recenzje / IMPRESJE

Nowa poezja. Mały przewodnik po tendencjach i stylach

Karol Maliszewski

Esej Karola Maliszewskiego poświęcony twórczości Andrzeja Sosnowskiego.

„Tak jak jazz nie jest muzy­ką, ale spo­so­bem gra­nia, tak samo nowa poezja jest innym spo­so­bem roz­ma­wia­nia” – gło­sił kry­tyk towa­rzy­szą­cy dzia­łal­no­ści poetyc­kiej tzw. „poetów liver­po­ol­skich”, bli­skich nie­któ­rym twór­com z krę­gu „bru­lio­nu”. Kon­sta­ta­cja ta doty­czy szcze­gól­nie Bria­na Pat­te­na, prze­ję­te­go ideą pro­sto­ty tek­stu dają­ce­go się przed­sta­wić w for­mie mul­ti­me­dial­ne­go spek­ta­klu, hap­pe­nin­gu łączą­ce­go muzy­kę, pla­sty­kę i poezję. Na Pat­te­na moż­na natknąć się w poezji Pod­sia­dły oraz w nie­któ­rych wypo­wie­dziach Świe­tlic­kie­go, na przy­kład w pra­wie wyznaw­czym tek­ście ogło­szo­nym w szes­na­stym nume­rze „bru­lio­nu”. Takie wła­śnie „inne spo­so­by roz­ma­wia­nia” odnaj­du­je­my w nie­któ­rych wier­szach przed­sta­wi­cie­li poko­le­nia „bru­Lio­nu”, bez­po­śred­niość wyra­zu w naszej poezji rzad­ko spo­ty­ka­ną, cha­rak­te­ry­stycz­ną wła­śnie dla tek­stów roc­ko­wych, estra­do­wych, popo­wych. Odmien­ność idio­mów poetyc­kich zapro­po­no­wa­nych przez „nowe języ­ki” prze­ło­mu lat osiem­dzie­sią­tych i dzie­więć­dzie­sią­tych bra­ła się z innych jesz­cze źró­deł, raczej obcych naszej rodzi­mej tra­dy­cji. Wska­zu­je się np. na wpływ poezji ame­ry­kań­skie­go poety, Fran­ka O’Ha­ry.

Jeże­li przyj­mie­my, że był jaki­kol­wiek wpływ wzor­ca wier­sza o’ha­ry­stycz­ne­go na wier­sze Świe­tlic­kie­go, Pod­sia­dły, Wil­czy­ka, Bie­drzyc­kie­go, Jawor­skie­go, Śliw­ki i innych, to musi­my spró­bo­wać odtwo­rzyć cho­ciaż w zary­sie cechy takie­go wier­sza-wzor­ca. Umoż­li­wi nam to lek­tu­ra tomi­ku Fran­ka O’Ha­ry prze­tłu­ma­czo­ne­go i wyda­ne­go przez Pio­tra Som­me­ra w 1987 roku pod tytu­łem „Two­ja poje­dyn­czość”. Już po pierw­szej lek­tu­rze zauwa­ża się spo­re róż­ni­ce mię­dzy świa­tem np. wcze­snej poezji Świe­tlic­kie­go a świa­tem wykre­owa­nym przez ame­ry­kań­skie­go poetę. Jedy­ne co narzu­ca się w pierw­szej chwi­li jako wspól­ne, to doj­mu­ją­ce uczu­cie pust­ki i wyob­co­wa­nia pośród zim­nej, jak­by nie­ludz­kiej, prze­strze­ni wiel­kie­go mia­sta. Być może sta­ło się tak, że bar­dziej niż z samy­mi wier­sza­mi O’Ha­ry utoż­sa­mio­no ten jakiś wyima­gi­no­wa­ny model „wier­sza o’ha­ry­stycz­ne­go” z mani­fe­stem „per­so­ni­zmu”, któ­re­go głów­ne zasa­dy pokry­wa­ją się w pew­nym stop­niu z cecha­mi świa­ta przed­sta­wio­ne­go wier­szy Świe­tlic­kie­go. A więc ukon­kret­nie­nie języ­ka, wypro­wa­dze­nie go ze sfe­ry abs­trak­tów i „sym­bo­licz­nej wspól­no­ty” w stro­nę indy­wi­du­ali­zmu, pry­wat­no­ści, poje­dyn­czo­ści, nasy­ce­nie wier­sza wręcz kata­lo­go­wym spi­sem przed­mio­tów ota­cza­ją­cych pod­miot oraz two­rze­nie sytu­acji lirycz­nej w opar­ciu o bez­po­śred­nio prze­ży­wa­ny szcze­gół, fakt wyrwa­ny z codzien­no­ści. Opis wła­snej oso­by współ­gra­ją­cej z naj­drob­niej­szy­mi, nawet try­wial­ny­mi, uwa­run­ko­wa­nia­mi egzy­sten­cji ma się odby­wać pod dyk­tan­do języ­ka potocz­ne­go, ner­wo­wej dyk­cji mówio­nej, w aurze drwi­ny, prze­ko­ry i paro­dii sty­lu wyso­kie­go.

Bar­dzo zabaw­ną – ale jed­no­cze­śnie na swój spo­sób cel­ną – rede­fi­ni­cję tego typu wier­sza i posta­wy (nor­my) lirycz­nej znaj­du­je­my w „Par­na­sie bis” pod hasłem „o’ha­ryzm”. „Zasad­ni­czo jest to liry­ka oso­bi­sta, pry­wat­na, nie anga­żu­ją­ca się raczej w spra­wy spo­łecz­ne. Jej pod­miot lirycz­ny nie znaj­du­je zwy­kle opar­cia w jakich­kol­wiek war­to­ściach (kul­tu­rze, reli­gii), oprócz same­go sie­bie. Zgod­nie z kon­wen­cją ame­ry­kań­skiej poezji pop, wiersz o’ha­ry­stycz­ny moż­na poznać z zewnątrz po dużej sze­ro­ko­ści wer­sów, nagro­ma­dze­niu obo­wiąz­ko­wych oko­licz­ni­ków miej­sca i cza­su (cza­sem dokład­ne daty i godzi­ny), rekwi­zy­tach kon­sump­cyj­nych i popkul­tu­ro­wych oraz wtrę­tach dia­lo­go­wych w języ­ku potocz­nym.„1 Auto­rzy „Chwi­lo­we­go zawie­sze­nia bro­ni”, Jaro­sław Klej­noc­ki i Jerzy Sosnow­ski, dorzu­ca­ją jesz­cze do tej cha­rak­te­ry­sty­ki, choć nie bez zastrze­żeń, takie cechy jak „wpro­wa­dze­nie szcze­gó­łu bio­gra­ficz­ne­go (lub wykre­owa­nie go) w nastro­ju kon­fe­syj­no­ści, żaru (…) odrzu­ce­nie (lub dekla­ro­wa­ne odrzu­ce­nie) ‘wzor­co­wo­ści’; pod­kre­śla­nie pry­ma­tu egzy­sten­cji nad esen­cją”.2

