

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Komen­tarz Lesz­ka Engel­kin­ga do wier­sza Petra Mike­ša z anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji.

Więcej

W tej przeklętej wolierze Czech

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Posło­wie Lesz­ka Engel­kin­ga do anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 27 paź­dzier­ni­ka 2008 roku.

Więcej