recenzje / ESEJE

Proszę dać się zaprosić

Tomasz Fijałkowski

Recenzja Tomasza Fijałkowskiego z książki W podziękowaniu za siedlisko W. H. Audena.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Rzad­ko zda­rza się, by na pol­skim ryn­ku czy­tel­ni­czym zaist­nia­ła książ­ka będą­ca tłu­ma­cze­niem jed­ne­go, zamknię­te­go w sobie, tomu poetyc­kie­go. Jeże­li pro­po­nu­je się rodzi­mym miło­śni­kom mowy wią­za­nej prób­kę twór­czo­ści mniej lub bar­dziej kla­sycz­ne­go zagra­nicz­ne­go auto­ra, jest to na ogół wybór wier­szy, któ­ry ma za zada­nie zapre­zen­to­wać ewo­lu­ują­cą na prze­strze­ni życia twór­czość poety oraz jej naj­ja­śniej­sze momen­ty. Nie­ste­ty, sam autor bywa tym samym „uśred­nio­ny”, a fakt wybo­ru takich, a nie innych utwo­rów bywa swo­istą narzu­ca­ną odbior­com inter­pre­ta­cją twór­czo­ści.

Cie­szyć się zatem nale­ży, że za spra­wą wybor­ne­go tłu­ma­cze­nia Dariu­sza Sośnic­kie­go do rąk dosta­je­my tom W.H. Aude­na pt. W podzię­ko­wa­niu za sie­dli­sko. Książ­ka ta, spło­dzo­na u schył­ku życia poety, zda­je się odróż­niać od wcze­śniej­szych i roz­po­zna­nych jako wybit­nych pro­po­zy­cji. Zresz­tą sama sytu­acja, w jakiej zna­lazł się autor, być może nie skła­nia­ła do two­rze­nia zaan­ga­żo­wa­nych, wizjo­ner­skich utwo­rów. Auden za spra­wą potęż­ne­go zastrzy­ku finan­so­we­go (nagro­da lite­rac­ka Fel­tri­nel­li przy­zna­na mu w 1957 roku opie­wa­ła na nie­ba­ga­tel­ną kwo­tę dwu­dzie­stu milio­nów lirów) kupu­je dom w Austrii. Skrom­ną, nie­mal wiej­ską posia­dłość w mia­stecz­ku Kirch­stet­ten.

Tom jest prze­wod­ni­kiem po tej posia­dło­ści, któ­rą poeta opi­su­je dro­bia­zgo­wo, od piw­ni­cy po strych, nie opusz­cza­jąc nawet tak pro­za­icz­nych pomiesz­czeń jak wycho­dek. Rzecz jasna cały urok tej poezji pole­ga na tym, że po domu nie opro­wa­dza nas agent nie­ru­cho­mo­ści lub, w naj­lep­szym razie, zna­jo­my, któ­ry czu­je się zobo­wią­za­ny do zafun­do­wa­nia nam wymu­szo­nej fak­tem odwie­dzin wyciecz­ki. Auden jest raczej elo­kwent­nym gospo­da­rzem, któ­ry otwie­ra­jąc kolej­ne i kolej­ne drzwi zapra­sza nas do wnętrz ume­blo­wa­nych kul­tu­ro­wy­mi odnie­sie­nia­mi, mno­żą­cy­mi się nawią­za­nia­mi do róż­nych dzie­dzin wie­dzy; o wszyst­kim opo­wia­da ze swa­dą, błysz­czy naj­wyż­szej pró­by iro­nią, żon­glu­je żar­go­nem nauko­wym, archa­izma­mi, słow­ni­ko­wy­mi pre­cjo­za­mi.

Nie da się ukryć, że to trud­na książ­ka. Nie­przy­go­to­wa­ny czy­tel­nik, przy­pad­ko­wy ama­tor lżej­szych odmian poezji, być może prze­stra­szy się eru­dy­cyj­nych Aude­now­skich wywo­dów. Być może zra­zi go prze­sad­na eks­klu­zyw­ność tego pro­jek­tu i poczu­je się nie­pro­szo­nym (za głu­pim?) gościem w domu przy Hin­ter­holz nr 6.

Jed­nak nie­co bar­dziej doświad­czo­nym czy­tel­ni­kom W podzię­ko­wa­niu za sie­dli­sko obja­wi zdu­mie­wa­ją­ce prze­strze­nie. Ta w naj­lep­szym tego sło­wa rozu­mie­niu eks­klu­zyw­na liry­ka przy­po­mi­na nam o maria­żach inte­lek­tu i wyobraź­ni, dys­cy­pli­ny poetyc­kiej i wol­nej myśli, któ­re nawet pozba­wio­ne wznio­sło­ści tema­ty są w sta­nie opi­sać przy pomo­cy wymyśl­ne­go szla­chet­ne­go dys­kur­su.


Recen­zja uka­za­ła się w por­ta­lu Lubimyczytać.pl. Dzię­ku­je­my Redak­cji za wyra­że­nie zgo­dy na prze­druk.

O autorze

Tomasz Fijałkowski

Urodzony w 1977 roku. Poeta. Laureat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Struna Orficka” (2006). Mieszka w Kaliszu i Kórniku.

Powiązania