recenzje / ESEJE

Nasze dupy, nasze dusze

Anna Kałuża

Recenzja Anny Kałuży, towarzysząca premierze książki Zabawne i zbawienne Adama Kaczanowskiego, która ukazała się w Biurze Literackim 20 stycznia 2020 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Tak Simon Crit­chley zaty­tu­ło­wał jeden z roz­dzia­łów swo­jej książ­ki poświę­co­nej humo­ro­wi. W ten spo­sób chciał wyraź­nie zazna­czyć, że komizm to ude­rze­nie fizycz­no­ści w meta­fi­zy­kę. Śmiech jest zawsze eks­plo­zyw­ny, cie­le­sny, Kant pisze o „die Schwin­gung der Orga­nen”, Kar­te­zjusz o krwi, któ­ra nady­ma płu­ca tak moc­no, że powie­trze prze­cho­dzą­ce przez nie naci­ska na wszyst­kie mię­śnie prze­po­ny, pier­si i gar­dła, Berg­son do skró­tu ścią­ga zwią­zek cia­ła i śmie­chu – „nic inne­go nie może lepiej prze­ciąć sce­ny tra­gicz­nej: kie­dy się sia­da, tra­ge­dia prze­cho­dzi w kome­dię” (przeł. Sta­ni­sław Cicho­wicz). U Ada­ma Kacza­now­skie­go też tak jest – jego komicz­ne prak­ty­ki w poezji sta­ją się mani­fe­sta­cją naj­pierw cia­ła góru­ją­ce­go nad każ­dą for­mą cere­bral­ną i rytu­al­ną, póź­niej – po berg­so­now­sku i debor­diań­sku roz­po­zna­nym – spek­ta­klem mecha­nicz­no­ści życia.

Wszyst­kie pokrew­ne histo­rie – śmie­chu, komi­zmu, humo­ru, dow­ci­pu i ich roz­ma­itych tech­nik – od lat toczy­ły się w tek­stach i dzia­ła­niach Kacza­now­skie­go. Jego stra­te­gię arty­stycz­ną nazwa­ła­bym – bio­rąc pod uwa­gę nie­któ­re jej aspek­ty – klau­na­dą. Nie tyl­ko dla­te­go, że czę­sto pre­zen­to­wał swo­je tek­sty w prze­bra­niu cyr­ko­we­go klau­na, roz­bie­rał się na sce­nie, wysta­wia­jąc cia­ło na rady­kal­ną eks­po­zy­cję. Tak­że dla­te­go, że jego tek­sty są antro­po­lo­gicz­ny­mi i kul­tu­ro­wy­mi insce­ni­za­cja­mi, w któ­rych poka­zu­je się nam, jaki­mi nie chce­my być. Trud­no jed­nak było­by utrzy­my­wać, że wier­sze z tomów – na przy­kład – Co jest nie tak z tymi ludź­mi?, Szkie­let mał­py, Nowe zoo są śmiesz­ne i weso­łe (zabaw­ne), że ich autor zacho­wu­je się jak komik czy kome­diant, że śmiech ofe­ro­wa­ny przez nie­go wyzwa­la nas i uwal­nia. Usta­na­wia­ne w nich komicz­ny­mi zesta­wa­mi scen per­spek­ty­wy nie przy­no­szą ulgi. W tym sen­sie też nie są wca­le zwią­za­ne ze zbaw­czą potę­gą humo­ru, o jakiej myślał Kier­ke­ga­ard.

Tym­cza­sem naj­now­sza książ­ka Kacza­now­skie­go nosi tytuł Zabaw­ne i zba­wien­ne; zapo­wia­da więc to, cze­go do tej pory nie było w jego zbio­rach. Nie daj­cie się jed­nak zwieść – nadal tam tego nie znaj­dzie­cie. W Zabaw­nych i zba­wien­nych zbaw­cza potę­ga komi­zmu nie się­ga reli­gij­nych, trans­cen­dent­nych sfer – przy­cią­ga nas raczej do świa­ta spo­łecz­nych, eko­no­micz­nych, świec­kich i indy­wi­du­al­nych związ­ków. Jest w naj­now­szej książ­ce jed­nak coś, cze­go wcze­śniej u auto­ra Nowe­go zoo w takim natę­że­niu i fron­tal­nym usta­wie­niu mogli­śmy nie dostrze­gać, czy­li komicz­ność wła­śnie – spe­cy­ficz­nie przez nie­go roz­pro­wa­dza­na w arty­stycz­nej mate­rii.

