Malowane nie działa
wywiady / o książce Marcin Orliński Szymon SłomczyńskiRozmowa Marcina Orlińskiego z Szymonem Słomczyńskim, towarzysząca premierze książki Latakia, wydanej w Biurze Literackim 12 grudnia 2016 roku.
WięcejEsej Marcina Orlińskiego towarzyszący premierze książki Gdybym wiedział. Rozmowy z Ryszardem Krynickim Ryszarda Krynickiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego.
Gdybym wiedział. Rozmowy z Ryszardem Krynickim to pozycja, której na polskim rynku brakowało. Książka stanowi fascynujące dopełnienie twórczości autora Przekreślonego początku. Najstarszy wywiad datowany jest na rok 1974, a najnowszy – na rok 2014. Lektura powinna więc zainteresować nie tylko czytelników poezji, ale także historyków literatury.
Już sama rozpiętość czasowa dowodzi, że mamy do czynienia z dziełem przekrojowym. Uderza zwłaszcza liczba poruszanych tematów. Poeta opowiada o swoim pierwszym wspomnieniu z dzieciństwa, o fascynacjach literackich, o nieudanym debiucie, a także o działalności translacyjnej i wydawniczej. Choć rozmowy zostały przeprowadzone przez różnych autorów, niektóre pytania się powtarzają. Powracają zwłaszcza kwestie biograficzne i pytania o warsztat twórczy. Krynicki konsekwentnie udziela podobnych odpowiedzi, dowodząc tym samym, że ma spójną i dobrze przemyślaną wizję świata i literatury. I choć autor książki Kamień. Szron raczej unika komentowania swoich wierszy, czytelnik może poznać okoliczności ich powstania. Krynicki opowiada o inspiracjach, ewolucji swojego języka, a także o metodzie twórczej: „Tak, noszę w sobie wiersze, czy też raczej chodzę z wierszami. Jakieś frazy tkwią we mnie w postaci zalążkowej, rozwijają się, długo żyją własnym życiem, aż wreszcie zmuszają mnie do ich zapisania”.
Ryszard Krynicki urodził się w 1943 roku w obozie nazistowskim Windberg w południowej Austrii. Po powrocie do kraju zamieszkał w Poznaniu. Istotny wpływ na jego rozwój duchowy miało życie w państwie totalitarnym. Najważniejszymi autorami dla młodego Krynickiego byli Tadeusz Peiper i Mikołaj Sęp-Szarzyński. Szczególne wrażenie zrobili na nim również działacze opozycyjni, zwłaszcza Jacek Kuroń, Karol Modzelewski i Adam Michnik. Krynicki wspomina swoje zmagania z cenzurą. Jego pierwsza książka Pęd pogoni, pęd ucieczki z 1968 roku zawierała błędy drukarskie i została zmieniona przez wydawcę. Za swój właściwy debiut poeta uznaje więc wydany rok później Akt urodzenia. W jednej z rozmów podejmuje nawet historycznoliteracką próbę uporządkowania twórczości poetów Nowej Fali. Podkreśla, że mimo wspólnego horyzontu politycznego każdy z ówczesnych autorów miał inne doświadczenia osobiste i inne fascynacje literackie. Krynicki i Barańczak wywodzili się z nurtu lingwistycznego, podczas gdy poeci z grupy „Teraz” wyrażali swój sprzeciw wobec władzy w sposób bezpośredni. W 1989 roku Krynicki założył z żoną Krystyną wydawnictwo a5, które obecnie jest jednym z najważniejszych wydawnictw poetyckich w Polsce. Z kolei w roku 1998 przeniósł się z Poznania do Krakowa, w którym do dziś mieszka i pracuje.
Z wywiadów zamieszczonych w książce wyłania się przede wszystkim człowiek, a dopiero w dalszej kolejności: poeta, tłumacz, wydawca, redaktor ostatniego tomu wierszy Wisławy Szymborskiej i Wierszy zebranych Zbigniewa Herberta. Wydaje mi się, że stanowisko Krynickiego wobec literatury koresponduje z jego stanowiskiem wobec świata. Jest to postawa hermeneutyczna. Poeta stara się przede wszystkim zrozumieć i opisać rzeczywistość, choć zdaje sobie sprawę, że do dyspozycji ma tylko ułomne narzędzia językowe. Według Krynickiego, wiersz powstaje „z nagłego olśnienia umysłu”. Zadaniem poety jest jak najprecyzyjniej powiedzieć to, co może i powinno zostać powiedziane. Perspektywa, jaką proponuje autor książki Niepodlegli nicości, jest więc z gruntu etyczna. Jego priorytetem jest dawanie świadectwa, ale w taki sposób, by nikt nie został skrzywdzony. Literatura staje się przestrzenią dialogu, być może nawet w sensie, jaki nadał temu słowu Immanuel Lévinas. Chodzi bowiem nie tylko o odniesienia intertekstualne, ale również – a może przede wszystkim – o nazwanie doświadczenia, które człowiek dzieli z innymi ludźmi.
Dziś Krynicki nie publikuje już tak intensywnie jak dawniej, wydaje się bardziej skupiony i oszczędny w słowach. W rozmowie ze Stanisławem Beresiem z 2007 roku wyznaje: „Ja rzeczywiście dosyć mało piszę, również dlatego, że wolę układać wiersze w głowie i zachowywać je w pamięci. Zapisuję je dopiero na końcu, kiedy wydaje mi się, że już dojrzały, albo kiedy się boję, że mógłbym je zapomnieć. Oczywiście niektóre zapominam, ale może nie były warte zapamiętania?”. W postawie Krynickiego uderza więc jeszcze jedno: skromność. Autor książki Nie szkodzi unika nazywania siebie poetą, nie uznaje sztywnego podziału na poezję i prozę, a pisanie wierszy traktuje po prostu jako najlepszy sposób na wyrażenie myśli i uczuć. Wiersz jest dla niego tekstem otwartym, bez początku i końca, czymś ulotnym i zmieniającym się w czasie. „Bo pisze się przeciwko przemijaniu, żeby zostawić po sobie coś trwałego. Ja natomiast chciałem zostawić po sobie coś przemijającego, dzieło otwarte. Przeszkadza mi tutaj słowo «dzieło», bo nie piszę dzieł, tylko wiersze, w każdym razie chodziło mi o to, żeby mój wiersz pozostawał otwarty, żeby nie kończył się nieodwołalnie, żeby był czymś, co rozwija się w czasie i ewoluuje, bo ja sam zmieniam się i przemijam, i zmienia się mój język”. Poeta poprawia więc swoje dawne wiersze, próbując znaleźć najlepszą formułę dla podjętych tematów. Najważniejsza wydaje się dla niego precyzja wypowiedzi i jak najlepszy ogląd opisywanych zdarzeń. Wobec niektórych tekstów z lat 60. i 70. Krynicki odczuwa niechęć i nie zgodziłby się na ich przedruk. Być może z tego względu nie jest do końca zadowolony z prezentu, jaki na 66 urodziny zrobiła mu żona pod postacią Wierszy wybranych. Podkreśla, że zdjęcia portretowego, które wykonał w windzie, żeby wypróbować aparat, a które dzisiaj można by określić jako selfie, sam nigdy nie umieściłby na okładce swojej książki. Stroni również od blurbów, tymczasem na okładce wspomnianego wyboru znalazło się ich aż sześć.
Czytelnik książki wydanej przez Biuro Literackie może również poznać warsztat translatorski Krynickiego. Tłumacz Celana i Sachs opowiada o niepowtarzalnym doświadczeniu przekładu, który rozumie jako przenoszenie znaczeń z jednego języka do drugiego. Warto zauważyć, że Krynicki jest samoukiem. Językiem niemieckim zainteresował się dzięki poezji, a nauka przybrała na sile podczas pierwszej lektury wierszy Rilkego. Wydaje się, że czynności translacyjne to element dialogu, który pisarz prowadzi ze współczesnymi i dawnymi autorami, a tłumaczenie z obcego języka pozwala mu lepiej poznać język polski. Jednocześnie Krynicki nie jest tłumaczem zawodowym, nie przekłada masowo i na zamówienie. Interesują go tylko teksty, które są mu bliskie i które sam uważa za wartościowe, na przykład Brechta, Golla, Klemma czy Hölzera. W jednej z rozmów wyznaje: „Tłumaczę takie, które mnie poruszają i które sam bym chętnie napisał, czyli decyduje o tym głęboka więź z oryginałem. I też nie ukrywam, że nie widzę większej różnicy między tłumaczeniem wiersza a jego pisaniem. Poza tym staram się wydawać tłumaczenia wraz z oryginałem. To dla mnie bardzo ważne, żeby czytelnik mógł je sobie sam porównać”.
Interesująca wydaje się również działalność wydawnicza Ryszarda Krynickiego. Wydawnictwo a5 prowadzi głównie jego żona, poeta pozostaje jednak redaktorem i opracowuje książki od strony merytorycznej. Początki nie były łatwe. „Wielokrotnie staliśmy na krawędzi. Zdarzały się sytuacje rzeczywiście dramatyczne; trudno uwierzyć, że myśmy to wszystko przetrwali”. Sytuacja się zmieniła, kiedy swój nowy tom wierszy obiecała u nich wydać Wisława Szymborska. Gdy poetka otrzymała literacką Nagrodę Nobla, jej książka Koniec i początek rozeszła się w nakładzie ponad 120 tysięcy egzemplarzy. Działalność wydawnicza jest dla Krynickiego bardzo ważna i w jakiś sposób łączy się z jego zamiłowaniem do książek, które stanowią dla niego coś w rodzaju herbertowskiego „okna na świat”. W wywiadzie udzielonym Katarzynie Janowskiej w 2009 roku wyznaje zresztą, że czuje się dłużnikiem autora Pana Cogito. Wierszom zebranym Zbigniewa Herberta, które mają 800 stron, Krynicki poświęcił 12 lat życia.
Rozmowy z Ryszardem Krynickim to książka mądra. Wyłania się z niej portret poety skromnego i rozważnego. Czytelnik może poznać jego drogę twórczą i dowiedzieć się, jakie okoliczności historyczne, społeczne i egzystencjalne kształtowały jego wyobraźnię. Istotnym składnikiem literackiej biografii autora Magnetycznego punktu okazuje się milczenie. I nie chodzi jedynie o przerwy w publikowaniu wierszy. Raczej o ostrożność wobec słów, zwłaszcza po roku 1989, w czasach, które kipią od językowego nadmiaru. Jak wyznaje w jednej z rozmów, „asceza przychodzi w miarę dojrzewania”. Jednocześnie za jedno z głównych zadań poezji Krynicki uznaje przełamywanie samotności. Na pytanie Dariusza Suski o powody, dla których zaczął pisać, odpowiada: „Chyba dlatego, że dla mnie, człowieka zamkniętego w sobie, była to jedyna możliwość porozumienia się z innymi ludźmi”.
Urodzony w 1980 roku. Poeta, krytyk literacki, publicysta. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Warszawskim i studiów doktoranckich w Instytucie Badań Literackich PAN. Redagował rubrykę „Wiersz Przekroju” w tygodniku „Przekrój” i serię wydawniczą „Biblioteka Debiutów” przy „Zeszytach Poetyckich”. Mieszka w Warszawie.
Rozmowa Marcina Orlińskiego z Szymonem Słomczyńskim, towarzysząca premierze książki Latakia, wydanej w Biurze Literackim 12 grudnia 2016 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego, towarzyszące premierze książki Naraz Julii Szychowiak, wydanej w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Zawsze Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Jerzego Jarniewicza Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Dariusza Sośnickiego Państwo P., która ukazała się na stronie marcinorliński.pl
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Krzysztofa Jaworskiego Do szpiku kości, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książek Zima w małym mieście na granicy i Przygody przyrody, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Wszystko Bohdana Zadury, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki moja Romana Honeta, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik, która ukazała na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejGłos Marcina Orlińskiego w debacie „Krytyka krytyki”.
WięcejGłos Marcina Orlińskiego w debacie „10 lat Portu i Biura we Wrocławiu”.
WięcejGłos Marcina Orlińskiego w debacie „44. Poezja polska od nowa”.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki zbierane Krystyny Miłobędzkiej.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Po sobie Julii Szychowiak, która ukazała się w „Tygodniku Powszechnym”.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Soma Łukasza Jarosza.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Poeci na nowy wiek
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego towarzyszące premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydaje w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Wieża myśliwych Mariusza Partyki.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Tomasz Mroczny. Szaleństwo dnia Maurice’a Blanchota.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Kup kota w worku Tadeusza Różewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejGłos Marcina Orlińskiego w debacie „Książka 2008”.
WięcejKomentarze Bohdana Zadury, Agnieszki Wolny-Hamkało, Ingi Iwasiów, Pawła Lekszyckiego, Mariusza Grzebalskiego, Macieja Roberta, Marcina Orlińskiego, Artura Nowaczewskiego, Grzegorza Tomickiego, Piotra Kępińskiego.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego ze zbioru rozmów z Ryszardem Krynickim Gdybym wiedział, która ukazała się na stronie Biblioteka Młodego Człowieka.
WięcejRecenzja Jana Burnatowskiego z książki Gdybym wiedział Ryszarda Krynickiego.
WięcejRecenzja Jarosława Czechowicza z książki Gdybym wiedział Ryszarda Krynickiego.
WięcejEsej Mariana Stali towarzyszący premierze książki Gdybym wiedział. Rozmowy z Ryszardem Krynickim Ryszarda Krynickiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Marcina Barana i Adama Wiedemanna z Ryszardem Krynickim, towarzysząca premierze jego książki Gdybym wiedział wydanej nakładem Biura Literackiego.
Więcej