recenzje / NOTKI I OPINIE

O Cle

Anna Podczaszy

Jacek Dehnel

Jakub Winiarski

Paweł Sarna

Tobiasz Melanowski

Komentarze Anny Podczaszy, Jacka Dehnela, Tobiasza Melanowskiego, Pawła Sarny oraz Jakuba Winiarskiego, towarzyszące premierze książki Bogusława Kierca Cło, wydanej w Biurze Literackim 16 czerwca 2008 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Czy tutaj cho­dzi, jak pisze poeta, o Świę­ty Spo­kój? Towa­rzy­stwo jest licz­ne: chłop­cy, pod­rost­ki, mło­dzień­cy, męż­czyź­ni, star­cy, inne posta­ci, jak tu się od tego ode­rwać? Prze­dzie­ra­my się przez krza­ki, ale oka­zu­je się, że nie byli­śmy pierw­si, wpa­da­my w sidła cel­ni­ka (gra­ni­ce mię­dzy ciem­no­ścią i jasno­ścią ule­gły ponoć prze­kro­cze­niu, wie­lo­krot­nie, w obie stro­ny). Zbli­ża się zie­lo­na noc i koniec. Cel­nik żąda dwu­dzie­sto­gro­szo­we­go cła. Co się prze­wo­zi? Kil­ka­dzie­siąt ja (całe to towa­rzy­stwo), jed­ne bia­łe, inne czar­ne, z trze­cim pomy­li­ła się ciem­ność; nie mamy jasno­ści z resz­tą. A ostat­nie jakie jest? „Ani mną, ani nie mną / jest to nija­kie ciem­no / top­nie­ją­ce w jasno­ści / dnia”. Tyl­ko że w każ­dym z nich jest też jed­no­cze­śnie to z wier­sza „Jak to”: „i ja tak zosta­nę // na jakieś nie­by­wa­łe zawsze, i – że wszę­dzie, / gdzie­kol­wiek zapra­gną­łem być i chcę w tej chwi­li – / jestem przej­rzy­stym Jestem”.

Anna Pod­cza­szy


Poezja pol­ska nie jest chęt­na bez­wsty­do­wi, woli piża­mę niż nagość, a jeśli coś jesz­cze spod piża­my wysta­je, naj­chęt­niej by to przy­kry­ła fla­gą ojczy­stą. Z Kocha­now­skie­go, z Leśmia­na, z Gro­cho­wia­ka nie czy­ta się zbyt chęt­nie tego, co spo­co­ne, co jęczą­ce, co peł­ne „ruchów, któ­re nie przy­sto­ją filo­zo­fo­wi”. A jeśli już, to ze sto­sow­nej ksią­żecz­ki z napi­sem Zdroż­no­ści.

W Cle Bogu­sła­wa Kier­ca zaś wszyst­ko naraz: dro­ga krzy­żo­wa i nasie­nie na skłę­bio­nej poście­li, modli­twy w któ­re się wci­snął „ster­czą­cy spod koszu­li kołek”, św. Jan od Krzy­ża i czu­ła nie­zdar­ność sek­su, powódź kobiet i męż­czyzn, prze­ście­ra­deł, zie­mi. Bo pod spodem zawsze zie­mia, któ­ra czar­nym pal­cem gro­zi i przy­zy­wa.

Na pierw­szym miej­scu jest tu zawsze roz­dar­cie, łapa­nie za ogon kil­ku srok (ptak to czar­ny i dra­pież­ny): kil­ku płci i spraw im przy­pi­sa­nych, Boga, sta­ro­ści i mło­do­ści. A wszyst­ko to, zamknię­te w wer­sach wiel­kiej nie­kie­dy uro­dy, w prze­kor­nych, migo­tli­wych rymach i ryt­mach, łączy się w jed­no. To, co ziem­skie i pozio­me z tym, co nie­biań­skie i pio­no­we, na krzyż – plus, kru­cy­fiks, grób.

Jacek Deh­nel


Naj­now­sza książ­ka Kier­ca to tom wyra­sta­ją­cy z Anio­ła Ślą­za­ka i jego wie­ko­pom­ne­go dzie­ła Che­ru­bo­wy wędro­wiec. A zwłasz­cza, mam wra­że­nie (być może myl­ne i chy­bio­ne), z tego dwu­wier­sza „Gdy nam w swym dzie­ciń­stwie Boskość się odsła­nia, / To mnie ku dzie­ciń­stwu i Bosko­ści skła­nia.”.

Cło to zbiór pierw­szo­rzęd­nych wier­szy i wyjąt­ko­wo dobrze się sta­ło, że był to pierw­szy od ponad roku tomik poetyc­ki jaki prze­czy­ta­łem.

Tobiasz Mela­now­ski


Cia­ło. Zmą­co­ne. Przy­sło­nię­te – cału­nem, snem czy duszą. Wymy­ka­ją­ce się i wymy­ka­ją­ce się sobie. Obna­żo­ne. Ociem­nia­łe. I ośle­pia­ją­ce. Ale też cia­ło ujrza­ne „w man­dra­li kro­pel”. Będą­ce sta­wem, a więc tak­że lustrem („ten Staw nazy­wa się Sło­necz­ny”). Być może to wła­śnie cia­ło jest naj­waż­niej­szym tema­tem wier­szy z naj­now­sze­go tomi­ku Bogu­sła­wa Kier­ca. A na pew­no ich boha­te­rem jest ktoś, kto w cie­le się prze­glą­da.

Paweł Sar­na


Bogu­sław Kierc w Cle to poeta, któ­ry wie dosko­na­le, iż mógł­by już „w wyż­sze sta­dium” daw­no „przejść i prze­stać jak / deszcz w Biblii Gdań­skiej z Pie­śni Salo­mo­na (prze­szedł i prze­stał),” ale nie prze­sta­je i nie prze­cho­dzi. Dla czy­tel­ni­ków jest to wia­do­mość dobra, bo zde­cy­do­wa­nie zna­czy, że dane im będzie jesz­cze patrzeć na świat ocza­mi tego, któ­ry „z uro­jeń wyra­ja się rajem // niby pio­sen­ka nad piosn­ka­mi”. I może nie­je­den z czy­ta­ją­cych te wier­sze usły­szy: „Jak to z tym umie­ra­niem tym, że nie umie­ram / jest od piąt­ku do piąt­ku – bez Dro­gi Krzy­żo­wej?”. A nie jest to – trze­ba pod­kre­ślić – wie­dza każ­de­mu i w każ­dych oko­licz­no­ściach dostęp­na. Kierc to jest rów­nież poeta, któ­re­go „recep­ty nad odtru­cie / od jado­wi­tych uciech // ducha i grzesz­nej duszy / zanu­rzo­nej po uszy // w zasłu­cha­niu się w ciszy / na wpół świec­kiej, pół mni­szej” mogą przy­dać się wie­lu takim, co by chcie­li pra­daw­nym zwy­cza­jem zwy­kłych zja­da­czy chle­ba w anio­łów prze­ro­bić. Jeże­li rzecz się powie­dzie, być może „to boży / anioł gra­ny przez chłop­ca, co gra zwia­sto­wa­nie” ujaw­ni się przed ocza­mi licz­nych zdu­mio­nych taką meta­mor­fo­zą. Napraw­dę trud­no jest po tej lek­tu­rze „oprzeć / się wra­że­niu, że star­ca i chłop­czy­ka / coś ma, że mają się wza­jem na oku”. I moż­na krzyk­nąć, jak sam poeta w „Popie­lec”: „Patrz! / Już się zaczę­ło”.

Jakub Winiar­ski

O autorach i autorkach

Anna Podczaszy

ur. w 1972 r. Poetka, wykładowczyni w Centrum Kształcenia Językowego i Ustawicznego Kadr. Nominowana do Nagrody Literackiej Nike za tomik danc (2000), który był jej poetyckim debiutem. W kolejnych latach opublikowała również zbiór wierszy Wte i nazad (2003) oraz Mniej, więcej (2007), a w 2018 r. również książkę z wierszami dla dzieci Grymasy. Życie między wierszykami. Mieszka w Legnicy.

Jacek Dehnel

Urodzony 1 maja 1980 roku w Gdańsku. Poeta, prozaik, tłumacz. Zajmuje się także malarstwem i rysunkiem. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (2005), Paszportu "Polityki" (2007), Nagrody Splendor Gedanensis (2008) oraz Nagrody Śląski Wawrzyn Literacki (2009). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2009 i w 2010 roku. W 2014 roku nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy za tom Języki obce (2013). Mieszka w Warszawie.

Jakub Winiarski

Urodzony w 1974 roku. Poeta, prozaik i krytyk literacki. Wykładał gościnnie w Studium Literacko-Artystycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Od 2010 roku redaktor naczelny miesięcznika "Nowa Fantastyka". Mieszka w Warszawie.

Paweł Sarna

Urodzony w Jaworznie. Poeta, krytyk literacki. Były redaktor w magazynie literackim „Kursywa”. Jego wiersze tłumaczono na język chorwacki, serbski, czeski i słowacki. Pracuje jako nauczyciel akademicki w Wyższej Szkole Humanitas. Mieszka w Katowicach.

Tobiasz Melanowski

Urodzony w 1985 roku w Mikołowie. Poeta. Mieszka w Krakowie.

Powiązania