Kanapeczka, Ogień
nagrania / wydarzenia Różni autorzyZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Ostapa Sływynskiego, Kārlisa Vērdiņša, Bohdana Zadury i Jacka Dehnela podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do dwóch wierszy Philipa Larkina, towarzyszący premierze książki Zebrane, wydanej w Biurze Literackim 21 lipca 2008 roku.
Jadąc przez Anglię trasą inną niż normalnie,
Na początku nowego roku, jeszcze w zimie,
Stanęliśmy i – patrząc jak tłum z bagażami
Pomyka peronami ku znajomej hali -
„To Coventry!” – krzyknąłem – „Tu się urodziłem”.
Wychylony, zmrużywszy oczy, wyglądałem
Znaku, że to jest miasto niegdyś „moje”, ale
Nie byłem nawet pewien stron świata. Lecz czy nie
Stamtąd, gdzie te stojaki na rowery, mali,
Jechaliśmy z rodziną rok w rok na lipcowe
Wakacje? …Pociąg gwizdnął: całość się ruszyła.
Powróciłem na swoje miejsce, po czym w buty
Wlepiłem wzrok. „Chwileczkę, czy nie właśnie tu, w tym
Miejscu masz swe korzenie?” – kolega zapytał
Z uśmiechem. Nie, to tutaj – chciałem zripostować -
Nie spędziłem dzieciństwa, zacząłem się. W głowie
Mam precyzyjną mapę wszystkiego. Na przykład
Nasz ogród: to w nim właśnie nie odkryłem cudnych,
Świetlistych teologii kwiatów i owoców,
Tam do mnie nie przemówił szacowny pradziadek.
A tu mamy wspaniałą rodzinę, do której
Nigdy nie uciekałem, gdy byłem ponury:
Chłopcy cali z bicepsów, dziewczyny cycate,
Ich śmieszny ford i farma, gdzie „mogłem być sobą
Naprawdę”. Może jeszcze pokażę ci ową
Paproć, pod którą nigdy, drżący, nie siedziałem,
Przekonany, że trzeba przez to przejść; gdzie „chmury
Okryły nas płomienne”, gdy ona się kładła
Na plecy. W tamtych biurach mojej pisaniny
Nie złożono koślawym petitem; a potem
Nie czytał jej burmistrza wybitny pociotek,
Nie szepnął memu ojcu, że Oto widzimy
Dar, który kiedyś może… „Co za mina! Chciałbyś
Chyba to miejsce – rzekł mój kumpel – posłać w diabły.”
„Cóż – odparłem – to chyba nie wina mieściny.
Nic, tak jak i coś, może zdarzyć się gdziekolwiek.”
Jerzy Jarniewicz w szkicu o Wysokich oknach z tomu Larkin. Odsłuchiwanie wierszy znakomicie pokazuje jeden z ulubionych chwytów literackich poety: skonstruowanie tekstu w taki sposób, że prezentuje dwa przeciwne stanowiska w jakimś sporze, wspiera dwie przeciwne tezy, na poparcie których przytacza subtelne, głęboko ukryte argumenty, które stają się widoczne dopiero przy wnikliwej analizie. Taki tekst nie ma morału, nie wymachuje jakimś ustalonym poglądem czy „prawdą objawioną”, ale stanowi raczej zapis intelektualnego fermentu, dyskusji, w której nie padają ostateczne rozstrzygnięcia.
„Pomnę, pomnę” wydaje się wierszem stosunkowo prostym: ot, używając (prawdziwej lub zmyślonej) historyjki o rozmowie w pociągu, Larkin pisze o nudnym dzieciństwie w Coventry; mamy tu cały asortyment Larkinowskich pomysłów. Po pierwsze zakorzenienie w angielskiej tradycji, i to podwójne: dzięki oczywistemu dla angielskiego czytelnika odwołaniu do wiersza pod tym samym tytułem, w którym dziewiętnastowieczny poeta Thomas Hood opiewał sielskie dzieciństwo (to trochę tak, jakby Dariusz Foks czy Dariusz Suska napisał posępny wiersz o wyprawie sześciolatka do lasu pod tytułem „Na jagody”), ale i dzięki całemu katalogowi uroków dzieciństwa rodem z powieści dla młodzieży. Przewija się tam i szacowny pradziadek-mędrzec, podobny wielkim przyrodnikom, którzy w ewolucji i bogactwie fauny i flory odnajdują jakiś świecki odpowiednik teologii, i równe chłopaki i dziewczęta, i dom za miastem, gdzie dzieją się sprawy magiczne, i pierwsze wtajemniczenia seksualne, i zaczątki przyszłej sławy, kiełkujące na razie w rozmowach miejscowej elity. Wszystko to (i to również chwyt dla Larkina typowy) zanegowane: uroki, istniejące w świecie wyobrażeń społecznych, w katalogu oczekiwanych dóbr, które jednak nigdy się nie ziściły; cóż bardziej Larkinowskiego niż to poczucie pozbawienia i wykluczenia?
Ale „Pomnę, pomnę” mówi również o sprawach głębszych i bardziej uniwersalnych niż czyjeś prywatne niespełnienie. Po pierwsze o tym, że pamięć zawiera nie tylko to, co się wydarzyło, ale i to, co się nie wydarzyło; że mapa naszych niespełnionych pragnień jest równie wyraźna, a może nawet wyraźniejsza niż mapa rzeczywistych przeżyć. Że niezdarzenie się czegoś jest równie istotne, jak zdarzenie się.
Do czego nas prowadzi taka konstatacja? Spróbujmy uznać dwóch rozmówców z pociągu za uosobienie dwóch toków rozumowania. Pierwszy z nich mówi o wściekłości. I rzeczywiście, być może powinniśmy być wściekli, że zestaw społecznych wyobrażeń o „życiu jakim być winno” („Istota piękna”) wpędza nas w niczym niezawinioną frustrację, ponieważ znakomita większość ludzi (a może w ogóle nikt) nie jest w stanie dogonić wpajanych ideałów. Drugi jednak odpowiada ze spokojem: „Cóż (…) to nie wina mieściny. / Nic, tak jak i coś, może zdarzyć się gdziekolwiek”. Dlaczego z taką łatwością wybacza dzieciństwu w Coventry jego miałkość i nieatrakcyjność?
Ha, jeśli rzeczywiście większości z nas nie będzie dane doświadczenie „pełni życia”, świat wyobrażeń staje się nie tyle nieosiągalnym celem, źródłem cierpienia, ale ukojeniem: ponieważ to, co nie było nam dane, zapisuje się w naszej pamięci z taką samą (bądź większą) intensywnością jak to, co dane nam zostało. Po latach wszyscy dysponujemy równie wspaniałymi wspomnieniami, ukształtowanymi przez młodzieżowe powieści i reklamy pożądanych dóbr. To, czego doświadczyliśmy naprawdę, po latach staje się nieistotne. Wszyscy bowiem mamy dostęp do idealnego dzieciństwa.
Był dzień wybuchu; hałda spała w słońcu,
A cienie kładły się w kierunku sztolni.
Ścieżką nadeszli mężczyźni w buciorach,
Wykasływali fajczany dym z gadką
Twardą od przekleństw, odświeżoną ciszę
Spychając na bok ramionami. Któryś
Gonił królika, lecz stracił go z oczu;
Powrócił z gniazdkiem pełnym jaj skowronka.
Pokazał innym, umościł je w trawach.
I przeszli, w brodach i kombinezonach
Ojcowie, bracia, przekleństwa i śmiechy,
Przez wielkie bramy, otwarte na oścież.
W południe wstrząsy. Krowy na chwileczkę
Przerwały żucie; coś przyćmiło słońce,
Opatulone w lekką mgiełkę skwaru.
Zmarli przed nami postępują, oto
W przestronnym domu Pana zasiadają
I twarzą w twarz ich będziemy oglądać -
Brzmiało to prosto jak wielkie litery
Na ścianach kaplic – i przez krótki moment
Żony ujrzały tych mężczyzn z wybuchu
Większych, niż kiedy zmagali się z życiem,
Złotych, jak z monet, jak gdyby w ich stronę
Od strony słońca szli wolno, a jeden
Niósł w ręku jajka skowronka, nietknięte.
Spytany o wyznanie, Larkin odpowiedział: „Sądzę, że jestem agnostykiem. Ale agnostykiem anglikańskim, co oczywiste”. Pobieżna lektura Larkina przywołuje postać zgryźliwego ironisty, którego ulubionym zajęciem jest rozwiewanie naszych naiwnych wyobrażeń i przekonań; kwestionowanie wiary, ba, nie wiary nawet, ale wiarki. A jednak, zaszufladkowanie go jako pesymisty i nihilisty byłoby olbrzymim uproszczeniem.
Wiadomo, że Larkin pisał niewiele, wydawał rzadko i przykładał olbrzymią wagę do uważnego konstruowania tomów poetyckich. Trudno zatem przypuszczać, by „Wybuch” znalazł się na końcu Wysokich okien przypadkiem. Oto Larkin po raz trzeci w swym dojrzałym życiu literackim decyduje się na wydanie tomu wierszy i kończy go potężną eksplozją.
Prosty obrazek: górnicy w drodze do pracy zatrzymują się na łące, odpoczywają, palą, jeden z nich przynosi gniazdo skowronka, które zaraz „mości w trawach”. W chwilę potem wchodzą do kopalni, gdzie wszyscy giną od wybuchu. Tu następuje cięcie – i zaraz słowa kazania o tym, że w domu Pana będziemy oglądali zmarłych twarzą w twarz. I kobiety, które za sprawą słów pastora widzą tych, którzy zginęli, opromienionych blaskiem, większych niż za życia.
Oczywiście, można traktować „Eksplozję” jako wiersz o sile słowa: że religia ze swoimi łatwymi („brzmiało to prosto jak wielkie litery / na ścianach kaplic”) pocieszeniami to kolejna – obok chociażby reklam z „Istoty piękna”, seksualnego spełnienia ze „Złudzeń”, wizji idealnego dzieciństwa z „Pomnę, pomnę” czy idealnej miłości z „Pieśni miłosnych na starość” – złuda, którą się karmimy, by ulżyć sobie w życiu. Kult religijny i gładkie formuły kazań służą stwarzaniu widm, które mają nas pocieszyć po utracie bliskich.
A jednak, nie jest chyba przypadkiem, że na przedzie idzie akurat ten, który znalezione gniazdo skowronka umościł z powrotem w trawach, „gniazda na gruszy nie popsował bocianiego”. I nie jest przypadkiem, że ostatnim słowem wiersza (i całego tomu zarazem) jest unbroken, nietknięte: oto jest krucha cząstka, którą możemy unieść ze straszliwej katastrofy i z nią „[przejść] przez wielkie bramy, otwarte na oścież”.
„Wybuch” to nie tylko wybuch metanu w kopalnianym chodniku, ale prawdziwa eksplozja światła i nadziei, której trudno spodziewać się po kimś, kto raptem parę stron wcześniej umieścił „To może taki wierszyk”. Jeśli mielibyśmy oceniać światopogląd Larkina, mistrza point, według point kolejnych tomów, ułożą nam się w taką całość: stare konie, galopujące „dla czystej – jak się wydaje – radości” z „U trawy”, „tylko miłość z nas zostanie” z „Grobowca w Arundel” i „niósł w ręku jajka skowronka, nietknięte” z „Wybuchu”; całość, zaiste, nieoczekiwaną.
Urodzony 1 maja 1980 roku w Gdańsku. Poeta, prozaik, tłumacz. Zajmuje się także malarstwem i rysunkiem. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (2005), Paszportu "Polityki" (2007), Nagrody Splendor Gedanensis (2008) oraz Nagrody Śląski Wawrzyn Literacki (2009). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2009 i w 2010 roku. W 2014 roku nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy za tom Języki obce (2013). Mieszka w Warszawie.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Ostapa Sływynskiego, Kārlisa Vērdiņša, Bohdana Zadury i Jacka Dehnela podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Agnieszki Mirahiny i Przemysława Witkowskiego podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Justyny Bargielskiej, Magdaleny Bielskiej, Jacka Dehnela, Sławomira Elsnera, Julii Fiedorczuk, Konrada Góry, Łukasza Jarosza, Bartosza Konstrata, Szczepana Kopyta, Joanny Lech, Agnieszki Mirahiny, Joanny Mueller, Edwarda Pasewicza, Anny Podczaszy, Tomasza Pułki, Bianki Rolando, Roberta Rybickiego, Pawła Sarny, Julii Szychowiak, Joanny Wajs, Przemysława Witkowskiego i Indigo Tree podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Hartwig i Jacka Gutorowa podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejCzytanie z książki Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejCzytanie z książki Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina z udziałem Jacka Dehnela w ramach festiwalu TransPort Literacki 27. Muzyka Hubert Zemler.
WięcejRozmowa Katarzyny Szaulińskiej z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Śnieg w kwietniową niedzielę. 44 wiersze Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela, towarzyszący premierze książki Śnieg w kwietniową niedzielę. 44 wiersze Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Fiedorczuk, Łukasza Jarosza, Krzysztofa Siwczyka i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Marka K.E. Baczewskiego, Kacpra Bartczaka, Jacka Dehnela i Macieja Roberta podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejCzytanie z książki Najdziwniejsze z udziałem Jacka Dehnela w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela towarzyszący premierze książki Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Najdziwniejsze Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejRozmowa Anny Adamowicz z Jackiem Dehnelem towarzysząca wydaniu książki Serce Chopina, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejWiersz z książki Rubryki strat i zysków, zarejestrowany podczas spotkania „Justyna Bargielska Jacek Dehnel i Dariusz Suska” na festiwalu Port Wrocław 2012.
WięcejSpotkanie „Jeden akapit” wokół książki Zimowe królestwo Philipa Larkina z udziałem tłumacza Jacka Dehnela w ramach festiwalu Stacja Literatura 22.
WięcejRozmowa Radosława Wiśniewskiego z Jackiem Dehnelem.
WięcejFragment zapowiadający książkę Serce Chopina Jacka Dehnela, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Serce Chopina Jacka Dehnela, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejRozmowa Joanny Mueller z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Zimowe królestwo, wydanej w Biurze Literackim 23 stycznia 2017 roku.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do Zimowego królestwa Philipa Larkina, wydanego w Biurze Literackim 23 stycznia 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejRozmowa Szymona Żuchowskiego z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Seria w ciemność, wydanej w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze książki Seria w ciemność, wydanej w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejZapis spotkania „Nowe sytuacje w Trybie męskim” podczas festiwalu Port Literacki 2014.
WięcejWiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zarejestrowany podczas spotkania „Poeci na nowy wiek” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejJacek Dehnel czyta wiersz z tomu Brzytwa okamgnienia. Fragment spotkania „Kochankowie na otwartym morzu” z festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejJacek Dehnel czyta wiersz z tomu Brzytwa okamgnienia. Fragment spotkania „Kochankowie na otwartym morzu” z festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejFragment zapowiadający książkę Seria w ciemność Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza Odkopanie posągu Antinousa w Delfach, 1894 towarzyszący premierze książki Języki obce, wydanej w Biurze Literackim 3 października 2013 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Języki obce rozmawia Maciej Woźniak.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do wiersza Na wydobycie pancernika „Gneisenau” Jarosława Iwaszkiewicza, towarzyszący premierze książki Wielkie, pobrudzone, zachwycone zwierzę, wydanej w Biurze Literackim 14 lutego 2013 roku.
WięcejGłos Jacka Dehnela w debacie „Kto w Odsieczy”.
WięcejRozmowa Jakuba Winiarskiego z Jackiem Dehnelem i Jerzym Jarniewiczem o książce Zebrane Philipa Larkina, wydanej nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego z Edmundem White’em o książce Hotel de Dream, wydanej nakładem Biura Literackiego.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza „Kindertotenlieder”, towarzyszący premierze książki Rubryki strat i zysków, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Rubryki strat i zysków rozmawia Joanna Mueller.
WięcejRozmowa Romana Honeta z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze antologii Poeci na nowy wiek, wydane w Biurze Literackim w 2010 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Ekran kontrolny rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza Ph. Glass: Glassworks – 5. Façades, towarzyszący premierze książki Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 września 2009 roku.
WięcejElżbieta Martysz i Przemysław Witkowski spierają się o nową książkę Jacka Dehnela Ekran kontrolny.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do utworu Come to me Kārlisa Vērdiņša, towarzyszący premierze książki Niosłem ci kanapeczkę, wydanej w Biurze Literackim 3 sierpnia 2009 roku.
WięcejKārlis Vērdiņš, autor wydanej w Biurze Literackim 3 sierpnia 2009 roku książki Niosłem ci kanapeczkę, w rozmowie z Jackiem Dehnelem.
WięcejRecenzja Jacka Dehnela towarzysząca premierze książki Ronalda Firbanka Studium temperamentu, wydanej w Biurze Literackim 23 lutego 2009 roku.
WięcejGłos Jacka Dehnela w debacie „Książka 2008”.
WięcejRozmowa Grzegorza Czekańskiego z Jackiem Dehnelem, tłumaczem wydanej przez Biuro Literackie książki Philipa Larkina Zebrane.
WięcejKomentarze Anny Podczaszy, Jacka Dehnela, Tobiasza Melanowskiego, Pawła Sarny oraz Jakuba Winiarskiego, towarzyszące premierze książki Bogusława Kierca Cło, wydanej w Biurze Literackim 16 czerwca 2008 roku.
WięcejRozmowa Anny Krzywani z Jackiem Dehnelem, towarzysząca wydaniu w Biurze Literackim książki Philipa Larkina Zabrane.
WięcejZ Jackiem Dehnelem, tłumaczem poezji Philipa Larkina z wydanej w Biurze Literackim książki Zebrane, rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejWiersz z tomu Zebrane we własnym przekładzie czyta Jacek Dehnel. Fragment spotkania „Spóźnieni śpiewacy” na festiwalu Port Wrocław 2009.
WięcejRecenzja Konrada Hetela z książki Zebrane Philipa Arthura Larkina w przekładzie Jacka Dehnela.
WięcejRozmowa Jakuba Winiarskiego z Jackiem Dehnelem i Jerzym Jarniewiczem o książce Zebrane Philipa Larkina, wydanej nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Grzegorza Czekańskiego z Jackiem Dehnelem, tłumaczem wydanej przez Biuro Literackie książki Philipa Larkina Zebrane.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Tomasza Majerana, Macieja Roberta, Justyny Sobolewskiej, Jakuba Winiarskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Henryka Zbierskiego.
WięcejZ Jackiem Dehnelem, tłumaczem poezji Philipa Larkina z wydanej w Biurze Literackim książki Zebrane, rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejRecenzja Elizy Kąckiej towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejRecenzja Judyty Gulczyńskiej towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Seria w ciemność, która ukazała się w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejRecenzja Dominiki Ciechanowicz z książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Sylwii Sekret z książki Języki obce Jacka Dehnela, która ukazała się na stronie Lubimyczytać.pl.
WięcejRecenzja Aleksandry Reimann z książki Języki obce Jacka Dehnela, która ukazała się w styczniu 2014 roku w „Nowych Książkach”.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejEsej Janusza Drzewuckiego towarzyszący premierze książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego towarzysząca premierze książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejRecenzja Pawła Kozioła towarzysząca premierze książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejLaudacja Romana Honeta, prowadzącego projekt Poeci na nowy wiek.
WięcejRecenzja Artura Nowaczewskiego z książki Żywoty równoległe Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego towarzysząca premierze książki Ekran kontrolny Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego towarzyszące premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydaje w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Karola Maliszewskiego z książki Brzytwa Ockhama Jacka Dehnela
WięcejKomentarze Kuby Mikurdy, Karola Maliszewskiego, Julii Fiedorczuk, Jakuba Winarskiego i Darka Pado.
WięcejNie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać, że pisze poezję klasycyzującą lub neoklasycyzującą. Nie w tym zawiera się, jak sądzę, atrakcyjność i nośność jego propozycji…
Więcej