recenzje / ESEJE

Nowe, piękne i zadziwiające tony

Tadeusz Pióro

Szkic Tadeusza Pióry towarzyszący premierze książki Kochając Henry'ego Greena w przekładzie Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Wyda­na w 1945 roku powieść Kocha­jąc jest naj­więk­szym osią­gnię­ciem sty­li­stycz­nym Henry’ego Gre­ena, co samo w sobie jest wystar­cza­ją­cym powo­dem, by zosta­ła opu­bli­ko­wa­na we wszyst­kich języ­kach euro­pej­skich. Ponie­waż ani jed­na powieść Gre­ena nie uka­za­ła się dotych­czas po pol­sku, Kocha­jąc jest naj­lep­szym z moż­li­wych począt­kiem serii, a jest co tłu­ma­czyć i wyda­wać – ory­gi­nal­no­ścią i dosko­na­ło­ścią sty­li­stycz­ną nie­wie­le ustę­pu­ją tej powie­ści wcze­śniej­sze książ­ki tego pisa­rza. Wystan Hugh Auden, Eve­lyn Waugh, John Updi­ke, Eudo­ra Welty i wie­lu innych zgod­nie uzna­wa­li Gre­ena za twór­cę zupeł­nie nie­po­rów­ny­wal­ne­go z jakim­kol­wiek innym, piszą­ce­go angielsz­czy­zną „żywą”, „krwi­stą”, „dosko­na­łą i wier­ną potocz­ne­mu języ­ko­wi róż­nych klas spo­łecz­nych”.

Gre­en pisał powie­ści „oby­cza­jo­we”, naj­ła­twiej tak je okre­ślić, i w każ­dej z nich opis oby­cza­jów jakiejś kla­sy spo­łecz­nej, a tak­że kla­so­wych kon­flik­tów i hie­rar­chii, sta­no­wi punkt fabu­lar­ne­go wyj­ścia. Lecz choć bły­sko­tli­wo­ścią nar­ra­cji i roz­wo­ju fabu­ły przy­po­mi­na­ją naj­lep­sze dzie­ła Jane Austen, naj­waż­niej­szym ich wyróż­ni­kiem pozo­sta­je styl, efekt języ­ka, któ­ry jest mime­tycz­ny, a zara­zem nosi zna­mio­na wiel­kiej, lite­rac­kiej kre­acji. Naj­kró­cej mówiąc, ponie­waż mamy tu do czy­nie­nia wła­śnie z taką kre­acją, tema­ty­ka powie­ści Gre­ena powin­na pozo­sta­wać tłem, na któ­rym roz­gry­wa się dra­mat wła­ści­wy.

Obszer­ny frag­ment Kocha­jąc (oko­ło 40 pro­cent cało­ści) uka­zał się w „Lite­ra­tu­rze na Świe­cie” 3–4/2012 w prze­kła­dzie Andrze­ja Sosnow­skie­go – teraz wresz­cie dosta­je­my do rąk całość. Z uwa­gi na sty­li­stycz­ną wir­tu­oze­rię ory­gi­na­łu, lep­sze­go i bar­dziej kom­pe­tent­ne­go tłu­ma­cza Gre­ena niż Andrzej Sosnow­ski po pro­stu nie ma. W ten spo­sób docze­ka­li­śmy się pierw­szej pre­zen­ta­cji powie­ści wiel­kie­go a nie­zna­ne­go u nas pisa­rza i dzię­ki tej publi­ka­cji być może zaczną wybrzmie­wać w lite­rac­kiej pol­sz­czyź­nie nowe, pięk­ne i zadzi­wia­ją­ce tony.

O autorze

Tadeusz Pióro

Urodzony 15 marca 1960 roku w Warszawie. Poeta, tłumacz, felietonista. W roku 1993 obronił doktorat na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley (o twórczości Jamesa Joyce'a i Ezry Pounda). Do roku 1997 wykładał na Southern Methodist University w Dallas, obecnie adiunkt anglistyki w Instytucie Anglistyki. W latach 2000-2005 felietonista kulinarny „Przekroju”, oraz miesięcznika „Pani” (w latach 2005-2013). Redaktor naczelny „Dwukropka” (2002-2003). Mieszka w Warszawie.

Powiązania