Komicz­ność, na któ­rą Kacza­now­ski sta­wia, wią­że ludzi z rze­cza­mi i zwie­rzę­ta­mi, prze­obra­ża­jąc jed­ne w dru­gich. To sta­ra zasa­da wywo­ły­wa­nia śmie­chu, nie­ko­niecz­nie rado­sne­go, według Berg­so­na pod­sta­wo­wa. Zda­niem tego filo­zo­fa, „mecha­nicz­ność powle­ka­ją­ca ludz­kie życie” (przeł. S. Cicho­wicz) czy­ni komicz­ny­mi ludz­kie gesty, twa­rze i zacho­wa­nia. „Śmie­je­my się za każ­dym razem, ile­kroć oso­ba spra­wia na nas wra­że­nie rze­czy”, zauwa­ża Berg­son i w swo­im ese­ju Śmiech wie­le uwa­gi poświę­ca dowo­dze­niu tej tezy. Crit­chley doda­je, że cho­dzi tu tak­że o serię utoż­sa­mień ze zwie­rzę­ta­mi, przy czym serie te mogą wywo­ły­wać weso­łość (pies czy­ta­ją­cy książ­kę) albo obrzy­dze­nie gatun­kiem ludz­kim. Regu­łę saty­rycz­nej nega­tyw­no­ści Crit­chley pod­su­mo­wu­je: „W zwie­rzę­ciu, któ­re sta­je się czło­wie­kiem, jest coś ujmu­ją­ce­go, lecz gdy czło­wiek sta­je się zwie­rzę­ciem, efekt jest odra­ża­ją­cy”.

Zda­je się, że u Kacza­now­skie­go ta nuta komicz­ne­go obrzy­dze­nia domi­nu­je, choć nie osią­ga on jej meto­da­mi tra­dy­cyj­nej saty­ry i nie wspo­ma­ga się ludz­ki­mi prze­ko­na­nia­mi o wyż­szo­ści nad zwie­rzę­ta­mi. Efekt obrzy­dze­nia gatun­kiem ludz­kim w tych wier­szach nie jest wywo­ła­ny rze­ko­mym zde­gra­do­wa­niem czło­wie­ka do roli zwie­rzę­cia, a w każ­dym razie Kacza­now­ski nie wpro­wa­dza do swo­je­go reper­tu­aru antro­po­cen­trycz­nej gry sił, choć bar­dzo cie­ka­wie wpro­wa­dza zwie­rzę­ta i rze­czy. Znacz­nie czę­ściej (i to nie tyl­ko w naj­now­szej książ­ce) korzy­sta on z moż­li­wo­ści, jakie dają seryj­ne zapę­tle­nia słow­ne i sytu­acyj­ne, prze­kształ­ca­ją­ce bio­lo­gicz­ne i orga­nicz­ne życie w mecha­nicz­ne maszyn­ki. Więk­szość posta­ci Kacza­now­skie­go przy­po­mi­na nakrę­co­ne sprę­ży­ny, któ­re na naszych oczach pęka­ją. Takie spo­sób przed­sta­wie­nia moż­na było zaob­ser­wo­wać po raz pierw­szy w książ­ce Sośnic­ki. Sza­ry czło­wiek z 2006 roku, choć oczy­wi­ście wcze­śniej, nie­mal od pierw­sze­go zbio­ru, insce­ni­za­cje popkul­tu­ro­wych zda­rzeń autor ten budo­wał na komicz­nych efek­tach. Nie było tam jed­nak jesz­cze owej mono­ton­nej, maszy­no­wej seryj­no­ści jako stra­te­gii arty­stycz­nej, naj­le­piej nada­ją­cej się do poka­za­nia auto­ma­ty­zmów dzia­ła­nia i życia ludz­kie­go. W peł­nej kra­sie widać ją już w Szkie­le­cie mał­py z 2010 roku. W tym sen­sie nale­ży brać pod uwa­gę tak­że i to, że komicz­na aktyw­ność scen u Kacza­now­skie­go ma swo­je zako­rze­nie­nie w pra­cy marze­nia sen­ne­go i nie­świa­do­mo­ści, podob­nie jak dow­cip opi­sy­wa­ny przez Freu­da. Dla­te­go też z taką łatwo­ścią przy­cho­dzi Kacza­now­skie­mu obra­cać sce­na­mi przed­sta­wie­nia, swo­bod­nie poru­sza­jąc się mię­dzy pro­to­ko­lar­nym i mini­ma­li­stycz­nym, nie­mal zero­wym sty­lem a sur­re­ali­stycz­nym, nad­mia­ro­wym stru­mie­niem obra­zów, odkształ­ca­jąc linię zda­nia tak, by pro­wa­dzi­ła na pogra­ni­cza absur­dal­nych halu­cy­na­cji. Zacy­tuj­my frag­ment ze zbio­ru Kto zaspo­koi nasz głód? (2013):

Czy­tel­ni­ku! Mam nad tobą tę prze­wa­gę, że ty nigdy nie wiesz, przy któ­rej
linij­ce się uśmie­cham. Jeśli mru­gam okiem, to na pew­no nie
do cie­bie. Jeśli mru­gam do cie­bie, to na bank jest to tik ner­wo­wy.
Chcesz zgu­bić się ze mną? Zamiesz­kaj tam, gdzie ludzie zamiesz­ka­ją
w przy­szło­ści. Pija­ny ze szczę­ścia ksiądz na koniec kaza­nia krzy­czy:
a teraz kur­wa poroz­ma­wiaj­my o uczu­ciach! Poga­daj z szy­bem win­dy.
Zapchlo­ny jeżyk pyta, z kim tu się trze­ba prze­spać, żeby mieć figu­rę
mat­ki boskiej.
Chcę wygrać casting na Wiel­kie­go Pta­ka z uli­cy Sezam­ko­wej. W rubry­ce zain­te­re­so­wa­nia
wpisz­cie mi: tyl­ko łatwe pie­nią­dze.
(„Ostat­ni wiersz”)

Aby poka­zać komicz­ność u Kacza­now­skie­go, trze­ba zacy­to­wać cały tekst, bo krą­ży ona nie­ustan­nie mię­dzy sytu­acyj­nym, zda­rze­nio­wym kon­kre­tem a słow­no-dow­cip­ny­mi punk­ta­mi wier­sza; dyna­micz­na, cią­gle w ruchu wytwa­rza się na sty­ku wypo­wie­dzia­ne­go i zain­sce­ni­zo­wa­ne­go. Jed­nak i z tego frag­men­tu widać, że naj­bliż­szy był­by Kacza­now­skie­mu sar­ka­stycz­ny komizm Swi­fta, Bec­ket­ta, mania­kal­nie per­wer­syj­ny, uświa­da­mia­ją­cy bez­wład­ność ludz­kich pra­gnień. Do obse­sji tych auto­rów dołą­cza Kacza­now­ski ze swo­imi obse­sja­mi, są wśród nich popkul­tu­ro­we rekwi­zy­ty, super­bo­ha­te­ro­wie, kre­sków­ko­wa prze­moc, z któ­rej się śmie­je­my, gdy za jej spra­wą wybu­cha­ją cia­ła, kor­po­ra­cyj­no-poli­cyj­ny dryl, a może w ogó­le: roz­ma­ite tech­ni­ki dys­cy­pli­nu­ją­ce ludzi, wykoń­cza­ją­ca harów­ka i rów­nie wykoń­cza­ją­ca roz­ryw­ka. Wresz­cie, jak w Celach z 2018 roku, marze­nia o samo­bój­stwie, koń­cu świa­ta, byciu mar­twym: „Kot zje psa, mysz zje kota, nie­śmier­tel­ność to głu­po­ta”.

W naj­now­szej książ­ce prze­no­si­my się na poziom meta. Zabaw­ne i zba­wien­ne, podob­nie jak inne książ­ki tego auto­ra, są for­mą hybry­dal­ną: mie­sza­ją porząd­ki słow­ne, skom­po­no­wa­ne w krót­kich sekwen­cjach, z dłuż­szy­mi histo­ria­mi, dodat­ko­wo ukła­da­jąc się z teo­rią śmie­chu wypro­wa­dzo­ną przez Kacza­now­skie­go z trzech źró­deł: fil­mu Joker Tod­da Phil­lip­sa, opo­wia­da­nia Char­lie w domu żało­ści z tomu Wie­czór w kinie Rober­ta Coove­ra oraz powie­ści Czło­wiek śmie­chu Wik­to­ra Hugo. Z podob­ny­mi w duchu komen­ta­rza­mi do popkul­tu­ro­wych opo­wie­ści mie­li­śmy już do czy­nie­nia w debiu­tanc­kim tomie Powie­ka z 1998 roku, w któ­rym prze­pi­sy­wa­na była (fil­mo­wa) histo­ria Bat­ma­na. Joker nada­je się jed­nak na boha­te­ra Kacza­now­skie­go zde­cy­do­wa­nie lepiej.

Porzą­dek jest więc taki: naj­pierw czy­ta­my o sys­te­ma­ty­ce róż­nych zabaw; łatwo się już domy­śleć, że mało zabaw­nych albo tyl­ko tro­chę zabaw­nych. Orga­ni­zu­je je zasa­da mecha­nicz­no­ści, nagłych prze­sko­ków z oczy­wi­stych i banal­no-nud­nych reje­strów na nie­spo­dzie­wa­ne i absur­dal­ne. Boha­te­ro­wie to mane­ki­ny, drew­nia­ne lal­ki, dzia­ła­ją­cy spraw­nie – do cza­su. „Zaba­wy z osa­mi” to histo­ria mał­żeń­stwa, któ­re orien­tu­je się, że zna­la­zło się w mar­twym punk­cie swo­je­go związ­ku. „Zaba­wy przed kościo­łem” to instruk­cja zacho­wa­nia spor­to­we­go, podob­ną mogli­by wymy­śleć sytu­acjo­ni­ści zachę­ca­ją­cy do two­rze­nia nowych, przy­god­nych sytu­acji. „Zaba­wy z pił­ką” prze­su­wa­ją kon­wen­cję z powro­tem na rela­cję płcio­wą. „Zaba­wy w pia­sku” kie­ru­ją nas z kolei ponow­nie ku spor­to­wym rywa­li­za­cjom, któ­re z całą jasno­ścią poka­zu­ją pęk­nię­cia nowo­cze­snej kul­tu­ry z jej celo­wym „zarzą­dza­niem śmie­chem”, podob­ne mecha­ni­zmy obser­wo­wać będzie­my w „Zaba­wach w biu­rze” w jesz­cze skraj­niej­szej posta­ci. „Zaba­wy z lan­gu­stą” i „Zaba­wy w toa­le­cie” bez­sprzecz­nie wska­zu­ją na popę­do­we, nie­świa­do­me i destruk­cyj­ne afek­ty, któ­re roz­wi­ja­ją komizm u Kacza­now­skie­go i prze­no­szą go osta­tecz­nie w tra­gi­far­sę.

Zaba­wy w ogó­le bar­dzo wyraź­nie ujaw­nia­ją wie­lo­po­zio­mo­wość komicz­nych zacho­wań tek­stu; jego zdol­ność do zawią­zy­wa­nia wokół humo­ru i śmie­chu pew­ne­go typu wspól­no­ty, nic bowiem nie jest tak kon­tek­sto­wo wraż­li­we i nie potrze­bu­je tak bar­dzo udzia­łu czytelnika/słuchacza, utrzy­mu­ją­cych się w podob­nej kon­wen­cji humo­ru, jak tego rodza­ju komicz­ność. Nic dziw­ne­go więc, że poezja/literatura/sztuka rzad­ko się­ga po tra­gi­far­so­wy efekt este­tycz­ny – znacz­nie łatwiej odwo­łać się do wspól­no­ty cenią­cej patos, liryzm lub sen­ty­men­ta­lizm, niż poszu­ki­wać alter­na­ty­wy poza wspól­nym hory­zon­tem tego, co dane i moż­li­we.

Kacza­now­ski zda­je sobie spra­wę z tego wysił­ku i dla­te­go, jak sądzę, „polu­zo­wu­je” nie­co seryj­ne cią­gi, wpro­wa­dza­jąc po „zaba­wo­wej” czę­ści lirycz­ne skró­ty, któ­ry­mi rzą­dzi zasa­da bez­po­śred­nio­ści. Mówi się albo do kogoś, albo w pierw­szej oso­bie – nazy­wa­jąc prze­ży­cia, uczu­cia i emo­cje. Inne­go typu polu­zo­wa­niem jest par­tia „teo­re­tycz­na”, obja­śnia­ją­ca fil­mo­we losy Joke­ra, Cha­pli­na i Czło­wie­ka Śmie­chu. Podob­nie kom­po­nu­je swo­je książ­ki Darek Foks – krzy­żu­jąc kom­pe­ten­cje czy­tel­ni­ka i odbior­cy, mie­sza­jąc media i wyko­rzy­stu­jąc róż­ne war­to­ści este­tycz­ne. Nie­co ina­czej z tej stra­te­gii korzy­sta Krzysz­tof Jawor­ski i Grze­gorz Wró­blew­ski, jesz­cze ina­czej Kira Pie­trek i Kami­la Janiak. Wszy­scy oni jed­nak „pra­cu­ją” z trud­ną mate­rią komicz­no­ści, któ­ra odwo­łu­je się do wspól­no­ty zor­ga­ni­zo­wa­nej na innych pra­wach niż pra­wa prze­mo­cy, nawet jeśli prze­moc jest naj­czę­ściej uak­tyw­nia­ną siłą w ich poezji.

U Kacza­now­skie­go, jak to w czar­nych humo­re­skach, ludzie zabi­ja­ją się bez żad­nych kon­se­kwen­cji. Zaba­wa i na tym pole­ga – zwłasz­cza w biu­rze: ktoś wyska­ku­je przez okno, ktoś inny współ­pra­cow­ni­ko­wi wbi­ja dłu­go­pis w oko. Maka­brycz­ne gry w zabi­ja­nie, kale­cze­nie, uszka­dza­nie cia­ła, mal­tre­to­wa­nie etc. są w książ­kach Kacza­now­skie­go na porząd­ku dzien­nym. I dla­te­go może nie od razu przy­szło­by nam do gło­wy poszu­ki­wać ante­ce­den­cji jego komi­zmu w związ­kach z wol­ną grą Kan­tow­skich „władz poznaw­czych”. Jed­nak, choć na pierw­szy rzut oka kate­go­rie te wyda­ją się odle­głe, może je łączyć wię­cej, niż myśli­my. W każ­dym razie nale­ża­ło­by przyj­rzeć się im grun­tow­niej. Kolej­ne książ­ki Kacza­now­skie­go odsła­nia­ją bowiem coraz wię­cej z jego prak­tyk este­tycz­nych, znacz­nie kom­pli­ku­jąc tzw. obraz twór­czo­ści tego auto­ra. W koń­cu fina­ło­wy mon­taż (tech­ni­ka zna­na z poprzed­nich ksią­żek, zre­ali­zo­wa­na tu z praw­dzi­wym mistrzo­stwem) jest mikro­sprze­ci­wem wobec wspól­no­ty opar­tej na destruk­cji. I pro­wa­dzi nas – jak­że­by ina­czej – ku wspól­no­cie opar­tej na tań­cu. Nie ma w niej poję­cia grze­chu ani cudu, zamiast zło­ta – kolo­ro­we kon­fet­ti: „pro­wadź mnie na targ nie­wol­ni­ków / nie­wol­ni­cy nie chcą z nami tań­czyć / mówią że nie mogą bo stra­ci­li­by robo­tę”.

Do tej pory moż­na było sądzić, że –  co jak co – ale sprze­ciw, opór, wyraź­na posta­wa poli­tycz­na nie inte­re­su­ją Kacza­now­skie­go. Ten finał – podob­nie jak finał Celów –  two­rzo­ny jest zgod­nie z nie­obec­ną u nie­go do tej pory logi­ką sztu­ki, któ­ra retro­spek­tyw­nie zmie­nia wie­le dotych­cza­so­wych pomy­słów kry­tycz­nych doty­czą­cych twór­czo­ści tego auto­ra. Naj­le­piej zacząć od „Kacza­now­skie­go Kan­tem i Schil­le­rem”.

O autorze

Anna Kałuża

Urodzona w 1977 roku. Krytyczka literacka. Pracownik Zakładu Literatury Współczesnej Uniwersytetu Śląskiego. Mieszka w Jaworznie.

Powiązania

Afirmacja w splątaniu

wywiady / o książce Anna Kałuża Kacper Bartczak Zuzanna Sala

Roz­mo­wa Anny Kału­ży i Zuzan­ny Sali z Kac­prem Bart­cza­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czas kom­post Kac­pra Bart­cza­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

fuck off giorgio

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kiry Pie­trek Cze­ski zeszyt, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Prędkości obrazów i znaków. O Widokach wymazach Kacpra Bartczaka

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wido­ki wyma­zy Kac­pra Bart­cza­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 kwiet­nia 2021 roku.

Więcej

Poetyckie książki trzydziestolecia

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Orskiej oraz Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Kroniki ukrytej prawdy, Sroga zima oraz Biblia i inne historie

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Kro­ni­ki ukry­tej praw­dy Pere­’a Cal­der­sa, Sro­ga zima Ray­mon­da Quene­au i Biblia i inne histo­rie Péte­ra Náda­sa z udzia­łem Anny Sawic­kiej, Elż­bie­ty Sobo­lew­skiej, Anny Wasi­lew­skiej, Anny Kału­ży i Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Artystki, które robią książki

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży książ­ki Waruj Joan­ny Łań­cuc­kiej i Joan­ny Muel­ler, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2019 roku.

Więcej

POETYCKA KSIĄŻKA TRZYDZIESTOLECIA: REKOMENDACJA NR 20

debaty / ankiety i podsumowania Anna Kałuża

Głos Anny Kału­ży w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

Pozytywki i marienbadki

nagrania / między wierszami Różni autorzy

O twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go wypo­wia­da­ją się Woj­ciech Bono­wicz, Jacek Guto­row, Anna Kału­ża, Joan­na Orska, Piotr Śli­wiń­ski, Kamil Zając.

Więcej

Materia splątania i niewspółmierność: ustanowienie wiersza

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Esej Anny Kału­ży książ­ki Ciem­na mate­ria Rae Arman­tro­ut w tłu­ma­cze­niu Kac­pra Bart­cza­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 wrze­śnia 2018 roku.

Więcej

O Piosence o zależnościach i uzależnieniach

recenzje / IMPRESJE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Edwar­da Pase­wi­cza i Toma­sza Puł­ki do książ­ki Pio­sen­ka o zależ­no­ściach i uza­leż­nie­niach Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

Cztery razy (o) Naraz

recenzje / KOMENTARZE Różni autorzy

Komen­ta­rze Mar­ty Pod­gór­nik, Kata­rzy­ny Fetliń­skiej, Anny Kału­ży, Roma­na Hone­ta do wier­szy z książ­ki Julii Szy­cho­wiak Naraz, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2016 roku.

Więcej

Aż pęknie jej serce*

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Nic o mnie nie wiesz Mar­ty Pod­gór­nik, któ­ra uka­za­ła się w stycz­niu 2013 roku w „Nowych Książ­kach”.

Więcej

Sama sobie zrobiłam

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Nudel­man Justy­ny Bar­giel­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 7 lip­ca 2014 roku.

Więcej

Nowe imiona

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anna Kału­ży z książ­ki Imię i zna­mię Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

Mistyka seksualności

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Bach for my baby Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej

Królowa poezji

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Rezy­den­cja sury­ka­tek Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

„Szturm na Pałac Zimowy”

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Na dzień dzi­siej­szy i chwi­lę obec­ną Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

Więcej

Jane Bowles: Smugi

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Dwie poważ­ne damy. W let­nim dom­ku Jane Bow­les w prze­kła­dzie Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Sytuacje paradoksalne

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Skąd­inąd (1977–2007) Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

Więcej

Joanna Mueller: Wylinki

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Wylin­ki Joan­ny Muel­ler.

Więcej

Sprawa szerszego programu

wywiady / o książce Anna Kałuża Kacper Bartczak

Z Anną Kału­żą o książ­ce Bume­rang roz­ma­wia Kac­per Bart­czak.

