Lepsze jest wrogiem dobrego
debaty / ankiety i podsumowania Paweł BernackiGłos Pawła Bernackiego w debacie „Biurowe książki 2011 roku”.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego towarzysząca premierze książki Nocne życie Bohdana Zadury, wydanej w Biurze Literackim 21 października 2010 roku.
Uznani poeci uderzają z reguły w swoich późnych tomikach w wysokie tony. Piszą o Bogu, śmierci, przemijaniu. Z coraz większym zamiłowaniem oddają się metafizyce i eschatologii, niejako porzucając humor i literacki żart. Nocne życie – nowy tomik Bohdana Zadury jest całkowitym zaprzeczeniem tej prawidłowości. To książka nasycona po brzegi cynizmem, z lubością wyszukująca i obnażająca absurdy współczesnej, polskiej rzeczywistości, ale i naszego języka. Nawet gdy czytamy zawarte w Nocnym życiu wiersze poświęcone sprawom ostatecznym, mamy wrażenie, że na twarzy ich autora gości ironiczny uśmiech starego, wyrachowanego cynika, który bezczelnie rzuca im wyzwanie.
Z owym złośliwym uśmiechem, często za pomocą aforyzmu, Zadura łamie z premedytacją zasadę decorum. Językiem biblijnym mówi o castingach do telewizji, wyśmiewa problemy społeczne, a nawet uderza w problem katastrofy smoleńskiej. Nie czyni jednak tego w sposób przepełniony patosem i żałobą – on ten bogoojczyźniany ton wyśmiewa. „Poczęte w czas żałoby/ przyjdą na ten świat/ z czarną obwódką/ pod biało-czerwonymi paznokciami?” pyta retorycznie i zaraz potem z przekąsem stwierdza: „Majestat Rzeczypospolitej/ przez pięć lat/ będzie uosabiał/ Bronek albo Jarek”. Nie da się ukryć, że w tej formie imionom tym bliżej do stanowiska sołtysa wsi Parzyniechy Dolne, niż urzędu prezydenta Polski. Cóż jednak poradzić, skoro obaj Panowie za wszelką chcieli pobratać się z ludem… Śmieszy więc Zadurę także zakłamanie zastanej rzeczywistości, wszechwładza mediów, polityczna poprawność. Ma dość tego, że zamiast „Cyganka” musi mówić „Romka”, do łez doprowadza go widok bogatych, starych kobiet, poddających się operacjom plastycznym i zmieniających peruki, by utrzymać resztki swej urody, tłumy sprzedające się na castingach telewizyjnych, które stają się dla nich odpowiednikiem Sądu Ostatecznego… W końcu szydzi Zadura i z siebie, i swojego czytelnika, zamykając swój tom wierszem: „Puść się”: „W niepamięć”, przywołującym skojarzenie ze słynnym zdaniem: „Koniec i bomba, kto czytał ten trąba” z Ferdydurke Witolda Gombrowicza.
Co jednak ciekawe – w tym swoistym albumie ludzkich charakterów, jakim jest Nocne życie, znajduje się miejsce tylko na takie wyrywki. Na pojedyncze chwile, które wzbudziły uśmiech, złość, gorzką ironię. Krótkie scenki z pociągów, wycinki z podróży, nawet pojedyncze frazy, jak: „mężczyzna, wierny z natury,/ jest wierny wszystkim swoim kochankom”. Powiada o tym podmiot liryczny w zdaniu: „Po tylu latach/ potrafię je powtórzyć/ z dokładnością do dwóch/ przecinków/ reszta utonęła/ w niepewnej niepamięci”. Taki charakter ma cały tomik – wyrywki, pokaz prześmiewczych slajdów.
Czy jednak rzeczywiście jest w nim miejsce tylko na śmiech i ironię? Otóż nie, okazuje się, że spod tej maski cynika przebijają ślady prawdziwej goryczy, które zostały zebrane głównie w długim, kilkustronicowym tekście „Nocne życie na początku kwietnia 2009”. To zagubione gdzieś za wschodnią granicą listy z wierszami dla przyjaciela; wielka, pełna odnóg rzeka na północy Ameryki, stanowiąca metaforyczną granicę między starym, a nowym, której „przejście na drugą stronę/ nie wydawało się możliwe”; ukraińska dziewczynka, która nieświadomie poszukuje ojca w bohaterze wiersza… W tym jednym tekście cynizm się kruszy, a odzywa się powaga i nuta melancholii. Życie nocne, a więc ciemne, niejasne, tajemnicze, pełne subtelnych zagadek, na które tak naprawdę nie da się odpowiedzieć, ale które jest i ćmi się pod czaszką, nie dając spokoju.
Podobnie jak w przypadku tekstów prześmiewczych i te liryki to tylko zdjęcia, wycinki, ale tym razem dokładniej opisane, poważniejsze. Już wiersze, nie aforyzmy. To serce całego tomiku. Ukazanie, że śmiechem nie da się wszystkiego załatwić, że nawet najlepszy żart czasem musi ustąpić miejsca powadze. I choć granica między wicem a goryczą jest bardzo wąska, zdaje się, że Zadura ani przez moment jej nie przekracza. To, co jest naprawdę istotne, intymne, osobiste nie zostaje wyśmiane, w pewnym sensie stanowi w tym tomiku świętość otoczoną całym morzem plugastwa i obłudy, dla których nie można mieć litości.
Zadura nie ma jej na pewno. Bez pardonu atakuje, wyśmiewa kłamstwa, by odsłonić to, co dla niego istotne. Te wszystkie pozornie małe sprawy, które nie pozwalają o sobie zapomnieć, mimo wielu lat; kontrastujące z otaczającym fałszem. Ważne, bo właśnie w nich objawił się element absolutu – mała nutka zadumy sprawiająca, że Nocne życie – owe notatki starego cynika nie tylko śmieszą, ale zapadają w pamięć i skłaniają do refleksji. Bardzo gorzkiej refleksji.
Urodzony 1987 roku we Wrocławiu i ciągle w nim mieszkający. Student filologii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Poza poezją czynnie zajmuje się także krytyką literacką.
Głos Pawła Bernackiego w debacie „Biurowe książki 2011 roku”.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Stojąca na ruinie Jacka Łukasiewicza.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „Po co nam Dzieła zebrane Karpowicza”.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Świadek Vladimíra Balli.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „Biurowe książki 2010 roku”.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „20. edycja Warsztatów literackich”.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „44. Poezja polska od nowa”.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „Dobry wieczór”.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „Jak rozmawiać o poezji”.
WięcejGłos Pawła Bernackiego w debacie „Poezja na nowy wiek”.
WięcejBohdan Zadura odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Nocne życie, wydanej w wersji elektronicznej w Biurze Literackim 11 lipca 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejRecenzja Andrija Lubki z książki Nocne życie Bohdana Zadury.
WięcejRecenzja Elżbiety Winieckiej z książki Nocne życie Bohdana Zadury, która ukazała się w 2010 roku na łamach „Czasu Kultury”.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa z książki Nocne życie Bohdana Zadury.
WięcejRecenzja Marcina Jaworskiego towarzysząca premierze książki Nocne życie Bohdana Zadury, która ukazała się w Biurze Literackim 21 października 2010 roku.
WięcejZ Bohdanem Zadurą o książce Nocne życie rozmawia Jarosław Borowiec.
WięcejAutorski komentarz Bohdana Zadury do wiersza Biały anioł z książki Nocne życie, wydanej nakładem Biura Literackiego 21 października 2010 roku.
Więcej