recenzje / KOMENTARZE

Samo

Bogusław Kierc

Komentarz Bogusława Kierca do wiersza "L. i L." z książki Manatki.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

L. i L.

Hen­ry­ko­wi Bere­zie

Ani źle ukry­wa­ny wstyd, że naga­da­łem
tyle o snach, że mógł­bym z tych sen­ni­ków zło­żyć
tecz­kę oskar­ża­ją­cych mnie akt, w któ­rych akty

wyjąt­ko­wo dobit­nie dowo­dzą, że cia­łem
się zaj­mo­wa­łem jak chrust ogniem, już o Bożym
świe­cie zapo­mi­na­jąc i nie myśląc, jak tym

swo­im zapa­łem zyskać choć­by tyl­ko tyle
zro­zu­mie­nia u bliź­nich, ile mi potrze­ba,
by się mnie nie wyrze­kli, więc wstyd, ani nawet

znacz­ne poczu­cie winy, nie spra­wi, że wyleźć
zechcę z tej nory, z któ­rej wypa­tru­ję nie­ba
przez mych aktów strze­li­stych skle­pie­nia dziu­ra­we.

Nie­sie mnie w jakąś zna­ną prze­szłość, któ­ra nie jest
dal­sza niż wcze­sne wczo­raj, ale we śnie dzi­siaj
ma miej­sce tam­to prze­szłe i ja też się czu­ję

wybrań­cem tego cza­su, w któ­rym to się dzie­je
daw­no, a prze­cież teraz tak się do mnie przy­siadł
Büch­ner. Ale gdzie sie­dzę ja sam? Może tu jest

roz­wią­za­nie zagad­ki, kto na kogo cze­kał,
cho­ciaż się nie wyda­je wła­ści­wym, by taki
gość jak ten Büch­ner tutaj mógł mnie ocze­ki­wać,

a jed­nak cze­kał na mnie – to nic, że czło­wie­ka
młod­sze­go postać przy­jął, jak­by wie­dział, za kim
tęsk­nię, wyszło, że za nim, no i ta szczę­śli­wa

prze­mia­na w boha­te­ra sztu­ki i w auto­ra
w jed­nym cie­le zesła­ła goło­wą­sa, któ­ry
wła­śnie gra tytu­ło­wą rolę, jak mawia­no

daw­niej (dzi­siaj też jesz­cze tak powia­da spo­ra
gru­pa użyt­kow­ni­ków języ­ka), więc z góry
jest nazna­czo­ny anty­ro­man­ty­zmem, na noc

bie­rze sobie do łóż­ka Leon­ca i Lenę
albo Len­za i czy­ta do utoż­sa­mie­nia
się z tam­ty­mi czy tam­tych z sobą utoż­sa­mia,

gdy w moim śnie jest tyl­ko tym, któ­ry za cenę
bycia sobą oka­zał się mną; choć zamie­niać
się może­my na sie­bie i nie-sie­bie, zamiar

wej­ścia w inne­go widać jaskra­wo i chy­ba
tyl­ko pyta­nie o to, jak wcho­dzić, nasu­wa
nie­przy­zwo­ite myśli o iniek­cji, ale

powścią­gam je i z tam­tym nie koja­rzę; wybacz,
że przez moment nade mną taki polot fru­wał,
ale zło­żył skrzy­deł­ka i w tej chwi­li wca­le

nie ma ocho­ty latać, choć to, co się dzie­je,
jest pod­nie­tą do lotu, bo widzę, jak widzieć
mógł­bym w połu­dnie z okna samo­lo­tu: smu­gi

poły­sku­ją­cych dźwię­ków, albo ciszy; nie jest
to oni­rycz­ny omam czy fan­tom, tu idzie
o coś, co się wyda­je nie­skoń­cze­nie dłu­gim

trwa­niem ni w wie­ku­istej świa­tło­ści, ni w ciem­ni
foto­gra­fi­ka, któ­ry wywo­łu­je wła­śnie
wid­ma, jaki­mi sami byli­śmy, nie wie­dząc,

że jeste­śmy wid­ma­mi po sobie, tym nie mniej
zanim to, co wyda­je się być mną, nie zga­śnie,
widać iry­zu­ją­cy pył, któ­ry jest mie­dzą

mię­dzy nie mną a niby mną, prze­mie­nio­ny­mi
w pola – mógł­bym powie­dzieć – magne­tycz­ne, ale
to bar­dziej odczu­wa­łem, niż widzia­łem; ści­ślej:

widzia­łem barw­ne pola, ale nie wiem, czy mi
się magne­ty­zu­ją­ce ich ist­nie­nie dalej
nie udzie­la w tej chwi­li, kie­dy o tym myślę,

niwe­lu­jąc oso­by i wido­ki śnie­nia,
ale w tym śnio­nym, jesz­cze po bez­oso­bo­wym
roz­iskrze­niu jak gdy­by nie­skoń­czo­nych nici,

w któ­re się czas minio­ny i przy­szły prze­mie­niał,
zoba­czy­łem wśród liści wychy­lo­ne gło­wy
L. i L. Byli ślicz­ni i nie­sa­mo­wi­ci.


Naj­pierw był sen. Nie­po­dob­ny do innych moich snów, bo – zanim coś „opo­wie­dział” – wysnuł ze świa­tła sze­ro­kie pasma poły­skli­wie mie­nią­cych się nici, jak­by to były jed­no­li­te
płasz­czy­zny (czy płasz­czy­zna), jed­nak widać było, że nit­ki – choć bie­gną razem – są osob­ne.
W iry­zu­ją­cych, cien­kich stru­nach (może to wła­ściw­sze sło­wo niż nit­ki) prze­wa­ża­ła sre­brzy­sta zie­leń prze­ty­ka­na poma­rań­czo­wo-zło­ci­sty­mi prze­bły­ska­mi. Było to niczym widzial­na
muzy­ka, ale nie koja­rzy­łem jej z dźwię­ka­mi; jedy­nie przy­jem­ność patrze­nia na to zja­wi­sko
była we mnie podob­na tej, jakiej dozna­ję słu­cha­jąc na przy­kład kwar­te­tów smycz­ko­wych Schu­ber­ta.

Nie, nie było to delek­to­wa­nie się este­ty czy pięk­no­du­cha, raczej: chło­nię­cie ero­tycz­nej obiet­ni­cy, nie mają­cej jesz­cze żad­ne­go ukie­run­ko­wa­nia, ani celu.

I jesz­cze jed­no – nie było mnie patrzą­ce­go. Samo patrzy­ło-widzia­ło i temu same­mu było
przy­jem­nie. Z tej przy­jem­no­ści zaczę­ły się powo­li ukon­kret­niać jakieś myśli, aż cał­kiem
nie­spo­dzia­nie zro­bi­ło się dużo liści, jak­by moc­no ulist­nio­na koro­na wiel­kie­go drze­wa i spo­śród tych liści – jak głów­ki anioł­ków zza skrzy­deł na świą­tecz­nych wykle­jan­kach – wynu­rzy­ły się, naj­pierw roz­po­zna­ne jako ilu­stra­cja z dzie­więt­na­sto­wiecz­nej książ­ki, prze­ślicz­ne obli­cza chłop­ca i dziew­czy­ny, bar­dzo do sie­bie podob­nych. Ich ślicz­ność wzbu­dza­ła w tym samo patrze­niu-widze­niu moc­ne poczu­cie szczę­ścia. I chy­ba ono upo­mnia­ło się o jakieś ja.

Będąc tym chwi­lo­wym ja, roz­po­zna­łem w nich Leon­ca i Lenę z dra­ma­tu Geo­r­ga Buch­ne­ra.
Potem zaczę­ło się roz­czy­ty­wa­nie snu wstecz. Nie­wie­le wcze­śniej roz­ma­wia­łem z Szy­mo­nem
Czac­kim o jego przy­go­to­wa­niach do roli Len­za w przed­sta­wie­niu Bar­ba­ry Wysoc­kiej. Dla
mnie Szy­mon jest kimś ide­al­nie pre­de­sty­no­wa­nym do zagra­nia Buch­ne­row­skie­go boha­te­ra.
Gada­li­śmy spo­ro o Buch­ne­rze, opo­wia­da­łem o swo­im Leon­cu, któ­re­go gra­łem jakieś czter­dzie­ści lat temu. Mówi­łem o pra­cy z Hen­ry­kiem Toma­szew­skim, reży­se­rem tam­te­go przed­sta­wie­nia, o moim do nie­go cał­ko­wi­tym zaufa­niu i goto­wo­ści prze­mie­nie­nia się w prze­kor­ne­go księ­cia aż do upodob­nie­nia go do sie­bie. Przy­pusz­cza­łem, że Szy­mo­na cze­ka podob­na prze­mia­na. Z jego opo­wie­ści zda­wa­ło się prze­świ­ty­wać potwier­dze­nie mojej supo­zy­cji. I tak, chy­ba pod­świa­do­mie, utoż­sa­mia­łem go z Len­zem i z Buch­ne­rem; i w dziw­ny spo­sób z daw­nym sobą – nie tym jed­nak, któ­re­go jestem kon­ty­nu­acją.