W pierw­szej fazie roz­wo­ju nowa poezja po 1989 roku wikła­ła się w para­doks: mia­ła zry­wać z eto­sem i misją spo­łecz­ną, a jed­no­cze­śnie dawać świa­dec­two prze­mian kul­tu­ro­wych, czy­li ina­czej mówiąc odry­wać się od rze­czy­wi­sto­ści, a jed­no­cze­śnie jakoś ją opi­sy­wać. Lata 1989 – 1994 to moim zda­niem czas domi­na­cji wier­sza o’ha­ry­stycz­ne­go (repor­ta­żo­we­go), zda­ją­ce­go spra­wę z sytu­acji pod­mio­tu pośród ota­cza­ją­cej go, dro­bia­zgo­wo odtwa­rza­nej rze­czy­wi­sto­ści. Poetą wybi­ja­ją­cym się na tle swe­go poko­le­nia był wów­czas Mar­cin Świe­tlic­ki i to jego wte­dy naśla­do­wa­no naj­czę­ściej. W tym krę­gu wiersz był rozu­mia­ny jako luster­ko (czy wręcz nar­cy­stycz­ne luste­recz­ko) prze­cha­dza­ją­ce się po gościń­cach współ­cze­sno­ści i jego lirycz­na akcja roz­gry­wa­ła się w miej­skiej sce­ne­rii knajp, dwor­ców, ulic, wyna­ję­tych pokoi, bil­bo­ar­dów, hiper­mar­ke­tów, klu­bów mło­dzie­żo­wych. Moż­na było odno­sić wra­że­nie, że rze­czy­wi­stość (zazwy­czaj w opi­sie nace­cho­wa­na ujem­nie) jed­nak funk­cjo­no­wa­ła jako rze­czy­wi­stość, nie spra­wia­jąc wie­lu kło­po­tów z jej roz­po­zna­niem i zakwa­li­fi­ko­wa­niem.

Po roku 1994 nasi­li­ły się ten­den­cje prze­ciw­ne i zaczę­ły poja­wiać się wier­sze sygna­li­zu­ją­ce kło­po­ty onto­lo­gicz­ne, zaczę­ła zama­zy­wać się nie tyl­ko anar­chi­stycz­na pasja, ale rów­nież wyra­zi­sta kwa­li­fi­ka­cja onto­lo­gicz­na. Wraz z zani­ka­niem wpły­wu poety­ki Świe­tlic­kie­go zazna­czał się coraz więk­szy wpływ poety­ki Andrze­ja Sosnow­skie­go. Moim zda­niem obec­ność tej wła­śnie poezji spo­wo­do­wa­ła modę na onto­lo­gicz­ną nie­ja­sność. Obec­ność tej poezji mity­go­wa­ła i mity­gu­je mime­tycz­ne zapę­dy mło­dych poetów. Tak dzia­ło się w dru­giej poło­wie lat dzie­więć­dzie­sią­tych i moim zda­niem dzie­je się nadal, dodat­ko­wo łącząc się w tej chwi­li z wpły­wem nagle odro­dzo­ne­go mode­lu poezji lin­gwi­stycz­nej. Sten­dha­low­ski gości­niec stał się rze­czą nie­pew­ną i nie­ja­sną, a bez­po­śred­nie refe­ro­wa­nie zaczę­ło w nie­któ­rych krę­gach sym­bo­li­zo­wać poetyc­ką naiw­ność i nie­udol­ność.

Bo co pozo­sta­wa­ło debiu­tan­to­wi, któ­ry wów­czas zastał spo­la­ry­zo­wa­ny kra­jo­braz po bitwie bar­ba­rzyń­ców z kla­sy­cy­sta­mi? Utoż­sa­mie­nie się z ide­olo­gią este­tycz­ną któ­rejś z grup bądź kon­te­sto­wa­nie tak wąskie­go wybo­ru. Więk­szość – moim zda­niem – wybra­ła wol­ność rozu­mia­ną jako wol­ność wybie­ra­nia naj­bar­dziej dla sie­bie cie­ka­wych ele­men­tów z oby­dwu, prze­ciw­sta­wia­ją­cych się sobie, poetyk, przy tym wyjąt­ko­wo dużo atrak­cyj­nych ele­men­tów znaj­du­jąc w „poety­kach pobocz­nych”, poety­kach nie zaan­ga­żo­wa­nych w poko­le­nio­wy spór swo­ich poprzed­ni­ków. Więk­szość wybra­ła wol­ność, któ­rej wzór sty­li­stycz­ny zapo­ży­cza­no z róż­nie odczy­ty­wa­nych i rozu­mia­nych wier­szy Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Jeże­li pierw­sze lata prze­mian w mło­dej liry­ce moż­na postrze­gać w aurze wpły­wu poezji Fran­ka O’Ha­ry, to lata następ­ne, lata doj­rzal­sze cha­rak­te­ry­zu­ją się pięt­nem poezji Joh­na Ash­be­ry­’e­go. Spe­cy­ficz­ny auto­te­lizm wier­szy Ash­be­ry­’e­go nakła­da się w pew­nym stop­niu na wier­sze jego pol­skie­go naśla­dow­cy, Andrze­ja Sosnow­skie­go. Sło­wo „naśla­dow­ca” uży­te tu zosta­ło z całą świa­do­mo­ścią prze­sa­dy. Nie ma mowy o dosłow­nym naśla­dow­nic­twie. Mam tu na myśli raczej ide­ową kon­ty­nu­ację, któ­rej korze­nie tkwią głę­bo­ko w tra­dy­cji ame­ry­kań­skie­go i euro­pej­skie­go moder­ni­zmu. W tym sen­sie poezja Sosnow­skie­go wprost ide­al­nie reali­zu­je postu­la­ty krę­gu „bru­Lio­nu”, naj­głę­biej jak tyl­ko moż­na zry­wa­jąc z tra­dy­cją wier­sza oby­wa­tel­skie­go, zaan­ga­żo­wa­ne­go, dają­ce­go się prze­ło­żyć na język – znie­wo­lo­nej czy już wol­nej – wspól­no­ty. Moż­na rzec nawet, że w świe­tle poetyc­kiej prak­ty­ki Sosnow­skie­go, gesty nega­cji w wyko­na­niu np. Świe­tlic­kie­go i Pod­sia­dły wyda­ją się płyt­kie i powierz­chow­ne, że więk­szość wier­szy pisa­nych pod dyk­tan­do sprze­ci­wu wobec zasta­nych form uczest­nic­twa w kul­tu­rze, w zasa­dzie poza tę kul­tu­rę nie wyszła, kon­te­stu­jąc o tyle, o ile jej ta kul­tu­ra pozwo­li­ła. Odwró­co­no tyl­ko zna­ki, z zaan­ga­żo­wa­nia prze­cho­dząc do posta­wy out­si­de­ra, ale nie odwró­co­no porząd­ku. O odwró­ce­niu porząd­ku moż­na mówić dopie­ro w przy­pad­ku poezji Andrze­ja Sosnow­skie­go. Tutaj demon­stra­cji ide­owej towa­rzy­szy­ła jesz­cze demon­stra­cja w zakre­sie for­my, nazwał­bym ją „demon­stra­cją struk­tu­ral­ną”. Stwo­rzo­no wiersz, któ­ry nie tyle gło­sem swe­go boha­te­ra wypo­wia­da spo­łecz­ne desin­te­res­sment, co raczej czy­ni to całą swą struk­tu­rą zagma­twa­nia i nie­do­cie­cze­nia. Struk­tu­rę tę cha­rak­te­ry­zu­je – jak mi się wyda­je – coś, co nazwał­bym „odmo­wą łatwe­go kon­tak­tu”. W tym kon­tek­ście sta­ra idea „sztu­ki dla sztu­ki” uzy­ska­ła nagle nową, dra­pież­ną, pono­wo­cze­sną wymo­wę, współ­kreu­jąc odmo­wę udzia­łu w budo­wa­niu ele­men­tar­ne­go sen­su lite­ra­tu­ry, któ­ry w pew­nym uprosz­cze­niu okre­ślić by moż­na jako ado­ra­cję wspól­ne­go zna­cze­nia.

Bar­dzo trud­no w tym mode­lu lirycz­nym o „wspól­ne zna­cze­nie”. Bunt „bru­lio­now­ców” w para­dok­sal­ny spo­sób wypeł­nił się cał­ko­wi­cie w poezji Sosnow­skie­go i doszedł tu do jakie­goś krań­ca, stał się total­nym zerwa­niem wię­zi ze „wspól­nym zna­cze­niem”. Para­doks ten pole­ga rów­nież na tym, że mimo sty­li­sty­ki zerwa­nia, poezja ta utrwa­li­ła, zła­pa­ła w zasta­wio­ne sidła szy­der­cze­go kon­cep­ty­zmu pol­sz­czy­znę koń­ca XX wie­ku, zapi­sa­ła ją prze­śmiew­czo i opacz­nie według z góry zało­żo­ne­go świa­to­po­glą­du nie­wia­ry, ale zapi­sa­ła na zawsze. Zapi­sa­ła z wia­rą. Tą jedy­ną, jaka pozo­sta­ła w tym poko­le­niu. Wia­rą w natu­ral­ną siłę języ­ka. Wia­rę te opar­to na wzor­cu Ash­be­ry­’e­go i Rous­se­low­skim para­dyg­ma­cie poza­em­pi­rycz­nych gier języ­ko­wych, co w efek­cie dopro­wa­dzi­ło do stwo­rze­nia nowej nor­my lirycz­nej. Jej isto­tą jest prze­ko­na­nie, że w poezji nie cho­dzi o zwy­kłą spra­woz­daw­czość, o mime­tycz­ne odda­nie domnie­ma­nych wła­ści­wo­ści rze­czy, spraw, ludzi itd. Cho­dzi o stwo­rze­nie rze­czy­wi­sto­ści stric­te języ­ko­wej, któ­ra uwal­nia to, co do tej pory jedy­nie cze­muś słu­ży­ło w spo­łecz­nie uwa­run­ko­wa­nym obra­zo­wa­niu. „Roz­wa­ża­jąc tę ostat­nią ewen­tu­al­ność, dodać trze­ba, iż ‘zna­cze­nie świa­ta’ nie odby­wa się już według reguł mime­tycz­nych (naśla­dow­czych), ale w ramach pew­nej aury spo­wi­ja­ją­cej kul­tu­rę. Zanu­rza­jąc się w atmos­fe­rę współ­cze­sno­ści mamy szan­sę odkryć, że poezja ‘trud­na’ i ‘nie­zro­zu­mia­ła’ lepiej do niej pasu­je, niż poezja ‘zro­zu­mia­ła’ i – no wła­śnie – ‘łatwa’.„3

Skąd bie­rze się owa trud­ność, jaka jest jej gene­za? Być może stąd, że wiersz Sosnow­skie­go tak bar­dzo odsta­je od „bru­lio­no­we­go” wzor­ca pew­nej jed­nak łatwo­ści poznaw­czej, wyra­zi­sto­ści w oce­nach świa­ta i ludzi. W tym wier­szu trud­no o dosłow­ność w rela­cjo­no­wa­niu egzy­sten­cji i to wła­śnie jest pod­sta­wo­wą barie­rą odbior­czą. To nie są wier­sze o czymś, kon­kret­nie „życio­wo” nakie­ro­wa­ne komu­ni­ka­ty, lecz raczej wypo­wie­dzi skie­ro­wa­ne do wewnątrz, zagłę­bio­ne w samych mecha­ni­zmach nazy­wa­nia i mówie­nia. Być może pro­sto­dusz­nych odbior­ców naj­bar­dziej mar­twi fakt, że te wier­sze nie nio­są jed­no­znacz­ne­go prze­sła­nia, że w pięk­nym, kla­sycz­nie zszy­tym, opa­ko­wa­niu nie prze­cho­wu­je się jakichś waż­kich, pozy­tyw­nych tre­ści. Sosnow­ski praw­do­po­dob­nie nie chce brać udzia­łu w odwiecz­nym mito­lo­gi­zo­wa­niu roli sztu­ki i arty­sty. Wraz z całym poko­le­niem „bru­lio­nu” dzie­li prze­ko­na­nie o tym, że istot­ność „wio­dą­ce­go gło­su” lite­ra­tu­ry w zasa­dzie się wyczer­pa­ła. Pozo­sta­je hob­bi­stycz­ne wypeł­nia­nie bar­dzo pry­wat­nych obo­wiąz­ków her­me­tycz­ne­go komu­ni­ko­wa­nia o nie­zwy­kłych przy­go­dach języ­ka w bar­dzo skom­pli­ko­wa­nym świe­cie. „Samo­wy­star­czal­ność wier­sza sta­no­wi bowiem odpo­wiedź na samo­wy­star­czal­ność świa­ta, któ­ry w swo­im poję­ciu nicze­go poezji nie zawdzię­cza i nicze­go od niej nie ocze­ku­je.„4

„Wiersz nie­moż­li­wy” – poję­cie Pio­tra Śli­wiń­skie­go – to utwór, w któ­rym speł­nia­ją się prze­ci­wień­stwa cha­osu i pre­cy­zji, obiek­tyw­no­ści i subiek­tyw­no­ści, zasad­no­ści i przy­pad­ko­wo­ści. Jak pisa­łem w szki­cu „Pre­cy­zja cha­osu” („Nowy Nurt” nr 21 ‚1995, s. 1,5,6,7) czy­tel­nik ma do czy­nie­nia ze szcze­gól­nym para­dok­sem. Para­doks pole­ga­ją­cy na tym, że wiersz wyda­je się empi­rycz­nie prze­ła­do­wa­ny, rze­czo­wo prze­ja­skra­wio­ny, więc cie­le­sny, a jed­no­cze­śnie, po bliż­szym przyj­rze­niu, to rze­czy­wi­ste cia­ło moż­na nazwać cia­łem balo­nu. Cie­le­śnie bez­cie­le­sny. Masyw­nie zbu­do­wa­ny, a wypeł­nio­ny pneu­mą, tchnie­niem sztu­ki uda­wa­nia, pory­wa­mi nie­zli­czo­nych sztu­czek suge­ru­ją­cych, że coś w nim jest, że coś się dzie­je, a to tyl­ko poru­sze­nia naszej grac­ko pod­krę­co­nej ima­gi­na­cji, roz­anie­lo­nej wyobraź­ni.5

„Przed­się­wzię­cie epi­ste­mo­lo­gicz­ne”, o któ­rym mówił Sosnow­ski w wywia­dzie dru­ko­wa­nym na łamach „Nowe­go Nur­tu”, było poję­ciem doty­czą­cym poezji Ash­be­ry­’e­go. Do tej pory mogli­śmy się jedy­nie domy­ślać, co to wła­ści­wie zna­czy tak­że jako auto­cha­rak­te­ry­sty­ka czy­li w odnie­sie­niu do prak­ty­ki twór­czej same­go auto­ra „Życia na Korei”. W 7/8 nume­rze (2001/2002) kra­kow­skie­go cza­so­pi­sma „Nowy Wiek” natra­fia­my na zapis roz­mo­wy Micha­ła Paw­ła Mar­kow­skie­go z Andrze­jem Sosnow­skim, roz­mo­wy, któ­ra osta­tecz­nie roz­pra­sza wie­le nie­ja­sno­ści naro­słych do tej pory wobec tego typu posta­wy twór­czej. Na pyta­nie Mar­kow­skie­go o to, czy jest poetą pono­wo­cze­snym, Sosnow­ski odpo­wie­dział, że te wszyst­kie poję­cia nie są dla nie­go zbyt jasne i naj­waż­niej­sze rze­czy roz­gry­wa­ją się gdzieś pomię­dzy nowo­cze­sno­ścią a pono­wo­cze­sno­ścią, a on sam zain­te­re­so­wa­ny jest tym, co wspo­ma­ga „nawią­za­nie gry z tym, co poja­wia się jako wyzwa­nie, któ­re przy­cho­dzi ze stro­ny języ­ka.” Rze­czy­wi­stość języ­ka jest dla nie­go pier­wot­na, pry­mar­na, nato­miast świa­tu tyl­ko się wyda­je, że jest odwzo­ro­wy­wa­ny w wier­szach. „Nazwij­my to tak: nie­uda­na schadz­ka języ­ka i świa­ta.(…) Dla­te­go sło­wo zawie­dzio­ne spo­tka­niem ze świa­tem odwra­ca się ku innym sło­wom. I cała resz­ta, na przy­kład wiersz, roz­gry­wa się rze­czy­wi­ście tyl­ko mię­dzy sło­wa­mi.„6

To oświad­cze­nie auto­ra pozba­wia wszel­kich złu­dzeń. Uzmy­sła­wia, z jakim rodza­jem ope­ra­cji prze­pro­wa­dza­nej na języ­ku i sche­ma­tach poznaw­czych mamy do czy­nie­nia, z jakim rodza­jem przed­się­wzię­tej kon­se­kwen­cji arty­stycz­nej. I trze­ba też zwró­cić honor Krzysz­to­fo­wi Kara­sko­wi, któ­ry w nocie na okład­ce debiu­tanc­kie­go tomi­ku Sosnow­skie­go sygna­li­zo­wał pew­ne pokre­wień­stwo tej „przy­go­dy inte­lek­tu­al­nej” z inny­mi tego typu pro­jek­ta­mi, koja­rzą­cy­mi się na przy­kład z poezją Vale­ry­’e­go. Ten trop wyda­je się bar­dziej wła­ści­wy, bar­dziej pomoc­ny dla zro­zu­mie­nia feno­me­nu poezji Andrze­ja Sosnow­skie­go. A więc nie przy­go­da egzy­sten­cjal­na, a inte­lek­tu­al­na wła­śnie. Poło­że­nie naci­sku na kre­ację – jeże­li moż­na tak rzec – wewnątrz­ję­zy­ko­wą. Cał­ko­wi­te zaufa­nie rze­czy­wi­sto­ści języ­ka wyalie­no­wa­ne­go, ode­rwa­ne­go od mecha­ni­zmu pro­ste­go desy­gno­wa­nia. W tym kon­tek­ście wiersz raczej nie jest odpo­wie­dzią na wyzwa­nia tak zwa­nej real­no­ści, a jawi się jako pro­dukt zwąt­pie­nia w życio­wo poznaw­cze moż­li­wo­ści języ­ka. Jedy­nie wia­ry­god­ne sta­ją się wyzwa­nia nad­cho­dzą­ce ze stro­ny języ­ka, a świa­tu wyda­je się – i praw­do­po­dob­nie ma się wyda­wać – że jest odwzo­ro­wy­wa­ny, że zacho­dzi wokół nie­go tajem­ni­cze miste­rium pod hasłem „widzę i opi­su­ję”. Czyż­by cho­dzi­ło o bunt języ­ka, jakieś jego zwy­rod­nie­nie? To raczej rado­sne pój­ście języ­ka na swo­je albo – jak to nazwał autor w cyto­wa­nym wywia­dów – „nie­uda­na schadz­ka języ­ka i świa­ta”.

Czym jest auto­te­lizm i czy ta kate­go­ria ma jesz­cze awan­gar­do­wy sens, sko­ro poeci, i nie tyl­ko ci pozo­sta­ją­cy w orbi­cie oddzia­ły­wa­nia poezji Sosnow­skie­go, powszech­nie akcen­tu­ją tek­sto­wość stwa­rza­ne­go świa­ta? Wyda­wać by się mogło, że to zwal­nia od odpo­wie­dzial­no­ści i kom­pe­ten­cji. Tak jakoś utar­ło się mnie­mać: ach, to tyl­ko tek­sto­wy świat, to my nie będzie­my od nie­go wyma­gać solid­nej refe­ren­cyj­no­ści, to jakieś igrasz­ki itd. I rze­ko­mo nic poważ­ne­go z tych „zabaw” nie wyni­ka. Jak­by­śmy mie­li do czy­nie­nia z jakimś wydrwi­gro­sza­mi i ich poka­za­mi fajer­wer­ków. Tek­sto­wość doty­czy jed­nak wszyst­kich świa­tów ukry­tych za jaki­mi­kol­wiek okład­ka­mi. I tyl­ko rodzaj odwiecz­nej gry (tak­że gatun­ko­wej i sty­li­stycz­nej) mię­dzy auto­rem a czy­tel­ni­ka­mi okre­śla wagę tek­sto­wo­ści. Jed­na tek­sto­wość chce samą sie­bie zno­sić, chce prze­ko­ny­wać o swo­jej powa­dze i wadze prze­sła­nia, mają­ce­go wyraź­ne, wręcz inter­wen­cyj­ne, odnie­sie­nia mime­tycz­ne, dru­ga zaś samą sie­bie eks­po­nu­je, samą sobą bawi się, czer­piąc spo­ro ucie­chy (co z kolei ma udzie­lać się czy­tel­ni­ko­wi) z fak­tu balan­so­wa­nia na pogra­ni­czu praw­do­po­dob­nej i nie­praw­do­po­dob­nej ilu­zji. Fakt upra­wia­nia poezji „tek­sto­cen­trycz­nej” nie zwal­nia twór­cy od odpo­wie­dzial­no­ści. On zapew­ne też bie­rze udział w mię­dzy­ludz­kiej dys­ku­sji doty­czą­cej ducha cza­su, czło­wie­ka i kul­tu­ry, ale na spo­sób mniej zobo­wią­zu­ją­cy i nie tak dosłow­ny. To, co o tym wszyst­kim myśli, nale­ży czy­tać „mię­dzy wier­sza­mi”, czy­li wła­śnie mię­dzy nie­do­słow­no­ścia­mi i pomi­nię­cia­mi. I nic nie zwal­nia tak­że od odpo­wie­dzial­no­ści lite­rac­kiej, pole­ga­ją­cej na rze­tel­nym rze­mio­śle, na este­tycz­nej kon­se­kwen­cji, na wier­no­ści struk­tu­rze: cho­dzi mi o odpo­wie­dzial­ność za pod­ję­tą kon­wen­cję, za świa­do­me i cał­kiem poważ­ne w niej bycie.

Oka­zu­je się więc, że lustro pozo­sta­je lustrem (nie ma mowy o zwier­cia­dle, tu mam na myśli roz­sia­ne luster­ka, pry­wat­ne, nie­scho­dzą­ce się ze sobą odbi­cia), nato­miast z poczu­ciem ist­nie­nia gościń­ca bywa róż­nie. Nie­pew­ny gości­niec jest sym­bo­lem sytu­acji poznaw­czej, wedle któ­rej nie wia­do­mo co jest rze­czy­wi­sto­ścią i czym rze­czy­wi­stość jest. Na pogra­ni­czu dwóch tech­nik radze­nia sobie z pro­ble­mem rze­czy­wi­sto­ści wyra­sta gra­ni­ca mię­dzy para­dyg­ma­tem Świe­tlic­kie­go (O’Ha­ry) a para­dyg­ma­tem Sosnow­skie­go (Ash­be­ry­’e­go). Spór o poezję nie­zro­zu­mia­łą bądź zro­zu­mia­łą ści­śle wią­że się z tak zary­so­wa­nym zagad­nie­niem. Współ­cze­sny poeta już nie tyle „nego­cju­je rze­czy­wi­stość”, co rekon­stru­uje praw­do­po­do­bień­stwo jej ist­nie­nia. Myślę, że jest to jed­no ze źró­deł nie­po­ro­zu­mień mię­dzy nim a czy­tel­ni­kiem ocze­ku­ją­cym wspar­cia i pew­no­ści. W efek­cie poezję czy­ta­ją już tyl­ko nie­licz­ni, wta­jem­ni­cze­ni w tę praw­dę, że jest coraz mniej ele­men­tów wspól­nych, wspól­nie zazę­bia­ją­cych się w indy­wi­du­al­nych wizjach pro­jek­tu o nazwie „rze­czy­wi­stość’.

Nazwi­sko Sosnow­skie­go potrak­tuj­my więc sym­bo­licz­nie, a hipo­sta­za w posta­ci „skrzy­dła Sosnow­skie­go” niech ozna­cza nurt awan­gar­do­wy i poszu­ku­ją­cy, towa­rzy­szą­cy przy­go­dom wol­ne­go od ide­olo­gicz­nych powin­no­ści sło­wa. Wów­czas w cie­niu owe­go skrzy­dła będzie moż­na postrze­gać bar­dzo wie­le zja­wisk mło­do­po­etyc­kich, łącz­nie z „nur­tem wyzwo­lo­nej wyobraź­ni” a la Honet czy Maj­zel i z pręż­nie roz­wi­ja­ją­cym się neo­lin­gwi­zmem war­szaw­skim, taki­mi auto­ra­mi jak Joan­na Muel­ler czy Paweł Kozioł. Cen­trum tak roz­ry­so­wa­nej sce­ny sty­lów i idei poetyc­kich będą zaj­mo­wać pogro­bow­cy Świe­tlic­kie­go, kon­ty­nu­ato­rzy Fok­sa, ucznio­wie Jawor­skie­go, tak czy ina­czej rozu­mia­ni „reali­ści”, poeci bez­po­śred­ni, czę­sto bar­dzo pomy­sło­wi i dow­cip­ni. Tutaj lista nazwisk była­by naj­ob­szer­niej­sza, a gdy­by­śmy ją chcie­li okre­ślić skró­to­wo, posłu­ży­li­by­śmy się fra­ze­sem „od Macie­rzyń­skie­go do Kape­li”. I wresz­cie na prze­ciw­le­głej flan­ce (obok „skrzy­dła Sosnow­skie­go” i cen­tro­wej „pop-poezji”) stać będą ci poeci, któ­rzy poświad­cza­ją o uda­nych schadz­kach języ­ka ze świa­tem i jako tacy są feto­wa­ni przez czci­god­ne gre­mia żąd­ne poważ­nej poezji w sta­rym sty­lu, poezji w peł­ni ozna­cza­ją­cej i pew­nie sto­ją­cej na grun­cie wyra­żal­no­ści świa­ta. To skrzy­dło nazwał­bym hasło­wo „kie­ru­nek kla­sy­cyzm!” i wska­zał na bar­dzo zdol­ne­go auto­ra, Jac­ka Deh­ne­la, nagro­dzo­ne­go w tym roku Nagro­dą Kościel­skich, jako na tego, któ­ry umoc­ni pozy­cję nur­tu i spo­wo­du­je jesz­cze więk­sze zamie­sza­nie wśród kry­te­riów i hie­rar­chii.


[1] Par­nas bis. Słow­nik lite­ra­tu­ry pol­skiej uro­dzo­nej po 1960 roku, War­sza­wa 1998, s. 157.
[2] J. Klej­noc­ki, J. Sosnow­ski, Chwi­lo­we zawie­sze­nie bro­ni. O twór­czo­ści tzw. poko­le­nia „bru­lio­nu” (1986–1996), War­sza­wa 1996, s. 91–92.
[3] A. Lege­żyń­ska, P. Śli­wiń­ski, Poezja pol­ska po 1968 roku, War­sza­wa 2000, s. 152.
[4] tam­że; s. 153.
[5] por. K. Mali­szew­ski, Nasi kla­sy­cy­ści, nasi bar­ba­rzyń­cy, Byd­goszcz 1999, s. 39.
[6] A. Sosnow­ski, Czy jesteś w takim razie poetą pono­wo­cze­snym – roz­ma­wia M. P. Mar­kow­ski (w: „Nowy Wiek” nr 7/8, zima 2001/2002, s. 53–61.

O autorze

Karol Maliszewski

Urodzony w 1960 roku w Nowej Rudzie. Poeta, prozaik, krytyk literacki. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Wrocławskim. Założyciel Noworudzkiego Klubu Literackiego „Ogma”. Laureat nagrody im. Marka Jodłowskiego (1994), nagrody im. Barbary Sadowskiej (1997), nagrody im. Ryszarda Milczewskiego-Bruno (1999). Nominowany do NIKE za zbiór krytyk literackich Rozproszone głosy. Notatki krytyka (2007). Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Mieszka w Nowej Rudzie.

Powiązania

Osiem lat poprzednich rządów utwierdziło mnie w tym, że jestem patriotą

wywiady / o książce Bohdan Zadura Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Karo­la Mali­szew­skie­go z Boh­da­nem Zadu­rą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zmia­na cza­su, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 21 paź­dzier­ni­ka 2024 roku.

Więcej

Egzotyczne, bliskie, nasze

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kil­ling Kano­ko Hiro­mi Itō w tłu­ma­cze­niu Anny Zalew­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 czerw­ca 2024 roku.

Więcej

Ta ostatnia rozmowa

wywiady / o książce Jakub Skurtys Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa i Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Taki jeden, na naszych oczach (zdefiniuj „taki”, zdefiniuj „oczy” itd.)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki pamięć niczy­ja, cia­ło moje Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 kwiet­nia 2024 roku.

Więcej

Naturalna wielkość

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zeszyt ćwi­czeń Joan­ny Łępic­kiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 grud­nia 2023 roku.

Więcej

Przemiany i wulkany

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kryp­to­dom Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

Roz-połów się… Gawęda o debiutach

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

Romantyczność 2022

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Roman­tycz­ność. Współ­cze­sne bal­la­dy i roman­se inspi­ro­wa­ne twór­czo­ścią Ada­ma Mic­kie­wi­cza w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Oko przyłożone do dziurki, którą najpierw trzeba wydrapać (tylko notatki)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki lorem ipsum Jaku­ba Pszo­nia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 24 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

W coś w końcu trzeba wierzyć

debaty / ankiety i podsumowania Karol Maliszewski

Odpo­wie­dzi Karo­la Mali­szew­skie­go na pyta­nia Tade­usza Sław­ka w „Kwe­stio­na­riu­szu 2022”.

Więcej

Oddech wypełniony sensem

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki 100 wier­szy wol­nych z Ukra­iny w tłu­ma­cze­niu Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 2 maja 2022 roku.

Więcej

Wojna zmienia wszystko…

wywiady / o książce Bohdan Zadura Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Karo­la Mali­szew­skie­go z Boh­da­nem Zadu­rą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki 100 wier­szy wol­nych z Ukra­iny, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 2 maja 2022 roku.

Więcej

„Swoje miejsce” obcości

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wszyst­ko dobrze Marii Krzyw­dy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 7 mar­ca 2022 roku.

Więcej

Dyskretne występy w celu wyrobienia sobie przewagi

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Odwró­co­na stre­fa, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 grud­nia 2021 roku.

Więcej

Bojownicy bez broni, Przełykanie włosa i Pernambuco

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Bojow­ni­cy bez bro­ni Mor­te­na Nie­lse­na, Prze­ły­ka­nie wło­sa Jána Ondru­ša i Per­nam­bu­co Iva­na Wer­ni­scha z udzia­łem Bogu­sła­wy Sochań­skiej, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Lesz­ka Engel­kin­ga, Karo­la Mali­szew­skie­go i Joan­ny Orskiej w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Wojna (pieśni lisów), Przepowieść w ścinkach, Gdyby ktoś o mnie pytał, Sekcja zabójstw

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Woj­na (pie­śni lisów), Prze­po­wieść w ścin­kach, Gdy­by ktoś o mnie pytał i Sek­cja zabójstw z udzia­łem Kon­ra­da Góry, Mar­ty Pod­gór­nik, Boh­da­na Zadu­ry, Joan­ny Muel­ler i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Zmyślony człowiek, Credo, Prawdziwe życie bohatera

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Zmy­ślo­ny czło­wiek Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza, Cre­do Tade­usza Róże­wi­cza i Praw­dzi­we życie boha­te­ra Rafa­ła Wojacz­ka z udzia­łem Joan­ny Roszak, Jana Sto­lar­czy­ka, Bogu­sła­wa Kier­ca, Joan­ny Orskiej i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

„Czekam na siebie za rogiem”. Kilka zdań o poezji Jána Ondruša

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­ły­ka­nie wło­sa Jána Ondru­ša w tłu­ma­cze­niu Zbi­gnie­wa Mache­ja, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 6 kwiet­nia 2021 roku.

Więcej

Odkryć nieoczekiwaną bliskość

wywiady / o książce Karol Maliszewski Zbigniew Machej

Roz­mo­wa Karo­la Mali­szew­skie­go ze Zbi­gnie­wem Mache­jem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­ły­ka­nie wło­sa, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 6 kwiet­nia 2021 roku.

Więcej

Projekt wymiany ramek we wszystkich obrazkach

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

7. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Źródło niezależnej, odkrywczej sztuki dla kolejnych pokoleń

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

6. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Przyszłość poezji

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2019, któ­ry uka­zał się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 sierp­nia 2020 roku.

Więcej

Chciałoby się powiedzieć, ale się milczy

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

5. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Mordercze ballady

nagrania / stacja Literatura Joanna Orska Karol Maliszewski Marta Podgórnik

Spo­tka­nie wokół książ­ki Mor­der­cze bal­la­dy Mar­ty Pod­gór­nik z udzia­łem Mar­ty Pod­gór­nik, Joan­ny Orskiej i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Wiersz wychodzi z domu i nigdy nie wraca

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

4. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Daj mu tam, gdzie go nie ma

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

3. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

O poezji wchodzącej w kontakt z energią życia…

wywiady / o książce Karol Maliszewski Katarina Šalamun-Biedrzycka

Roz­mo­wa Karo­la Mali­szew­skie­go z Kata­ri­ną Šala­mun-Bie­drzyc­ką, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Oto­na Župa­nči­ča Kie­lich upo­je­nia, w wybo­rze, prze­kła­dzie i z posło­wiem Kata­ri­ny Šala­mun-Bie­drzyc­kiej, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 15 czerw­ca 2020 roku.

Więcej

Jedyne pismo ze smakiem

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

2. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Poetyckie książki trzydziestolecia

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Orskiej oraz Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Upragniona odsiecz

felietony / cykle PISARZY Karol Maliszewski

1. odci­nek cyklu „Biu­ro Lite­rac­kie: rok po roku” autor­stwa Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Wojaczek a „przyjemność” lektury

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Rafa­ła Wojacz­ka Praw­dzi­we życie boha­te­ra, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 11 maja 2020 roku.

Więcej

„Nowy” Różewicz: „Trzeba żyć bez Ojca”

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Cre­do Tade­usza Róże­wi­cza w opra­co­wa­niu Jana Sto­lar­czy­ka, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

„Wszystkie niespokojne składnie”

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wtra­ce­nie Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Przeczytane, odhaczone, częściowo przeżyte. Nerwowy notatnik

debaty / ankiety i podsumowania Karol Maliszewski

Głos Karo­la Mali­szew­skie­go w deba­cie „Biu­ro­we książ­ki roku 2019”.

Więcej

Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego

nagrania / stacja Literatura Dawid Mateusz Jerzy Jarniewicz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Puste noce i 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go z udzia­łem Jerze­go Jar­nie­wi­cza, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Sośnicki: wielokrotne symetrie

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Szkic Karo­la Mali­szew­skie­go opu­bli­ko­wa­ny w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Po szkodzie

nagrania / stacja Literatura Bohdan Zadura Dawid Mateusz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie autor­skie wokół książ­ki Po szko­dzie z udzia­łem Boh­da­na Zadu­ry, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Język w ogniu (i trochę obok)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go książ­ki Chy­ba na pew­no Jaku­ba Pszo­nia­ka, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 1 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Śmiertelne spotkanie (z balladą)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go książ­ki Mor­der­cze bal­la­dy, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 7 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Biała środa 2009

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Pod­su­mo­wa­nie pro­jek­tów edu­ka­cyj­nych 2008/2009, pod­czas któ­re­go uczest­ni­cy spo­tkań z Karo­lem Mali­szew­skim zapre­zen­to­wa­li publicz­no­ści swo­je wier­sze.

Więcej

Czytanie kapryśne – o czytaniu wierszy w latach 90.

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

Wiersz doraźny: Dzień gniewu

utwory / premiery w sieci Różni autorzy

Poza­kon­kur­so­wy zestaw „Wier­szy doraź­nych 2018” autor­stwa Jaku­ba Korn­hau­se­ra, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Grze­go­rza Wró­blew­skie­go.

Więcej

Czytanie pojedyncze i zbiorowe

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

O czytaniu wierszy w latach 80.

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

O czytaniu wierszy w latach 70.

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

„W pierwszym dniu po końcu świata”. O wierszach Michała Domagalskiego

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go książ­ki Poza sezo­nem Micha­ła Doma­gal­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lip­ca 2018 roku.

Więcej

O czytaniu wierszy w pociągu

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

Poetycka książka trzydziestolecia: nominacja nr 1

debaty / ankiety i podsumowania Karol Maliszewski

Głos Karo­la Mali­szew­skie­go w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

O czytaniu wierszy opornym

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu Poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

Czytanie wiersza, czytanie człowieka

dzwieki / WYDARZENIA Karol Maliszewski

Wykład Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy Pogo­to­wiu poetyc­kie­mu w sezo­nie 2008/2009.

Więcej

Od Be do Zet

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2016, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 6 lute­go 2017 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 25 grud­nia 2017 roku.

Więcej

W głąb „czarnej dziury”

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze e‑booka Tele­fon z anty­po­dów. Wier­sze z mło­do­ści w epo­ce minio­nej (1978–1990), wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 mar­ca 2016 roku.

Więcej

Niech leci, kto zechce

wywiady / o książce Karol Maliszewski Szymon Słomczyński

Roz­mo­wa Karo­la Mali­szew­skie­go z Szy­mo­nem Słom­czyń­skim towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dwu­płat, któ­ra uka­za­ła się 1 czerw­ca 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Całkiem zwyczajna świętość

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Być może nale­ża­ło mówić (1984–2012) Jac­ka Pod­sia­dły.

Więcej

Notatki o nowej książce Filipa Zawady

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Pod słoń­ce było Fili­pa Zawa­dy, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 31 grud­nia 2014 roku.

Więcej

Mój Falkiewicz

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki ta chwi­la Andrze­ja Fal­kie­wi­cza.

Więcej

Nadjeżdża nadzieja, nadchodzi Poeta

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Nad­jeż­dża Szy­mo­na Słom­czyń­skie­go.

Więcej

„narracja zawsze będzie spiskować”

recenzje / KOMENTARZE Karol Maliszewski

Karol Mali­szew­ski, współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o twór­czo­ści Dawi­da Kuja­wy.

Więcej

Nie ma powrotu

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Frag­ment posło­wia Karo­la Mali­szew­skie­go z alma­na­chu Powrót Bar­ba­rzyń­ców i nie.

Więcej

O wierszach Krzysztofa Szeremety

recenzje / NOTKI I OPINIE Karol Maliszewski

Nota Karo­la Mali­szew­skie­go o wier­szach Krzysz­to­fa Sze­re­me­ty.

Więcej

Świadectwo ukończenia Technikum Poezji

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go z książ­ki Pre­pa­ra­ty Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej

I to ma być liryka? [fragmenty]

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go o poezji Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej

Sajgon. Instrukcja obsługi

recenzje / KOMENTARZE Karol Maliszewski

Autor­ski komen­tarz Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Saj­gon.

Więcej

O wierszach Przemysława Witkowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Karol Maliszewski

Nota Karo­la Mali­szew­skie­go o wier­szach Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej

O gubionych

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca, Karo­la Mali­szew­skie­go, Edwar­da Pase­wi­cza, Toma­sza Puł­ki, Justy­ny Sobo­lew­skiej i Kon­ra­da Woj­ty­ły.

Więcej

O Wszystko

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Macie­ja Melec­kie­go, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Macie­ja Rober­ta.

Więcej

O Drażniących przyjemnościach

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Grze­go­rza Het­ma­na, Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Woj­cie­cha Wil­czy­ka.

Więcej

O Czystej ziemi

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Macie­ja Rober­ta, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Toma­sza Fijał­kow­skie­go, Bar­to­sza Sadul­skie­go.

Więcej

O Hurtowni ran i Wierszach ludowych

recenzje / NOTKI I OPINIE Adam Wiedemann Karol Maliszewski Marcin Świetlicki

Komen­ta­rze Ada­ma Wie­de­man­na, Mar­ci­na Świe­tlic­kie­go, Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

O Białym tygodniu

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Woj­cie­cha Bono­wi­cza, Rafa­ła Sko­niecz­ne­go, Miło­sza Bie­drzyc­kie­go, Jaro­sła­wa Nowo­sa­da.

Więcej

O Małych cieniach wielkich czarnoksiężników

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc Jacek Gutorow Karol Maliszewski

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Karo­la Mali­szew­skie­go i Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

O Skądinąd

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Julii Szy­cho­wiak, Karo­la Mali­szew­skie­go, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Dag­ma­ry Suma­ry, Kami­la Zają­ca.

Więcej

O Wyborze większości i Wierszach z okolic

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Ada­ma Wie­de­man­na, Maria­na Sta­li, Artu­ra Gra­bow­skie­go, Rado­sła­wa Kobier­skie­go, Karo­la Mali­szew­skie­go, Rafa­ła Rża­ne­go.

Więcej

O Wycieczkach krajoznawczych

recenzje / NOTKI I OPINIE Karol Maliszewski Krzysztof Siwczyk Marta Podgórnik

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Krzysz­to­fa Siw­czy­ka, Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

O Rozbiórce

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Pio­tra Śli­wiń­skie­go i Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

O Pocałunku na wstecznym

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Toma­sza Waż­ne­go, Anny Kału­ży i Łuka­sza Jaro­sza.

Więcej

Liryczna brzytwa Ockhama

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go z książ­ki Brzy­twa Ockha­ma Jac­ka Deh­ne­la

Więcej

O Brzytwie okamgnienia

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Kuby Mikur­dy, Karo­la Mali­szew­skie­go, Julii Fie­dor­czuk, Jaku­ba Winar­skie­go i Dar­ka Pado.

Więcej

Wchodzenie ze światłem

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go z książ­ki Plank­ton Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Barbarzyńca dla intelektualistów (a może odwrotnie)

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wier­sze zebra­ne (tom 3) Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 lute­go 2006 roku.

Więcej

Czapajew wypłynął, czyli nowe klejenie starych map

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go poświę­co­ny książ­ce Prze­ce­na map Dar­ka Fok­sa.

Więcej

Foks, dziwny jest ten wiersz

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Esej Karo­la Mali­szew­skie­go poświę­co­ny książ­ce Prze­ce­na map Dar­ka Fok­sa.

Więcej

Lata walki

recenzje / ESEJE Agata Pyzik

Recen­zja Aga­ty Pyzik z książ­ki Po debiu­cie. Dzien­nik kry­ty­ka Karo­la Mali­szew­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w mie­sięcz­ni­ku „Lam­pa”.

Więcej

Karol Maliszewski, Po debiucie

recenzje / ESEJE Agnieszka Wolny-Hamkało

Recen­zja Agniesz­ki Wol­ny-Ham­ka­ło z książ­ki Po debiu­cie. Dzien­nik kry­ty­ka Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Wszystko jest Sajgonem

recenzje / ESEJE Jacek Bierut

Recen­zja Jac­ka Bie­ru­ta z książ­ki Saj­gon Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Proces marginalizacji, spychania i odpychania Inności

wywiady / o książce Jakub Skurtys Mateusz Kotwica

Z Jaku­bem Skur­ty­sem o książ­ce Saj­gon roz­ma­wia Mate­usz Kotwi­ca.

Więcej

Poezja terapeutyczna, miłująca krytyka

recenzje / ESEJE Agnieszka Wolny-Hamkało

Recen­zja Agniesz­ki Wol­ny-Ham­ka­ło z książ­ki Po debiu­cie. Dzien­nik kry­ty­ka Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

Odkrywanie nowej rudy krytyki

recenzje / ESEJE Grzegorz Czekański

Recen­zja Grze­go­rza Cze­kań­skie­go z książ­ki Po debiu­cie. Dzien­nik kry­ty­ka Karo­la Mali­szew­skie­go.

Więcej

O Po debiucie

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Agniesz­ki Wol­ny-Ham­ka­ło, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Bar­to­sza Sadul­skie­go, Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej