recenzje / IMPRESJE

O poezji Jacka Dehnela (laudacja)

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki

Nie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać, że pisze poezję klasycyzującą lub neoklasycyzującą. Nie w tym zawiera się, jak sądzę, atrakcyjność i nośność jego propozycji...

Jacek Deh­nel, zale­d­wie po uka­za­niu się debiu­tanc­kie­go tomu „Żywo­ty rów­no­le­głe” (Kra­ków 2004), otrzy­mał pre­sti­żo­wą Nagro­dę Fun­da­cji im. Kościel­skich. Tym samym nie­mal natych­miast został wpi­sa­ny na listę naj­istot­niej­szych poetów mło­de­go poko­le­nia.

Nie ma potrze­by po raz kolej­ny powta­rzać, że pisze poezję kla­sy­cy­zu­ją­cą lub neo­kla­sy­cy­zu­ją­cą. Nie w tym zawie­ra się, jak sądzę, atrak­cyj­ność i nośność jego pro­po­zy­cji. Jacek Deh­nel bowiem wyko­rzy­stu­je tra­dy­cję lite­rac­ką z jej kunsz­tow­no­ścią, zado­mo­wie­niem w kul­tu­rze wyso­kiej, baga­żem topo­sów i efek­tów for­mal­nych do uzy­ska­nia zupeł­nie nowych roz­wią­zań. Nie nale­ży z tego tytu­łu for­mu­ło­wać jakich­kol­wiek zarzu­tów, bo jest to poezja na wskroś współ­cze­sna.

War­to wspo­mnieć o szcze­gól­nej sen­su­al­no­ści tych tek­stów, o pokre­wień­stwie sło­wa i obra­zu, o śpiew­no­ści fra­zy. Moż­na wska­zać tu wie­lu dostoj­nych poprzed­ni­ków, ale nie jest to bynaj­mniej koniecz­ne. Poezja Jac­ka Deh­ne­la wybor­nie bro­ni się sama. Pole­cam.

O autorze

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki

Ur. w 1962 r. w Wólce Krowickiej koło Lubaczowa. Poeta. Laureat m.in. Nagrody Literackiej im. Barbary Sadowskiej (1995), Nagrody Niemiecko-Polskich Dni Literatury w Dreźnie (1998), Huberta Burdy (2007), dwukrotnie Nagrody Literackiej Gdynia (2006 i 2009), Nagrody Literackiej Nike (2009) oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” (2012), którą otrzymał ponownie w 2020 r. za całokształt twórczości. Członek kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej. Mieszka w Warszawie.

Powiązania