recenzje / NOTKI I OPINIE

O Od pieśni do skowytu

Agnieszka Wolny-Hamkało

Edward Pasewicz

Grzegorz Jankowicz

Tadeusz Pióro

Komentarze Grzegorza Jankowicza, Edwarda Pasewicza, Tadeusza Pióro, Agnieszki Wolny-Hamkało.

Od pie­śni (Poun­da) do sko­wy­tu (Gins­ber­ga), lecz nie tyl­ko: od Elio­ta do Bukow­skie­go, od Ste­ven­sa do sla­mu, ese­je Jerze­go Jar­nie­wi­cza o dwu­dzie­sto­wiecz­nej poezji ame­ry­kań­skiej uka­zu­ją roz­le­głość jego zain­te­re­so­wań, a przy tym ogrom­ną eru­dy­cję i coś, co moż­na nazwać miło­sną cie­ka­wo­ścią. O repre­zen­ta­tyw­nych wier­szach kil­ku­na­stu poetów pisze bowiem uczo­ny, któ­ry sam jest poetą – mariaż tych wraż­li­wo­ści w szki­cach Jar­nie­wi­cza przy­no­si efek­ty tyleż nie­ocze­ki­wa­ne, co zna­ko­mi­te. Pre­tek­stem dla więk­szo­ści szki­ców była publi­ka­cja pol­skie­go prze­kła­du wier­szy poszcze­gól­nych poetów, oma­wia­nych w tym tomie, zatem doty­czą one tek­stów dostęp­nych dla pol­skie­go czy­tel­ni­ka. Lecz nawet gdy­by tak nie było, pole­cał­bym gorą­co lek­tu­rę Od pie­śni do sko­wy­tu, bo jest to książ­ka mądra i poży­tecz­na.

Tade­usz Pió­ro


Na okład­ce Od pie­śni do sko­wy­tu Jerze­go Jar­nie­wi­cza znaj­du­je sie słyn­ne zdję­cie Gor­do­na Bal­la – gru­pa kade­tów czy­ta Howl Gins­ber­ga w ramach obo­wiąz­ko­wych zajęć z lite­ra­tu­ry w szko­le woj­sko­wej (ponoć semi­na­rium pro­wa­dził sam Gins­berg!). Z jed­nej stro­ny wywro­to­wa poezja, z dru­giej – umę­czo­ne i obo­jęt­ne twa­rze żoł­nie­rzy. Książ­ka Jar­nie­wi­cza nie jest histo­rycz­ną pre­zen­ta­cją dwu­dzie­sto­wiecz­nej poezji ame­ry­kań­skiej (od Pie­śni Poun­da do Sko­wy­tu Gins­ber­ga), lecz zbio­rem ese­jów, w któ­rych autor tro­pi kul­tu­ro­we napię­cia i para­dok­sy, opi­su­je poli­tycz­ny opór wobec lite­ra­tu­ry i insty­tu­cjo­nal­ny akcept dla naj­bar­dziej nawet rewo­lu­cyj­nych pro­jek­tów poetyc­kich, odsła­nia ide­olo­gicz­ne zaple­cze poezji i kre­śli nowe ścież­ki, któ­ry­mi może podró­żo­wać czy­tel­nik zafa­scy­no­wa­ny Ame­ry­ka­na­mi. Gdy­by Jar­nie­wicz pro­wa­dził zaję­cia z lite­ra­tu­ry w aka­de­mii woj­sko­wej, histo­ria świa­to­wych kon­flik­tów wyglą­da­ła­by zupeł­nie ina­czej!

Grze­gorz Jan­ko­wicz


Jerzy Jar­nie­wicz zasłu­żył się dla lite­ra­tu­ry anglo­sa­skiej nie tyl­ko jako nie­stru­dzo­ny jej popu­la­ry­za­tor, ale tak­że tłu­macz i patron wie­lu pro­jek­tów, zbli­ża­ją­cych obie lite­ra­tu­ry – pol­ską i anglo­sa­ską. Byli pośród wiel­kich pisa­rzy tacy, któ­rzy uczy­ni­li ze szki­cu kry­tycz­ne­go sztu­kę – tekst war­to­ścio­wy sam w sobie – auto­no­micz­ny, o któ­rym trud­no by powie­dzieć „tekst towa­rzy­szą­cy”. To tekst, któ­ry sam zaj­mu­je się sobą i sam się sobą nie nudzi: szkic Jerze­go Jar­nie­wi­cza – pięk­na gra na wyso­ko­ściach.

Autor Oran­ża­dy zaopa­trzył się w zoom, dzię­ki któ­re­mu to przy­bli­ża się – stu­diu­jąc uważ­nie fak­tu­rę wier­sza, wni­ka­jąc w jego struk­tu­rę, bada­jąc nerw wier­sza i jego mor­fo­lo­gię, to odda­la – poka­zu­jąc tło histo­rio­zo­ficz­ne i spo­łecz­ne. Ta ruchli­wość Jar­nie­wi­cza w tek­ście daje zna­ko­mi­te efek­ty dyna­mi­ki i spra­wia, że szki­ce są po pro­stu cie­ka­we. Szcze­gó­ły ope­ra­cyj­ne doty­czą­ce prze­kła­du nie ujmu­ją nicze­go z przy­jem­no­ści lek­tu­ry.

Dodat­ko­wą atrak­cją dla czy­tel­ni­ka szki­ców jest ich nie­na­chal­na lite­rac­kość: są nie tyl­ko świet­nie napi­sa­ne po pol­sku – potra­fią zasko­czyć śmia­łą meta­fo­rą i porów­na­niem. Autor cza­sem ujaw­nia tu wła­sny poetyc­ki tem­pe­ra­ment, wraż­li­wość na język. Jego tek­sty ema­nu­ją bły­sko­tli­wo­ścią, humo­rem i inte­li­gen­cją. Ta wybu­cho­wa mie­szan­ka czy­ni coś, co potocz­nie nazy­wa­my „lek­kim pió­rem”.

Pozo­sta­je nam żało­wać, że Jar­nie­wicz nie zaj­mu­je się kry­ty­ką pol­skiej poezji.

Agniesz­ka Wol­ny-Ham­ka­ło


Oto uka­zu­je się w Biu­rze książ­ka, któ­ra w świat­ku lite­rac­kim powin­na naro­bić zamie­sza­nia. Myślę o książ­ce Jerze­go Jar­nie­wi­cza Od pie­śni do sko­wy­tu. Cho­dzi oczy­wi­ście o Pie­śni Poun­da i Sko­wyt Gins­ber­ga, ale jest tam roz­dział doty­czą­cy T.S. Elio­ta i to on moim zda­niem może zawa­żyć na odbio­rze tej książ­ki. Bo zapy­tu­je Jar­nie­wicz wprost: Dla­cze­go ewi­dent­ny anty­se­mi­tyzm Elio­ta jest pomi­ja­ny? Dla­cze­go nasi kla­sy­cy­ści, Wencel, Koeh­ler, nie roz­li­cza­ją Elio­ta z anty­se­mi­ty­zmu? Bar­dzo chciał­bym, prze­czy­tać jakąś pole­mi­kę na ten temat. Może wła­śnie to było­by naj­faj­niej­sze. Zoba­czyć, jak spie­ra się Wencel z Jar­nie­wi­czem. Bo to co napi­sał jest waż­ne i waż­kie: „W tym miej­scu nie moż­na nie powie­dzieć paru słów o sto­sun­ku Elio­ta do kwe­stii żydow­skiej, nie w duchu ‘popraw­no­ścio­wej’ lustra­cji, ale dla­te­go, że, jak twier­dzę, anty­se­mi­tyzm ma u Elio­ta cha­rak­ter nie­mal sys­te­mo­wy, wpi­sa­ny jest w jego wizję kul­tu­ry. Bez pró­by zro­zu­mie­nia tego żało­sne­go aspek­tu twór­czo­ści Elio­ta nie zro­zu­mie­my nie tyl­ko jego kon­cep­cji spo­łe­czeń­stwa chrze­ści­jań­skie­go, ale tak­że – co dziś może waż­niej­sze – meta­fo­ry­ki wie­lu jego wier­szy. Co wię­cej, prze­mil­cza­nie anty­se­mi­ty­zmu Elio­ta nie słu­ży zro­zu­mie­niu poli­tycz­nych wybo­rów całej jego gene­ra­cji – gene­ra­cji Yeat­sa, Poun­da, Wyn­dha­ma Lewi­sa, Hul­me­’a, czy­li pierw­sze­go poko­le­nia moder­ni­stów, któ­rzy w kon­fron­ta­cji faszy­zmu z komu­ni­zmem wybra­li, mniej lub bar­dziej świa­do­mie i kon­se­kwent­nie, faszyzm. (W odróż­nie­niu od poko­le­nia Orwel­la i Aude­na, któ­re w latach bez­po­śred­nio poprze­dza­ją­cych dru­gą woj­nę świa­to­wą opo­wie­dzia­ło się po prze­ciw­nej stro­nie kon­flik­tu, zgła­sza­jąc akces do komu­ni­stycz­nej czy komu­ni­zu­ją­cej lewi­cy)”. I o tym trze­ba było­by pomó­wić.

Edward Pase­wicz

O autorach i autorkach

Agnieszka Wolny-Hamkało

Urodzona 24 lutego 1979 roku we Wrocławiu. Poetka, publicystka. Współpracuje m.in. z „Gazetą Wyborczą”, „Polityką” i „Lampą”. Mieszka we Wrocławiu.

Edward Pasewicz

Urodzony w Kostrzynie nad Odrą. Poeta, pisarz i kompozytor. Laureat głównej Nagrody w Konkursie Bierezina 2001. Nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia (2007, 2009) oraz do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2009). Mieszka w Krakowie.

Grzegorz Jankowicz

Urodzony w 1978 roku. Krytyk, filozof literatury i tłumacz. Redaktor serii krytycznoliterackiej „Punkt Krytyczny” czasopisma „Studium”. Wykładał literaturę polską na Uniwersytecie Indiana w Bloomington. Współpracownik Centre for Advanced Studies in the Humanities UJ. Prowadził audycję „Czytelnia” w TVP Kultura. Jest wiceprezesem i redaktorem w Fundacji Korporacja Ha!Art. Redaktor działu kultura „Tygodnika Powszechnego”. Juror Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”. Dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Festiwalu Literatury im. Josepha Conrada. Mieszka w Krakowie.

Tadeusz Pióro

Urodzony 15 marca 1960 roku w Warszawie. Poeta, tłumacz, felietonista. W roku 1993 obronił doktorat na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley (o twórczości Jamesa Joyce'a i Ezry Pounda). Do roku 1997 wykładał na Southern Methodist University w Dallas, obecnie adiunkt anglistyki w Instytucie Anglistyki. W latach 2000-2005 felietonista kulinarny „Przekroju”, oraz miesięcznika „Pani” (w latach 2005-2013). Redaktor naczelny „Dwukropka” (2002-2003). Mieszka w Warszawie.

Powiązania