Autorski komentarz Krzysztofa Szeremetyki do wiersza z książki Długi dystans.
Biuro Literackie
Poparzyłem rękę w środku
Dziewczyna tak cienka, że zmieściłaby się
w piecu, porusza językiem jak zapałką.
Mam ciepłą krew w ręku i późną godzinę,
baterię w zegarku. Tam, gdzie nie ma ciała
– lub nie pozostawia się miejsca na ciało -
nie powinno się oczekiwać ognia lub przerwy
na ogień (jak we wnętrzu pieca).
Dziewczyna tak szczupła, że wzrusza,
opiera się, przywierając plecami do ciepła.
Światło jest w środku, za murem, o który
opieramy ciała, węgiel spala się przy dłoni.
Byłem na imprezie sylwestrowej, na domówce, znaczy się. Gdy nadeszła północ, życie wszystkich zgromadzonych nagle się zmieniło, wyszliśmy na podwórze, aby tam puszczać z tej okazji fajerwerki, głośno krzyczeć „nowy rok, kurwaaaaa” i nie trafiać musującym winem za 9,90 do lampek. Było zimno, narzuciłem tylko płaszcz, myślałem, że zaraz wrócimy, ale okazało się, że wiele jest tego trunku do rozlania po spodniach, więc, przynaglony mrozem, wróciłem wcześniej do jednego z zaaranżowanych na potrzeby wiksy (tak to się teraz chyba nazywa) pokojów. W domu grzało się węglem, część pieca wystawała zza ściany. Zaswędziała mnie łopatka, toteż postanowiłem wykorzystać tę część do się podrapania, co uczyniłem, ukontentowany, że piec jest akurat tak szeroki, jak dystans w linii prostej pomiędzy moim ramieniem a kręgosłupem. Po chwili wróciła cała reszta, zmieniłem pomieszczenie, czegoś się pewnie napiłem, nie pamiętam dokładnie. Kiedy wróciłem do pokoju z końcówką pieca, w miejscu, gdzie kilka minut wcześniej wykonałem akt drapania, stało dziewczę i grzało się, opierając całe plecy na wystającym, wąskim jak połowa mnie, fragmencie. Nagle skonfundowany, powiedziałem: „jesteś zachwycająco szczupła”. Jakąś godzinę później pomyliłem ją z wieszakiem, teraz nie mówi mi nawet „cześć”, ale przynajmniej ostał się pomysł na wiersz.
O autorze
Krzysztof Szeremeta
Urodzony w 1990 roku. Poeta, student krytyki literackiej na Wydziale Polonistyki UJ. Związany z pismem "Pressje". Publikował m.in. w "Odrze", "Portrecie", "Ricie Baum". Autor arkusza Długi dystans (Wrocław 2009) i tomiku Nowy dokument tekstowy (Gniezno 2011). Mieszka w Krakowie i w Prudniku.