monodram qwerty

monodram qwerty

po pierw­sze: zło­żyć

dło­nie czy con­tent daw­ku­je tlen
któ­ry zawie­sza się na kra­wę­dziach?

po pierw­sze: śle­dzić

zmia­ny kli­ma­tu i nastro­je poli­tycz­ne dać
się ozna­czyć i jesz­cze raz wejść w obieg

po pierw­sze: zło­żyć

rachu­nek sumie­nia kie­dy back­sta­ge zale­wa
świa­tło czy odkry­wasz swo­ją oso­bo­wość?

po pierw­sze: con­tent

wywie­ra pre­sję więc prze­kli­kaj tę fra­zę
zrób swo­je i odkryj sie­bie na nowo

po pierw­sze: wyjść na słoń­ce

mono­dram koń­czy się wcze­śniej
wymknąć się sobie

Po dru­gie: jestem młod­sza od sie­ci WWW o czte­ry lata.

Czło­wiek sta­je się samo­dziel­ny, kie­dy dosta­je pierw­szą komór­kę. Swo­ją dosta­łam przed pierw­szą kla­są gim­na­zjum, od wuj­ka, za punk­ty uzbie­ra­ne w Plu­sie. Sony Erics­son, taki kapu­śnia­czek, pro­sty, bez apa­ra­tu. Komór­ki nosi­ło się wte­dy na smy­czy, przy komór­kach nosi­ło się roz­ma­ite zawiesz­ki, wzo­rem fil­mo­wych Japoń­czy­ków. Ale fil­mo­wi Japoń­czy­cy mie­li tele­fo­ny z klap­ką, ja takie­go nigdy nie mia­łam.

W Sto­krot­ce za każ­de wyda­ne 25 zło­tych zbie­ra się znacz­ki i moż­na je póź­niej wymie­nić na roz­ma­ite rze­czy (tak zdo­by­łam trzy noże, dwie szklan­ki ter­micz­ne i czte­ry kie­lisz­ki do wina). W Chi­nach zbie­ra się punk­ty mię­dzy inny­mi za niski ślad węglo­wy. Moż­na póź­niej kupić za nie bilet na wod­ny auto­bus. A jeśli tych punk­tów stra­ci się zbyt wie­le – mię­dzy inny­mi nie dosta­je się kre­dy­tu.

Po dru­gie: sieć WWW jest ode mnie star­sza o czte­ry lata.

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry, Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go i Spor­tu pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry – pań­stwo­we­go fun­du­szu celo­we­go.