Jeden z najbardziej oryginalnych i sugestywnych głosów w katalońskiej prozie.
Matías Néspolo, „El Mundo”
Język Fornsa – giętki, nieprzyjemny, cierpki i pełen humoru, zaczyna przenikać do mózgu. Po przeczytaniu kilku stron wyczuwa się smak szaleństwa i dostrzega się głębię jego przemyśleń. Potrafi jednocześnie mówić wyszukanym i wulgarnym językiem, cytuje Don Kichota, aby mówić o genitaliach, potrafi dobrze, bardzo dobrze pisać, jego proza ma głębię, a wiersz rytm, jest w tym świeżość reportażu i zwięzłość tweeta…
Maiol Roger, „El País”
Jego twórczość to narracyjny patchwork, który w tekstowej magmie łączy, w sposób zrównoważony i skuteczny, różne gatunki: fikcję, esej, teorię poetycką, dygresje, wywiad… W spiralnej strukturze skupia się na powtarzaniu serii tematów, budowaniu tożsamości, poszukiwaniu i odkrywaniu wpływów, zachowaniu pozorów – wszystko w oryginalnej autorskiej koncepcji.
Lluís Muntada, „Revista L’Avenç”
Proza Alberta Fornsa to lustro ustawione naprzeciwko drugiego lustra. To dzieło uszyte z kawałków przywłaszczonych od innych autorów. W interpretowaniu ich pisarstwa kształtuje się jego oryginalność. Tożsamość nie jest ukazana ani z perspektywy egzystencjalnej, ani epistemologicznej. Nie jest to również forma bilokacji właściwej sobowtórom czy też rozszczepienie jak u Doktora Jekylla i Pana Hyde’a. Nie jest to także niezaprzeczalna autentyczność heteronimów Pessoi (…). Chociaż narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, nie wiadomo, czy narrator i Albert Forns to ta sama osoba. Oprócz bycia wirtuozem pokazuje, że my, ludzie, mamy zawsze jakiś cień. Istniejemy dzięki innym i posługując się ich głosem, tworzymy nasz.
Lluís Muntada, „Revista L’Avenç”
Dajcie mu miejsce, z którego będzie mógł obserwować rzeczywistość (plaża nudystów w powieści Albert Serra (powieść, nie reżyser), bar surferów lub korytarz z tysiącami dezodorantów w powieści Jambalaya) i Forns sprawi, że zmieni się wasze spojrzenie na świat.
Julià Guillamon, „La Vanguardia”
Kawałek dobrej literatury (od Maxa Frischa do Thomasa Pynchona), ze szczyptą zdystansowanego humoru.
Julià Guillamon, „La Vanguardia”
Spójna i przystępna łamigłówka, endogamiczna – lecz interesująca, nowoczesna – ale inteligentna.
Sergi Pàmies, „La Vanguar”
To jest po prostu olśniewające.
„Time Out”
(wybrała i przełożyła Małgorzata Kolankowska – we współpracy z Albertem Fornsem)
Projekt Nowe głosy z Europy realizowany przez Biuro Literackie wraz z międzynarodowymi instytucjami literackimi działającymi w ramach platformy Literary Europe Live i finansowany z unijnego programu Kreatywna Europa.