recenzje / ESEJE

O krok od porcelany

Agnieszka Waligóra

Recenzja Agnieszki Waligóry, towarzysząca premierze książki Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023, która ukaże się 1 lipca 2024 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty, anto­lo­gia, któ­rej pre­mie­ra przy­pa­da na poło­wę bie­żą­ce­go roku, sta­no­wi wyjąt­ko­wą publi­ka­cję w dorob­ku Biu­ra Lite­rac­kie­go. Jest to ostat­ni w dłu­giej histo­rii pro­wa­dzo­ne­go przez wydaw­nic­two pro­jek­tu zbiór pre­zen­tu­ją­cy debiu­tanc­kie zesta­wy lite­rac­kie począt­ku­ją­cych pisa­rzy i pisa­rek, wyło­nio­ne w ramach otwar­te­go kon­kur­su. W swej mniej wię­cej sta­łej for­mie Połów, nakie­ro­wa­ny na odnaj­dy­wa­nie nie­roz­po­zna­nych jesz­cze talen­tów, trwa nie­prze­rwa­nie od 2005 roku. Jego aktu­al­na for­mu­ła – od trzy­na­stu lat zakła­da­ją­ca zbio­ro­wą publi­ka­cję fina­li­stów – dobie­ga zatem koń­ca na chwi­lę przed zna­czą­cą, okrą­głą rocz­ni­cą, któ­rą w kon­tek­ście cele­bra­cji mał­żeń­stwa zgrab­nie okre­śla­my mia­nem por­ce­la­no­wej. Dzie­więt­nast­ka nie docze­ka­ła się, nie­ste­ty, chwy­tli­we­go okre­śle­nia w tym kon­tek­ście, jak­by wszy­scy zasta­na­wia­li się, czy zobo­wią­za­nie będzie moż­na ująć okrą­glej­szą licz­bą, pomi­ja­jąc nie­po­zor­ne kro­ki sta­wia­ne tuż przed nią.

Jubi­le­usz ten war­to jed­nak świę­to­wać, ponie­waż – bez wyko­ny­wa­nia wiel­kich gestów i sztucz­ne­go pod­trzy­my­wa­nia tra­dy­cji – obec­na for­ma Poło­wu koń­czy się w cał­kiem dobrym momen­cie: takim, w któ­rym odczu­wa­my już powo­li potrze­bę nowe­go mode­lu dzia­ła­nia, nie mając w sobie jed­nak wyraź­ne­go prze­sy­tu i mogąc w peł­ni doce­nić to, co dały nam anto­lo­gie przez dłu­gie lata swo­je­go ist­nie­nia.

Jak­kol­wiek w trak­cie owych nie­mal dwóch dekad wie­le zmie­ni­ło się w rze­czy­wi­sto­ści poza­li­te­rac­kiej, try­bach funk­cjo­no­wa­nia sztu­ki sło­wa i samych spo­so­bach prze­pro­wa­dza­nia wydaw­ni­czych poszu­ki­wań naj­cie­kaw­szych gło­sów pośród nie­pu­bli­ko­wa­nych dotąd auto­rów i auto­rek, pew­ne punk­ty owej przy­go­dy pozo­sta­wa­ły takie same. Celem Poło­wu od zawsze było wyłu­ska­nie z licz­nych pro­po­zy­cji tego, co – zda­niem gro­na juror­sko-kry­tycz­ne­go – naj­bar­dziej inte­re­su­ją­ce i god­ne dru­ku, oraz póź­niej­sza pro­mo­cja twór­czo­ści debiu­tan­tów. Nie­od­łącz­nym ele­men­tem pro­jek­tu była bowiem pre­zen­ta­cja debiu­tan­tek i debiu­tan­tów w cza­sie Portu/TransPortu Lite­rac­kie­go, naj­star­sze­go festi­wa­lu sztu­ki sło­wa w Pol­sce. Tym samym pro­gram zapew­niał kom­plek­so­we wspar­cie dla nie­do­świad­czo­nych jesz­cze auto­rów, któ­re z cza­sem roz­wi­nę­ło się w całą serię ofert i moż­li­wo­ści. Ini­cjal­ne­mu pro­gra­mo­wi – zakła­da­ją­ce­mu „wyła­wia­nie” fina­li­stów z otwar­tej puli zgło­szeń, zbio­ro­we wyda­nie ich tek­stów oraz nagro­dze­nie kil­ku lau­re­atów peł­no­wy­mia­ro­wym dru­kiem – towa­rzy­szy­ły bowiem roz­ma­ite ini­cja­ty­wy pobocz­ne. Pra­cow­nia przed debiu­tem słu­ży­ła pomo­cą i inspi­ra­cją dla kom­plet­nie zie­lo­nych – pod okiem uzna­nych poetów i poetek sta­wia­li oni swo­je pierw­sze lite­rac­kie kro­ki. Zesta­wy wyróż­nio­ne w samym Poło­wie, któ­ry pozo­sta­je tu dla nas głów­nym punk­tem zain­te­re­so­wa­nia, roz­wi­ja­ne były w trak­cie grup warsz­ta­to­wych, pro­wa­dzo­nych przez oso­by spe­cja­li­zu­ją­ce się w pisa­niu, reda­go­wa­niu, bada­niu czy kry­ty­ko­wa­niu lite­ra­tu­ry (w ostat­nich latach byli to m. in. Jakub Skur­tys, Dawid Kuja­wa czy Joan­na Muel­ler). Osta­tecz­nie powsta­ła też Pra­cow­nia pierw­szej książ­ki, w ramach któ­rej auto­rzy i autor­ki nie­wy­róż­nie­ni do tej pory peł­no­wy­mia­ro­wy­mi publi­ka­cja­mi, lecz krą­żą­cy w Poło­wo­wej orbi­cie, mogli roz­wi­nąć i dopra­co­wać swo­je lite­rac­kie pomy­sły.

Funk­cjo­no­wa­nie Poło­wu moż­na oczy­wi­ście komen­to­wać z róż­nych per­spek­tyw. Bez­sprzecz­nie pozo­sta­je on wyjąt­ko­wym w pol­skich warun­kach pro­gra­mem umoż­li­wia­ją­cym zaist­nie­nie i wspar­cie debiu­tan­tów, zaś oto­cze­nie doświad­czo­nych i uzna­nych spe­cja­li­stów od lite­ra­tu­ry prze­ło­ży­ło się na jego wyraź­ny śro­do­wi­sko­wy pre­stiż. Jed­no­cze­śnie jed­nak wciąż trwa­ją dys­ku­sje na temat jego kolej­nych for­muł: spo­so­bu selek­cji fina­li­stów i lau­re­atów, kry­te­riów oce­ny, skła­dów juror­skich, men­tor­skich i redak­cyj­nych, warun­ków udzia­łu czy repre­zen­ta­tyw­no­ści zgła­sza­nych do pro­gra­mu zesta­wów. Skrom­ne prób­ki w wie­lu wypad­kach mogły oka­zać się nie­wy­star­cza­ją­ce do peł­nej oce­ny; war­to­ścio­wa­nie zale­ży oczy­wi­ście w ogrom­nej mie­rze od per­spek­ty­wy osób zaan­ga­żo­wa­nych w koor­dy­na­cję pro­gra­mu oraz róż­no­rod­no­ści ich upodo­bań; duże zain­te­re­so­wa­nie Poło­wem prze­ło­ży­ło się z cza­sem na ogra­ni­czo­ne moż­li­wo­ści peł­no­wy­mia­ro­we­go dru­ku wyróż­nio­nych kon­cep­cji – na taką szan­sę mogły liczyć jedy­nie poje­dyn­cze oso­by. Stąd też wzię­ła się zapew­ne decy­zja wydaw­nic­twa, aby sku­pić się na mniej­szej ilo­ści osób autor­skich, dopra­co­wu­jąc jed­nak debiu­tanc­kie pro­po­zy­cje aż do for­my książ­ki. Tak­że i to roz­wią­za­nie może budzić w nas róż­ne emo­cje: z jed­nej stro­ny sta­je się ono ogrom­ną i sta­bil­ną szan­są dla garst­ki szczę­śliw­ców, któ­rzy pomyśl­nie przej­dą przez wszyst­kie eta­py selek­cji i wery­fi­ka­cji, z dru­giej zaś pozba­wi nas – oraz wir­tu­al­nych pisar­skich „ich” – szan­sy na corocz­ną pre­zen­ta­cję szer­szej gamy świe­żych lite­rac­kich nazwisk, któ­ra zawsze budzi­ła w nas przy tym pyta­nia o cią­gi dal­sze.