Wyda­je się, że te nasze roz­mo­wy wysu­bli­mo­wa­ły sen.

Chcia­łem go zapi­sać, opo­wie­dzieć. Albo zapi­sać opo­wia­da­nie, czy – jesz­cze ści­ślej – chce-
nie opo­wie­dze­nia tego snu. Oddać sen przez sen, bo w isto­cie wiersz – tak jak go prak­ty­ku­ję -
też jest snem. Ostroż­niej powie­dział­bym: ma struk­tu­rę snu. Ale nie chcę być ostroż­ny. Sło­wa,
zda­nia są dla mnie włók­na­mi snu. Lustrza­ność rymów, któ­re bywa­ją zara­zem wywo­ły­wa­cza­mi obra­zów i zda­rzeń nie cał­kiem uprzy­tom­nia­nych (albo cał­kiem nie uprzy­tom­nia­nych), ma w tej oni­rycz­nej struk­tu­rze zna­cze­nie wią­żą­ce.

Zło­śli­wie moż­na by to ująć tak: mój wiersz jest mówie­niem przez sen. W podwój­nym sen­sie: mówie­nia w trak­cie snu i mówie­nia posłu­gu­ją­ce­go się obra­za­mi i emo­cja­mi snu.

Zło­śli­wość zło­śli­wo­ścią, a kon­kret­na rze­czy­wi­stość pro­ce­de­ru jest napraw­dę wła­śnie taka
i w żaden spo­sób nie wcho­dzi w kon­flikt z warsz­ta­to­wą pre­cy­zją i samo­świa­do­mo­ścią auto­ra.

Czyż­by więc jego rze­mio­sło poetyc­kie pole­ga­ło na udat­nym symu­lo­wa­niu sta­nów, tem­pe­ra-
tur i napięć? W sukurs przy­cho­dzi tu łaciń­skie simu­la­crum (zja­wi­sko, mara, pozór, sen, widzia­dło sen­ne, cień umar­łe­go, cha­rak­ter). Pozwa­la mi uchy­lić się od odpo­wie­dzi, pozo­sta­wia­jąc suge­stię, że i wiersz i jego autor są symu­la­kra­mi. (O tym tak­że mówi „L. i L.”).

Nie powin­no dzi­wić, że Hen­ry­ko­wi Bere­zie, mistrzo­wi zapi­sy­wa­nia snów, zade­dy­ko­wa­łem
„L. i L.”. Choć, przede wszyst­kim, ofia­ro­wa­łem mu ten wiersz (czy krót­ki poemat) jako bli­skie­mu, któ­ry naj­czu­lej, naj­wni­kli­wiej czy­tał to, co chcia­łem wyra­zić – przy­ja­cie­lo­wi. Dedy­ku­jąc, nie pamię­ta­łem, że wypa­dło aku­rat w osiem­dzie­sią­tą pią­tą rocz­ni­cę jego uro­dzin.

Zda­je mi się, że nie­pa­mię­ta­nie, a nie – pamię­ta­nie jest dome­ną snów. I poezji. Wydo­by­wa-
nie z nie­pa­mię­ci. Nie­kie­dy – z chwi­lo­wej nie­pa­mię­ci, albo z moż­li­wej nie­pa­mię­ci.

Jest to sfe­ra podob­na do obszer­ne­go „nie wiem”, czy – pre­cy­zyj­niej – do owe­go je ne sais quoi
kla­sy­ków.

