recenzje / KOMENTARZE

O wierszu „Bankrut… bankrutowi”

Krzysztof Grabowski

Autorski komentarz Krzysztofa Grabowskiego do wiersza "Bankrut... bankrutowi" z książki Na skrzyżowaniu słów, która ukazała się 14 marca 2013 roku nakładem Biura Literackiego.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Bankrut… bankrutowi

Krót­ko po tym, jak stra­ci­łem smak i
Pła­cę gło­wą za to mia­sto
Został mi tyl­ko jeden świt
Przyjdź, poma­cham ci

Bie­rze lud z uli­cy wła­dzę
Całe się trzę­sie mia­sto
To był mój ostat­ni trik
Patrz, poma­cha­łem ci

Smut­no u mnie jest, nic nie dzie­je się
Cza­sem sią­pi deszcz, a kie­dy spad­nie śnieg
Zim­niej u mnie jest, zamar­z­ła­byś na śmierć
Nie potra­fię sko­czyć w dół
Nie umiem wyjść na brzeg

Ranem śmierć bie­gła od morza
Potem się zatrzę­sło mia­sto
Na pół się poła­mał szczyt
Nie mam jak, poma­chać ci

Led­wie zamkną­łem oczy
A już odpły­nę­ło mia­sto
Szko­ła, sklep i dźwig
Nie poma­cham ci


To tekst o utra­co­nych złu­dze­niach. Pisa­łem ten utwór, kie­dy była Arab­ska Wio­sna i tsu­na­mi w Japo­nii. Sta­ra­łem się te dwa wyda­rze­nia – dra­ma­tycz­ne, bo ginę­li tam ludzie – jakoś zin­dy­wi­du­ali­zo­wać. I tutaj jed­nost­ka, któ­ra mia­ła wszyst­ko, w cią­gu jed­nej nocy to wszyst­ko tra­ci – może to być miłość, mia­sto, może cały kraj. Tsu­na­mi moż­na łatwo prze­ło­żyć na rela­cje mię­dzy­ludz­kie – moż­na to rozu­mieć uni­wer­sal­nie, nawet jako sytu­ację mię­dzy męż­czy­zną a kobie­tą.

O autorze

Krzysztof Grabowski

Urodził się w 1965 roku w Poznaniu, dzieciństwo i młodość spędził w Pile. Dwa najważniejsze zespoły, które spełniły jego marzenia o byciu gwiazdą rocka, to Pidżama Porno oraz Strachy na Lachy. W 2007 roku otrzymał Paszport „Polityki”, w 2008 został wyróżniony statuetką „Giganta” – nagrodą przyznawaną przez poznańską „Gazetę Wyborczą” za poznański styl pracy – oraz nagrodą Marszałka Województwa Wielkopolskiego w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i odnowy dóbr kultury. Mieszka w Poznaniu.

Powiązania