recenzje / IMPRESJE

Liryczna brzytwa Ockhama

Karol Maliszewski

Recenzja Karola Maliszewskiego z książki Brzytwa Ockhama Jacka Dehnela

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Co się wybie­ra z bogac­twa świa­ta, co się w prze­no­śni „tnie”, przy­ci­na, pod­kre­śla w nowych wier­szach Jac­ka Deh­ne­la? Przede wszyst­kim zwra­ca uwa­gę wie­lo­znacz­ność defi­nio­wa­nia obra­zu poetyc­kie­go. Efekt wysu­bli­mo­wa­nej meta­fo­ry­za­cji spo­krew­nia się tu z obra­zo­wa­niem dosłow­nym, „obraz­ko­wa­niem” malar­skim i foto­gra­ficz­nym. Cię­cia wyko­ny­wa­ne są na mate­ria­le dostar­cza­nym przez wspo­mnie­nia tego, co się widzia­ło. Naocz­ność porząd­ku­je się na spo­sób meta­fi­zycz­ny, wybie­ra­jąc z niej ele­men­ty zna­czą­ce, sym­bo­licz­ne, emble­ma­tycz­ne. „Brzy­twa oka­mgnie­nia odci­na to, co zbęd­ne.”

Jacek Deh­nel dąży w nowych wier­szach do jasno­ści i pre­cy­zji, do kla­row­no­ści w przed­sta­wia­niu scen, sytu­acji i rekwi­zy­tów, nie chce mno­żyć bytów ponad potrze­bę. Zatrzy­mu­je się na kil­ku pod­sta­wo­wych i oglą­da je z wie­lu stron, kadru­jąc cier­pli­wie, ale czu­le, z odda­niem. „Tra­fia­ją do nas te, nie inne, kre­ski desz­czu.” Kre­ski ukła­da­ją­ce się w kre­sków­ki, czy­li opo­wie­ści w obraz­kach. Opo­wie­ści o życiu minio­nym, trwa­ją­cym i tym prze­czu­wa­nym, odle­głym o oddech.

Kla­sy­cy­sta prze­pusz­cza kul­tu­ro­wy szta­faż, pełen alu­zji i odwo­łań do dzieł sztu­ki, przez filtr codzien­no­ści, przez filtr wła­sne­go życia, życia osie­dla, na któ­rym miesz­ka, życia uli­cy. Trak­tu­ję to jako objaw roz­wo­ju, sygnał wyj­ścia ze śle­pej ulicz­ki ego­ty­zmu i dan­dy­sow­skich gestów, cha­rak­te­ry­stycz­nych dla wcze­śniej­szych tomi­ków. Teraz jego kla­sy­cyzm nabrał rumień­ców i wigo­ru. Nie­któ­re frag­men­ty brzmią tak czy­sto i posą­go­wo, jak kie­dyś brzmia­ły wier­sze mło­de­go Miło­sza.

Wśród bogac­twa wąt­ków i moty­wów tej wier­szo­wa­nej opo­wie­ści zwra­ca­ją na sie­bie uwa­gę obra­zy miło­ści i obra­zy codzien­no­ści. Miłość doty­czy przy­ja­cie­la i wier­sze z tego homo­ero­tycz­ne­go cyklu nie mają pre­ce­den­su w histo­rii pol­skiej poezji (choć pamię­tać nale­ży o ana­lo­gicz­nych frag­men­tach u Edwar­da Pase­wi­cza), nato­miast koja­rzyć się mogą z kul­tu­rą i tra­dy­cją lite­rac­ką wyzna­cza­ną hasło­wo przez nazwi­ska O. Wil­de­’a i W. H. Aude­na. Utwo­ry dedy­ko­wa­ne „P.T” są wła­ści­wie hoł­dem skła­da­nym cia­łu, miło­ści, wspól­ne­mu życiu, obec­no­ści, „byciu-dwoj­giem-ludzi”.

Obra­zy codzien­no­ści zbie­ga­ją się w punk­cie kul­mi­na­cyj­nym, któ­rym jest opis podró­ży do inne­go świa­ta. Wyra­fi­no­wa­ny dan­dys przez most na Wiśle docie­ra na Pra­gę, w rewi­ry nazna­czo­ne dzi­ko­ścią i nie­obli­czal­no­ścią. W tych frag­men­tach Deh­nel tak nagi­na ramy kla­sy­cy­stycz­ne­go obra­zo­wa­nia, że te są w sta­nie wchło­nąć wszyst­ko bez dys­kom­for­tu i obrzy­dze­nia, a nawet z czymś w rodza­ju entu­zja­zmu bada­cza, odkryw­cy migo­tli­wej prze­strze­ni ludz­kiej, w któ­rej roi się od okrzy­ków prze­ku­pek, napi­sów w sty­lu „dam­ski fry­zjer męski”, mene­lek z mane­la­mi czy bez­ro­bot­nych z BMW.

I to jest kla­sy­cyzm, któ­re­go mi bra­ko­wa­ło, gdy przed laty w imie­niu „bar­ba­rzyń­ców” kry­ty­ko­wa­łem tak zwa­nych kla­sy­cy­stów – kla­sy­cyzm ośmie­lo­ny, doj­rza­ły, nie tyl­ko spraw­ny, bły­sko­tli­wy, eru­dy­cyj­ny, lecz i wia­ry­god­ny, ryzy­kow­ny w kadro­wa­niu dia­lek­tycz­nie uję­tych wzniosłości/trywialności, w jakiś prze­dziw­ny spo­sób godzą­cy muze­al­ność kul­tu­ry wyso­kiej ze śmiet­ni­kiem kul­tu­ry niskiej. Deh­nel jest cudow­nym dziec­kiem sprzecz­no­ści, któ­re kie­dyś wyda­wa­ły się nie do pogo­dze­nia.

O autorze

Karol Maliszewski

Urodzony w 1960 roku w Nowej Rudzie. Poeta, prozaik, krytyk literacki. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Wrocławskim. Założyciel Noworudzkiego Klubu Literackiego „Ogma”. Laureat nagrody im. Marka Jodłowskiego (1994), nagrody im. Barbary Sadowskiej (1997), nagrody im. Ryszarda Milczewskiego-Bruno (1999). Nominowany do NIKE za zbiór krytyk literackich Rozproszone głosy. Notatki krytyka (2007). Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Mieszka w Nowej Rudzie.

Powiązania