Poezja na nowy wiek
nagrania / wydarzenia Różni autorzyDebata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do wierszy z książki Nad brzegiem rzeki (1990-2010).
Problem granicy: w mgnieniu oka kilkanaście wron
traci indywidualność i staje się stadem. Podobnie teraz -
narwane sekundy znikają w kwadransach, kwadranse
przelewają swoją wartość na konto popołudnia.
Czas płynie, ale przestrzeń nie jest gorsza:
stado wron przecina skosem niebo. Jakby nowy kontynent
wychodzący naprzeciw właśnie rodzącym się kartografom
i ich snom. Wcześniej czy później stado rozpadnie się na
pojedyncze ptaki. Morze podzieli się na fale. Z fal powstaną krople.
Misterne popołudnie rozsypie się na ziemi jak ziarno
w dogasającym świetle zachodu. Wszystko będzie policzalne.
Pokój cichy jak zegar pozbawiony wskazówek.
Zawsze interesował mnie proces powstawania wiersza. Często mówi się o natchnieniu, sądzę jednak, że mamy do czynienia z czymś o wiele bardziej skomplikowanym, wielofazowym i rozgałęzionym (choć do pojęcia „natchnienia” nie mam zastrzeżeń). W którym momencie kończy się strumień świadomości, a zaczyna wiersz? Jaki jest pierwszy impuls?
„Medytacja” jest przykładem wiersza, który powstał w wyniku przypadkowych skrzyżowań i nałożeń. Pierwsze zdanie wyjąłem z listu od przyjaciela. W pewnym momencie przyjaciel wspomniał o problemie granicy – poszczególne elementy zlewają się w jedną masę, pojedyncze egzemplarze przechodzą w rodzaj. Tego samego dnia tłumaczyłem wiersz Dereka Walcotta dla Magdy Heydel. Pojawił się w nim obraz zegara bez wskazówek. Poczułem, że mam początek i koniec wiersza, którego tematem mogłoby być rozklejanie się czasu i nuda. Stanąłem przed klasycznym problemem rozwiązywacza łamigłówek słownych: jakie powinny być kolejne linijki, aby móc przejść od pierwszego do ostatniego wersu? W takich przypadkach wolę pomagać sobie konkretnymi obrazami. Z pomocą przyszedł John Keats, nad którego poezją pracowałem właśnie ze studentami. W jego jesiennej odzie pojawia się obraz ziarna sypanego na ziemię i prześwietlonego światłem zachodzącego słońca. Gotowy wiersz można zatem odczytywać jako medytację nad historią i pochodzeniem wiersza. I to już było prawie wszystko.
Świat zbudowany z obserwacji
dokonywanych na polecenie dziecka:
odległy latawiec, kocie gówienka, lokomotywa z białą falbanką.
Świat przezroczysty, wyjaśnialny jedynie w języku spojrzeń.
Świat, w którym dowód na istnienie Boga można przeprowadzić
za rączkę; a teraz jeszcze poproszę niebo i gwiazdy ze stryszku…
Mapy tego świata tracą aktualność zanim jeszcze o nich pomyślisz -
ścieżki i dróżki przykryte pianą chwil, sensy ulotne jak
tabliczka mnożenia powtarzana pod koniec fajnych wakacji.
Cóż jeszcze można dodać do ostatniego dnia?
Za oknem niebo odbywa próbę generalną, bo jesień
rozplakatowana jest już w całym mieście.
Ten wiersz najlepiej zrozumieją ojcowie, którzy przemierzają kilometry pchając wózek. Latem 2000 roku spędzałem całe godziny krążąc po śródmieściu Opola – doświadczenie nowe i silne, bo przez długi czas codziennie odbywa się długie, bezcelowe spacery, podczas których siłą rzeczy dostrzega się o wiele więcej szczegółów, umykających nam we „wcześniejszym” życiu. Świat może wtedy stać się na chwilę „przezroczysty”, odarty z wszelkich oczekiwań i wspomnień. Wiersz włączyłem do tomu z uwagi na jedną przerzutnię, z której do dzisiaj jestem dumny: „dowód na istnienie Boga można przeprowadzić/ za rączkę”. To także rodzaj religijności, jak sądzę. Zarówno tytuł wiersza, jak i jego ostatnie zdanie, mają trochę zburzyć ojcowską błogość i przypomnieć o pewnych smutnych acz koniecznych rzeczach. Pojawiają się elementy z zupełnie innej bajki, choćby „tabliczka mnożenia”. Zależało mi na efekcie ckliwości, taniego kiczu, czegoś w rodzaju filmowej sceny, kiedy następuje rozstanie i na ekranie widać tylko osobę machającą ręką.
Siedzimy przy stole:
nasze dłonie, twarze.
Które z nas opowie historię?
Deszcz puka do okna.
Gwiazdy na talerzu.
I Księżyc.
Nasza rozmowa będzie długa
jak sen kolorowej spirali
wśród wysokich topól.
Będziemy zbierać słowa z wiatru
a w szklanej kuli rozjarzy się Słońce
i morze z żaglami.
Słowa wskażą nam drogę na świat.
Będziemy stali przy oknie
w blasku wszystkich ścieżek.
Lecz to potem. Jeszcze dzielimy się
chlebem i winem, kołysząc historię
zamarłą w bezruchu.
Siedzimy w pokoju, który jest światem.
Światem przekreślonym na krzyż.
Milczymy.
Lecz zaczniemy mówić.
Słowo wskaże nam drogę.
Wiatr wypełni ten pokój.
Gwiazdy spadną na ziemię.
