recenzje / KOMENTARZE

Strumień ciemności (fragment)

Leszek Engelking

Komentarz Leszka Engelkinga do wiersza Petra Mikeša z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Strumień ciemności (fragment)

I sły­szę aż tutaj,
jak Ane­irin
i Talie­sin
liczą swo­ich
umar­łych.
A Emyr Hum­ph­reys
zga­dza się z tym,
mówi, że
Basil ma rację
tak­że w mil­cze­niu
modli­twy,
mil­cze­niu,
któ­re
jest modli­twą.
A ćmy
cze­ka­ją, aż
spły­nie ciem­ność
i wiel­ka noc,
co nas wszyst­kich
owi­nie.
Michal jesz­cze
pod Sva­tým Kope­čkiem
oglą­da przez
zro­bio­ny domo­wym spo­so­bem
tele­skop
pla­my na Słoń­cu,
któ­re wkrót­ce ściem­nie­je,
widocz­na będzie
tyl­ko CORONA,
CORONA MUNDI.
I Nie­wia­sta, Co
Miaż­dży Gło­wę Węża,
Nie­wia­sta Dzie­wi­ca,
do któ­rej
modlę się
w nie­zwy­kłych
i jasno­wi­dzą­cych
sekun­dach,
nie­wia­sta, któ­ra była
tym świę­tym gniaz­dem,
w któ­rym Ojciec i Duch
zarę­czy­li się,
jak mi powie­dział
kie­dyś daw­no
Wiel­ki Jiří
Na Polach Czar­nych
Bory­sa Mer­hau­ta.

A cze­re­śnie,
na drze­wie,
któ­re­go pil­nu­je pies,
są już czar­ne.
Nikt mi nie powie,
gdzie szu­kać mam
wier­nych, czy nie na mar­ne.
Pomie­sza­nie języ­ków
prze­ni­ka wszyst­ko
i nikt
już nie wie,
co mówi
inny.
Roz­mi­ja­nie się
jest moim losem,
roz­mi­ja­nie się
z miło­ścią,
z Bogiem,
z cier­pie­niem.
Wszyst­ko to jest
nie­uchwyt­ne,
nie do poję­cia,
nie­wy­tłu­ma­czal­ne,
nie do wysło­wie­nia,
to tyl­ko
beł­ko­ta­nie
kil­ku
nie­skład­nych
modlitw,
to mowa spo­ru,
wiecz­nej waśni
ze śmier­cią,
sylab
roz­trza­ska­ne­go odde­chu,
to tak
jak­by dziec­ko
mówi­ło
języ­kiem swych
pra­wnu­ków
i pra­oj­ców.

A sze­re­gi
umar­łych
gęst­nie­ją…
cho­ro­by
i samo­bój­stwa,
nar­ko­ty­ki i
nie­szczę­śli­we wypad­ki.
Ivan i Jan,
Gior­gio Modi,
on już jest
od lat ponad dzie­się­ciu
tam dale­ko
i wyso­ko,
odcho­dzą,
wszy­scy
i wyraź­nie czu­ję,
że i we mnie
się wbi­ja
to
nie­ustę­pli­we spoj­rze­nie.
Ciem­ność przede mną,
ciem­ność za mną,
ciem­ność we mnie…
śmierć jest ze mną
w każ­dej sekun­dzie,
w każ­dym wde­chu
i wyde­chu,
tak­że teraz,
gdy piszę
te linij­ki,
suro­wym spoj­rze­niem
zaglą­da mi przez ramię.
Z wie­ży do wie­ży,
Z Con­sta­ble Ter­ra­ce
do Nor­folk Ter­ra­ce.
I dwa lata minę­ły,
dwa lata roz­pa­czy,
dwa lata nadziei,
w proch się zmie­nia
wszyst­ko,
co bio­rę w swo­je
dło­nie.
Zia­ren­ka zło­ta
zmie­nia­ją się w zia­ren­ka pro­chu,
zia­ren­ka słów
zmie­nia­ją się w
nie­skład­ny beł­kot.
I nic nie pozo­sta­je
prócz krzy­ku
o pomoc.
W naj­ciem­niej­szej
ciem­no­ści
zabły­śnie
naj­ja­śniej­sze świa­tło,
dro­ga twarz
uśmie­cha się ser­decz­nie.
Moja jasno­wło­sa,
tak dłu­go
na cie­bie cze­ka­łem,
czy to
napraw­dę ty?


Petra Mike­ša znam oso­bi­ście naj­dłu­żej z cze­skich poetów, ba, znam go naj­dłu­żej w ogó­le ze wszyst­kich Cze­chów. U źró­deł naszej przy­jaź­ni leża­ła poezja, ale jego wier­sze mia­łem oka­zję prze­czy­tać po raz pierw­szy dopie­ro po spo­tka­niu z ich auto­rem. Nic dziw­ne­go, przed aksa­mit­ną rewo­lu­cją nie mia­ły szans na ofi­cjal­ną publi­ka­cję, wyda­wa­ne były tyl­ko w samiz­da­cie i przez to dostęp do nich był bar­dzo trud­ny, bo cze­skie samiz­da­ty bywa­ły wpraw­dzie bar­dzo pięk­ne, na przy­kład zdo­bio­ne gra­fi­ka­mi, ale ich nakła­dy musia­ły się w porów­na­niu z pol­skim dru­gim obie­giem wyda­wać skraj­nie małe. Nie powie­la­no tych ksią­żek, a jedy­nie prze­pi­sy­wa­no na maszy­nie. A prze­cież mia­ły krąg czy­tel­ni­ków.

Mikeš napi­sał do mnie, prze­czy­taw­szy moje tłu­ma­cze­nia wier­szy Ezry Poun­da w „Lite­ra­tu­rze na Świe­cie”. Też tłu­ma­czył tego poetę, dla cze­skie­go samiz­da­tu. Pound do dzi­siaj pozo­stał dla nas obu twór­cą nie­zwy­kle waż­nym. A oprócz same­go Poun­da krąg osób z nim zwią­za­nych i jego uczniów i kon­ty­nu­ato­rów. Jeden z wier­szy Poun­da alu­zyj­nie przy­wo­ły­wa­ny jest w „Stru­mie­niu ciem­no­ści”.

„Stru­mień ciem­no­ści” jest sum­mą Mike­ša. Ma być sum­mą jego poezji i pod­su­mo­wa­niem jego życia. Zwłasz­cza takie utwo­ry prze­kła­da się ina­czej, jeśli zna się poetę i spo­ry frag­ment jego bio­gra­fii.

Wie­le obra­zów, miejsc, realiów siłą rze­czy jest wte­dy tłu­ma­czo­wi nie­ob­cych. Na Sva­tym Kope­čku, miej­scu zresz­tą bar­dzo waż­nym dla poezji cze­skiej, zna­nym choć­by z utwo­rów Jiříe­go Wol­ke­ra czy Jaro­sla­va Seifer­ta, bywa­łem wie­lo­krot­nie. Znam tak­że parę wymie­nio­nych w poema­cie osób. Wiel­ki Jiří to Jiří Kuběna, nie­gdyś poetyc­ki mistrz Mike­ša, do dziś wyso­ko prze­zeń cenio­ny i sza­no­wa­ny, poeta wybit­ny i bar­dzo trud­ny do tłu­ma­cze­nia, więc dotąd opu­bli­ko­wa­łem po pol­sku zale­d­wie jeden jego wiersz. Kie­dy poja­wia się w poema­cie Mike­ša, widzę przed ocza­mi jego postać. Recy­to­wał czy raczej melo­re­cy­to­wał mi swo­je wier­sze w domu Petra w Oło­muń­cu, więc sły­szę też głos. Natych­miast widzę rów­nież żywą oso­bę, kie­dy czy­tam w innym frag­men­cie poema­tu o Jiřím Oli­ču, poecie, histo­ry­ku lite­ra­tu­ry, kry­ty­ku sztu­ki. No i widzę dokład­nie obraz „mojej jasno­wło­sej”, żony auto­ra. Tak­że krąg lek­tur dzię­ki przy­jaź­ni z poetą pozo­sta­je wspól­ny. Ot, choć­by filo­zo­ficz­na ese­isty­ka Jose­fa Šafa­říka, do nie­daw­na nawet w Cze­chach zna­ne­go bar­dzo wąskie­mu gro­nu czy­tel­ni­ków. Poza tym Deml, Váchal, Pali­vec. Nie­ob­cy jest mi też przy­wo­ły­wa­ny przez Mike­ša wiersz Jaro­sla­va Eri­ka Fri­ča.

Mikeš przy­słał mi pierw­szą wer­sję poema­tu zaraz po jego ukoń­cze­niu, jesz­cze zanim utwór ten gdzie­kol­wiek się uka­zał. Wyjeż­dża­łem wte­dy aku­rat na sty­pen­dium trans­la­tor­skie do Nor­wich. Mia­łem tam tłu­ma­czyć Basi­la Bun­tin­ga i pisać o tym świet­nym poecie z pół­noc­nej Anglii. I rze­czy­wi­ście to robi­łem. Ale zabra­łem tam do tłu­ma­cze­nia tak­że poemat Mike­ša, któ­ry wspo­mi­na Bun­tin­ga (też go wyso­ko ceni i też go tłu­ma­czył) i alu­zyj­nie przy­wo­łu­je jego wiel­kie dzie­ło, poemat „Brig­flatts”. Ten poemat rów­nież jest pod­su­mo­wa­niem życia auto­ra.

Zarów­no „Brig­flatts”, jak i „Stru­mień ciem­no­ści” prze­kła­da­łem na wymie­nio­nym w tym ostat­nim Nor­folk Ter­ra­ce. Tam tak­że wcze­śniej pra­co­wał nad swo­ją poezją Petr Mikeš.

O autorze

Leszek Engelking

Urodzony 12 lutego 1955 w Bytomiu. Poeta, nowelista, tłumacz, literaturoznawca i krytyk literacki. Absolwent filologii polskiej (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1984 do 1995 redaktor w „Literaturze na Świecie”, następnie wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Františka Palackiego (Ołomuniec) i na Uniwersytecie Łódzkim. Laureat nagrody Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich, czeskiej nagrody Premia Bohemia dla zagranicznego bohemisty oraz trzykrotnie nagrody „Literatury na Świecie”. W 2006 odznaczony medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, PEN-Clubu, Societé Européenne de Culture oraz Stowarzyszenia Literackiego „Scriptus”. Mieszka w Brwinowie pod Warszawą.

Powiązania

Maść przeciw poezji

dzwieki / WYDARZENIA Jáchym Topol Leszek Engelking Michal Ajvaz

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Micha­la Ajva­za, Lesz­ka Engel­kin­ga i Jáchy­ma Topo­la pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Bojownicy bez broni, Przełykanie włosa i Pernambuco

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Bojow­ni­cy bez bro­ni Mor­te­na Nie­lse­na, Prze­ły­ka­nie wło­sa Jána Ondru­ša i Per­nam­bu­co Iva­na Wer­ni­scha z udzia­łem Bogu­sła­wy Sochań­skiej, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Lesz­ka Engel­kin­ga, Karo­la Mali­szew­skie­go i Joan­ny Orskiej w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Pchli teatrzyk, teatr cieni, teatr marionetek

recenzje / ESEJE Leszek Engelking

Szkic Lesz­ka Engel­kin­ga, towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Pernambuco (2)

utwory / zapowiedzi książek Ivan Wernisch Leszek Engelking

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Iva­na Wer­ni­scha Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Pernambuco

utwory / zapowiedzi książek Ivan Wernisch Leszek Engelking

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Iva­na Wer­ni­scha Per­nam­bu­co, w tłu­ma­cze­niu Lesz­ka Engel­kin­ga, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 25 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Maść przeciw poezji

nagrania / między wierszami Bohdan Zadura Grzegorz Jankowicz Leszek Engelking

Pre­zen­ta­cja anto­lo­gii Lesz­ka Engel­kin­ga Maść prze­ciw poezji. Prze­kła­dy z poezji cze­skiej. Książ­kę komen­tu­ją Grze­gorz Jan­ko­wicz, Boh­dan Zadu­ra oraz tłu­macz. Wier­sze Jaro­sla­va Vrchlic­kie­go „Śpią­ca Pra­ga” i „Venus Ver­ti­cor­dia” we wła­snej aran­ża­cji muzycz­nej wyko­nu­je Sam­bor Dudziń­ski.

Więcej

„Co to za woda? Może ostateczna?”

recenzje / ESEJE Leszek Engelking

Recen­zja Lesz­ka Engel­kin­ga z książ­ki Pod­szep­ty Vla­di­míra Bal­li.

Więcej

W tej przeklętej wolierze Czech

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Posło­wie Lesz­ka Engel­kin­ga do anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 27 paź­dzier­ni­ka 2008 roku.

Więcej
Strzyżono na glacę małego chłopczyka

Strzyżono na glacę małego chłopczyka

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Komen­tarz Lesz­ka Engel­kin­ga do wier­sza Jose­fa Kaina­ra z anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji.

Więcej

Maść przeciw poezji

dzwieki / WYDARZENIA Jáchym Topol Leszek Engelking Michal Ajvaz

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Micha­la Ajva­za, Lesz­ka Engel­kin­ga i Jáchy­ma Topo­la pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Maść przeciw poezji

nagrania / między wierszami Bohdan Zadura Grzegorz Jankowicz Leszek Engelking

Pre­zen­ta­cja anto­lo­gii Lesz­ka Engel­kin­ga Maść prze­ciw poezji. Prze­kła­dy z poezji cze­skiej. Książ­kę komen­tu­ją Grze­gorz Jan­ko­wicz, Boh­dan Zadu­ra oraz tłu­macz. Wier­sze Jaro­sla­va Vrchlic­kie­go „Śpią­ca Pra­ga” i „Venus Ver­ti­cor­dia” we wła­snej aran­ża­cji muzycz­nej wyko­nu­je Sam­bor Dudziń­ski.

Więcej

W tej przeklętej wolierze Czech

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Posło­wie Lesz­ka Engel­kin­ga do anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 27 paź­dzier­ni­ka 2008 roku.

Więcej
Strzyżono na glacę małego chłopczyka

Strzyżono na glacę małego chłopczyka

recenzje / KOMENTARZE Leszek Engelking

Komen­tarz Lesz­ka Engel­kin­ga do wier­sza Jose­fa Kaina­ra z anto­lo­gii poezji cze­skiej Maść prze­ciw poezji.

Więcej