War­to bowiem pamię­tać, że choć nie wszy­scy prze­szli fina­li­ści pro­gra­mu zdo­by­wa­li szan­sę na wyma­rzo­ną pierw­szą książ­kę w Biu­rze, część z nich zna­ko­mi­cie pora­dzi­ła sobie już po zdo­by­ciu pierw­szej śro­do­wi­sko­wej i arty­stycz­nej roz­po­zna­wal­no­ści, znaj­du­jąc miej­sce w pla­nach wydaw­ni­czych innych insty­tu­cji. Oczy­wi­ście byli tak­że tacy, któ­rzy nie zdo­ła­li zagrzać dla sie­bie na dłu­żej miej­sca w lite­rac­kim świe­cie, co wyda­je się jed­nak słod­ko-gorz­ką cha­rak­te­ry­sty­ką debiu­tu jako takie­go: dro­gi lite­rac­kich pierw­sza­ków pozo­sta­ją w grun­cie rze­czy nie­moż­li­we do prze­wi­dze­nia. Jed­ne debiu­ty fun­du­ją wiel­kie lite­rac­kie karie­ry, inne sta­no­wią czę­sto nie­zna­czą­cy punkt w póź­niej­szych pisar­skich żywo­tach, jesz­cze inne oka­zu­ją się po cza­sie poje­dyn­czym fajer­wer­kiem, któ­ry nie posia­da kon­ty­nu­acji – lub kon­ty­nu­acje te pozo­sta­ją sze­rzej nie­zna­ne. Od Poło­wu zaczy­na­li bowiem licz­ni auto­rzy i autor­ki, któ­rych tek­sty dziś koja­rzy całe lite­rac­kie śro­do­wi­sko – by się­gnąć naj­głę­biej, ale i naj­gło­śniej: lau­re­atem pierw­szej edy­cji pro­gra­mu był Szcze­pan Kopyt. Wyróż­nie­nia zyski­wa­li też tacy auto­rzy, któ­rych karie­ry roz­wi­ja­ją się w spo­koj­niej­szym, lecz rów­nym lub wzbie­ra­ją­cym ryt­mie (Rafał Gawin, Maciej Tara­nek, Jakub Sęczyk, Aga­ta Puwal­ska, Joan­na Żab­nic­ka); ci dono­śni w momen­cie publi­ka­cji, lecz (chwi­lo­wo?) mil­czą­cy (Kata­rzy­na Fetliń­ska, Kamil Bre­wiń­ski, Mar­ty­na Buli­żań­ska, Dawid Mate­usz) oraz fra­pu­ją­ce nas dziś wydaw­ni­cze świe­żyn­ki (Alek­san­dra Lewan­dow­ska, Karo­li­na Kapu­sta czy Joan­na Łępic­ka). Osta­tecz­nie jed­nak licz­ne zawar­te w „poło­wo­wych” anto­lo­giach nazwi­ska zagi­nę­ły dla nas w histo­rii, zaś jedy­nym śla­dem ich aktyw­no­ści są wła­śnie wień­czą­ce kolej­ne edy­cje pro­jek­tu zbio­ry. Tym samym sta­no­wią one bez­cen­ną kro­ni­kę daw­nych kry­tycz­nych i wydaw­ni­czych wybo­rów oraz źró­dła do badań nad pokręt­ny­mi pisar­ski­mi ścież­ka­mi (kto z nas pamię­tał­by, że kry­ty­ko­wi Dawi­do­wi Kuja­wie zda­rzy­ło się pisać wier­sze?) – wszak o nie­któ­rych zagu­bio­nych poety­kach i zamil­kłych nazwi­skach być może przyj­dzie nam jesz­cze usły­szeć.

Opi­sa­nie ostat­niej anto­lo­gii Poło­wu siłą rze­czy musia­ło zacząć się od umo­co­wa­nia jej w owych kon­tek­stach – pro­gram ten to nie tyl­ko corocz­nie wyda­wa­na książ­ka, zbie­ra­ją­ca tek­sty kil­ku osób autor­skich, ale i cała wydaw­ni­cza, pro­mo­cyj­na i śro­do­wi­sko­wa maszy­ne­ria, któ­ra od nie­mal dwóch dekad sta­no­wi jeden z naj­istot­niej­szych fila­rów pol­skie­go życia lite­rac­kie­go ­– ze wszyst­ki­mi swo­imi zale­ta­mi i wada­mi. Oso­bie oma­wia­ją­cej ostat­ni owoc tak pomy­śla­nej fazy pro­jek­tu nie wypa­da­ło zatem nie wpro­wa­dzić szki­co­wo w jego histo­rię – teraz nie wypa­da jej jed­nak nie opo­wie­dzieć o tym, co w anto­lo­gii naj­waż­niej­sze, czy­li oczy­wi­ście o jej zawar­to­ści.

