recenzje / ESEJE

Opisywanie pobytów w kolejnych systemach wartości i systemach obłudy

Roman Honet

Połów 2011. Fragment eseju Romana Honeta Nie łączyć, nie dzielić – o poezji Szymona Domagały-Jakucia.

Szy­mon Doma­ga­ła-Jakuć – jego nie­stru­dzo­ne wędro­wa­nie, podróż odby­wa­ją­ca się w przy­spie­szo­nym tem­pie, rów­no­cze­śnie w wie­lu kie­run­kach i rela­cje z niej: opi­sy­wa­nie poby­tów w kolej­nych sys­te­mach war­to­ści i sys­te­mach obłu­dy, reli­giach i mitach, kobie­tach. Tak­że: sza­mo­ta­nie się, zwłasz­cza w zamknię­tych i dusz­nych prze­strze­niach „zaśli­nio­ne­go mia­sta”, gdzie „słoń­ce nie świe­ci, chwy­ta rejo­ny nawy­kłe do ciem­no­ści, do stra­chu, gro­szo­wych psy­cho­ma­ni­pu­la­cji”. Ów obłą­kań­czy pęd cza­sem wyzwa­la doszczęt­nie nie­ocze­ki­wa­ne obra­zy: „Kocham Kut­no, na Łódź cho­ru­ję. Cho­ro­ba ta ma zapach roz­pła­ta­ne­go gołę­bia”, ale nie pozba­wia poety ostro­ści spoj­rze­nia. Wte­dy bez­li­to­śnie uwy­pu­kla to, co na ogół zwy­kło się ukry­wać przed ludz­kim – a może: miesz­czań­skim (w imię higie­ny, porząd­ku oby­cza­jów, trwa­ło­ści prze­są­dów) – wzro­kiem: brud, ubó­stwo, a w koń­cu – praw­dę: „Nadzie­ja ma 28 lat, dwo­je dzie­ci i pod­bi­te oko. / Nosi na skup pusz­ki po piwie w tor­bie Peek&Cloppenburg. Jej szlak śmier­dzi”.

Reli­gij­ność – intry­gu­ją­cy wątek w wier­szach Szy­mo­na Doma­ga­ły-Jaku­cia. Ta, o któ­rej nale­ży sądzić, że może być oso­bi­sta, na pół mistycz­nie naka­zu­je mu wyznać: „Jeśli jestem łotrem z pra­wej stro­ny, Zba­wi­ciel pomo­że mi napi­sać bra­ku­ją­ce Sło­wo”, ale też na pół szy­der­czo stwier­dzić: „Zba­wi­ciel ma twarz Megan Fol­lows.” Bluź­nier­cze gesty wyko­ny­wa­ne w zamie­rze­niu uchwy­ce­nia odda­la­ją­ce­go się stwór­cy, czy wprost: spro­wo­ko­wa­nia go? Cał­kiem moż­li­we. Nato­miast ta, któ­rą poeta obser­wu­je, skła­nia go do żar­li­wych i dra­ma­tycz­nie brzmią­cych stwier­dzeń: „Rzym kar­mi się przy­ga­szo­ną żywi­cą, od lewa się żegna z praw­dzi­wym Bogiem, / chce prze­żyć na ple­cach naro­du, któ­ry co nie­dzie­lę zja­da swo­je­go Boga / i pra­wa usta­la kopy­ta­mi osłów.”

Szy­mon Doma­ga­ła-Jakuć potra­fi mówić rów­no­cze­śnie iro­nicz­nie i odważ­nie: „Jan Paweł II dopie­ro po śmier­ci stał się czło­wie­kiem praw­dzi­wie posą­go­wym. / Papież-czło­wiek. Papież-kalen­darz”. Aku­rat tu wyga­sa­ją sło­wa, któ­re mógł­by wykrzyk­nąć w furii napra­wiacz reli­gii czy kon­te­sta­tor moral­no­ści, a zaczy­na się zim­ne sza­co­wa­nie rze­czy­wi­sto­ści. Zresz­tą: Szy­mon Doma­ga­ła-Jakuć kwe­stia­mi moral­ny­mi zaj­mu­je się dość pre­cy­zyj­nie, na przy­kład pod wzglę­dem topo­gra­fii: „w Pol­sce, kra­ju ludzi moral­nych i obsra­nych traw­ni­ków” oraz poli­ty­ki: „panie pre­zy­den­cie zabra­kło mi drob­nych na lewa­ty­wę / lekarz zaka­zał wle­wać do trze­wi łzę / wyda­lać kątem oka jak przyj­dą z kame­rą”. Ten ostat­ni frag­ment zna­lazł się w wier­szu pod zna­czą­cym tytu­łem Pre­zy­dent lot i – cze­go moż­na było ocze­ki­wać, a co czas wyraź­nie poka­zał – pod wie­lo­ma wzglę­da­mi oka­zał się traf­ny.

Zda­rza się, że Szy­mon Doma­ga­ła-Jakuć ści­sza głos i wymy­ka­ją mu się zwro­ty kon­fe­syj­ne: „dom ma być cichy spa­da­ją­cy w górę” lub ero­tycz­ne: „dro­ga do miło­ści wie­dzie przez nasie­nio­wód aż do kaplicz­ki w mig­dał­kach”. Według mnie – bez wzglę­du na to, czy przez tego poetę prze­ma­wia gniew czy spo­kój – war­to go posłu­chać.

 

O autorze

Roman Honet

Urodził się w 1974 roku. Poeta, wydał tomy: alicja (1996), Pójdziesz synu do piekła (1998), „serce” (2002), baw się (2008), moja (wiersze wybrane, 2008), piąte królestwo (2011), świat był mój (2014), ciche psy (2017), redaktor antologii Poeci na nowy wiek (2010), Połów. Poetyckie debiuty, współredaktor Antologii nowej poezji polskiej 1990 –2000 (2004). Laureat Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2015 za tom świat był mój. Tłumaczony na wiele języków obcych, ostatnio ukazał się wybór jego poezji w języku rosyjskim Месса Лядзинского (Msza Ladzińskiego, przeł. Siergiej Moreino, Moskwa 2017), tom w języku ukraińskim Світ належав мені (przeł. Iurii Zavadskyi, Tarnopol 2019) i serbskim Svet je bio mój (przeł. Biserka Rajčić, Belgrad 2021).

Powiązania