recenzje / NOTKI I OPINIE

O poezji Anny Podczaszy

Roman Honet

Laudacja Romana Honeta, prowadzącego projekt Poeci na nowy wiek.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Anna Pod­cza­szy prze­ko­na­ła mnie mię­dzy inny­mi dezyn­wol­tu­rą wobec poważ­ne­go i regu­lar­nie eks­plo­ato­wa­ne­go tema­tu w lite­ra­tu­rze. Wobec nie­moż­li­wo­ści poro­zu­mie­nia się za spra­wą języ­ka, wobec tego wszyst­kie­go, co w rezul­ta­cie inte­rak­cji komu­ni­ka­cyj­nej pozo­sta­wia szum, nie­do­po­wie­dze­nia, wie­lo­znacz­ność. Dia­gno­zu­jąc stan uwię­zie­nia w sło­wie oraz przed­sta­wia­jąc swo­je dowo­dy na nie­obra­bial­ność języ­ko­we­go two­rzy­wa, któ­re ma to do sie­bie, że potra­fi stać się dotkli­wie auto­no­micz­nym depo­zy­ta­riu­szem moż­li­wo­ści same­go twór­cy, Pod­cza­szy nie wyko­nu­je gestów, któ­re mogły­by świad­czyć o jakiejś dra­ma­tycz­no­ści tej sytu­acji dla niej samej ani nie pozwa­la sobie na – sfor­mu­ło­wa­ne wprost, bądź dają­ce się wyin­ter­pre­to­wać – teatral­ne gesty, któ­re mia­ły­by dowieść, że – o ile tak moż­na to ująć – ujmo­wa­nie języ­ka w ten spo­sób sta­no­wi podej­ście jedy­ne i osta­tecz­ne rów­nież w ogól­nym wymia­rze.

Tu nie ma żad­nych ostrych, roz­pacz­li­wych reak­cji (war­to to wychwy­cić dla­te­go, że poeci mówią­cy o wyczer­pa­niu języ­ka w ogó­le, skłon­ni są sku­piać uwa­gę na wła­snej moż­no­ści wobec nie­moż­li­we­go, co może nasu­wać na myśl jakiś anty­lin­gwi­stycz­ny mesja­nizm). Jest: luz, spo­kój, iro­nia, cza­sem skłon­ność do sar­ka­stycz­ne­go rewan­ży­zmu: „I prze­śla­du­je mnie myśl o nie­unik­nio­nym / zwy­cię­stwie, o tym, że bez bólu odwró­ci­my się kie­dyś / od goto­wych słów, całym tym bogac­twem obda­rza­jąc / stu­den­tów mozol­nie dobie­ra­ją­cych przed­rost­ki”. Znaj­dzie­my tu – chciał­bym szcze­gól­nie to pod­kre­ślić – obo­jęt­ność. Nie­wy­dol­ność języ­ka nie ozna­cza nie­moż­li­wo­ści świa­ta – Pod­cza­szy wspo­mi­na o legen­dach, któ­re „powsta­ną się bez wzglę­du / na to, w jakim języ­ku wyszep­ta­ne zosta­nie zaklę­cie: abra­ka­da­bra, hokus pokus”.

Anna Pod­cza­szy jest rów­nież autor­ką wier­szy, któ­rych obec­ność w jej tomie nie zosta­ła wyeks­po­no­wa­na tak inten­syw­nie: wycy­ze­lo­wa­nych, kon­fe­syj­nych utwo­rów. Lapi­dar­nych i inte­re­su­ją­cych zapi­sków skre­ślo­nych wobec nie­wy­star­czal­no­ści świa­ta, nie języ­ka: „Otwie­ra się jed­nak – / I w mar­twej niby ranie jakaś / żył­ka jak­by rącz­ki do cie­bie wycią­ga­ła / woła­jąc: / weź mnie”. Na nie rów­nież – podob­nie jak na wąt­ki domi­nu­ją­ce w całej twór­czo­ści Pod­cza­szy – war­to zwró­cić uwa­gę.

O autorze

Roman Honet

Urodził się w 1974 roku. Poeta, wydał tomy: alicja (1996), Pójdziesz synu do piekła (1998), „serce” (2002), baw się (2008), moja (wiersze wybrane, 2008), piąte królestwo (2011), świat był mój (2014), ciche psy (2017), redaktor antologii Poeci na nowy wiek (2010), Połów. Poetyckie debiuty, współredaktor Antologii nowej poezji polskiej 1990 –2000 (2004). Laureat Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2015 za tom świat był mój. Tłumaczony na wiele języków obcych, ostatnio ukazał się wybór jego poezji w języku rosyjskim Месса Лядзинского (Msza Ladzińskiego, przeł. Siergiej Moreino, Moskwa 2017), tom w języku ukraińskim Світ належав мені (przeł. Iurii Zavadskyi, Tarnopol 2019) i serbskim Svet je bio mój (przeł. Biserka Rajčić, Belgrad 2021).

Powiązania