Więcej

Antyelementarz: China shipping Justyny Bargielskiej

recenzje / IMPRESJE Anna Kałuża

Esej Anny Kału­ży o książ­ce Chi­na ship­ping Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej

Gra w kości

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Rze­czy­wi­ste i nie­rze­czy­wi­ste sta­je się jed­nym cia­łem Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

Dominuje technika „makijażu”

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Maki­jaż Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

Więcej

Uzależnienia

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Pio­sen­ka o zależ­no­ściach i uza­leż­nie­niach Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

Mariusz Grzebalski: Niepiosenki

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Nie­pio­sen­ki Mariu­sza Grze­bal­skie­go.

Więcej

Seksualność w wierszach Tadeusza Pióry: pozór i sztuczność

recenzje / IMPRESJE Anna Kałuża

Szkic Anny Kału­ży o wier­szach Tade­usza Pió­ry.

Więcej

O gubionych

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca, Karo­la Mali­szew­skie­go, Edwar­da Pase­wi­cza, Toma­sza Puł­ki, Justy­ny Sobo­lew­skiej i Kon­ra­da Woj­ty­ły.

Więcej

O Drażniących przyjemnościach

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Grze­go­rza Het­ma­na, Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Woj­cie­cha Wil­czy­ka.

Więcej

O Trapie

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Ada­ma Zdro­dow­skie­go, Julii Szy­cho­wiak, Kami­la Zają­ca, Bar­to­sza Sadul­skie­go.

Więcej

O Bez stempla

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Jac­ka Guto­ro­wa, Ada­ma Wie­de­man­na, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Pio­tra Boga­lec­kie­go.

Więcej

O Urwanym śladzie

recenzje / NOTKI I OPINIE Anna Kałuża Bogusław Kierc Paweł Mackiewicz

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca i Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej

O Jesieni Zuzanny

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Julii Fie­dor­czuk, Toma­sza Fijał­kow­skie­go, Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej

O Antologii hałasu

recenzje / NOTKI I OPINIE Anna Kałuża Łukasz Jarosz Rafał Derda

Komen­ta­rze Toma­sza Fijał­kow­skie­go, Anny Kału­ży, Rafa­ła Der­dy, Łuka­sza Jaro­sza.

Więcej

O Rozbiórce

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Pio­tra Śli­wiń­skie­go i Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

O Pocałunku na wstecznym

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Toma­sza Waż­ne­go, Anny Kału­ży i Łuka­sza Jaro­sza.

Więcej

Światy własne

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Bio Julii Fie­dor­czuk.

Więcej

Zabawne i zbawienne

nagrania / stacja Literatura Adam Kaczanowski

Czy­ta­nie z książ­ki Zabaw­ne i zba­wien­ne z udzia­łem Ada­ma Kacza­now­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Empatyczny sadyzm

wywiady / o książce Adam Kaczanowski Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Ada­mem Kacza­now­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zabaw­ne i zba­wien­ne Ada­ma Kacza­now­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

Łapki szczęścia

recenzje / KOMENTARZE Adam Kaczanowski

Autor­ski komen­tarz Ada­ma Kacza­now­skie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Zabaw­ne i zba­wien­ne Ada­ma Kacza­now­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

Zabawne i zbawienne (2)

utwory / zapowiedzi książek Adam Kaczanowski

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ada­ma Kacza­now­skie­go Zabaw­ne i zba­wien­ne, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

Zabawne i zbawienne

utwory / zapowiedzi książek Adam Kaczanowski

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ada­ma Kacza­now­skie­go Zabaw­ne i zba­wien­ne, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

Bumerang jako gest negatywny

recenzje / ESEJE Tomasz Pawlus

Recen­zja Toma­sza Paw­lu­sa z książ­ki Bume­rang Anny Kału­ży, któ­ra uka­za­ła się w 2010 roku na stro­nie „art­Pa­pier”.

Więcej

Próby nowej krytyki

recenzje / IMPRESJE Joanna Orska

Esej Joan­ny Orskiej poświę­co­ny książ­kom Stra­ty­gra­fie Joan­ny Muel­ler i Bume­rang Anny Kału­ży.

Więcej

Anna Kałuża: Bumerang

recenzje / ESEJE Michał Gustowski

Recen­zja Micha­ła Gustow­skie­go z książ­ki Bume­rang Anny Kału­ży.

Więcej