recenzje / NOTKI I OPINIE

O poezji Justyny Bargielskiej

Roman Honet

Laudacja Romana Honeta, prowadzącego projekt Poeci na nowy wiek.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Justy­na Bar­giel­ska zawsze była dla mnie autor­ką osob­ną, nie­uwi­kła­ną w towa­rzy­skie bicie pia­ny: mówi­ły za nią wier­sze, to im – kosz­tem wła­sne­go komen­ta­rza i oso­bi­ste­go uczest­nic­twa w lite­rac­kich zawi­ro­wa­niach – powie­rza­ła głos. Brzmiał intry­gu­ją­co, sam z sie­bie – bez żad­nej dodat­ko­wej odau­tor­skiej aktyw­no­ści – zachę­cał do powro­tów do każ­de­go z trzech wyda­nych przez nią tomów. Do Dating ses­sions, do Chi­na ship­ping, do opu­bli­ko­wa­nych nie­daw­no Dwóch fia­tów. Dla­cze­go?

Dla­te­go, że Bar­giel­ska dys­po­nu­je impo­nu­ją­cą wyobraź­nią, a rów­no­cze­śnie jej moż­li­wo­ści ima­gi­na­cyj­ne nie wpro­wa­dza­ją do wier­sza ani cha­osu (wnio­sek tego typu mógł­by świad­czyć o pobież­nym podej­ściu do jej liry­ki), ani – co w pew­nych sytu­acjach jest dość czę­ste – pato­su. Justy­na Bar­giel­ska dzia­ła­niu swo­jej wyobraź­nio­wej mocy pod­da­je zwy­kłe rekwi­zy­ty, loku­je ją w opi­sie epi­zo­dów na pozór zwy­czaj­nych, przy­wo­łu­je podró­że, panień­skie wie­czo­ry, jeż­dże­nie win­dą – opi­su­jąc to wszyst­ko cza­sem pusz­cza do czy­tel­ni­ka oko, ale – tak mi się wyda­je – nigdy nie drwi.

Dla­te­go że poezja Justy­ny Bar­giel­skiej ewo­lu­uje, jej świat nadal pozo­sta­je sen­so­rycz­ny, ale zmie­nia się mia­ra, któ­ra nale­ży do nie­go przy­ło­żyć. Popa­trz­my na cytat z Dwóch fia­tów: „I gieł­dy, i ropa / reagu­ją. Sąsie­dzi nie mając niko­go nawza­jem / wzy­wa­ją poli­cję do wyją­ce­go wia­tru. // A kie­dyś szłam latem po zwi­nię­tych torach”. Prze­ni­ka­ją­ce: reagu­je to, co mar­twe i abs­trak­cyj­ne, żywym zosta­ła samot­ność – z niej wzię­li sza­leń­stwo.

Umiesz­czo­na w Dating ses­sion na pierw­szym pla­nie este­ty­ka świa­ta nie utra­ci­ła swo­jej żywot­no­ści, ale jej sub­tel­ne przed­sta­wie­nie zosta­ło prze­ni­co­wa­na przez wyda­rze­nia, któ­re skło­ni­ły Bar­giel­ską do odmien­nych zapi­sów. Jak choć­by ten: „Hej, we mnie są two­je gro­by i zmar­li twoi są tu”. Tu prze­mó­wi­ła ta sama oso­ba. Ale już nie taka sama. Justy­na Bar­giel­ska, zarów­no wyczu­lo­na: na życie i wiersz.

O autorze

Roman Honet

Urodził się w 1974 roku. Poeta, wydał tomy: alicja (1996), Pójdziesz synu do piekła (1998), „serce” (2002), baw się (2008), moja (wiersze wybrane, 2008), piąte królestwo (2011), świat był mój (2014), ciche psy (2017), redaktor antologii Poeci na nowy wiek (2010), Połów. Poetyckie debiuty, współredaktor Antologii nowej poezji polskiej 1990 –2000 (2004). Laureat Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2015 za tom świat był mój. Tłumaczony na wiele języków obcych, ostatnio ukazał się wybór jego poezji w języku rosyjskim Месса Лядзинского (Msza Ladzińskiego, przeł. Siergiej Moreino, Moskwa 2017), tom w języku ukraińskim Світ належав мені (przeł. Iurii Zavadskyi, Tarnopol 2019) i serbskim Svet je bio mój (przeł. Biserka Rajčić, Belgrad 2021).

Powiązania