Hotel, Makijaż, Piosenki
nagrania / wydarzenia Różni autorzyZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Mariusza Grzebalskiego, Jerzego Jarniewicza i Bartłomieja Majzla podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza o wierszach Williama Carlosa Williamsa.
Niebo ma stłuczony, opuchnięty brzeg.
Bardzo duże niebo, ślepe. Dokładnie
w miejscu, w które teraz patrzę.
Marcin Sendecki
Pod koniec życia, w 1962 roku, William Carlos Williams opublikował Pictures from Breughel, czyli „Obrazy z Breughla”, cykl wierszy, który jeden z krytyków nazwał trafnie „spinającym cztery stulecia ukłonem poety pod adresem pokrewnego ducha”. Jak się już duchowi kłaniać, to za wszystko, także za nazbyt może sponiewierany od nadmiernego używania obraz, „Upadek Ikara”. To wczesne dzieło holenderskiego mistrza, być może z racji jawnie literackiego (Owidiusz!) rodowodu, a więc zapraszające poniekąd do sondowania relacji między słowem a obrazem, stało się inspiracją dla wielu ekfrastycznych wierszy, z których być może najgłośniejszym jest „Musée des Beaux Arts” W.H. Audena z 1939 roku. Dwa dziesięciolecia po Audenie własną – i bardzo odmienną – wersję tego tematu Williams zatytułował „Landscape with the Fall of Icarus”.
Nie ma zgody wśród historyków sztuki co do tego, czy słowo „krajobraz” występuje w pierwotnym tytule obrazu, do którego odnosi się wiersz Williamsa (jak wiadomo, istnieją dwie, niemal identyczne wersje tego tematu namalowane przez Breughla, jedna z postacią Dedala). Nie przeszkadza to pewnej grupie krytyków, którzy opierają własne interpretacje wiersza Williamsa na przypuszczeniu, że słowo to dodał sam poeta. Nie mnie tu rozstrzygać tę kwestię, a z uwagi na jej nierozstrzygalność porzucam też wątek poetyckiej, Williamsowskiej genezy słowa „krajobraz”. Bez względu jednak na to, jaki tytuł nosił pierwotnie obraz Breughla, dzieło to intrygowało od zawsze z powodu, nazwijmy to, „krajobrazowego”, czyli z uwagi na uprzywilejowanie pejzażu, w którym rozgrywa się mitologiczna scena, kosztem samego wydarzenia, którego głównym bohaterem jest Ikar. Dzięki tej właśnie zmianie perspektywy zmienił się diametralnie sposób odczytywania tego znanego mitu. Co można było uznać za temat obrazu (tzn. mitologiczną narrację o upadku Ikara), zostaje oddelegowane na margines, albo też – by użyć terminu pochodzącego z historii pejzażu – zredukowane do statusu elementu pomocniczego sztuki krajobrazowej, do sztafażu. Na pierwszy plan, zarówno w obrazie Breughla, jak w tytule wiersza Williamsa, wysuwa się więc pejzaż, jeden z najpowszechniejszych tematów w historii malarstwa.
Choć Williams nazywa swój ekfrastyczny cykl „obrazami”, a w tytule wiersza o Ikarze nawiązuje wprost do tradycji malarstwa krajobrazowego, pierwszy wers wprowadza inne – słowne – medium. Wers ten, „według Breughla”, znaczy mniej więcej tyle, co: „jak twierdził Breughel”, „zgodnie z tym, co powiedział lub napisał Breughel”, sugeruje tym samym słowne źródło informacji. Nie powiemy przecież w e d ł u g Szostakowicza czy Franka Lloyda Wrighta – przyimek ten wyraźnie należy do sztuki słowa. Co było tematem obrazu, zostaje przeinterpretowane jako temat mówienia/pisania. Dzięki pierwszemu wersowi Breughel, czyli malarz, zamienia się w narratora, kronikarza, spod którego pióra wychodzą słowa, układające się w opowieść o faktach i w ich interpretację – którą można przyjąć lub odrzucić. Wysoce skonwencjonalizowana formuła „według Breughla”, którą Roland Barthes zaklasyfikował jako „przełącznik słyszenia” (embrayeur d’écoute), źródło znajdującej się „gdzie indziej” informacji, jakie posiada pisarz, oznacza, że podmiot nie tylko dystansuje się od tego, co będzie za chwilę opowiedziane, ale też przypomina o tym, że historia, którą za chwilę przytoczy, jest zaledwie jedną z wielu wersji interesujących nas wydarzeń. Fraza ta przywodzi na myśl cztery ewangelie, z których każda opowiada historię tych samych wydarzeń, ale za każdym razem układa je w inną narrację. Na samym początku wiersza Williams poeta wychodzi niejako z wiersza, opuszcza tekst, przywołując źródło faktycznych informacji z „gdzie indziej”:
Landscape with the Fall of Icarus
According to Breughel a farmer was ploughing of the year was the edge of the sea sweating in the sun unsignificantly a splash quite unnoticed |
Krajobraz z upadkiem Ikara
Według Breughla rolnik szedł tego roku była brzegu morza spotniała w słońcu bez znaczenia plusk całkiem niezauważony |
Wbrew oczekiwaniom, „Krajobraz z upadkiem Ikara”, oczywisty przykład ekfrazy, nie jest jednak wierszem opisowym. Opis, jak się wydaje, nie za bardzo bawi Williamsa, a tym samym nie za bardzo bawi go sam obraz jako materialny artefakt. Bez wcześniejszej wiedzy o obrazie Breughla nie bylibyśmy w stanie zobaczyć, a raczej odtworzyć w wyobraźni dzieła, do którego wiersz rzekomo nawiązuje. Zamiast zabrać się za opis, z choćby krótką wzmianką o tak istotnych elementach dzieła Breughla jak statek czy pastuch, rzucających się widzowi w oczy, poeta postanawia całkiem zlekceważyć te znaczące szczegóły i odwołuje się do zaskakującego uogólnienia: „cała ta wielka gala”. To fraza, która w nonszalanckim skrócie obejmuje wszystkie szczegóły obrazu Breughla. Ogólny rzeczownik „gala” (pageantry), a tym bardziej poprzedzający go, totalizujący przymiotnik, mają służyć jako wygodne substytuty wszystkich nienazwanych w wierszu elementów sztafażu. Poza szczegółem, jakim jest oracz idący za pługiem, wiersz Williamsa po prostu nie chce być opisowy; choć poeta składa pokłon przed Breughlem, wydaje się lekceważyć jego dzieło. Zamiast je opisywać, wybiera metaforyczne generalizacje i polega na literackim źródle obrazu (nic na obrazie nie daje poecie podstaw, by twierdzić, że „słońce stopiło wosk ze skrzydeł” – to wiedza wyniesiona z lektury istniejącego przed Breughlem mitu). Ekfraza Williamsa, pomimo prowokacyjnie malarskiego tytułu całego cyklu (to nieszczęsne utożsamienie wiersza z obrazem), nie próbuje przedstawić obrazu jako płaskiego, pokrytego farbą artefaktu, ale naśladuje sposób jego działania, jeśli chodzi o opowiadanie historii – jest więc bardziej koncepcyjna niż percepcyjna. Na poparcie tej tezy warto zacytować tu Ruth Grogan, zdaniem której Williams w swoich późniejszych utworach „złagodził rygorystyczne reguły obiektywizmu”, w rezultacie czego „jego wyczulone na malarskość oko, choć nadal przenikliwe, scedowało swoją supremację na rzecz tańca intelektu”. „Krajobraz z upadkiem Ikara” jest znakomitą ilustracją tej tezy.
Ale poczyńmy tutaj ważne zastrzeżenie. Ukazując nowo odkryty „taniec intelektu” i lekceważąc wizualne cechy obrazu Breughla, Williams pisze wiersz, który opiera się niemal wyłącznie na jednym czasowniku: „być”. Inne czasowniki, które pojawiają się w utworze w formach osobowych, to „spadł” w drugiej linijce i „stopiło” w wersie 14. Poza nimi spotykamy tylko różne odmiany czasownika „być”, choć wszystkie, co znaczące, pojawiają się w formie czasu przeszłego. W jednym przypadku mamy do czynienia z operatorem potrzebnym do utworzenia czasu przeszłego ciągłego, was ploughing. W wersach 7, 18 i 20 „być” pokazuje się ostentacyjnie na końcu wersu, dzięki czemu, i dzięki zastosowanej przerzutni, czasownik ten zostaje uwydatniony: the year was, there was, this was. W całym wierszu jest to jedyne słowo powtórzone na końcu dwóch leżących blisko siebie wersów, tworzy więc coś, co moglibyśmy nazwać jedynym rymem tego bezrymowego wiersza. Powtórzenie emfatycznego „być” pomaga Williamsowi odejść dość daleko od planu oddania w słowach malarskiego dzieła Breughla i zamienić wiersz w pozornie obiektywne sprawozdanie z tego, co zdarzyło się na zachód od Samos. Malarski pierwowzór wiersza, jego wizualne, materialne źródło, zostaje ukryte.
Dwie końcowe zwrotki zawierają niemal dokładne powtórzenie jednego wersu: there was („był”), this was („był to”). Ten nie do końca dokładny paralelizm wersów i struktur gramatycznych sugeruje podobieństwo; w istocie jednak te dwa czasowniki, was i was, choć graficznie i gramatycznie identyczne, mają całkiem odmienne znaczenie. Pierwszy przypadek to was („był”) egzystencjalne, które mówi o istnieniu jakiegoś zjawiska. Drugie was („był”) odchodzi od związanej ze sferą faktów pewności i wkracza na wątpliwy obszar interpretacji, rozpoczynając proces ustanawiania znaczeń. Plusk, którego nikt nie usłyszał, „był” – według Williamsa, a nie według Breughla – „Ikarem, który tonie”. W tej przedostatniej linijce wiersza czasownik „być” już nie oznacza twierdzenia o istnieniu czegokolwiek (jak w wersie „b y ł a wiosna”), nie oznacza predykacji („był już rozbudzony”). Mamy tu do czynienia nie z tożsamością (plusk przecież n i e b y ł i nie mógł być Ikarem), ale raczej z zaproszeniem do interpretacji (plusk o z n a c z a ł tonącego Ikara). Plusk zamienia się w znak, którego znaczeniem jest rozgrywająca się gdzieś na marginesie naszego pola widzenia pojedyncza tragedia Ikara. Seria faktycznych, quasi-historycznych twierdzeń zbudowanych z wykorzystaniem egzystencjalnego czasownika „być” nagle się tu kończy i daje miejsce otwartej modalności charakterystycznej dla przypuszczenia. Wiersz ujawnia tu własną ontologiczną ambiwalencję, brak solidnego umocowania w czymś, co można by uznać za niekwestionowane, choć podawane za kimś („według kogoś”) fakty. Prowadzi czytelnika od postrzegania do przekładu, bowiem plusk zostaje tu przełożony, lub zinterpretowany, jako tonący Ikar.
Przekład, translacja, to wyjątkowo poręczny termin, który pomoże określić procesy uruchomione w omawianym wierszu. Breughel przekłada, czyli interpretuje, starożytny mit, z języka (Owidiuszowych) słów na (własny) język obrazów, a następnie Williams przekłada, albo interpretuje, obrazy Breughla, oddając to, co wizualne, tym, co językowe. Słowo więc do słowa – jak zbrodniarz na miejsce zbrodni – wraca, choć droga wiedzie przez obraz. W końcowych wersach utworu ujawnia się niepewny ontologicznie status wiersza (czym jest to rzeczywiste, do którego odnosi się wiersz?), odsłaniając również ekfrastyczną naturę utworu. Wiersz, który chciałby uchodzić za obiektywne przedstawienie tego, co się wydarzyło – bo zwielokrotnia i podkreśla czasownik „być” w jego egzystencjalnym sensie – musi zostać teraz przedefiniowany i uznany za przekład oraz jego korelat, interpretację (por. twierdzenie Nietzschego, że nie ma faktów, są tylko interpretacje). Relacja, na której zbudowany jest wiersz, nie łączy więc rzeczy z jej przedstawieniem, ale znaki dwóch semiotycznych systemów.
Nie jest jednak takie oczywiste, że mamy tu do czynienia ze znakami (i znaczeniami tych znaków), a nie z egzystencjalnymi faktami (co sugerowałoby kilkakrotne użycie czasownika „być”). Powinniśmy przyjrzeć się rzeczownikowi „plusk”, który podważa egzystencjalną pewność wiersza. Słowo może oznaczać tu dźwięk wody, którego oczywiście nie można przedstawić na obrazie z powodu natury tego medium. Simonides nazwał obrazy niemymi wierszami, a wiersze – mówiącymi obrazami, podając w ten sposób jedną z najstarszych definicji ekfrazy. Williams, tłumacząc obraz na wiersz, dał głos niemej sztuce malarstwa i dzięki niemu odezwała się ona dźwiękiem: plusk. Ten onomatopeiczny plusk jest więc naddatkiem, którym poeta dopełnił niemy wiersz, poema silens Breughla. Nic dziwnego więc, że sam obraz pozostał niezauważony – obraz jest i zawsze będzie niemy. Zacznie mówić tylko wtedy, gdy ktoś przełoży go na słowa.
Ale słowo „plusk”, po angielsku splash, oznacza także „plamę”, ślad farby zostawiony na płótnie lub, jak w przypadku „Ikara” Breughla, na płótnie naciągniętym na deskę. Należy w takim razie do obrazu, materialnego przedmiotu, a nie do świata, który ten obraz przedstawia. Jeśli splash, plama farby, pozostaje niezauważona, to nie przez pastucha ani oracza, ale przez rzeczywistych widzów tego holenderskiego arcydzieła. Powodem, dla którego „jest niezauważona”, jest oryginalne kadrowanie obrazu Breughla, które przesuwa główne wydarzenie, z postacią ze sceny mitologicznej, na margines i pokrywa je ciemnym cieniem. Upadek Ikara byłby zauważony – nie przez pastucha, ale przez widzów obrazu – gdyby Breughel inaczej wykadrował swoje dzieło, kładąc „plusk”, czyli farbę, w bardziej centralnej, uwidocznionej pozycji. Na obrazie znajduje się on w lewym dolnym rogu, widz zapewne go nie zauważy, nie dlatego, że, zajęty sobą i codziennymi sprawami, będzie musiał jak ten statek odpłynąć, bo ma inne rzeczy do załatwienia, ale dlatego, że takie są prawa percepcji wizualnej. Breughel zadrwił sobie z widzów, włączając ich do sceny, czyniąc ich wspólnikami oracza, pastucha i kapitana statku. Gdyby obraz rozciągał się jeszcze poza prawą ramę, plusk/plama (jako element obrazu, czyli farba, a nie składnik przedstawionego świata) znalazłby się w bardziej centralnym, a więc widoczniejszym miejscu. Oracz, z wbitym w ziemię wzrokiem, nadal podążałby za koniem, pastuszek wciąż spoglądałby w rozmarzeniu w niebo, a statek dalej płynąłby po morzu, ale my, jako widzowie tego obrazu, bylibyśmy od nich mądrzejsi, bo widzielibyśmy i interpretowali materialny znak tragedii: plusk/plamę. Obojętność wobec cudzego cierpienia, którą według tradycyjnych wykładni ilustruje obraz Breughla, jest więc nie tyle kwestią moralnego stanowiska, decyzją, by nieprzerwanie pracować bez względu na toczące się tragedie, ale kwestią punktu widzenia, a w ostatecznym rozrachunku – kwestią interpretacji. To kwestia zasygnalizowana w pierwszym słowie wiersza: „według”.
Splash, czyli „plusk/plama”, wieloznaczne, odgrywające zasadniczą rolę słowo w tym wierszu, przypomina o dwuznacznym charakterze referenta wiersza Williamsa: czy poeta odnosi się do dzieła sztuki czy do rzeczywistości w tym dziele przedstawionej? Do reprezentacji czy do rzeczy? Do farby Breughla czy do morza nią namalowanego? Pierwszy wers ostatniej zwrotki problematyzuje więc „konwergencję referentu i środka przedstawienia”, ogniskując się na złożonej naturze samej reprezentacji. Aż do tego momentu wydawało się, że wiersz zakłada, naiwnie i niewinnie, iż przedstawienie jest rzeczywistością. Przywoławszy Breughla w pierwszym wersie, wiersz udaje, że zapomniał o jego obrazie i przedstawia nam sprawozdanie z tego, co wydarzyło się w czasach Ikara; dopiero w ostatniej zwrotce Williams zdaje się dostrzegać materię tej malarskiej reprezentacji, czyli farbę. Jeśli jest właśnie tak, to słowo „niezauważony” może oznaczać naszą nieumiejętność dostrzeżenia, że wiersz jest o obrazie, o starym płótnie pokrytym plamami farb, a nie o wydarzeniu z dalekiej przeszłości. Jeśli pamiętamy, że splashma dwa znaczenia, wyczytamy też z wiersza podwójne znaczenie czasownika „być” i odkryjemy w nim „taniec intelektu” Williamsa, który porusza się w niezauważony sposób od faktów do interpretacji, od „rzeczy, które istnieją”, do „rzeczy, które znaczą„opuszcza tekst, przywołując źródło faktycznych informacji z „gdzie indziej”:
Urodzony 4 maja 1958 roku w Łowiczu. Poeta, tłumacz, krytyk. W 1982 r. ukończył anglistykę na Uniwersytecie Łódzkim, w 1984 r. filozofię. Autor między innymi tomów poetyckich Dowód z tożsamości (2003), Oranżada (2005), Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012) czy Woda na Marsie (2015), licznych przekładów literatury zagranicznej oraz książek krytycznoliterackich. Od 1994 r. redaktor "Literatury na Świecie". Współpracuje z "Gazetą Wyborczą", "Tygodnikiem Powszechnym" i "Tyglem Kultury". Mieszka w Łodzi.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Mariusza Grzebalskiego, Jerzego Jarniewicza i Bartłomieja Majzla podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejSpotkanie z udziałem Dimityra Kenarowa, Doireann Ní Ghríofa, Ievy Toleikytė, Jerzego Jarniewicza, Magdaleny Pytlak i Antoniny Tosiek w ramach festiwalu TransPort Literacki 29. Muzyka Malina Midera.
WięcejRozmowa Karola Poręby z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Jerzego Jarniewicza Przezrocza. Rozmowy z Jerzym Jarniewiczem, wydanej w Biurze Literackim 25 listopada 2024 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Doireann Ní Ghríofa, towarzysząca premierze książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
WięcejFragmenty książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
WięcejSzesnasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejCzytanie z książki Bagaż z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza otwierający festiwal TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejImpresja Jerzego Jarniewicza, otwierająca festiwal TransPort Literacki 28.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Marcina Sendeckiego i Dariusza Suski podczas Portu Wrocław 2008.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejOdpowiedzi Jerzego Jarniewicza na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy na torach” w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejCzytanie z książki Mondo cane z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejSpotkanie wokół książki Amerykańska Szkoła Pisania Elizabeth Bishop z udziałem Juliusza Pielichowskiego, Marcina Szustra, Jerzego Jarniewicz i Joanny Mueller w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Bartłomieja Majzla, Marty Podgórnik, Marcina Sendeckiego i Agnieszki Wolny-Hamkało podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego wokół antologii Moi Moskale podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 12 lipca 2021 roku.
WięcejSpotkanie wokół książki Świat w ogniu Charlesa Bernsteina z udziałem Charlesa Bernsteina, Kacpra Bartczaka, Jerzego Jarniewicza i Joanny Roszak w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Lavinii Greenlaw, Carol Rumens, Julii Fiedorczuk, Marty Podgórnik oraz Jerzego Jarniewicza podczas Portu Legnica 2004.
WięcejSpotkanie wokół książki Ludzie ze Stacji w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejGłos Jerzego Jarniewicza w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jerzego Jarniewicza i Krzysztofa Siwczyka podczas Portu Legnica 2003.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejSpotkanie wokół książek Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Karola Maliszewskiego i Dawida Mateusza w ramach festiwalu Stacja Literatura 23.
WięcejRozmowa Joanny Orskiej z Jerzym Jarniewiczem, opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza i Piotra Sommera z Markiem Fordem opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejZapis całego spotkania Marka Forda, Stephena Romera, Jerzego Jarniewicza i Andrzeja Sosnowskiego podczas festiwalu Port Legnica 2002.
WięcejSpotkanie autorskie wokół książek Tarantula Boba Dylana oraz Pieśń torby na pawia Nicka Cave’a z udziałem tłumaczy Filipa Łobodzińskiego i Tadeusza Sławka w ramach festiwalu Stacja Literatura 23. Prowadzenie Jerzy Jarniewicz.
WięcejZapis całego spotkania Jerzego Jarniewicza i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Legnica 2000.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Craigem Rainem, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejSzkic Jerzego Jarniewicza towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Juliusza Pielichowskiego z Jerzym Jarniewiczem na temat antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Seamus Heaney, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz i Andrzej Sosnowski zdradzają, z której strony nadchodzi inspiracja dla wiersza.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Lavinią Greenlaw, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Puste noce, wydanej w wersji elektronicznej w Biurze Literackim 12 września 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejZapis zajęć warsztatowych Jerzego Jarniewicza z 4 października 2012 roku. Autor omawia swój własny wiersz „Nike w kawałkach”.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejRozmowa Anny Adamowicz z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Puste noce, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejWiersze z książki Skądinąd (1977–2007), gromadzącej dotychczasowy dorobek poetycki autora. Spotkanie w ramach festiwalu Port Wrocław 2008.
WięcejWiersz z książki Dowód z tożsamości.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejAudycja poświęcona premierze książki Makijaż Jerzego Jarniewicza z udziałem autora.
WięcejSpotkanie autorskie z udziałem Hanny Igalson-Tygielskiej, Jerzego Jarniewicza, Anny Wasilewskiej, Szymona Żuchowskiego i Adama Lipszyca w ramach festiwalu Stacja Literatura 21.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Filipem Łobodzińskim, towarzysząca premierze książki Duszny kraj Boba Dylana, wydanej w Biurze Literackim 20 lutego 2017 roku.
WięcejZapis spotkania autorskiego „Nowe głosy z Europy 2016: Proza”, w którym udział wzięli Jerzy Jarniewicz, Rumena Bužarovska, Erika Fatland, Ciwanmerd Kulek i Zoran Pilić. Spotkanie odbyło się w ramach festiwalu literackiego Stacja Literatura 21.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Adamem Poprawą, towarzysząca premierze książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w Biurze Literackim 23 sierpnia 2016 roku.
WięcejKrzysztof Siwczyk, Anna Podczaszy, Bohdan Zadura, Jerzy Jarniewicz, Zbigniew Machej oraz Tomasz Broda o tym, czy poezja to próba „dania w pysk światu”, czy może jego zmiany?
WięcejRozmowa Przemysława Rojka z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego tłumaczenia”, towarzyszący premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejDzieci zadają pytania autorom i autorkom książki Sposoby na zaśnięcie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 lipca 2015 roku.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza z książki Woda na Marsie, która ukazała się 25 maja nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Joanny Mueller z Jerzym Jarniewiczem towarzysząca premierze książki Woda na Marsie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 25 maja 2015 roku.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza „Nike w kawałkach” z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Przeludnienie i sztuka Johna Cage’a.
WięcejRecenzja Jerzego Jarniewicza z książki Studium temperamentu Ronalda Firbanka.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Od kwietnia do kwietnia Michael Longley’a.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Tomasza Majerana, Macieja Roberta, Justyny Sobolewskiej, Jakuba Winiarskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Henryka Zbierskiego.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Skądinąd (1977–2007).
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Marty Podgórnik, Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Marty Podgórnik, Zbigniewa Macheja, Michała Cichego.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Franka L. Vigody, Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Oranżada, wydanej w Biurze Literackim 28 września 2005 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz o twórczości Julii Szychowiak.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Niepoznaki.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Dowód z tożsamości.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRozmowa Julii Fiedorczuk z Julią Hartwig, towarzysząca ukazaniu się książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Julii Fiedorczuk książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Agaty Pyzik książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejWiersz z książki Spóźniony śpiewak.
WięcejWybór wierszy Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig omawiają Grzegorz Jankowicz oraz Jacek Gutorow. Etiuda filmowa do wiersza „Pełnia” w reżyserii Anny Jadowskiej.
WięcejEsej Julii Fiedorczuk o wierszach Williama Carlosa Williamsa.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa towarzysząca premierze książki Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRecenzja Adama Poprawy książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Zuzanny Sali książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Jerzego Jarniewicza Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejEsej Grzegorza Tomickiego towarzyszący premierze książki Woda na Marsie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się 25 maja 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Michała Larka z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Magdaleny Stępień z książki Sześć poetek irlandzkich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Skądinąd (1977–2007) Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Tomasza Cieślaka-Sokołowskiego z książki Od pieśni do skowytu. Szkice o poetach amerykańskich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Grzegorza Jankowicza, Edwarda Pasewicza, Tadeusza Pióro, Agnieszki Wolny-Hamkało.
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Karola Maliszewskiego, Justyny Sobolewskiej, Dagmary Sumary, Kamila Zająca.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka z książki Dowód z tożsamości Jerzego Jarniewicza.
Więcej