Moje­mu doświad­cze­niu bli­żej do natu­ral­ne­go kolo­kwia­li­zmu dzie­ciń­stwa – „jak nie wiem”:
„Było pięk­nie jak nie wiem”, „Kocham cię jak nie wiem”. Ten wzmac­nia­ją­cy zwrot olśnił mnie po latach w „Moty­lu” Julia­na Przy­bo­sia: „Połu­dnie było bia­łe jak… Nie wiem” (dopie­ro w następ­nym wer­sie dopo­wia­da: „jakim ująć je sło­wem”). Takie „jak… Nie wiem” wzmac­nia bia­łość połu­dnia – chcia­ło­by się powie­dzieć – ponad wyobra­że­nie.

To, co usi­ło­wa­łem oddać jako iry­za­cję pól magne­tycz­nych, było wła­śnie „jak nie wiem”. I dopie­ro z tego wynu­rza­ły się fan­to­my i wizje.

Było­by zbyt dale­ko posu­nię­tą uzur­pa­cją dawać do zro­zu­mie­nia, że zna­la­złem się w tym
śnie niby u począt­ku stwa­rza­nia, czy – byłem dopusz­czo­ny do tajem­ni­cy. Nie­mniej – smak
takiej moż­li­wo­ści poczu­łem i roz­ko­szo­wa­łem się nim.

Ale wiersz się śni jesz­cze przed tym snem. Jako śnie­nie tęsk­no­ty, któ­ra ni stąd ni zowąd
przy­wo­łu­je Buch­ne­ra. Albo to Buch­ner przy­wo­łu­je moją tęsk­no­tę, żeby zwa­bi­ła Len­za,
Leon­ca, Lenę – przed oczy, któ­re z upodo­ba­niem będą ich nie roz­róż­nia­ły. Zawsze przed
któ­rymś z nich sto­ją L. i L.. I zawsze któ­rymś z nich, tym, przed któ­rym sto­ją L. i L., jest B.K. Chy­ba, że oni są nim. Tacy sami, gra­ją­cy w to samo. Gra­ją­cy w samo.

Bar­dzo praw­do­po­dob­ne, że przy­śni­ła mi się ente­le­chia pla­ka­tu Kazi­mie­rza Wiśnia­ka do
tam­te­go przed­sta­wie­nia „Leon­ca i Leny” sprzed lat. Wiel­kie drze­wo. Dąb? W nie­prze­bra­nej
gęstwi­nie liści.

O autorze

Bogusław Kierc

Poeta, aktor, reżyser, pedagog. Edytor utworów Rafała Wojaczka, dramaturg. Mieszka we Wrocławiu.

Powiązania

Oclone przyjemności

dzwieki / WYDARZENIA Bogusław Kierc Krzysztof Jaworski Tadeusz Pióro

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Krzysz­to­fa Jawor­skie­go, Bogu­sła­wa Kier­ca i Tade­usza Pió­ry pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Rozmowy rodzinne po latach

dzwieki / WYDARZENIA Bogusław Kierc Mariusz Grzebalski Wojciech Bonowicz

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Woj­cie­cha Bono­wi­cza, Mariu­sza Grze­bal­skie­go i Bogu­sła­wa Kier­ca pod­czas Por­tu Wro­cław 2007.

Więcej

Moi Moskale

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go wokół anto­lo­gii Moi Moska­le pod­czas Por­tu Wro­cław 2006.

Więcej

Zmyślony człowiek, Credo, Prawdziwe życie bohatera

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Zmy­ślo­ny czło­wiek Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza, Cre­do Tade­usza Róże­wi­cza i Praw­dzi­we życie boha­te­ra Rafa­ła Wojacz­ka z udzia­łem Joan­ny Roszak, Jana Sto­lar­czy­ka, Bogu­sła­wa Kier­ca, Joan­ny Orskiej i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

W państwie środka

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Bogu­sła­wa Kier­ca, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Krzysz­to­fa Siw­czy­ka, Dariu­sza Sośnic­kie­go i Toma­sza Bro­dy pod­czas Por­tu Wro­cław 2005.

Więcej

Rafał Wojaczek, który jest

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go poświę­co­ne­go twór­czo­ści Rafa­ła Wojacz­ka pod­czas Por­tu Legni­ca 2004.

Więcej

Samotne bohaterstwo

wywiady / o książce Artur Burszta Bogusław Kierc

Roz­mo­wa Artu­ra Bursz­ty z Bogu­sła­wem Kier­cem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Rafa­ła Wojacz­ka Praw­dzi­we życie boha­te­ra, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 11 maja 2020 roku.

Więcej

Szczera róża

recenzje / ESEJE Bogusław Kierc

Esej Bogu­sła­wa Kier­ca towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Rafa­ła Wojacz­ka Praw­dzi­we życie boha­te­ra, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 11 maja 2020 roku.

Więcej

Zaskroniec, Prolegomena i Wte i nazad

dzwieki / WYDARZENIA Anna Podczaszy Bogusław Kierc Zbigniew Machej

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go Bogu­sła­wa Kier­ca, Zbi­gnie­wa Mache­ja i Anny Pod­cza­szy w trak­cie festi­wa­lu Port Legni­ca 2003.

Więcej

Odsiecz 2002

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Sła­wo­mi­ra Elsne­ra, Ceza­re­go Doma­ru­sa, Jaro­sła­wa Jaku­bow­skie­go, Bogu­sła­wa Kier­ca, Bar­to­sza Muszyń­skie­go, Kla­ry Nowa­kow­skiej i Tade­usza Pió­ry w trak­cie Por­tu Legni­ca 2002.

Więcej

Dyskusja: O „Wojaczku wielokrotnym”

dzwieki / DYSKUSJE Różni autorzy

Dys­ku­sja wokół książ­ki Sta­ni­sła­wa Bere­sia i Kata­rzy­ny Bato­ro­wicz-Woło­wiec Woja­czek wie­lo­krot­ny z udzia­łem Romu­al­da Cuda­ka, Bogu­sła­wa Kier­ca, Sta­ni­sła­wa Sro­kow­skie­go, Macie­ja M. Szcza­wiń­skie­go, Krzysz­tof Siw­czy­ka.

Więcej

Tribute to John Ashbery

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Tri­bu­te to John Ash­be­ry” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

W błysku tasaka. Komentarz Bogusława Kierca do trzech dramatów Tymoteusza Karpowicza

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do trzech dra­ma­tów Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza.

Więcej

Małe i duże dramaty Karpowicza

wywiady / o książce Bogusław Kierc Joanna Roszak

Roz­mo­wa Joan­ny Roszak z Bogu­sła­wem Kier­cem towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze pia­te­go tomu Dzieł zebra­nych Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 13 kwiet­nia 2015 roku.

Więcej

Pismo mojemu mężczyźnie

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc

Komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do czwar­te­go wyda­nia książ­ki Wier­szy zebra­nych (1964–1971) Rafa­ła Wojacz­ka.

Więcej

Pełnia życia (fragment posłowa do tomu Rzeczy małe)

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Frag­ment posło­wia Bogu­sła­wa Kier­ca do wybo­ru wier­szy Anny Kamień­skiej Rze­czy małe.

Więcej

Zbieram manatki. Z Bogusławem Kiercem rozmawia Magda Piekarska

wywiady / o książce Bogusław Kierc Magda Piekarska

Roz­mo­wa Mag­dy Pie­kar­skiej z Bogu­sław Kier­cem o jego nowej książ­ce Manat­ki, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 24 stycz­nia 2013 roku.

Więcej

Wizja lokalna

recenzje / ESEJE Bogusław Kierc

Esej Bogu­sła­wa Kier­ca towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Furia instynk­tu Janu­sza Stycz­nia.

Więcej

Kamień i laur

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Autor­ski komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do wier­sza z książ­ki Rtęć, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 19 sierp­nia 2010 roku.

Więcej

Strony

recenzje / ESEJE Bogusław Kierc

Recen­zja Bogu­sła­wa Kier­ca z książ­ki Zdar­te okład­ki Pio­tra Maty­wiec­kie­go.

Więcej

O Lekkich czasach ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc

Nota Bogu­sła­wa Kier­ca o książ­ce Lek­kie cza­sy cięż­kich cho­rób Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej

O gubionych

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca, Karo­la Mali­szew­skie­go, Edwar­da Pase­wi­cza, Toma­sza Puł­ki, Justy­ny Sobo­lew­skiej i Kon­ra­da Woj­ty­ły.

Więcej

Znów, Siedmioro, Inna postać

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Autor­ski komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do wier­szy z książ­ki Cło.

Więcej

O Wojaczku wielokrotnym

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Bogu­sła­wa Kier­ca, Jac­ka Guto­ro­wa, Jac­ka Łuka­sie­wi­cza, Andrze­ja Zawa­dy.

Więcej

O Urwanym śladzie

recenzje / NOTKI I OPINIE Anna Kałuża Bogusław Kierc Paweł Mackiewicz

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca i Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej

O Mniej, więcej

recenzje / NOTKI I OPINIE Agnieszka Wolny-Hamkało Bogusław Kierc Paweł Mackiewicz

Komen­ta­rze Agniesz­ki Wol­ny-Ham­ka­ło, Bogu­sła­wa Kier­ca, Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej

O Małych cieniach wielkich czarnoksiężników

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc Jacek Gutorow Karol Maliszewski

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Karo­la Mali­szew­skie­go i Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

O Wierszach przeciwko opodatkowaniu poezji

recenzje / NOTKI I OPINIE Bartłomiej Majzel Bogusław Kierc Tomasz Fijałkowski

Komen­ta­rze Toma­sza Fijał­kow­skie­go, Bogu­sła­wa Kier­ca i Bar­tło­mie­ja Maj­zla.

Więcej

O Dowodzie osobistym

recenzje / NOTKI I OPINIE Bartłomiej Majzel Bogusław Kierc

Komen­ta­rze Bogu­sła­wa Kier­ca, Krzysz­to­fa Siw­czy­ka i Bar­tło­mie­ja Maj­zla.

Więcej

Zdjęcie króla, Zanim, Osmoza

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Autor­ski komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do wier­szy z książ­ki Szew­ski ponie­dzia­łek.

Więcej

Lata w papilotach, Tren, Piosenka Prospera

recenzje / KOMENTARZE Bogusław Kierc

Autor­ski komen­tarz Bogu­sła­wa Kier­ca do wier­szy z książ­ki Zaskro­niec, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Nie uleciało

recenzje / ESEJE Paweł Tański

Recen­zja Paw­ła Tań­skie­go z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Polonistyczne instrumentarium

recenzje / ESEJE Katarzyna Lisowska

Recen­zja Kata­rzy­ny Lisow­skiej z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Zbieram manatki. Z Bogusławem Kiercem rozmawia Magda Piekarska

wywiady / o książce Bogusław Kierc Magda Piekarska

Roz­mo­wa Mag­dy Pie­kar­skiej z Bogu­sław Kier­cem o jego nowej książ­ce Manat­ki, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 24 stycz­nia 2013 roku.

Więcej

Wielość razy mnogość

recenzje / ESEJE Przemysław Rojek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Roj­ka z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Nie uleciało

recenzje / ESEJE Paweł Tański

Recen­zja Paw­ła Tań­skie­go z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Polonistyczne instrumentarium

recenzje / ESEJE Katarzyna Lisowska

Recen­zja Kata­rzy­ny Lisow­skiej z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Wielość razy mnogość

recenzje / ESEJE Przemysław Rojek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Roj­ka z książ­ki Manat­ki Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Dobre zawody

recenzje / ESEJE Arkadiusz Morawiec

Recen­zja Arka­diu­sza Moraw­ca z książ­ki Rtęć Bogu­sła­wa Kier­ca, któ­ra uka­za­ła się w listo­pa­dzie 2011 roku na łamach „Nowych Ksią­żek”.

Więcej

O Cle

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Pod­cza­szy, Jac­ka Deh­ne­la, Tobia­sza Mela­now­skie­go, Paw­ła Sar­ny oraz Jaku­ba Winiar­skie­go, towa­rzy­szą­ce pre­mie­rze książ­ki Bogu­sła­wa Kier­ca Cło, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 czerw­ca 2008 roku.

Więcej

Wchodzenie ze światłem

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go z książ­ki Plank­ton Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

Toczy mi się spod stóp Ziemia

recenzje / ESEJE Paweł Mackiewicz

Recen­zja Paw­ła Mac­kie­wi­cza z książ­ki Zaskro­niec Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej