recenzje / KOMENTARZE

Literatura dla wspólnoty czy przeciwko wspólnocie: Hałyna Kruk

Hałyna Kruk

Autorski komentarz Hałyny Kruk towarzyszący premierze książki Ktokolwiek, tylko nie ja w tłumaczeniu Bohdana Zadury, która ukaże się w Biurze Literackim 23 maja 2022 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Grze­gorz Jan­ko­wicz: Pod­czas tego­rocz­ne­go Trans­Por­tu Lite­rac­kie­go będzie­my mie­li przy­jem­ność poroz­ma­wiać o Two­jej książ­ce. Zamie­rzam zapy­tać Cię o to, co wyła­nia się z Two­jej opo­wie­ści, któ­ra będzie dla mnie oku­la­ra­mi, poprzez któ­re wspól­nie spoj­rzy­my na ota­cza­ją­cą nas rze­czy­wi­stość. Zasta­na­wia­łem się, jaki temat mógł­by połą­czyć Cie­bie i wszyst­kie autor­ki i auto­rów z „Nowe­go euro­pej­skie­go kano­nu lite­rac­kie­go”, sta­jąc się dla nas wszyst­kich natu­ral­nym punk­tem odnie­sie­nia. Dosze­dłem do wnio­sku, że jest nim zja­wi­sko wspól­no­ty. Zwłasz­cza dziś, w obli­czu tej okrop­nej woj­ny, któ­ra toczy się w Ukra­inie, temat wspól­no­ty wyda­je się wyjąt­ko­wo waż­ny. Soli­dar­ność z Ukra­iną oraz zaan­ga­żo­wa­nie w pomoc przy­cho­dzi więk­szo­ści z nas odru­cho­wo. Jest odpo­wie­dzią na krzyw­dę. Czu­je­my więź z ofia­ra­mi, chce­my im pomóc i wraz z nimi ode­przeć agre­so­rów. Słusz­nie iden­ty­fi­ku­je­my te wszyst­kie reak­cje jako impul­sy skła­nia­ją­ce nas do łącze­nia się w mię­dzy­na­ro­do­wą wspól­no­tę wspar­cia.

 Jed­nak gdy zaczy­na­my się zasta­na­wiać nad natu­rą wspól­no­ty, docho­dzi­my do wnio­sku (a przy­naj­mniej ja dosze­dłem do takiej kon­klu­zji), że w jej defi­ni­cji nie ma nic oczy­wi­ste­go. Wło­ski filo­zof Rober­to Espo­si­to, któ­ry zaj­mu­je się tym zagad­nie­niem od wie­lu lat, wska­zu­je na bar­dzo cie­ka­wą ety­mo­lo­gię łaciń­skie­go com­mu­ni­tas. Rdze­niem tego sło­wa jest rze­czow­nik munus, któ­ry ozna­cza „obo­wią­zek” oraz „odpo­wie­dzial­ność”, a tak­że „dar”, ale taki, któ­ry jed­nost­ka musi ofia­ro­wać swo­jej wspól­no­cie. Te ety­mo­lo­gicz­ne roz­wa­ża­nia dopro­wa­dzi­ły Espo­si­tę do wnio­sku, że wspól­no­to­wa więź zawsze jest etycz­nym zobo­wią­za­niem, z któ­re­go nie może­my zre­zy­gno­wać. Albo ina­czej: może­my z nie­go zre­zy­gno­wać, ale za okre­ślo­ną cenę, któ­rą naj­czę­ściej jest ana­te­ma. Czy nie jest jed­nak tak, że ety­ka to jedy­nie maska dla wspól­no­ty, któ­rej głów­ny cel zawsze ma cha­rak­ter poli­tycz­ny? Prze­cież obser­wu­je­my wokół nie­ustan­ne wal­ki róż­nych grup i stron­nictw. Nie­któ­rzy mówią nawet o woj­nie nowo­cze­snych ple­mion, któ­re chcą zdo­być prze­wa­gę – poli­tycz­ną, kul­tu­ro­wą czy eko­no­micz­ną – kosz­tem innych.

Nie chcę roz­strzy­gać powyż­szych kwe­stii. Moje pyta­nie brzmi nastę­pu­ją­co: Czy lite­ra­tu­ra powin­na się dziś opo­wia­dać za wspól­no­tą, czy prze­ciw­ko niej? Będę wdzięcz­ny, jeśli zechcesz podzie­lić się ze mną swo­imi reflek­sja­mi.

Hały­na Kruk: To pyta­nie sfor­mu­ło­wa­ne tro­chę jak­by nie z tej stro­ny, bo tak w zasa­dzie lite­ra­tu­ry, jak dzie­ła sztu­ki, nie two­rzy się ani „dla”, ani „prze­ciw”. Bo pyta­nia „dla” i „prze­ciw” są pyta­nia­mi raczej z dzie­dzi­ny nauk spo­łecz­nych: ide­olo­gii, socjo­lo­gii etc. Nato­miast arty­sta, szcze­gól­nie współ­cze­sny, nie ma obo­wiąz­ku dosto­so­wy­wać się i prze­wi­dy­wać, jaki oddźwięk wywo­ła jego utwór, jaką będzie miał recep­cję we wspól­no­cie. Odpo­wia­da­nie gustom i ste­reo­ty­po­wym wyobra­że­niom sze­ro­kiej publicz­no­ści jest typo­we dla gatun­ków lite­ra­tu­ry maso­wej, roz­ryw­ko­wej, lek­kiej. Ale mówi­my, jak rozu­miem, o tej czę­ści lite­ra­tu­ry, któ­ra prze­mie­nia i prze­kształ­ca czy­tel­ni­ka, wyma­ga od nie­go pra­cy wewnętrz­nej? Zaś poprzez czy­tel­ni­ka oddzia­łu­je i na świat dooko­ła. Czym lep­sze dzie­ło sztu­ki, tym mniej ten wpływ i oddzia­ły­wa­nie są zauwa­żal­ne dla odbior­cy. Ale one zawsze ist­nie­ją, nawet w gatun­kach, któ­re dają ulgę i oddzia­łu­ją w spo­sób pra­wie nie­do­strze­gal­ny. W sztu­ce  for­ma zawsze ma swo­ją treść (cho­ciaż teo­re­tycz­nie może­my prze­wi­dy­wać ist­nie­nie bar­dziej skom­pli­ko­wa­nych rela­cji). Moim zda­niem, każ­dy arty­sta pono­si pewien rodzaj odpo­wie­dzial­no­ści za to, co stoi za jego sło­wem, za jego wypo­wie­dzią, do cze­go ona pobu­dza i do cze­go przy­wo­łu­je. Oczy­wi­ście, jeże­li cho­dzi o wypo­wiedź sen­sow­ną.

Nikt tak napraw­dę nie pisze ody do łóż­ka, poema­tu dla samo­cho­du czy ele­gii dla psz­czo­ły, mimo że nie­któ­re utwo­ry mogą być tak zaty­tu­ło­wa­ne; czło­wiek pisze dla czło­wie­ka i nawet na odlu­dziu czy wyspie bez­lud­nej czło­wiek nadal będzie pisać w nadziei, że jakiś inny czło­wiek (cho­ciaż­by jeden) to prze­czy­ta. Wła­śnie ten ludz­ki wymiar nada­je sen­su lite­ra­tu­rze, nada­je sen­su pisa­niu. No i tu docho­dzi­my do pod­sta­wo­wych rze­czy: czło­wiek jest zwie­rzę­ciem spo­łecz­nym, musi­my to przy­jąć, bo nie mamy żad­nych innych wer­sji czło­wie­ka. Oddzia­łu­jąc więc w jakiś spo­sób na jed­nost­kę, lite­ra­tu­ra (a sze­rzej – sztu­ka) oddzia­łu­je na wspól­no­tę, czy autor tego chce, czy nie chce, zauwa­ża czy nie zauwa­ża, prze­wi­du­je czy nie prze­wi­du­je.

W cza­sach cięż­kich, dra­ma­tycz­nych, na kra­wę­dzi ludz­kiej egzy­sten­cji, we wspól­no­tach zagro­żo­nych i strau­ma­ty­zo­owa­nych ten aspekt odpo­wie­dzial­no­ści jest szcze­gól­nie waż­ny: kie­dy lite­ra­tu­ra zaczy­na czę­ścio­wo odgry­wać rolę tera­pii i zapa­la nad auto­rem ostrze­gaw­cze świa­tło Nie zaszkodź!

 

belka_2

O autorze

Hałyna Kruk

Urodzona w 1974 roku. Ukraińska poetka, prozaiczka oraz autorka książek dla dzieci. Tłumaczy literaturę polską, białoruską i rosyjską. Jako historyczka literatury wykłada na Lwowskim Uniwersytecie Narodowym im. Iwana Franki. Nagradzana licznymi stypendiami m. in. przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Willę Decjusza, Szwajcarską Fundację dla Kultury Pro Helvetia. Wiceprezeska Ukraińskiego PEN Clubu.

Powiązania

Z kamienia i kości, Ostatni patriarcha i Ktokolwiek, tylko nie ja

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Béren­gère Cour­nut, Naja­ta El Hach­mie­go, Hały­ny Kruk, Ingi Iwa­siów w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Fest Ukraine

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Ołek­san­dra Irwa­ne­cia, Hały­ny Kruk, Ser­hi­ja Żada­na, Boh­da­na Zadu­ry i Dariu­sza Bugla­skie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Ktokolwiek, tylko nie ja

utwory / zapowiedzi książek Bohdan Zadura Hałyna Kruk

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Kto­kol­wiek, tyl­ko nie ja Hały­ny Kruk w tłu­ma­cze­niu Boh­da­na Zadu­ry, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 maja 2022 roku.

Więcej

Wspólnota kobiet

recenzje / ESEJE Aleksandra Byrska

Recen­zja Alek­san­dry Byr­skiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kto­kol­wiek, tyl­ko nie ja Hały­ny Kruk w tłu­ma­cze­niu Boh­da­na Zadu­ry, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 maja 2022 roku.

Więcej

Wspólnota kobiet

recenzje / ESEJE Aleksandra Byrska

Recen­zja Alek­san­dry Byr­skiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kto­kol­wiek, tyl­ko nie ja Hały­ny Kruk w tłu­ma­cze­niu Boh­da­na Zadu­ry, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 maja 2022 roku.

Więcej