I Księżyc.
W naszych oczach zapali się światło.
Światło oślepi historię.
Historia wypadnie nam z rąk.
Lecz to potem. Na razie siedzimy przy stole.
Uśmiechamy się.
Które z nas opowie historię?
Tworzymy gwiazdę o równych ramionach
w pokoju, który jest światem.
To taki „rodzinny” wiersz. Żyjemy obecnie w świecie, w którym obraz rodziny kształtowany jest przez reklamy. Typowa nowoczesna polska rodzina: przebojowy ojciec z telefonem komórkowym, matka jako nieustępliwa bussinesswoman, dzieci przygotowywane do życia w nowym, wspaniałym świecie, pełnym świateł, muzyki i przyjemności, świecie bez jakiejkolwiek sankcji. „Inwokacja” nie jest krytyką takiego życia. Jest za to próbą przeniknięcia świata zewnętrznego i dotarcia do duszy nowoczesnej rodziny. Co dzieje się za kulisami, we wnętrzu tej wspaniałej komórki społecznej? Interesuje mnie pojawiający się tutaj patos, wierzę bowiem, że nawet za najbardziej powierzchowną egzystencją skrywa się jakiś dramat, który jest prawdziwy i który wyrasta z głębi naszej osobowości.
Jak słusznie zauważyli niektórzy czytelnicy, wiersz napisany został w cieniu Zbigniewa Herberta. Nawiązanie nie jest oczywiste i bezpośrednie, istnieje jednak utwór, którego atmosfera wyczuwalna jest w „Inwokacji”. Jaki to wiersz? Odpowiedzi można nadsyłać pod adresem e‑mailowym: Gutorow@interia.pl Za listy z góry dziękuję.
Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.
Debata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Hartwig i Jacka Gutorowa podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejZapis całego spotkania z udziałem Julii Fiedorczuk, Jacka Gutorowa i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jacka Gutorowa i Tomasza Majerana podczas Portu Legnica 2001.
WięcejO twórczości Andrzeja Sosnowskiego wypowiadają się Wojciech Bonowicz, Jacek Gutorow, Anna Kałuża, Joanna Orska, Piotr Śliwiński, Kamil Zając.
WięcejEsej Jacka Gutorowa na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Jacka Gutorowa z Simonem Armitage’em, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze książki Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 17 września 2007 roku, a w wersji elektronicznej 12 lutego 2018 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Nad rzeką Esther Kinsky w tłumaczeniu Sławy Lisieckiej, wydanej przez Biuro Literackie 25 września 2017 roku.
WięcejRozmowa Katarzyny Northeast z Jackiem Gutorowem.
WięcejKomentarz Jacka Gutorowa do książki Z tamtej strony ciszy Bolesława Leśmiana, wydanej w Biurze Literackim 8 listopada 2012 roku.
WięcejWiersz z tomu Inne tempo, zarejestrowany podczas spotkania „Inne państwa” na festiwalu Port Wrocław 2009.
WięcejZ Jackiem Gutorowem o wydanej w 2009 roku książce rozmawiają Marta Podgórnik i Krzysztof Siwczyk. Filmowa etiuda do wiersza „Creative writing” w reżyserii Anny Jadowskiej.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Życie na Korei Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejSzkic Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Kochając Henry’ego Greena w przekładzie Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Pod słońce było Filipa Zawady, wydanej w Biurze Literackim 31 grudnia 2014 roku.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Spóźniony owoc radiofonizacji Dariusza Sośnickiego, wydanej w Biurze Literackim 3 listopada 2014 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książek Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a oraz Zapisy rozmów. Wywiady z poetami brytyjskimi Piotra Sommera.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Dzieła zebrane, tom 2 Tymoteusza Karpowicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Zuch Edmunda White’a.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O dwa kroki stąd Tadeusza Pióry.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Po co nam Dzieła zebrane Karpowicza”.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Czy Nobel zasłużył na Różewicza?”.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki
Recenzja Jacka Gutorowa z książki Radiowidmo Agnieszki Mirahiny.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do książki Nad brzegiem rzeki.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Jackiem Gutorowem o książce Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 3 grudnia 2009 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Studium temperamentu Rolanda Firbanka.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Państwo P. Dariusza Sośnickiego.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Książka 2008”.
WięcejKomentarze Bogusława Kierca, Jacka Gutorowa, Jacka Łukasiewicza, Andrzeja Zawady.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Jacka Gutorowa, Adama Wiedemanna, Piotra Śliwińskiego, Piotra Bogaleckiego.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Karola Maliszewskiego i Bogusława Kierca.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Pawła Mackiewicza, Kuby Mikurdy, Igi Noszczyk, Grzegorza Jankowicza.
WięcejNota Jacka Gutorowa o książce Gdzie koniec tęczy nie dotyka ziemi Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze dwutomowej edycji Szkiców, recenzji, felietonów Bohdana Zadury, wydanej w Biurze Literackim 4 czerwca 2007 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O krok od nich Piotra Sommera.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Pełne morze Wojciecha Bonowicza.
WięcejKomentarza Jacka Gutorowa, Jarosława Borowca, Dariusza Sośnickiego, Mariana Stali, Piotra Kępińskiego i Kuby Mikurdy.
WięcejKomentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do książki Nad brzegiem rzeki.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa z ksiażki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jaworskiego z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jurzysty z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Pawła Mackiewicza z książki Urwany ślad Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Sławomira Kuźnickiego, Konrada Wojtyły i Jarosława Borowca.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Bogusława Kierca i Pawła Mackiewicza.
Więcej