Rozmowy z Kanonu: odcinek 7 Najat El Hachmi
nagrania / nowy europejski kanon literacki Grzegorz Jankowicz Najat El HachmiSiódmy odcinek z cyklu „Rozmowy z Kanonu”.
WięcejAutorski komentarz Najat El Hachmi, towarzyszący premierze książki Ostatni patriarcha w tłumaczeniu Anny Sawickiej, wydanej w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
Grzegorz Jankowicz: Podczas tegorocznego TransPortu Literackiego będziemy mieli przyjemność porozmawiać o Twojej książce. Zamierzam zapytać Cię o to, co wyłania się z Twojej opowieści, która będzie dla mnie okularami, poprzez które wspólnie spojrzymy na otaczającą nas rzeczywistość. Zastanawiałem się, jaki temat mógłby połączyć Ciebie i wszystkie autorki i autorów z „Nowego europejskiego kanonu literackiego”, stając się dla nas wszystkich naturalnym punktem odniesienia. Doszedłem do wniosku, że jest nim zjawisko wspólnoty. Zwłaszcza dziś, w obliczu tej okropnej wojny, która toczy się w Ukrainie, temat wspólnoty wydaje się wyjątkowo ważny. Solidarność z Ukrainą oraz zaangażowanie w pomoc przychodzi większości z nas odruchowo. Jest odpowiedzią na krzywdę. Czujemy więź z ofiarami, chcemy im pomóc i wraz z nimi odeprzeć agresorów. Słusznie identyfikujemy te wszystkie reakcje jako impulsy skłaniające nas do łączenia się w międzynarodową wspólnotę wsparcia.
Jednak gdy zaczynamy się zastanawiać nad naturą wspólnoty, dochodzimy do wniosku (a przynajmniej ja doszedłem do takiej konkluzji), że w jej definicji nie ma nic oczywistego. Włoski filozof Roberto Esposito, który zajmuje się tym zagadnieniem od wielu lat, wskazuje na bardzo ciekawą etymologię łacińskiego communitas. Rdzeniem tego słowa jest rzeczownik munus, który oznacza „obowiązek” oraz „odpowiedzialność”, a także „dar”, ale taki, który jednostka musi ofiarować swojej wspólnocie. Te etymologiczne rozważania doprowadziły Espositę do wniosku, że wspólnotowa więź zawsze jest etycznym zobowiązaniem, z którego nie możemy zrezygnować. Albo inaczej: możemy z niego zrezygnować, ale za określoną cenę, którą najczęściej jest anatema. Czy nie jest jednak tak, że etyka to jedynie maska dla wspólnoty, której główny cel zawsze ma charakter polityczny? Przecież obserwujemy wokół nieustanne walki różnych grup i stronnictw. Niektórzy mówią nawet o wojnie nowoczesnych plemion, które chcą zdobyć przewagę – polityczną, kulturową czy ekonomiczną – kosztem innych.
Nie chcę rozstrzygać powyższych kwestii. Moje pytanie brzmi następująco: Czy literatura powinna się dziś opowiadać za wspólnotą, czy przeciwko niej? Będę wdzięczny, jeśli zechcesz podzielić się ze mną swoimi refleksjami.
Najat El Hachmi: Wspólnota to dla mnie jeden z ważniejszych tematów – zarówno jako dla autorki, jak i osobiście. Bezpośrednio wiąże się z zagadnieniem tożsamości (w moim kontekście – podwójnej), a więc kwestii kluczowej dla całego mojego pisania. Literatura jest dla mnie sposobem myślenia, pisząc, analizuję. W takim kontekście można powiedzieć, że literatura jest w moim ujęciu „dla” wspólnoty. Jednak to nigdy nie jest taki prosty ciąg przyczynowo-skutkowy. Bo tożsamość nie zawsze prowadzi cię do wspólnoty, czasem jest wręcz przeciwnie – oddziela cię od niej. Podobnie nie zawsze ta wspólnota jest wartością – bywa opresyjną ideą, tylko pozornie inkluzywną, a tak naprawdę opartą na wykluczeniu. W tym kontekście można więc też powiedzieć, że literatura jest „przeciwko” wspólnocie, że jest za jednostką. Jednak przede wszystkim istotne wydaje mi się podkreślenie, że w moim rozumieniu literatura jest „przeciwko” jakimkolwiek zewnętrznym powinnościom, odgórnym oczekiwaniom. Literatura nigdy nie „powinna”. Nie zmienia to faktu, że oczywiście literatura (czy może szerzej: kultura) pełni we wspólnocie niezwykle ważną funkcję, ale w moim rozumieniu taki stan rzeczy powinien być konsekwencją, a nie założeniem, celem samym w sobie. Nie wierzę w „wielką literaturę” pisaną z takim właśnie zamiarem. Wierzę w świetne książki, które okazały się „wielkimi”, „kulturotwórczymi”, ponieważ poruszały kwestie ważne dla określonych wspólnot.
Urodzona w Maroku w 1979 roku prozaiczka i dziennikarka. W 1987 roku przeniosła się do Hiszpanii. Absolwentka arabistyki na Uniwersytecie w Barcelonie. Debiutowała autobiograficzną prozą Jo també sóc catalana (2004), w 2008 ukazała się jej pierwsza powieść L'últim patriarca, a następnie La caçadora de cossos (2011), La filla estrangera (2015) i Mare de llet i mel (2018), które przetłumaczone zostały już na kilkanaście języków. Laureatka Nagrody Ramona Llula, nagrody BBVA Sant Joan Novel Award i Ciutat de Barcelona Catalan Fiction Award oraz Mare de llet i de mel. Mieszka w Barcelonie.
Siódmy odcinek z cyklu „Rozmowy z Kanonu”.
WięcejSpotkanie z udziałem Bérengère Cournut, Najata El Hachmiego, Hałyny Kruk, Ingi Iwasiów w ramach festiwalu TransPort Literacki 27. Muzyka Hubert Zemler.
WięcejRozmowa Małgorzaty Kolankowskiej z Najat El Hachmi, towarzysząca premierze książki Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, wydanej w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, która ukaże się w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
WięcejRozmowa Małgorzaty Kolankowskiej z Najat El Hachmi, towarzysząca premierze książki Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, wydanej w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
WięcejRecenzja Aleksandry Byrskiej, towarzysząca premierze książki Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, wydanej w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, która ukaże się w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
WięcejRecenzja Aleksandry Byrskiej, towarzysząca premierze książki Ostatni patriarcha Najat El Hachmi w tłumaczeniu Anny Sawickiej, wydanej w Biurze Literackim 27 czerwca 2022 roku.
Więcej