* * *

W bie­żą­cym zbio­rze zna­la­zły się zaś tek­sty róż­no­rod­ne i cie­ka­we, pocho­dzą­ce zazwy­czaj od auto­rów i auto­rek, któ­re nie zyska­ły wcze­śniej poważ­nej roz­po­zna­wal­no­ści. Pew­nym wyjąt­kiem pozo­sta­je tu Alek­san­dra Kasprzak, któ­ra od dłuż­sze­go cza­su udzie­la się jako sla­mer­ka, a oso­bom obe­zna­nym z kul­tu­rą inter­ne­to­wą zna­na będzie tak­że jako współ­pra­cow­nicz­ka memo­we­go „ASZ.dziennika”. W zbio­rze odnaj­dzie­my tak­że tek­sty Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Mał­go­rza­ty Kośli, Edy­ty Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka. Choć są to gło­sy róż­no­rod­ne w zakre­sie reali­za­cji tek­sto­wych, w ostat­niej anto­lo­gii Poło­wu odna­leźć moż­na pew­ne punk­ty wspól­ne: zazna­cza­jąc, że podob­ne stwier­dze­nie zna­czą­co uprasz­cza sytu­ację stwier­dzi­ła­bym bowiem, że tego­rocz­ny­mi zesta­wa­mi poetyc­ki­mi rzą­dzi kate­go­ria eks­pe­ry­men­tu, zaś pro­za­tor­ski­mi – doświad­cze­nia.

Skrzęt­nie obwa­ro­wu­ję swo­ją wypo­wiedź, ponie­waż – co zakra­wa już o tru­izm – róż­no­rod­ność form, rodza­jów, inten­syw­no­ści i reali­za­cji zarów­no eks­pe­ry­men­tu, jak i doświad­cze­nia, jest wła­ści­wie nie­prze­bra­na. Two­rzą one raczej swo­iste kon­ste­la­cje jako­ści, niż spo­iste nur­ty; mimo tego cechu­ją się one pew­ny­mi miej­sca­mi wspól­ny­mi. Jeśli zatem cho­dzi o poezję, w anto­lo­gii znaj­dzie­my zatem nie­mal lin­gwi­zu­ją­ce, sil­nie moder­ni­stycz­ne głos (Plich, pań­stwa mia­sta i oko­li­ce); mate­ma­tycz­ne kon­cep­ty, algo­ryt­mi­za­cje i regu­ły, któ­re znaj­du­ją jed­nak swe ujście w zaska­ku­ją­co poetyc­kim nastro­ju (Górec­ka, Regu­ła trzech); poezję zanu­rzo­ną w zmy­sło­wym liry­zmie, pozwa­la­ją­cą sobie jed­nak na roz­ma­ite wypa­cze­nia poję­cia cia­ła i mate­rii (Brzo­zow­ski, gatun­ki ana­dro­micz­ne); zama­szy­stą potocz­ność i codzien­ność uję­tą w uro­kli­wym języ­ko­wym cha­osie (Jan­kow­ska, bez­oary) oraz nie­mal rapo­wy, eks­ta­tycz­ny flow (Woź­niak, Umal­mu). W sfe­rze pro­zy nato­miast poja­wia się sar­ka­stycz­ny i zara­zem kry­tycz­ny sur­re­alizm doświad­cze­nia u Kasprzak (Wydrąż mi rodzi­nę w serze) czy nie­ła­twe dora­sta­nie w pro­zie poetyc­kiej Kośli (córecz­ka mamu­si), któ­rej autor­ka testu­je moż­li­wo­ści for­my, w grun­cie rze­czy opi­su­jąc jed­nak w spój­ny i sto­sun­ko­wo pro­sty spo­sób pro­ble­ma­ty­kę roz­wo­ju pod­miot­ki. Znaj­dzie­my tutaj tak­że egzy­sten­cjal­ne opo­wie­ści (Ołdak, Cere­mo­nie na tra­pe­zie), wni­kli­wą ana­li­zę rela­cji w Zło­dziej­ce matek Genow, oraz naj­sil­niej eks­pe­ry­men­tal­ne nasta­wie­nie na wyobraź­nio­we pisa­nie u Wnu­ka (Miej­sca odle­głe).

Moje zada­nie w syn­te­zie owych wąt­ków jest przy tym o tyle uła­twio­ne, o ile wszyst­kie zesta­wy tek­stów poetyc­kich i prób­ki utwo­rów pro­zą zosta­ły już opa­trzo­ne zna­ko­mi­ty­mi komen­ta­rza­mi, wpro­wa­dza­ją­cy­mi nas w domi­nu­ją­ce kon­tek­sty i zagad­nie­nia. Ich auto­ra­mi są Joan­na Muel­ler (poezja) oraz Anna Cie­plak (pro­za). Komen­ta­rze te zary­so­wu­ją zasad­ni­czo cha­rak­ter wszyst­kich zbio­rów, sta­no­wiąc pierw­sze kry­tycz­ne omó­wie­nia i zara­zem krót­kie spra­woz­da­nia z men­tor­sko-redak­cyj­nej dzia­łal­no­ści osób pro­wa­dzą­cych debiu­tan­tów w ich publi­ka­cyj­nej dro­dze.

Co pozo­sta­je zatem dla „zewnętrz­nej” kry­tycz­ki, któ­ra zysku­je kon­takt z dzie­ła­mi już po zakoń­czo­nej przy­go­dzie warsz­ta­to­wo-redak­cyj­nej? Są to zapew­ne komen­ta­rze syn­te­ty­zu­ją­ce oraz eks­pre­sja pry­wat­nych, choć zobiek­ty­wi­zo­wa­nych zachwy­tów i obiek­cji. Tym zatem, co od razu rzu­ca się w oczy po lek­tu­rze całe­go zbio­ru, jest nie­sa­mo­wi­te dopra­co­wa­nie for­mal­ne zapre­zen­to­wa­nych w „Poło­wie” tek­stów. Nawet jeśli któ­raś z dyk­cji nie zachwy­ca, nie odpo­wia­da na indy­wi­du­al­ne pre­fe­ren­cje, poglą­dy czy ocze­ki­wa­nia, są to zesta­wy, któ­re wręcz zaska­ku­ją pozio­mem oszli­fo­wa­nia. Praw­do­po­dob­nie ze wzglę­du na swą badaw­czo-kry­tycz­ną toż­sa­mość wyraź­niej widzę to w zesta­wach poetyc­kich, ale zasa­da powta­rza się we wszyst­kich wydru­ko­wa­nych tu tek­stach: nie ma w nich żad­nych zbęd­nych słów, wszyst­kie roz­wią­za­nia wyda­ją się nie­sa­mo­wi­cie prze­my­śla­ne – nawet w wypad­ku lek­ko gorącz­ko­wej, nie­okieł­zna­nej poety­ki Julii Jan­kow­skiej, w któ­rej świet­nie roz­pra­co­wa­no kon­cep­tu­al­nie i redak­cyj­nie pew­ną gorącz­ko­wość języ­ka poetyc­kie­go, fun­du­ją­cą dyna­mi­kę lek­tu­ry. Podob­nie cel­ne wyda­ją się wybo­ry w pro­zach poetyc­kich Kośli, gdzie sub­tel­ne zabie­gi z zapi­sem tek­stów (roz­po­czy­na­nie kolej­nych czę­ści małą lite­rą, przy dal­szym respek­to­wa­niu zasad popraw­nej pisow­ni) pro­sto, lecz cel­nie odda­ją prze­pły­wy myśli w owej pamięt­ni­kar­skiej quasi-inty­mi­sty­ce.

Widać ponad­to, że – jak­by nie­co prze­kor­nie, po kil­ku latach sil­niej auto­bio­gra­ficz­nych, toż­sa­mo­ścio­wych debiu­tów w liry­ce – tego­rocz­ny zestaw Poło­wu zde­cy­do­wa­nie sil­niej akcen­tu­je for­mal­ną stro­nę języ­ka. Utwo­ry Pli­cha są w swo­jej trud­no­ści jak­by dale­kim echem poezji Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza; Jan­kow­ska wyda­je się zanu­rzo­na w memach oraz skró­to­wej, dyna­micz­nej komu­ni­ka­cji inter­ne­to­wej, a tak­że w pod­słu­chach roz­ma­itych bodź­ców pły­ną­cych z rze­czy­wi­sto­ści; Górec­ka poszu­ku­je poetyc­ko­ści w mate­ma­tycz­nych regu­łach, budu­jąc nie­mal meta­fi­zycz­ny pro­jekt zło­żo­ny z liczb, doświad­czeń i obra­zów, nie­rzad­ko pozwa­la­jąc sobie na tek­sty kon­cep­tu­al­ne i gra­ficz­ne; Woź­niak pły­nie z muzycz­nym beatem.

Zestaw pro­za­tor­ski – jak­kol­wiek tak­że sku­pio­ny na for­mie tek­sto­wej i języ­ku – pozo­sta­je jed­nak dosyć wyraź­nie przy nar­ra­cyj­nych, nie­mal pamięt­ni­kar­skich czy repor­ter­skich for­mu­łach, obra­ca­jąc się w ramach sta­rej, dobrej idei fabu­la­ry­za­cji doświad­cze­nia oraz cech cha­rak­te­ry­stycz­nych dla kla­sycz­nych Bil­dung­sro­man. Jak­kol­wiek wszyst­kie zapre­zen­to­wa­ne w anto­lo­gii pro­zy zanu­rzo­ne są w kon­kret­nych este­tycz­nych oraz kul­tu­ro­wych kate­go­riach – śmier­ci, egzy­sten­cji, trau­mie, wyob­co­wa­niu ­– wciąż istot­ne wyda­ją się dla nich bar­dzo pro­ste spo­so­by budo­wa­nia opo­wie­ści: nar­ra­cja, choć­by skró­to­wa i ury­wa­na, lecz wciąż roz­pię­ta na zasa­dach przy­czy­ny i skut­ku, przed­sta­wie­nie boha­te­rów i zacho­dzą­ca pomię­dzy nimi komu­ni­ka­cja, oszczęd­ne i sub­tel­ne, lecz sfunk­cjo­na­li­zo­wa­ne budo­wa­nie tła. Są one oczy­wi­ście lite­rac­ko opra­co­wa­ne, wyko­rzy­stu­ją owe pisar­skie narzę­dzia w ory­gi­nal­ne spo­so­by i eks­plo­ru­ją ich nie­oczy­wi­ste poten­cja­ły, jed­nak nawet poetyc­ka pro­za Kośli i sur­re­ali­stycz­na, akcen­tu­ją­ca wypa­cze­nia i absur­dy rze­czy­wi­sto­ści Wydrąż mi rodzi­nę w serze Kasprzak zda­ją się kłaść nacisk na opo­wie­dze­nie pew­nej histo­rii. Stąd wyda­je się, że – przy­naj­mniej w pro­po­no­wa­nym zesta­wie: cię­żar ana­li­zy „ja” wzię­ły na sie­bie opo­wia­da­nia, poezji zaś przy­pa­dły w udzia­le mean­dry języ­ka, któ­re­go w bar­dziej rady­kal­nej for­mie próż­no szu­kać u mło­dych pro­za­ików i pro­za­iczek – być może z wyłą­cze­niem Wnu­ka, u któ­re­go wyra­zi­sta sta­je się rezy­gna­cja ze sku­pie­nia na pod­mio­to­wo­ści i bar­dziej nie­oczy­wi­ste trak­to­wa­nie idei opo­wie­ści.

Co z anto­lo­gii przy­kuć może naszą uwa­gę na dłu­żej? Zasad­ni­czo każ­dy z zesta­wów wyda­je się cie­ka­wy i zaspo­ka­ja­ją­cy okre­ślo­ne potrze­by czy upodo­ba­nia: fan­ki nur­ko­wa­nia w języ­ku, któ­ry nie­co wyzwa­la się z potrze­by komu­ni­ka­tyw­no­ści, się­gnąć mogą do Pli­cha; zwo­len­ni­cy lirycz­ne­go wyzna­nia czy moty­wów cie­le­sno­ści znaj­dą coś dla sie­bie w mate­rial­nych prze­su­nię­ciach i meta­mor­fo­zach Brzo­zow­skie­go; oso­by poszu­ku­ją­ce dobrze skon­stru­owa­nych opo­wie­ści o egzy­sten­cjal­nych prze­ży­ciach zain­te­re­su­ją się zapew­ne córecz­ką mamu­si; upodo­ba­nie do języ­ko­wej swa­dy speł­nią bez­oary. Gdy­bym jed­nak mia­ła na pod­sta­wie omó­wio­nych pró­bek wska­zy­wać naj­cie­ka­wiej zapo­wia­da­ją­ce się pro­jek­ty, z pew­no­ścią posta­wi­ła­bym na pro­zę Kasprzak, któ­ra jest w sta­nie połą­czyć licz­ne istot­ne spo­łecz­nie i poli­tycz­nie wąt­ki z ogrom­ną, bar­dzo nie­ty­po­wą wyobraź­nią. Poja­wia­ją­ce się u niej moty­wy kon­sump­cji, prze­mo­cy na tle eko­no­micz­nym i rela­cji pry­wat­nych oraz ich kry­ty­ka uję­te są w spo­sób nie­ty­po­wy, absur­dal­ny i zara­zem dobrze skon­cep­tu­ali­zo­wa­ny. Choć jej tek­sty jasno ujaw­nia­ją pro­ble­ma­ty­kę toż­sa­mo­ści sek­su­al­nej oraz wyklu­czeń, potra­fi ona przy tym stwo­rzyć w języ­ku coś, cze­go czę­sto próż­no szu­kać u innych auto­rów i auto­rek: ideę toż­sa­mo­ści, któ­ra nie sku­pia się wyłącz­nie na ana­li­zie sta­nu psy­cho­fi­zycz­ne­go, ale zakra­wa o pod­ło­że kla­so­we, łapiąc schi­zo­wy wpływ póź­ne­go kapi­ta­li­zmu na nasze gło­wy i cia­ła. Kibi­co­wa­ła­bym tak­że peł­nej werwy poezji Julii Jan­kow­skiej oraz z cie­ka­wo­ścią śle­dzi­ła roz­wój pro­zy Macie­ja Wnu­ka.

Być może docze­ka­my się roz­wi­nię­cia zapre­zen­to­wa­nych pro­jek­tów; być może przej­dą one istot­ne, a nawet cało­ścio­we rede­fi­ni­cje; być może są to gło­sy, któ­re mogli­śmy poznać jedy­nie poprzez omó­wio­ną anto­lo­gię – ostat­nią anto­lo­gię Poło­wu, tę o krok od por­ce­la­no­wej rocz­ni­cy pro­jek­tu. Książ­ka ta nie sta­no­wi spek­ta­ku­lar­ne­go zwień­cze­nia serii zbio­rów debiu­tanc­kich tek­stów – sta­no­wi jej zakoń­cze­nie wła­ści­we: wizję ory­gi­nal­nych, wyra­zi­stych pro­jek­tów lite­rac­kich, róż­no­rod­ny prze­krój dzia­łal­no­ści arty­stycz­nej pierw­szych lat trze­ciej deka­dy XXI wie­ku. Dokąd zaś one zmie­rza­ją? O tym będzie­my mogli prze­ko­nać się dopie­ro w przy­szło­ści; książ­ka ta zosta­nie z nami jed­nak tak samo, jak dwa­na­ście poprzed­nich, zacho­wu­jąc w pamię­ci istot­ny wyci­nek arty­stycz­nej pro­duk­cji.

O autorze

Agnieszka Waligóra

Literaturoznawczyni, krytyczka literacka i tłumaczka. Ukończyła filologię polską i filozofię. W 2022 roku obroniła na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu rozprawę doktorską poświęconą metarefleksyjności polskiej poezji najnowszej. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się głównie wokół metodologii badań literackich, liryki XX i XXI wieku (jej kontekstów teoretycznych, filozoficznych i politycznych) oraz przekładoznawstwa. Laureatka Diamentowego Grantu na lata 2018-2022. Redaktorka naukowa książki Nowy autotematyzm? Metarefleksja we współczesnej humanistyce (Poznań 2021). Autorka monografii Nowy autotematyzm? Metarefleksja w poezji polskiej po roku 1989 (Kraków 2023). Teksty naukowe publikowała między innymi w „Porównaniach”, „Forum Poetyki”, „Wielogłosie”, „Przekładańcu” i „Przestrzeniach Teorii” oraz w monografiach wieloautorskich. Jej teksty krytyczne można znaleźć m. in. w „Twórczości”, „ArtPapierze”, „Kontencie”, „Notatniku Literackim” czy „Czasie Kultury”. Stale współpracuje z Wydawnictwem WBPiCAK w Poznaniu oraz angażuje się w poznańskie i ogólnopolskie życie literackie i kulturalne jako animatorka czy prowadząca spotkania  autorskie. (Współ)tłumaczyła na polski teksty Elaine Showalter, Emily Apter i Rity Felski.

Powiązania

Serce poezji

recenzje / ESEJE Agnieszka Waligóra

Recen­zja Agniesz­ki Wali­gó­ry, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czer­wo­ny śli­ski pałac Ievy Tole­iky­tė w tłu­ma­cze­niu Domi­ni­ki Jagieł­ki, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 5 lute­go 2024 roku.

Więcej

Słodycz mroczna i zabójcza. „jesteśmy pierwszą ciemnością tego lata” Oli Lewandowskiej

recenzje / ESEJE Agnieszka Waligóra

Recen­zja Agniesz­ki Wali­gó­ry, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki jeste­śmy pierw­szą ciem­no­ścią tego lata Oli Lewan­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023 z udzia­łem Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Alek­san­dry Kasprzak, Mał­go­rza­ty Kośli, Edyt Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Matka, mantra, matematyka

recenzje / ESEJE Karolina Kurando

Recen­zja Karo­li­ny Kuran­do, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się 1 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Ta ostatnia rozmowa

wywiady / o książce Jakub Skurtys Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa i Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Grzebanie w ziemi, słuchanie kamieni

wywiady / o pisaniu Kamil Plich Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Kami­la Pli­cha z Łuka­szem Woź­nia­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Żuk w pudełku

wywiady / o pisaniu Edyta Ołdak Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mał­go­rza­ty Kośli z Edy­tą Ołdak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Szczeliny widzenia

recenzje / IMPRESJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Edy­ty Ołdak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Neuroprzekaźnik musów. O „Umalmu” Łukasza Woźniaka

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Łuka­sza Woź­nia­ka, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Ceremonie na trapezie

utwory / premiera w sieci z Połowu Edyta Ołdak

Pre­mie­ro­wa pro­za Edy­ty Ołdak Cere­mo­nie na tra­pe­zie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Umalmu

utwory / premiera w sieci z Połowu Łukasz Woźniak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Łuka­sza Woź­nia­ka z tomu Umal­mu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Złodziejka matek

utwory / premiera w sieci z Połowu Magdalena Genow

Pre­mie­ro­wa pro­za Mag­da­le­ny Genow Zło­dziej­ka matek. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

gatunki anadromiczne

utwory / premiera w sieci z Połowu Karol Brzozowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Karo­la Brzo­zow­skie­go z tomu gatun­ki ana­dro­micz­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Metamorfozy i wyobraźnia przeciwko poczuciu braku

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mag­da­le­ny Genow, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Pod prąd, w nieważkość. O „gatunkach anadromicznych” Karola Brzozowskiego

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Karo­la Brzo­zow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Kiedy patrzę na kogoś zastanawiam się, jakim był dzieckiem

wywiady / o pisaniu Maciej Wnuk Magdalena Genow

Roz­mo­wa Macie­ja Wnu­ka z Mag­da­le­ną Genow, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Milczenie w tle

wywiady / o pisaniu Karol Brzozowski Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Łuka­sza Woź­nia­ka z Karo­lem Brzo­zow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Krainy wyobrażone i sieci

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Macie­ja Wnu­ka, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Miejsca odległe

utwory / premiera w sieci z Połowu Maciej Wnuk

Pre­mie­ro­wa pro­za Macie­ja Wnu­ka Miej­sca odle­głe. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Zaglądać ciągle w inne światy

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Maciej Wnuk

Roz­mo­wa Oli Kasprzak z Macie­jem Wnu­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Ciało, które zmienia język

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mał­go­rza­ty Kośli, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Blade Runner 2023. O „państwach miastach i okolicach” Kamila Plicha

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Kami­la Pli­cha, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Fantazje są nieskończone

wywiady / o pisaniu Magdalena Genow Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mag­da­le­ny Genow z Mał­go­rza­tą Koślą, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Poezja rzutu kijem

wywiady / o pisaniu Julia Jankowska Kamil Plich

Roz­mo­wa Julii Jan­kow­skiej z Kami­lem Pli­chem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

mokre wilgotne (fragment)

utwory / premiera w sieci z Połowu Małgorzata Kośla

Pre­mie­ro­wa pro­za Mał­go­rza­ty Kośli mokre wil­got­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

państwa miasta i okolice

utwory / premiera w sieci z Połowu Kamil Plich

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Kami­la Pli­cha pań­stwa mia­sta i oko­li­ce. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Moja reakcja na. O „bezoarach” Julii Jankowskiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Julii Jan­kow­skiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Skutkiem ubocznym jest generowanie głębi

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Julia Jankowska

Roz­mo­wa Alek­san­dry Górec­kiej z Julią Jan­kow­ską, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

bezoary

utwory / premiera w sieci z Połowu Julia Jankowska

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Julii Jan­kow­skiej z tomu bez­oary. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Życie w Polsce to niezły content

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Edyta Ołdak

Roz­mo­wa Edy­ty Ołdak z Alek­san­drą Kasprzak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Wydrąż mi rodzinę w serze (fragmenty)

utwory / premiery w sieci Aleksandra Kasprzak

Pre­mie­ro­wa pro­za Alek­san­dry Kasprzak Wydrąż mi rodzi­nę w serze. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Turbuj te kółka, turlaj! O „Regule trzech” Aleksandry Góreckiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Alek­san­dry Górec­kiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Zbieranie, mierzenie, poruszanie ziemią

utwory / premiera w sieci z Połowu Aleksandra Górecka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Alek­san­dry Górec­kiej Zbie­ra­nie, mie­rze­nie, poru­sza­nie zie­mią. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

W tym escape roomie można się rozgościć

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Karol Brzozowski

Roz­mo­wa Karo­la Brzo­zow­skie­go z Alek­san­drą Górec­ką, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej