recenzje / NOTKI I OPINIE

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2004

Roman Honet

Prezentacje najciekawszych debiutantów z rocznika 2004. Wśród wyróżnionych: Jacek Dehnel, Tomasz Gerszberg, Tomasz Jamroziński, Roman Kaźmierski, Joanna Wajs.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Jacek Dehnel, Żywoty równoległe

Jacek Deh­nel ota­cza się pamiąt­ka­mi minio­ne­go cza­su, dobit­nie wyeks­po­no­wa­ne miej­sce w tej jego skłon­no­ści zaj­mu­je foto­gra­fia. W Żywo­tach… zna­la­zło się spo­ro zapi­sów doko­ny­wa­nych pod wpły­wem oglą­da­nia, nie wyklu­czam, że żar­li­we­go, sta­rych zdjęć. Przy­wo­łam jeden, szcze­gól­nie wymow­ny: „Sto­isz na skra­ju zdję­cia; za ple­ca­mi mury / i kamien­ne bastio­ny, przed ocza­mi – morze, / któ­re­go nie zoba­czę. Mam cię pośród innych / plam sepii na papie­rze, ale morza – nie mam, / ani tego, co szu­mi za ple­ca­mi kli­szy, / ani tego, co w tobie – morza słów i rze­czy”. Znaj­du­je­my tu Jac­ka Deh­ne­la w momen­cie, gdy wyko­nu­je gest oca­la­ją­cy, tyle że nie wobec śmier­ci, ale wobec ano­ni­mo­wo­ści. Okre­ślo­ne deta­le zapi­su­je, pozo­sta­łe, moż­na zakła­dać, nad­ra­bia wyobraź­nią, uważ­nie ją daw­ku­jąc, jak­by w prze­ko­na­niu, że wyobra­że­niem może dopeł­nić uchwy­co­ną na foto­gra­fii oso­bę, może w pew­nych gra­ni­cach okieł­znać jej bez­oso­bo­wość, ale w żaden spo­sób nie wnik­nie do jej nie­po­wta­rzal­no­ści, stra­co­nej na zawsze. Esen­cja umy­ka, pozo­sta­je to, co uchwy­cił obiek­tyw, a co zosta­ło poecie na płyt­ce albo papie­rze. Śmierć defi­ni­tyw­nie eli­mi­nu­je nie­po­wta­rzal­ność, nato­miast ano­ni­mo­wość sta­no­wi, co praw­da, uła­twie­nie dla wyobraź­ni, ale rów­no­cze­śnie nie­prze­kra­czal­ne ogra­ni­cze­nie dla pamię­ci, co Deh­nel musi w odpo­wied­nich pro­por­cjach poże­nić i – trze­ba przy­znać – robi to ele­ganc­ko. Gdy­by doko­nał nad­mier­ne­go odchy­le­nia ku wyobraź­ni, dał­by obraz nie­prze­ko­nu­ją­cy – było­by to kre­śle­nie kolo­ro­wym fla­ma­strem po deli­kat­nej fak­tu­rze sepio­we­go zdję­cia. Pamię­ci zaufać nie może – tyle jej ma, co na foto­gra­fii.

Cza­sem to dąże­nie do uwiecz­nia­nia żywo­tów na róż­ne­go rodza­ju nośni­kach, do wpi­sy­wa­nia żywych i umar­łych do reje­stru imion i szcze­gó­łów, wyda­je się zanad­to zachłan­ne. Jak­by zacho­wa­nie pamię­ci było moż­li­we wyłącz­nie w ten spo­sób, i jak­by pamięć zacho­wa­na w ten spo­sób mia­ła trwać nadal, prze­dłu­żo­na. W wier­szu pt. „Bra­cia Lumie­re, Wjazd pocią­gu na sta­cję Dwo­rzec La Cio­tat, 1895” poja­wia się czło­wiek, „Nasz apte­karz / (a może kupiec) z Lyonu (czy z Tulu­zy)”, któ­ry wybrał odmien­ny pociąg niż ten sfil­mo­wa­ny przez Augu­sta i Louisa Lumie­re i prze­padł, „odszedł brze­giem pero­nu w nie­pa­mięć”. Wyśmie­ni­ty pomysł, doce­lo­wo pod­kre­śla­ją­cy rolę przy­pad­ku w życiu, ale jeśli nie podzie­la­my foto­gra­ficz­no-kine­ma­to­gra­ficz­nych obse­sji Jac­ka Deh­ne­la, może nam być wszyst­ko jed­no, kto jest kim pośród oko­ło dwu­dzie­stu osób, któ­re zna­la­zły­by się na dwor­cu La Cio­tat w momen­cie krę­ce­nia tego fil­mu. Scep­tyk mógł­by się wręcz poku­sić o hero­stra­tej­skie stwier­dze­nie, że ów apte­karz czy kupiec stra­cił szan­sę na nie­śmier­tel­ność nie wsku­tek dywa­ga­cji nad roz­kła­dem jaz­dy, ale dla­te­go, że się pod ten pociąg nie rzu­cił.

Ale i Deh­nel potra­fi zażar­to­wać, pomie­szać pew­ne usta­lo­ne porząd­ki: „gdy­by Biblia była nie­co dłuż­sza, albo / pusty­nia nie­co więk­sza, Moj­żesz by wpro­wa­dził / na jej kar­ty i pia­ski Orlan­da, Hek­to­ra, / Ginew­rę i Tri­sta­na. Józe­fa K.? Może”. Żart wypro­wa­dzo­ny z kon­wen­cji i – że tak to ujmę – mecha­ni­ki lite­rac­kiej ście­ra się z sacrum, obję­tość zaj­mu­je uświę­co­ne miej­sce prze­zna­cze­nia, tu się dow­cip­nie i roz­sąd­nie wyzna­cza ludz­kie mia­ry dla boha­te­rów: biblij­nych, histo­rycz­nych, lite­rac­kich. Sło­wo rzą­dzi. Ludz­kie sło­wo, nie obja­wio­ne. Oto Deh­ne­low­skie przed­sta­wie­nie zaświa­tów: „Tak to będzie. Każ­de­mu, co pra­gnął. / Roz­pust­ni­kom kobie­ty (lub chłop­ców), dział­kow­com / agre­sty i porzecz­ki, skąp­com dola­rów­ki, / zaś misty­kom: Obec­ność”. Zgryź­li­wa i zło­śli­wa wizja, a że dla czło­wie­ka wia­ry abso­lut­nie praw­dzi­wa, to odmien­na spra­wa.

Deh­nel bra­wu­ro­wo wpla­ta w wiersz dia­lo­gi, wzo­ro­wo wypeł­nia ten obo­wią­zek kla­sy­cy­stycz­ne­go poety, zwłasz­cza że towa­rzy­szą im pięk­ne obra­zy: „Jeśli ktoś mnie kie­dyś / zapy­ta: ‘Czy jecha­łeś pocią­giem z Pistoi / do Poret­ty?’ nie będę musiał opo­wia­dać / o wia­duk­tach i liściach, tapi­se­rii, słoń­cu, / tyl­ko powiem: ‘Jecha­łem’. I będzie­my obaj / jak dwo­je małych dzie­ci wpa­trzo­nych w ogrom­ną / i poły­skli­wą kulę z pole­ro­wa­ne­go / sre­bra”.

„Patrzeć teatral­nie, / ale prze­cież praw­dzi­wie” – zapi­sał Jacek Deh­nel – „Nie móc uda­wać dalej i dalej uda­wać”. Wspo­mnia­ne fra­zy zna­la­zły się w wier­szu, gdzie świa­do­mość – wymie­nio­nej tu poprzed­nio – jed­nost­ko­wej nie­po­wta­rzal­no­ści wobec nie­do­sko­na­łe­go świa­ta i nie­do­cią­gnięć w moral­nej kon­struk­cji czło­wie­ka two­rzy anio­ły i demo­ny, i naprze­mien­nie obła­ska­wia je i bru­ka. Bo z nimi tak­że mamy swo­je żywo­ty rów­no­le­głe.


Tomasz Gerszberg, Ciechozimek

Ger­szberg w swo­im debiu­cie pięt­nu­je tak­że spe­cy­ficz­ny typ pol­skie­go par­we­niu­szo­stwa, prze­ja­wia­ją­cy się w naboż­nym i wyide­ali­zo­wa­nym sto­sun­ku do kul­tu­ry zachod­niej. Wiersz pt. „Saint Rémy de P.” roz­po­czy­na się od słów: „Ale nuda”. Zna­czą­ce i odważ­ne. Ory­gi­nal­ne. Wąt­pię, czy któ­ry­kol­wiek współ­cze­sny pol­ski pisarz miał­by pomysł i odwa­gę, by napi­sać coś w podob­nym sty­lu, idę o zakład, że w tej sytu­acji pole­ciał­by do lokal­ne­go muzeum i choć­by tam wisiał obraz przed­sta­wia­ją­cy mał­pi gaj po burzy napa­cy­ko­wa­ny przez śle­pą fran­cu­ską babę, opi­sał­by go na kola­nach. Ger­szberg posia­da znacz­nie więk­sze zaso­by trzeź­wo­ści i scep­ty­cy­zmu, według nie­go praw­dy o czło­wie­ku nie nale­ży szu­kać w muze­ach, ale na uli­cach euro­pej­skich metro­po­lii. Ta praw­da w zapi­sach Toma­sza Ger­szber­ga nie­ró­żo­wo wyglą­da. Sam Ger­szberg wyru­szył w podróż po Euro­pie i rela­cjo­nu­je nam ją na stro­nach Cie­cho­zim­ka. Zatem po kolei i w skró­cie. Bonn: „ruszy­ła ewan­ge­li­za­cja tele­sprze­daw­ców, / kate­che­za przerw na rekla­my, łaska sakra­men­tu / zaku­pów” oraz „raj­dy / milio­nów oczy po szu­trze nie­istot­nych nagłów­ków, / reklam nio­są­cych nie­po­kój w tłum. / Wen­ty­lo­wa­na tar­czo hamul­ców módl się za nami”. Paryż: „naj­więk­sze z roz­cza­ro­wań / jak wiel­ki sklep bez sezo­no­wych obni­żek” oraz „te same histo­rie / tłu­ste­go zado­wo­le­nia i nie­mych skarg, / bólu pogo­ni za niczym”. Nicea: „Nic tak nie śmier­dzi jak śmiet­nik w Nicei”. Tak­że War­sza­wa: „zoba­czy­łem naj­lep­sze umy­sły mego poko­le­nia tra­wio­ne gorącz­ką / zaku­pów”; tak­że Moskwa, tu głos Ger­szber­ga stał się szcze­gól­nie wyra­zi­sty i pro­wo­ku­ją­cy: „licz­ba pię­ciu tysię­cy osób wyma­za­nych stąd przez mafię / bled­nie wobec kre­ma­to­riów kor­po­ra­cji”.

Kpi­na, uważ­ność, suwe­ren­ność sądu, nihi­li­stycz­ny pro­fe­tyzm budu­ją w utwo­rach Toma­sza Ger­szber­ga obraz współ­cze­sne­go czło­wie­ka: zma­ni­pu­lo­wa­ne­go, bojaź­li­we­go, nada­ją­ce­go cechy boskie przed­mio­tom, a sobie same­mu przy­pi­su­ją­ce­go spe­cjal­nie dla nie­go wyse­lek­cjo­no­wa­ne atry­bu­ty, aby mógł zachłan­nie i bez­kry­tycz­nie utwier­dzić się wyłącz­nie w sen­sie wła­sne­go ist­nie­nia, o żad­ne odmien­ne sen­sy nawet nie pyta­jąc. Ger­szberg zda­je się prze­kre­ślać tego czło­wie­ka defi­ni­tyw­nie: „Pasjans magne­tycz­nych kart wycho­dzi / jed­nak zawsze tak samo – czło­wiek moc­ny jest” – odno­to­wu­je z iro­nią. W Cie­cho­zim­ku domi­nu­je gorz­ka mądrość, a na niej został odci­śnię­ty wyraź­ny świa­to­po­glą­do­wy stem­pel: „nie jestem wier­szo­kle­tą tyl­ko wcie­lo­nym demo­nem / roz­sąd­ku bez szans na nie­nor­mal­ność”.


Tomasz Jamroziński, stenogramy

Zno­wu mia­sto, zno­wu ruch, ale to nie jest samot­ni­cze wędro­wa­nie. Marsz. W kolum­nie. W ryt­mie mia­sta, cyklicz­nym, pozba­wio­nym celu, mecha­nicz­nie prze­no­szo­nym na jego miesz­kań­ców. „seria wia­duk­tów wpi­su­je nas na sta­łe w porzą­dek / tego mia­sta prze­ta­cza­my się z nim w kawal­ka­dzie” – zapi­su­je Tomasz Jam­ro­ziń­ski w swo­im debiu­tanc­kim tomi­ku. O ile mia­sto w natu­ral­ny spo­sób zawłasz­cza prze­strzeń, w wier­szach Jam­ro­ziń­skie­go defor­mu­je ją, czy­ni non­sen­sow­ną: „uli­ca / […] nigdzie nie bie­gnie”. A co z tymi, któ­rzy bie­gną po niej? – moż­na zapy­tać. Los miesz­kań­ców tego molo­cha rów­nież został prze­są­dzo­ny, jak stwier­dził sam Jam­ro­ziń­ski: „wyrok zapadł przed­wcze­śnie”. Ów wyrok ozna­cza przede wszyst­kim koniecz­ność wyko­ny­wa­nia mono­ton­nych czyn­no­ści, ogłu­pia­ją­cą, reali­zo­wa­ną wbrew swo­jej woli, pod dyk­tan­do tego, kto oka­zał się potęż­niej­szy. Urba­ni­stycz­ny dyk­ta­tor i prze­moc jego ele­men­tów. To „babra­nie się w wykrę­co­nych żarów­kach łapa­nie / zbie­głych tak­sów­ka­rzy” nie przy­no­si spo­czyn­ku, wyda­je się nie posia­dać ani sen­su, ani kre­su.

W wier­szach Jam­ro­ziń­skie­go życie zakoń­czy­ło się przed­wcze­śnie, zosta­ło stłu­mio­ne, wobec maso­wej powta­rzal­no­ści rytu­ałów indy­wi­du­al­na siła oka­za­ła się nie­wy­star­cza­ją­ca. Pozo­sta­ła „wyprze­daż wido­kó­wek na któ­rych oś świa­ta / wyglą­da jak prze­trą­co­ny stra­ga­niarz”. Pozo­stał czas prze­szło­ści, świet­nie oswo­jo­ny, przez co gro­zi znu­że­niem, uciecz­ką nie­do­sta­tecz­nie efek­tyw­ną: „sie­dzi­my na wprost sie­bie i wta­pia­my się / w ubie­gło­rocz­ne prze­bo­je lista zamknię­ta”. Moż­na też – suge­ru­je Jam­ro­ziń­ski – „pró­bo­wać uciecz­ki do tam­tych żero­wisk / do innych paję­czyn”, czy­li pod­jąć pró­bę wydo­sta­nia się na zewnątrz, do stre­fy tajem­ni­czej, ale nie­po­ko­ją­cej, sko­ro zamiesz­ku­ją ją ci „co kła­dą się do łóż­ka z zim­ną zie­mią w gar­ści”.

Mia­sto Jam­ro­ziń­skie­go – to jest pew­ne­go typu nowość wśród poetów mia­sta – posia­da swój język, wred­ny i wszę­do­byl­ski. Osa­cza. Poja­wia się na odwro­cie bile­tu: „zama­zu­ję rekla­my ibu­pro­mu czy apa­pu / żeby w kil­ku wer­sach dotrzeć / do wnę­trza do cie­pła hie­ro­gli­fu // tak się zdra­dza”. Każ­dy jego obiekt został ozna­czo­ny, ostyg­ma­ty­zo­wa­ny, świad­czy o posia­da­niu: „po lewej budyn­ki nale­żą­ce do graf­fi­cia­rzy // po pra­wej kil­ka rzę­dów zaję­tych przez drze­wa / jesz­cze nie poka­za­łem wyta­tu­owa­ne­go języ­ka”. Mia­sto dys­po­nu­je tak­że języ­kiem ukry­tym, to za jego pomo­cą wkra­da się do domów, ale żad­ne poru­sze­nie z powo­du jego tajem­ni­czo­ści nie nastę­pu­je. Jest przyj­mo­wa­ny obo­jęt­nie, nic nie prze­ka­zu­je, nie róż­ni się od ofi­cjal­ne­go: „komu­ni­ka­ty pod­pro­go­we w sumie // bez wyra­zu”.

„o cokol­wiek popro­sisz / speł­ni się bez­bo­le­śnie tyle że za naszy­mi ple­ca­mi” – zapi­su­je Jam­ro­ziń­ski, jak­by ten nie­prze­rwa­ny marsz przez per­fek­cyj­nie zor­ga­ni­zo­wa­ne i zaję­te tery­to­rium nie pozo­sta­wiał cza­su na pewien pięk­ny i kosz­tow­ny stan: ocze­ki­wa­nie. Na obec­ność powol­ną, suwe­ren­ną. Ale jest też jakaś świa­do­mość wobec sza­leń­stwa pośpie­chu, jakaś zgo­da na ten defi­ni­tyw­ny brak zako­twi­cze­nia. „bez korze­nia / domo­stwo tak?” – pyta Jam­ro­ziń­ski. W zasa­dzie reto­rycz­nie, poznał już odpo­wiedź. Brzmi: tak. Poeta musi sobie radzić. Nie odpusz­czać. Jam­ro­ziń­ski – to rów­nież dość nie­zwy­kła cecha na tle poetów sta­wia­ją­cych mia­sto na pierw­szym pla­nie – nie zgry­wa sub­tel­ne­go pąt­ni­ka-este­ty zaplą­ta­ne­go w miej­skie arte­rie, obwod­ni­ce, itp., zresz­tą mówiąc o pol­skich mia­stach może nie prze­sa­dzaj­my z infra­struk­tu­rą. Jam­ro­ziń­ski jest twar­dy. Speł­nia wyma­ga­nia. Zna sie­bie: „toma­szek jak hie­na polar­na / krą­ży w poje­dyn­kę wie­dząc że cie­nie w tym samym / oto­cze­niu będą się powta­rza­ły powięk­sza­ły do dna”.


Roman Kaźmierski, Sen odwykowy

W debiu­tanc­kim tomie Roma­na Kaź­mier­skie­go domi­nu­je mowa poszar­pa­na, stłam­szo­na, w ogrom­nym tru­dzie wydo­sta­je się z nie­go ta opo­wieść, cza­sem ele­men­tar­na, cza­sem abs­trak­cyj­na, nie­mal zawsze natręt­na, nie dają­ca wytchnie­nia: „I sło­wa / choć spuch­nię­te / po głod­nych mie­sią­cach / zno­wu / mówią / zno­wu / upar­te. Nie chcą / się odstać” – odno­to­wu­je Kaź­mier­ski. Tytuł jego tomu inter­pre­to­wa­łem na dwa spo­so­by: jako zapis przy­pa­dło­ści kli­nicz­nych i jako pro­ces odzwy­cza­ja­nia się, odwy­ka­nia od cze­goś. Głos w wier­szach Kaź­mier­skie­go wyda­je się dobie­gać z zamknię­te­go pomiesz­cze­nia, jego wędrów­ki moż­na uznać za wyobra­żo­ne lub wspo­mnie­nio­we – wyklu­cza­ją­ce bie­żą­ce uczest­nic­two, co mogło­by świad­czyć na korzyść pierw­szej moż­li­wo­ści odczy­ta­nia. Za dru­gą sta­ły­by dekla­ra­cje, ufun­do­wa­ne wobec koniecz­no­ści pod­ję­cia okre­ślo­nych dzia­łań: „Odzwy­cza­ić się od boga”, „Odzwy­cza­ić się od snów / bo tyl­ko zmy­śla­ją i stra­szą”, „Odzwy­cza­ić się od słów”. Może tę moż­li­wość oczy­ta­nia wspar­ła­by tak­że przej­mu­ją­ca sce­na przed­sta­wio­na w utwo­rze „Sen wdo­wi”: „Cisza […] zmar­ła parę lat temu. Oczy­wi­ście / odwie­dza ją regu­lar­nie / Ple­wi, pod­le­wa, porząd­ku­je”. Że żywi zawsze mają rację prze­ciw­ko umar­łym, to nie ule­ga wąt­pli­wo­ści. Ale w wier­szu Kaź­mier­skie­go mają rację nawet wobec zja­wisk i abs­trak­tów, nawet je nęka­ją, demon­stru­ją nad nimi swo­ją prze­moc, włą­cza­ją w swój nie­zno­śny porzą­dek. Wła­śnie tu autor zda­je się pro­te­sto­wać, mówi sta­now­cze: nie wyra­żam zgo­dy na rze­czy­wi­stość, gdzie rzą­dzi tak dro­bia­zgo­wa i per­ma­nent­na zachłan­ność, choć prze­cież rów­nie for­tun­nie, przy odmien­nym spoj­rze­niu, moż­na by ją okre­ślić jako czu­łość, pamięć czy tro­skę. Kaź­mier­skie­mu zda­ją się być obce gesty tego typu, szcze­gól­nie że ma skłon­ność do roz­po­zna­wa­nia potrzeb wła­sne­go cia­ła jako zewnętrz­nej for­my fizycz­no­ści: „Gło­śno: krew krzy­czy że chce pić / mię­so że głod­ne”. Ten świat, od któ­re­go chcia­ło­by się odzwy­cza­ić, ode­rwać, posia­da desy­gna­ty przy­na­leż­ne do współ­cze­sno­ści. To tak­że nie­prze­rwa­ny pośpiech,
nie­moż­li­wość obco­wa­nia, zamiast bli­sko­ści chro­nicz­na opty­ka: „Czło­wiek czło­wie­ko­wi / wido­kiem. Zza szy­by. Z sekund­ni­kiem na gar­dle”.

Kaź­mier­ski mówi mozol­nie, ale pro­sto. Cza­sem jego fra­zy brzmią jak mowa czło­wie­ka wycho­dzą­ce­go z afa­zji: „Ale co to za drzwi? Czyj dom? A ptak? / Język kru­chy jak strą­czek łubi­nu, z gra­ma­ty­ką lek­ką / jak wes­tchnie­nie lasu, kie­dy zapa­da sierp­nio­wa noc. Język, / któ­re­go nikt nie rozu­mie i któ­ry zna­ją wszy­scy”. Cza­sem odwra­ca się, przy­wo­łu­je czas dzie­ciń­stwa spę­dzo­ne­go w Krusz­wi­cy: „Zagub mnie, zapo­mnij / w tłu­mie mgieł”, cza­sem pozwa­la sobie na iro­nię: „Niem­ka patrzy mi na ręce / bo za paznok­cia­mi noszę żało­bę: / tro­chę zie­mi odzy­ska­nej”.

W tomie Kaź­mier­skie­go uję­ła mnie zwłasz­cza dwo­istość jego obser­wa­cji, wyni­ka­ją­ca być może ze zdol­no­ści do wychwy­ty­wa­nia porząd­ków połą­czo­nych, a może poja­wia­ją­ca się po pro­stu wobec nie­moż­no­ści roz­róż­nie­nia. W rezul­ta­cie w jego utwo­rach spla­ta­ją się pory dnia i roku: „Jak­by przy­szłość była szcze­li­ną / mię­dzy pora­mi roku, dzi­siej­szą pogo­dą”, „Nad­cho­dzą­ca noc wydłu­ży się / o ogrom­ną, trud­ną godzi­nę”. Sta­je­my wobec cią­gu prze­mian o nie­ostrych gra­ni­cach: „Świt / wtu­lo­ny w zmierzch”, „Pamięć kur­czy się / w pamiąt­kę”, „Zwin­ne pal­ce histo­rii strze­pu­ją / zbęd­no­ści, odsła­nia­ją / kil­ka twa­rzy. Każ­da jest / i two­ją, i moją”. Nie­ocze­ki­wa­ne bywa­ją owe trans­for­ma­cje, bole­śnie orzeź­wia­ją­ce: „Jed­ni wybie­ra­ją, dru­gich ona wybie­ra / ale zawsze jed­na­ko­wa / samot­ność”. Może w momen­cie, gdy roz­po­zna­ło się już darem­ność świa­ta, ale nadal żywi się wobec nie­go pew­ne złu­dze­nia, sta­wia postu­la­ty, nale­ży wszyst­ko wymie­szać i złą­czyć, żeby ostat­nie pozo­ry prze­sta­ły mamić. Żeby zamiast róż­nic, dro­go­wska­zów, punk­tów orien­ta­cyj­nych pozo­sta­ło wyłącz­nie – tak jak zapi­sał sam Kaź­mier­ski – „Woła­nie, wywo­ły­wa­nie podo­bieństw”.


Joanna Wajs, Sprzedawcy kieszonkowych lusterek

Czy­ta­jąc debiu­tanc­ki tom Joan­ny Wajs, myśla­łem o wątłych rela­cjach pomię­dzy ludź­mi, o kry­sta­licz­nie czy­stej stro­nie zwie­rzę­ce­go instynk­tu, o zatra­cie, może śmier­ci, zagra­ża­ją­cej temu zmy­sło­we­mu świa­tu, nad­cho­dzą­cej nie­spo­dzie­wa­nie, ale nie zmie­nia­ją­cej cało­ści, wyłącz­nie ele­ment, wła­śnie ten przez nas dostrze­ga­ny, dla nas nie­zbęd­ny. „jest gra­ni­ca wyobraź­ni, za któ­rą wszyst­ko sta­je się / nie­ostre” – tak brzmią pierw­sze wer­sy zna­ko­mi­te­go cyklu wier­szy pt. „wład­ca węży” roz­po­czy­na­ją­ce­go tom Joan­ny Wajs. Czy to ase­ku­ra­cja? Nie wiem, nie zawsze sło­wo poet­ki pozwa­la na odpo­wiedź, nie zawsze opła­ca się je drą­żyć. Czy to kwe­stia opty­ki? Nie­wy­klu­czo­ne. Mamy więc do czy­nie­nia z siłą wizjo­ner­skie­go umy­słu, któ­ry w zja­wi­skach potra­fi dostrzec rze­czy­wi­stość, czy­li z posta­wą odmien­ną i w znacz­nie więk­szym stop­niu wyra­fi­no­wa­ną niż ta kon­wen­cjo­nal­na, pla­to­nicz­na, gdy w poeta w powsze­dnich zja­wi­skach dostrze­ga wizję. Zasta­na­wia­łem się więc, czy jako wład­ca węży został tu przed­sta­wio­ny sam ojciec, czy może wład­ca węży to demiurg spra­wu­ją­cy urząd nad ojcem: „dziś znów jak kie­dyś mój ojciec / oddał­by wład­cy węży / co ma naj­cen­niej­sze­go”. Być może Joan­na Wajs two­rzy wyobra­że­nie owe­go ojca i powie­rza je roz­ma­itym miej­scom i oko­licz­no­ściom, gdzie zawsze zosta­je przed­sta­wio­ny na tle pre­cy­zyj­nej sce­no­gra­fii: „znam rów­nież szcze­gó­ły; wybrzu­sze­nie w pod­ło­dze, / gdzie wylał kawę, ścię­cie w obca­sie buta, / wyżło­bie­nie na scho­dach”, „sły­szę też dźwię­ki; trzask gwał­tow­nie zamy­ka­nych ksią­żek, / z któ­rych wytrzą­sał kurz”. Być może opo­wia­da histo­rię wspól­nej podró­ży, wspól­ne­go życia, lecz wyobra­że­nie i tak musia­ło powstać – przez brak dopusz­cze­nia. „mogę ci opi­sać wszyst­kie te miej­sca / w któ­rych mnie z nim nie było” – zapi­su­je Joan­na Wajs i moż­na snuć przy­pusz­cze­nia, czy ta nie­obec­ność ozna­cza po pro­stu brak obec­no­ści fizycz­nej, czy też powsta­ła wsku­tek prze­wle­kłej nie­uwa­gi. „wład­ca węży; odrzu­ca sta­rą, zbyt luź­ną skó­rę / i nade wszyst­ko chce patrzeć / rachu­jąc bez­barw­ną źre­ni­cą / co jesz­cze mogła­bym mu dać” – być może jest i tak, że ów wład­ca węży to praw­do­po­dob­nie świa­dek lub sam obiekt pew­ne­go bez­gra­nicz­ne­go odda­nia, któ­re­go nie potra­fił doce­nić, nie­czu­ły rach­mistrz o roz­le­głych, absor­bu­ją­cych wyma­ga­niach.

W tomie Joan­ny Wajs rzu­ca się w oczy mistrzow­skie kadro­wa­nie: „kie­dy usia­dłeś żeby obrać jabł­ko / ktoś na chwi­lę zatrzy­mał papla­ni­nę świa­ta / i sły­sze­li­śmy jak skór­ka spa­da­ła na dywan / w mil­cze­niu ludzi kła­dły się zwie­rzę­ta / w spę­ka­ną zie­leń nachy­lał się dom / za domem chło­piec zako­pu­jąc psa / jesz­cze raz go dotknął żeby się upew­nić / co z bie­gu rze­czy uda się oca­lić”. Jej utwo­ry wycho­dzą od deta­lu i zmie­rza­ją do pano­ra­my, nara­sta­ją od sło­wa do meta­fi­zy­ki, cza­sem do sen­su­al­ne­go obra­zu, cza­sem do zło­żo­ne­go, wie­lo­wy­mia­ro­we­go pej­za­żu: „czer­wo­na pelar­go­nia w baweł­nia­nym pyszcz­ku / kota, któ­ry po desz­czu wyszedł z wino­ro­śli / i obser­wu­je słoń­ce cytry­no­wym okiem”. Tak powsta­ją wier­sze zna­ko­mi­te, w każ­dym szcze­gó­le dopra­co­wa­ne, tu nie ma miej­sca na myśl o warsz­ta­cie, to jest fascy­nu­ją­ca kom­po­zy­cja wła­sne­go świa­ta, już goto­wa: „w miej­scu po nas / kobie­ty mokry­mi spód­ni­ca­mi gaszą sto­sy / na któ­rych dopa­la­ją się zwię­dłe sie­ci i pła­ty / bla­sza­nych ryb”.

Ogrom­na czu­łość prze­ni­ka utwo­ry Joan­ny Wajs. Wycho­dzi z nią naprze­ciw bra­ciom mniej­szym, zwie­rzę­tom, zmie­rza tam, gdzie jest instynk­tow­na, nie wypra­co­wa­na. Oto koty „mają dla swo­ich ciał / ufną, nie­wy­czer­pa­ną czu­łość, całe jej pokła­dy / jeśli któ­ryś jest cho­ry lub sta­ry, drżą mu łapy i gło­wa / z pro­sto­tą nam nie­zna­ną liżą go po powie­kach”. Ale tak­że ten świat, czy­sty i pier­wot­ny, ska­za­ny jest na nie­mą, natu­ral­ną zagła­dę. „poło­ży­łam go w wino­ro­śli / miał tam dość prze­strze­ni, by zatrze­po­tać skrzy­dła­mi / gdy­by komuś lub cze­muś tak się spodo­ba­ło / idąc do domu myśla­łam – niech ist­nie­je ręka, / któ­ra nocą roz­chy­li liście / i łagod­nie przy­wró­ci go do lotu” – zapi­sa­ła Wajs w wier­szu pt. „Szpak”. Ów opis mar­twe­go zwie­rzę­cia, nakre­ślo­ny sub­tel­nie, z wyro­zu­mia­łą rezy­gna­cją, przy­po­mi­na rela­cje osób pra­cu­ją­cych w hospi­cjach, któ­re oso­bi­ście mia­ły do czy­nie­nia z umie­ra­niem i wie­dzą, że ta chwi­la, sam moment śmier­ci, ani nie wyglą­da nad­zwy­czaj­nie, ani nicze­go nie zmie­nia. Tak wła­śnie dzie­je się w utwo­rach Joan­ny Wajs: „na koniec pokaż mi to, co nas obcho­dzi / naj­bar­dziej / nasze błą­dzą­ce pal­ce, / nie­pew­nie zaci­śnię­te w powie­trzu / na czymś, co mogło być ręko­je­ścią noża / albo pie­czo­nym kasz­ta­nem / i co nagle, / nie wie­dzieć cze­mu, / stra­ci­ło / kształt i cię­żar”.

Patrze­nie na ten świat, nasy­co­ny świa­tłem, pla­stycz­ny, ule­ga­ją­cy zmy­słom raczej niż reflek­sji, tak­że boli. Zapew­ne tak samo jak uczest­nic­two w nim. Jak napi­sa­ła Joan­na Wajs: „jasność, jasność, tak, chcę być jasno oświe­tlo­ną pust­ką, / któ­ra nie odczu­wa czu­ło­ści ani lęku, / kością z ich kości, krwią z krwi, czy­stą taflą świa­tła / przez któ­rą two­ja ręka przej­dzie jak przez wodę”.


Wiersze nominowanych autorów

 

Jacek Deh­nel

Pociąg Pistoia – Poretta

Pra­wie dwa lata po tym – a nagle tak czy­sto
pamię­tam tam­ten lipiec i podróż z Poret­ty
do Pistoi, i powrót w skwar­ne popo­łu­dnie
na kola­cję (nad­mier­ne ilo­ści melo­na
i cien­kich pla­strów szyn­ki). Tam­te­go męż­czy­znę
w koście­le San Paolo, co kłó­cił się z Bogiem,
a potem się z Nim godził. Tam­te puste sale
muzeum Mari­nie­go, o któ­rym wie­dzia­łem
tyle, że Michał lubił jego krą­głe rzeź­by,
a tu całe muzeum. Dalej bap­ty­ste­rium
jak bia­ła gło­wa cukru, w środ­ku tapi­se­ria:
pięć­set gatun­ków kwia­tów, jed­no­ro­żec, pta­ki.
Lecz przede wszyst­kim powrót – wyso­kie wia­duk­ty
w górach jak paję­czy­ny ponad prze­pa­ścia­mi
głę­bo­kiej zie­lo­no­ści. Prze­świe­tlo­ne liście
– jak lipo­we, lecz więk­sze – biją­ce o ramy
pouchy­la­nych okien.
Nagle po dwóch latach,
w przy­pad­ko­wej podró­ży z Kra­ko­wa na pół­noc
myślę: „Tyle mi dano. Star­czy tam­ten lipiec,
i pół­to­rej godzi­ny podró­ży pocią­giem
z Pistoi do Poret­ty. Jeśli ktoś mnie kie­dyś
zapy­ta: „Czy jecha­łeś pocią­giem z Pistoi
do Poret­ty?” nie będę musiał opo­wia­dać
o wia­duk­tach i liściach, tapi­se­rii, słoń­cu,
tyl­ko powiem: „Jecha­łem”. I będzie­my obaj
jak dwo­je małych dzie­ci wpa­trzo­nych w ogrom­ną
i poły­skli­wą kulę z pole­ro­wa­ne­go
sre­bra.

Pociąg Kra­ków-War­sza­wa, 2. VI. 1903


Tomasz Ger­szberg

St. December

Gru­dzień. Mżył deszcz i nocą uli­ce przy­kry­ła
skrzą­ca nie­pew­ność. Jadąc z duszą na ramie­niu,
z butel­ką w ręce modli­li­śmy się o dobre inten­cje
sprze­daw­cy zimo­wych opon, wszech­moc­ne­go
dys­po­zy­to­ra pia­ska­rek. Dużo przy­by­ło nam wia­ry
odkąd ruszy­ła ewan­ge­li­za­cja tele­sprze­daw­ców,
kate­che­za przerw na rekla­my, łaska sakra­men­tu
zaku­pów. Coraz mniej powo­dów by się wyrze­kać,
coraz łatwiej odma­wiać, utrzy­mać regu­ły zako­nu
nowo­wier­ców. Pew­nie kie­dyś zro­bią z nas świę­tych
o szla­chet­nych pro­fi­lach na bank­no­cie euro, patro­nów
chwil zwąt­pie­nia w pre­cy­zję śmier­ci.


Tomasz Jam­ro­ziń­ski

In loco

tęczów­ki zaszły za dale­ko wymar­ła zajezd­nia
postron­nie pusz­cza coraz więk­sze kół­ka jak­by
oczka wod­ne i roz­cho­dzą się krę­gi zmarszcz­ki
toma­szek podej­rze­wa całą dziel­ni­cę więc dziś
nie zaśnie będzie wytrzą­sać przy­krót­ki rękaw
patos zbie­rze się w powie­trzu jak sto­sik mgły
wyj­dzie na swo­je od kie­dy uci­chło łomo­ta­nie
zza ścia­ny zwy­kle sły­szy się te gło­sy widzi te
uro­cze usta szko­da że pro­ces asy­mi­la­cyj­ny tak
trwa i trwa w nie­skoń­czo­ność rzą­dzi pół­mrok
nie poczy­tasz oj nie pismo ukła­da się we wzór
ale bra­ku­je wyczu­cia wszę­dzie naparst­ki dużo


Roman Kaź­mier­ski

Sen ostateczny

Aż sta­ło się
i zwró­co­no
mate­ria­ły nie zamó­wio­ne
I sło­wa
choć spuch­nię­te
po głod­nych mie­sią­cach
zno­wu
mówią
zno­wu
upar­te. Nie chcą
się odstać.


Joan­na Wajs

kiedy usiadłeś

kie­dy usia­dłeś żeby obrać jabł­ko
ktoś na chwi­lę zatrzy­mał papla­ni­nę świa­ta
i sły­sze­li­śmy jak skór­ka spa­da­ła na dywan

w mil­cze­niu ludzi kła­dły się zwie­rzę­ta
w spę­ka­ną zie­leń nachy­lał się dom
za domem chło­piec zako­pu­jąc psa
jesz­cze raz go dotknął żeby się upew­nić
co z bie­gu rze­czy uda się oca­lić

bia­ły miąższ jabł­ka ruch pal­ców błysk noża

O autorze

Roman Honet

Urodził się w 1974 roku. Poeta, wydał tomy: alicja (1996), Pójdziesz synu do piekła (1998), „serce” (2002), baw się (2008), moja (wiersze wybrane, 2008), piąte królestwo (2011), świat był mój (2014), ciche psy (2017), redaktor antologii Poeci na nowy wiek (2010), Połów. Poetyckie debiuty, współredaktor Antologii nowej poezji polskiej 1990 –2000 (2004). Laureat Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2015 za tom świat był mój. Tłumaczony na wiele języków obcych, ostatnio ukazał się wybór jego poezji w języku rosyjskim Месса Лядзинского (Msza Ladzińskiego, przeł. Siergiej Moreino, Moskwa 2017), tom w języku ukraińskim Світ належав мені (przeł. Iurii Zavadskyi, Tarnopol 2019) i serbskim Svet je bio mój (przeł. Biserka Rajčić, Belgrad 2021).

Powiązania

pamięć niczyja, ciało moje

nagrania / transPort Literacki Malina Midera Roman Honet

Czy­ta­nie z książ­ki pamięć niczy­ja, cia­ło moje z udzia­łem Roma­na Hone­ta w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29. Muzy­ka Mali­na Mide­ra.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 34 Roman Honet

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Roman Honet

Trzy­dzie­sty trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Chciałem przylgnąć do świata

wywiady / o książce Przemysław Suchanecki Roman Honet

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Roma­nem Hone­tem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki pamięć niczy­ja, cia­ło moje Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 kwiet­nia 2024 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 23 Roman Honet

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Dwu­dzie­sty trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

żal, może on

nagrania / transPort Literacki Resina Roman Honet

Czy­ta­nie z książ­ki żal, może on z udzia­łem Roma­na Hone­ta w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Moje likwidacje

dzwieki / WYDARZENIA Krzysztof Siwczyk Marta Podgórnik Roman Honet

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Roma­na Hone­ta, Mar­ty Pod­gór­nik i Krzysz­tof Siw­czyk pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Historia jednego wiersza, czyli ewangeliści przed hotelem Puro

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Autor­ski komen­tarz Roma­na Hone­ta, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki żal, może on Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

Raczej szarpnięcie niż chwyt

wywiady / o książce Roman Honet Zuzanna Sala

Roz­mo­wa Zuzan­ny Sali z Roma­nem Hone­tem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki żal, może on Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

żal, może on (2)

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę żal, może on Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

żal, może on (1)

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę żal, może on Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

Pamięć rozmawia z wiatrem

nagrania / stacja Literatura Roman Honet

Czy­ta­nie z książ­ki Pamięć roz­ma­wia z wia­trem z udzia­łem Roma­na Hone­ta w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Czysty układ

wywiady / o pisaniu Joanna Mueller Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Joan­ną Muel­ler, opu­bli­ko­wa­na w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Pamięć rozmawia z wiatrem

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Pamięć roz­ma­wia z wia­trem Roma­na Hone­ta, któ­ra wkrót­ce uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Trzeba walczyć do końca

wywiady / o pisaniu Robert Rybicki Roman Honet

Zapis roz­mo­wy Roma­na Hone­ta z Rober­tem Rybic­kim, opu­bli­ko­wa­nej w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Poezja z nagrodami: świat był mój

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Roman Honet odpo­wia­da na pyta­nia w ankie­cie doty­czą­cej książ­ki świat był mój, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 kwiet­nia 2014 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 5 grud­nia 2018 roku. Książ­ka uka­zu­je się w ramach akcji „Poezja z nagro­da­mi”.

Więcej

rzeczy używane

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu świat był mój, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

Poeci: Roman HONET

nagrania / między wierszami Roman Honet

Pro­gram tele­wi­zyj­ny „Poeci”, w któ­rym Justy­na Sobo­lew­ska roz­ma­wia z Roma­nem Hone­tem.

Więcej

Symulacja świata

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22, w któ­rym udział wzię­li Kac­per Bart­czak, Mar­ty­na Buli­żań­ska, Roman Honet, Szy­mon Słom­czyń­ski i Maciej Jaku­bo­wiak.

Więcej

Tribute to John Ashbery

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Tri­bu­te to John Ash­be­ry” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Poczucie łączności

wywiady / o książce Joanna Roszak Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Joan­ną Roszak, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Przy­szli nie­do­ko­na­ni, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 5 lute­go 2018 roku.

Więcej

W literaturze zawsze zostaje się w tyle

wywiady / o książce Jakub Winiarski Roman Honet

Roz­mo­wa Jaku­ba Winiar­skie­go z Roma­nem Hone­tem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki ciche psy, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 21 sierp­nia 2017 roku.

Więcej

matka współczesna

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Autor­ski komen­tarz Roma­na Hone­ta w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go tek­stu”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki ciche psy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 21 sierp­nia 2017 roku.

Więcej

jabłonie

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu świat był mój, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

[moja mała przyjaciółka…]

nagrania / złodzieje wierszy Roman Honet

Wiersz z książ­ki baw się. Klip zre­ali­zo­wa­ny w ramach kon­kur­su „Etiu­da z wier­szem” dla stu­den­tów wro­cław­skiej ASP.

Więcej

Ciche psy (2)

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ciche psy Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 4 wrze­śnia 2017 roku.

Więcej

Ciche psy (1)

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Frag­ment książ­ki Ciche psy Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 5 wrze­śnia 2017 roku.

Więcej

Wiersz na święta: kołyska dla króla

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Poemat pocho­dzi z książ­ki Ciche psy Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w przy­szłym roku w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Milczenie, powrót, śmierć, dzieciństwo

wywiady / o książce Grzegorz Czekański Roman Honet

Z Roma­nem Hone­tem o książ­ce baw się roz­ma­wia Grze­gorz Cze­kań­ski.

Więcej

otworzyłem sen nie mój, lato 1991. golden boy

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Komen­tarz Roma­na Hone­ta do wier­szy „otwo­rzy­łem sen nie mój” i „lato 1991. gol­den boy” z tomu baw się, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie 9 czerw­ca 2008 roku.

Więcej

Otworzyłem sen nie mój

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu baw się, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Moje likwi­da­cje” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2009.

Więcej

baw się

nagrania / między wierszami Roman Honet

Joan­na Orska, Agniesz­ka Wol­ny-Ham­ka­ło i Rado­sław Wiśniew­ski o czwar­tym tomie poetyc­kim Roma­na Hone­ta; roz­mo­wa z Auto­rem oraz klip do wier­sza „Koro­na” w reży­se­rii Anny Jadow­skiej.

Więcej

[moja mała przyjaciółka…]

nagrania / złodzieje wierszy Roman Honet

Wiersz z książ­ki baw się (2008). Klip zre­ali­zo­wa­ny w ramach kon­kur­su „Etiu­da z wier­szem” dla stu­den­tów wro­cław­skiej ASP.

Więcej

Dyskusja „Barbarzyńcy czy nie. Dwadzieścia lat po przełomie”

nagrania / między wierszami Różni autorzy

Port Wro­cław 2009: wypo­wie­dzi Dariu­sza Nowac­kie­go, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Justy­ny Sobo­lew­skiej, Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Dar­ka Fok­sa, Krzysz­to­fa Jawor­skie­go, Boh­da­na Zadu­ry, Roma­na Hone­ta.

Więcej

Czytajcie sami

recenzje / ESEJE Roman Honet

Recen­zja Roma­na Hone­ta z książ­ki Dia­log w ciem­no­ści Wła­dy­sła­wa Seby­ły w wybo­rze Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

Opisywanie pobytów w kolejnych systemach wartości i systemach obłudy

recenzje / ESEJE Roman Honet

Połów 2011. Frag­ment ese­ju Roma­na Hone­ta Nie łączyć, nie dzie­lić – o poezji Szy­mo­na Doma­ga­ły-Jaku­cia.

Więcej

Odsiecz

nagrania / z fortu do portu Filip Zawada Marta Podgórnik Roman Honet

Zapis spo­tka­nia autor­skie­go „Odsiecz” z Roma­nem Hone­tem, Mar­tą Pod­gór­nik i Fili­pem Zawa­dą w ramach 20. edy­cji festi­wa­lu Port Lite­rac­ki 2015.

Więcej

Cztery razy (o) Naraz

recenzje / KOMENTARZE Różni autorzy

Komen­ta­rze Mar­ty Pod­gór­nik, Kata­rzy­ny Fetliń­skiej, Anny Kału­ży, Roma­na Hone­ta do wier­szy z książ­ki Julii Szy­cho­wiak Naraz, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2016 roku.

Więcej

Kobieta, muzyka, liryka i pies

wywiady / o książce Artur Burszta Roman Honet

Roz­mo­wa Artu­ra Bursz­ty z Roma­nem Hone­tem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki roz­mo­wa trwa dalej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kiem 8 mar­ca 2016 roku.

Więcej

Myśląc o zmienności

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Autor­ski komen­tarz Roma­na Hone­ta w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki roz­mo­wa trwa dalej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 mar­ca 2016 roku.

Więcej

miesiąc nieśmiertelnych

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu świat był mój, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

Żeby wrzał

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu baw się, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Moje likwi­da­cje” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2009.

Więcej

Pieśń o powrotach, całości i częściach

dzwieki / RECYTACJE Roman Honet

Wiersz z tomu baw się, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Moje likwi­da­cje” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2009.

Więcej

Komentarz do wiersza „nikt nie zaśnie”

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Komen­tarz Roma­na Hone­ta do wier­sza „nikt nie zaśnie ” z tomu świat był mój

Więcej

Gorycz bliskości niechcianej

wywiady / o książce Roman Honet

Z Roma­nem Hone­tem o książ­ce świat był mój roz­ma­wia Kon­rad Woj­ty­ła.

Więcej

Nie ze względu na piękne obrazy, ale na moc słowa

wywiady / o książce Martyna Buliżańska Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Mar­ty­ną Buli­żań­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Moja jest ta zie­mia, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 wrze­śnia 2013 roku.

Więcej

Spacerów jestem głodny, niech zima się skończy!

wywiady / o pisaniu Maciej Kulis Roman Honet

Z Macie­jem Kuli­sem o książ­ce Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012 roz­ma­wia Roman Honet.

Więcej

O wierszach Macieja Kulisa

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Roman Honet, współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o twór­czo­ści Macie­ja Kuli­sa.

Więcej

Jakby w kamieniu

wywiady / o pisaniu Patryk Czarkowski Roman Honet

Z Patry­kiem Czar­kow­skim o książ­ce Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012 roz­ma­wia Roman Honet.

Więcej

O wierszach Patryka Czarkowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Roman Honet, współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o twór­czo­ści Patry­ka Czar­kow­skie­go.

Więcej

Połów

wywiady / o pisaniu Marta Podgórnik Roman Honet

Redak­tor według mnie nie powi­nien ogry­wać żad­nej roli. Ma być czy­tel­ni­kiem. Sam tak trak­to­wa­łem auto­rów, któ­rzy tra­fi­li do mnie w Poło­wie.

Więcej

Nie łączyć, nie dzielić

recenzje / IMPRESJE Roman Honet

Roman Honet współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2011 o twór­czo­ści Kami­la Bre­wiń­skie­go, Macie­ja Bur­dy, Szy­mo­na Doma­ga­ły-Jaku­cia i Grze­go­rza Jędr­ka.

Więcej

Czytajcie sami

recenzje / IMPRESJE Roman Honet

Esej Roma­na Hone­ta towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Dia­log w ciem­no­ści Wła­dy­sła­wa Seby­ły w wybo­rze Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

„dla mgły, dla pustyni”

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Autor­ski komen­tarz Roma­na Hone­ta do wier­sza „dla mgły, dla pusty­ni” z książ­ki pia­te kró­le­stwo, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 27 stycz­nia 2013 roku.

Więcej

„ptak już nigdy”

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Autor­ski komen­tarz Roma­na Hone­ta do wier­sza „ptak już nigdy” z książ­ki pią­te kró­le­stwo.

Więcej

To ja posadziłem palmy i wybrałem małpy

wywiady / o książce Roman Honet

Z Roma­nem Hone­tem o książ­ce pią­te kró­le­stwo roz­ma­wia Kon­rad Woj­ty­ła.

Więcej

O poezji Przemysława Witkowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Lau­da­cja Roma­na Hone­ta, pro­wa­dzą­ce­go pro­jekt Poeci na nowy wiek.

Więcej

O poezji Sławomira Elsnera

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Boha­ter Elsne­ra przy­po­mi­na czło­wie­ka znaj­du­ją­ce­go się na skra­ju wyczer­pa­nia, zatem jeśli mia­ła tu miej­sce kon­fron­ta­cja, to wła­śnie jego zmu­szo­no do kapi­tu­la­cji. Do życia uta­jo­ne­go: na dnie, w piw­ni­cy…

Więcej

O poezji Konrada Góry

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Poeta, któ­ry mówi swo­ją praw­dę, nie ma potrze­by oglą­da­nia się wstecz, nie pro­wa­dzi go koniecz­ność kon­fron­to­wa­nia swo­je­go komu­ni­ka­tu wobec inne­go.

Więcej

Czuję się zdecydowanie nieświadomy swojego pisania

wywiady / o pisaniu Roman Honet Tomasz Pułka

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Toma­szem Puł­ką, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 kwiet­nia 2010 roku.

Więcej

Zapis niepewności

wywiady / o książce Jacek Dehnel Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­ne w Biu­rze Lite­rac­kim w 2010 roku.

Więcej

Obecnie jestem panterą

wywiady / o pisaniu Justyna Bargielska Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Justy­ną Bar­giel­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w 2010 roku.

Więcej

O poezji Roberta Rybickiego

recenzje / ESEJE Roman Honet

Lau­da­cja Roma­na Hone­ta, pro­wa­dzą­ce­go pro­jekt Poeci na nowy wiek.

Więcej

O wierszach Urszuli Kulbackiej

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Wyda­je mi się, że w wier­szach Kul­bac­kiej szcze­gól­nie waż­ne jest nie­prze­rwa­ne zacho­wy­wa­nie czuj­no­ści, tyle że powo­dy tego sta­nu – odwrot­nie niż w poprzed­nim wypad­ku – prze­nio­sły się z ludzi, (któ­rzy, ile­kroć by się w liry­ce Kul­bac­kiej nie spo­tka­li, nie­mal zawsze krzy­czą, prze­kli­na­ją, narze­ka­ją) na rze­czy mar­twe i dla­te­go teraz nawet w zetknię­ciu z nimi trze­ba zdać się na obse­syj­ną ostroż­ność…

Więcej

O wierszach Martyny Buliżańskiej

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Buli­żań­ska pisze non­sza­lanc­ko, ale to typ non­sza­lan­cji, któ­ry odno­si się nie do igno­ran­cji, ale do waria­cji powsta­łych dzię­ki jako­ści wyko­na­nia.

Więcej

O wierszach Krzysztofa Dąbrowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Krzysz­tof Dąbrow­ski ujął mnie swo­ją zachłan­no­ścią na życie. Na świat. Prze­ni­ka­ją­ca pazer­ność. Żar­li­wość. Nie­ocze­ki­wa­ne, bła­he zda­rze­nie, przy­pad­ko­wy epi­zod potę­gu­je głę­bię tego nie­na­sy­ce­nia.

Więcej

Połów 2010 okiem Romana Honeta

wywiady / o książce Roman Honet

Cza­sem tra­fia­ły się zesta­wy ory­gi­nal­ne, świad­czą­ce o goto­wo­ści, ale tak­że o zdol­no­ści do pod­ję­cia ryzy­ka przez auto­ra, zda­rza­ło się to spo­ra­dycz­nie, zresz­tą nie spo­dzie­wa­łem się odwrot­nych pro­por­cji, i to wła­śnie owe zesta­wy sta­no­wi­ły dla mnie punkt odnie­sie­nia…

Więcej

O wierszach Dominika Piotra Żyburtowicza

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Dale­ko – to mia­ra z nasze­go świa­ta, mogły­by dosko­na­le wid­nieć na niej dokład­niej­sze i wymier­niej­sze stop­nie, ale tu nie cho­dzi o rachu­nek, ale o wysła­nie pew­ne­go sygna­łu: moż­li­wość osta­tecz­ne­go zni­we­cze­nia – może bez­pow­rot­nej śmier­ci, może roz­sta­nia na zawsze – zosta­je wyklu­czo­na.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Suplement

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Kie­ro­wa­ło mną wyłącz­nie prze­ko­na­nie, że wier­sze przy­wo­ła­nych auto­rów, to, co wnie­śli oraz wnieść mogą do liry­ki pol­skiej, doma­ga się – z racji mojej roli w całym pro­jek­cie – zde­cy­do­wa­nej reak­cji.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2009

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2009. Wśród wyróż­nio­nych: Wal­de­mar Jocher, Mał­go­rza­ta Leb­da, Joan­na Lech, Dawid Majer, Agniesz­ka Mira­hi­na, Tere­sa Radzie­wicz, Bian­ka Rolan­do, Anna Wie­ser.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2008

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2008. Wśród wyróż­nio­nych: Szy­mon Bira, Mar­cin Czer­ka­sow, Sła­wo­mir Elsner, Kon­rad Góra, Iwo­na Kac­per­ska, Iza­be­la Kaw­czyń­ska, Grze­gorz Kwiat­kow­ski, Moni­ka Mosie­wicz, Kami­la Paw­luś, Boh­dan Sła­wiń­ski.

Więcej

Poeci na Nowy wiek. Rocznik 2007

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2007. Wśród wyróż­nio­nych: Kami­la Janiak, Prze­my­sław Owcza­rek, Mar­cin Per­kow­ski, Jakub Przy­by­łow­ski, Jaro­sław Spu­ła, Julia Szy­cho­wiak i Marek Woj­cie­chow­ski.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2005

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2005. Wśród wyróż­nio­nych: Mag­da­le­na Komoń, Bar­tosz Kon­strat, Szcze­pan Kopyt, Piotr Kuśmi­rek, Piotr Mierz­wa, Artur Nowa­czew­ski, Dariusz Pado, Justy­na Rad­czyń­ska, Dag­ma­ra Suma­ra, Anna A. Toma­szew­ska, Adam Zdro­dow­ski.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2003

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2003 (Justy­na Bar­giel­ska, Juliusz Gabry­el, Michał Kasprzak, Paweł Kozioł, Robert Król, Joan­na Muel­ler, Robert Rybic­ki, Rado­sław Wiśniew­ski), towa­rzy­szą­ce pro­jek­to­wi „Poeci na nowy wiek”.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2002

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2002. Wśród wyróż­nio­nych: Jacek Bie­rut, Ryszard Chło­pek, Grze­gorz Gie­drys, Mał­go­rza­ta Jur­czak, Tobiasz Mela­now­ski, Anna Pie­ka­ra, Paweł Sar­na, Mar­cin Siwek.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2001

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2001. Wśród wyróż­nio­nych: Mar­cin Cec­ko, Agniesz­ka Kuciak, Paweł Lek­szyc­ki, Piotr Macie­rzyń­ski, Mar­cin Ożóg, Edward Pase­wicz, Michał Sobol, Mał­go­rza­ta Sochoń.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2000

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2000. Wśród wyróż­nio­nych: Woj­ciech Brzo­ska, Julia Fie­dor­czuk, Krzysz­tof Gedroyć, Anna Pod­cza­szy, Adam Plusz­ka.

Więcej

Żadnego pokolenia nie było

wywiady / o książce Roman Honet

Jeśli ist­nie­je coś takie­go, jak poezja rocz­ni­ków 70., to moż­na być nawet kró­lo­wą angiel­ską, ale lepiej się z tym nie obno­sić, żeby nie wzbu­dzać zain­te­re­so­wa­nia psy­chia­trów. Ale ja tam nie wiem, czy ist­nie­je…

Więcej

[dzień na wyścigach. rzeka niosąca kubły], echa jednego głosu

recenzje / KOMENTARZE Roman Honet

Natych­mia­sto­we roz­strzy­gnię­cia w pisa­niu cza­sem są dla mnie rów­no­cze­śnie tak osta­tecz­ne, że sto­ję wobec koniecz­no­ści uzna­nia ich za nie­na­ru­szal­ne, choć powsta­ły za moją przy­czy­ną.

Więcej

O baw się

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Komen­ta­rze Joan­ny Muel­ler, Kon­ra­da Woj­ty­ły, Macie­ja Mila­cha, Bar­to­sza Sadul­skie­go, Jaku­ba Mom­ry, Bar­tło­mie­ja Maj­zla.

Więcej

Poeci na nowy wiek

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Justy­ny Bar­giel­skiej, Mag­da­le­ny Biel­skiej, Jac­ka Deh­ne­la, Sła­wo­mi­ra Elsne­ra, Julii Fie­dor­czuk, Kon­ra­da Góry, Łuka­sza Jaro­sza, Bar­to­sza Kon­stra­ta, Szcze­pa­na Kopy­ta, Joan­ny Lech, Agniesz­ki Mira­hi­ny, Joan­ny Muel­ler, Edwar­da Pase­wi­cza, Anny Pod­cza­szy, Toma­sza Puł­ki, Bian­ki Rolan­do, Rober­ta Rybic­kie­go, Paw­ła Sar­ny, Julii Szy­cho­wiak, Joan­ny Wajs, Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go i Indi­go Tree pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Czysty układ

wywiady / o pisaniu Joanna Mueller Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Joan­ną Muel­ler, opu­bli­ko­wa­na w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Trzeba walczyć do końca

wywiady / o pisaniu Robert Rybicki Roman Honet

Zapis roz­mo­wy Roma­na Hone­ta z Rober­tem Rybic­kim, opu­bli­ko­wa­nej w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Opierając się o szlaban liczymy wagony

dzwieki / RECYTACJE Łukasz Jarosz

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Paralaksa w weekend

dzwieki / RECYTACJE Tomasz Pułka

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Najpiękniejszej dziewczynie

dzwieki / RECYTACJE Tomasz Pułka

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Elegia dla Teresy Radziewicz

dzwieki / RECYTACJE Tomasz Pułka

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Szczątki kosmosu

dzwieki / RECYTACJE Robert Rybicki

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Przez frontowe okno

dzwieki / RECYTACJE Konrad Góra

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

mijanie

dzwieki / RECYTACJE Joanna Lech

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Będą kwiaty

dzwieki / RECYTACJE Julia Fiedorczuk

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Hotel Rzeszów

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Oko

dzwieki / RECYTACJE Łukasz Jarosz

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

O poezji Przemysława Witkowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Lau­da­cja Roma­na Hone­ta, pro­wa­dzą­ce­go pro­jekt Poeci na nowy wiek.

Więcej

O poezji Sławomira Elsnera

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Boha­ter Elsne­ra przy­po­mi­na czło­wie­ka znaj­du­ją­ce­go się na skra­ju wyczer­pa­nia, zatem jeśli mia­ła tu miej­sce kon­fron­ta­cja, to wła­śnie jego zmu­szo­no do kapi­tu­la­cji. Do życia uta­jo­ne­go: na dnie, w piw­ni­cy…

Więcej

O poezji Konrada Góry

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Poeta, któ­ry mówi swo­ją praw­dę, nie ma potrze­by oglą­da­nia się wstecz, nie pro­wa­dzi go koniecz­ność kon­fron­to­wa­nia swo­je­go komu­ni­ka­tu wobec inne­go.

Więcej

Nowe sposoby

recenzje / ESEJE Paweł Kaczmarski

Recen­zja Paw­ła Kacz­mar­skie­go z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Czuję się zdecydowanie nieświadomy swojego pisania

wywiady / o pisaniu Roman Honet Tomasz Pułka

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Toma­szem Puł­ką, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 kwiet­nia 2010 roku.

Więcej

Zapis niepewności

wywiady / o książce Jacek Dehnel Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­ne w Biu­rze Lite­rac­kim w 2010 roku.

Więcej

Obecnie jestem panterą

wywiady / o pisaniu Justyna Bargielska Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Justy­ną Bar­giel­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w 2010 roku.

Więcej

O poezji Roberta Rybickiego

recenzje / ESEJE Roman Honet

Lau­da­cja Roma­na Hone­ta, pro­wa­dzą­ce­go pro­jekt Poeci na nowy wiek.

Więcej

Widzenie księdza Romana? Antologia Poeci na nowy wiek

recenzje / ESEJE Marcin Jurzysta

Recen­zja Mar­ci­na Jurzy­sty z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Przeżywanie czasu w twórczości poetyckiej młodych i najmłodszych

recenzje / IMPRESJE Marcin Malczewski

Roman Honet – redak­tor tomu, któ­ry doko­nał wybo­ru poetów i ich utwo­rów – zapre­zen­to­wał dwa­dzie­ścia jeden syl­we­tek poetów, któ­rych zda­je się łączyć jedy­nie zawar­ty w tytu­le akt mia­no­wa­nia. Jed­nak­że wybór skła­da­ją­cy się zawsze w zbiór zachę­ca przy­naj­mniej do posta­wie­nia pyta­nia o moż­li­we powi­no­wac­twa…

Więcej

Dwadzieścia dwa

recenzje / ESEJE Bartosz Sadulski

Recen­zja Bar­to­sza Sadul­skie­go z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Suplement

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Kie­ro­wa­ło mną wyłącz­nie prze­ko­na­nie, że wier­sze przy­wo­ła­nych auto­rów, to, co wnie­śli oraz wnieść mogą do liry­ki pol­skiej, doma­ga się – z racji mojej roli w całym pro­jek­cie – zde­cy­do­wa­nej reak­cji.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2009

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2009. Wśród wyróż­nio­nych: Wal­de­mar Jocher, Mał­go­rza­ta Leb­da, Joan­na Lech, Dawid Majer, Agniesz­ka Mira­hi­na, Tere­sa Radzie­wicz, Bian­ka Rolan­do, Anna Wie­ser.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2008

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2008. Wśród wyróż­nio­nych: Szy­mon Bira, Mar­cin Czer­ka­sow, Sła­wo­mir Elsner, Kon­rad Góra, Iwo­na Kac­per­ska, Iza­be­la Kaw­czyń­ska, Grze­gorz Kwiat­kow­ski, Moni­ka Mosie­wicz, Kami­la Paw­luś, Boh­dan Sła­wiń­ski.

Więcej

Poeci na Nowy wiek. Rocznik 2007

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2007. Wśród wyróż­nio­nych: Kami­la Janiak, Prze­my­sław Owcza­rek, Mar­cin Per­kow­ski, Jakub Przy­by­łow­ski, Jaro­sław Spu­ła, Julia Szy­cho­wiak i Marek Woj­cie­chow­ski.

Więcej

Pomiędzy kamienicą i światem zewnętrznym

recenzje / ESEJE Marcin Orliński Tomasz Pułka

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Poeci na nowy wiek

Więcej

Kamień pełen poezji

recenzje / ESEJE Ryszard Chłopek

Szkic Ryszar­da Chłop­ka o poezji Toma­sza Puł­ki.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2005

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2005. Wśród wyróż­nio­nych: Mag­da­le­na Komoń, Bar­tosz Kon­strat, Szcze­pan Kopyt, Piotr Kuśmi­rek, Piotr Mierz­wa, Artur Nowa­czew­ski, Dariusz Pado, Justy­na Rad­czyń­ska, Dag­ma­ra Suma­ra, Anna A. Toma­szew­ska, Adam Zdro­dow­ski.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2003

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2003 (Justy­na Bar­giel­ska, Juliusz Gabry­el, Michał Kasprzak, Paweł Kozioł, Robert Król, Joan­na Muel­ler, Robert Rybic­ki, Rado­sław Wiśniew­ski), towa­rzy­szą­ce pro­jek­to­wi „Poeci na nowy wiek”.

Więcej

Poeci na Nowy Wiek. Rocznik 2002

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2002. Wśród wyróż­nio­nych: Jacek Bie­rut, Ryszard Chło­pek, Grze­gorz Gie­drys, Mał­go­rza­ta Jur­czak, Tobiasz Mela­now­ski, Anna Pie­ka­ra, Paweł Sar­na, Mar­cin Siwek.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2001

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2001. Wśród wyróż­nio­nych: Mar­cin Cec­ko, Agniesz­ka Kuciak, Paweł Lek­szyc­ki, Piotr Macie­rzyń­ski, Mar­cin Ożóg, Edward Pase­wicz, Michał Sobol, Mał­go­rza­ta Sochoń.

Więcej

Poeci na nowy wiek. Rocznik 2000

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Pre­zen­ta­cje naj­cie­kaw­szych debiu­tan­tów z rocz­ni­ka 2000. Wśród wyróż­nio­nych: Woj­ciech Brzo­ska, Julia Fie­dor­czuk, Krzysz­tof Gedroyć, Anna Pod­cza­szy, Adam Plusz­ka.

Więcej

Taki jeden, na naszych oczach (zdefiniuj „taki”, zdefiniuj „oczy” itd.)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki pamięć niczy­ja, cia­ło moje Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 kwiet­nia 2024 roku.

Więcej

W omatidiach roztrzęsiona afirmacja niepogodzenia

recenzje / ESEJE Przemysław Rojek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Roj­ka, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki żal, może on Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

Wiersz na święta: kołyska dla króla

utwory / zapowiedzi książek Roman Honet

Poemat pocho­dzi z książ­ki Ciche psy Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­że się w przy­szłym roku w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

„Każde ma na szyi psa”, czyli o nowej książce Romana Honeta

recenzje / IMPRESJE Katarzyna Kędzierska

Recen­zja Kata­rzy­ny Kędzier­skiej z książ­ki Roma­na Hone­ta świat był mój.

Więcej

Kłębowiska sensu

recenzje / ESEJE Jerzy Madejski

Recen­zja Jerze­go Madej­skie­go z książ­ki świat był mój Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła we wrze­śniu 2014 roku się w mie­sięcz­ni­ku „Nowe Książ­ki”.

Więcej

Podróż wstecz

recenzje / ESEJE Krzysztof Sztafa

Recen­zja Krzysz­to­fa Szta­fy z książ­ki świat był mój Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się 9 lip­ca 2014 roku na stro­nie Literatki.com.

Więcej

Świat był mój

recenzje / ESEJE Roksana Obuchowska

Recen­zja Rok­sa­ny Obu­chow­skiej z książ­ki świat był mój Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się 12 listo­pa­da 2014 roku na na stro­nie inter­ne­to­wej DOKiS: Dol­no­ślą­ska Kul­tu­ra i Sztu­ka.

Więcej

Jaki jest świat według Romana Honeta?

recenzje / ESEJE Dominik Borowski

Recen­zja Domi­ni­ka Borow­skie­go z książ­ki świat był mój Roma­na hone­ta, któ­ra uka­za­ła się w lip­cu 2014 roku w Kie­lec­kim Maga­zy­nie Kul­tu­ral­nym „Pro­jek­tor”.

Więcej

Intymna tanatologia serca

recenzje / ESEJE Marianna Kijanowska

Recen­zja Marian­ny Kija­now­skiej z książ­ki ali­cja Roma­na Hone­ta.

Więcej

Genetycznie sensualna fantazja Honeta

recenzje / ESEJE Marcin Sierszyński

Recen­zja Mar­ci­na Sier­szyń­skie­go z książ­ki pią­te kró­le­stwo Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się na por­ta­lu wywrota.pl.

Więcej

Ręce i psy. O przywracaniu ciała w poezji Romana Honeta

recenzje / ESEJE Jacek Mączka

Recen­zja Jac­ka Mącz­ki z książ­ki pią­te kró­le­stwo Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się w 2011 roku w kwar­tal­ni­ku „Fra­za”.

Więcej

„Ostre fale głęboko w nas” — obrazy przejścia w piątym królestwie Romana Honeta

recenzje / ESEJE Monika Kocot

Recen­zja Moni­ki Kocot z książ­ki pią­te kró­le­stwo Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się w 2011 roku w kwar­tal­ni­ku „Fra­za”.

Więcej

Ewangelia odwrócona

recenzje / IMPRESJE Magdalena Rabizo-Birek

Esej Mag­da­le­ny Rabi­zo-Birek towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki świat był mój Roma­na Hone­ta.

Więcej

Można znaleźć siebie

recenzje / ESEJE Magdalena Bartnik

Recen­zja Mag­da­le­ny Bart­nik z pią­te­go kró­le­stwa Roma­na Hone­ta.

Więcej

Podróż pośmiertna

recenzje / ESEJE Andrzej Franaszek

Recen­zja Andrze­ja Fra­nasz­ka z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej

Czarne Tęcze

recenzje / ESEJE Przemysław Witkowski

Recen­zja Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go z książ­ki moja Roma­na Hone­ta.

Więcej

piąte królestwo – pięć uwag

recenzje / NOTKI I OPINIE Piotr Śliwiński

Autor­ski komen­tarz Pio­tra Śli­wiń­skie­go do książ­ki pią­te kró­le­stwo Roma­na Hone­ta, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 20 stycz­nia 2011 roku.

Więcej

Dlaczego potrzebny jest nam Honet?

recenzje / ESEJE Michał Larek

Recen­zja Micha­ła Lar­ka z książ­ki pią­te kró­le­stwo Roma­na Hone­ta.

Więcej

Nowe sposoby

recenzje / ESEJE Paweł Kaczmarski

Recen­zja Paw­ła Kacz­mar­skie­go z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Widzenie księdza Romana? Antologia Poeci na nowy wiek

recenzje / ESEJE Marcin Jurzysta

Recen­zja Mar­ci­na Jurzy­sty z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Dwadzieścia dwa

recenzje / ESEJE Bartosz Sadulski

Recen­zja Bar­to­sza Sadul­skie­go z anto­lo­gii Poeci na nowy wiek przy­go­to­wa­nej przez Roma­na Hone­ta.

Więcej

Jeśli zabawa, to własnym kosztem

recenzje / ESEJE Marta Baron

Recen­zja Mar­ty Baron z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej

Zabawy Honeta

recenzje / ESEJE Alina Świeściak

Recen­zja Ali­ny Świe­ściak z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej

Robię rock’n’rolla w pustce i kostnicach

recenzje / ESEJE Sylwia Omiotek

Recen­zja Syl­wii Omio­tek z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej

Honet „dziecko” i dzieci Honeta – nieustanna mediacja

recenzje / ESEJE Przemysław Owczarek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Owczar­ka z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej