recenzje / ESEJE

Słowo jest podróżą

Sylwia Gawłowska

Recenzja Sylwii Gawłowskiej towarzysząca premierze książki Atlas lękliwego mężczyzny Christopha Ransmayra, wydanej w tłumaczeniu Jacka St. Burasa w Biurze Literackim w wersji papierowej 16 maja 2016 roku, a w wersji elektronicznej 13 marca 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Powieść austriac­kie­go pro­za­ika Chri­sto­pha Ran­smay­ra Atlas lękli­we­go męż­czy­zny w tłu­ma­cze­niu Jac­ka Bura­sa to naj­now­sza pro­po­zy­cja wydaw­ni­cza Biu­ra Lite­rac­kie­go. Zagad­ko­wy i – jak mogli­by­śmy naiw­nie sądzić – nie­co pro­wo­ka­cyj­ny tytuł powie­ści, nie­sie ze sobą lawi­nę sko­ja­rzeń, któ­re już po prze­czy­ta­niu pierw­szych kil­ku stron oka­zu­ją się powierz­chow­ne. Zosta­je­my bowiem wyda­ni na poku­sze­nie wyjąt­ko­wej i nie­co­dzien­nej podró­ży.

Za pomo­cą utka­nej z sie­dem­dzie­się­ciu epi­zo­dów pro­zy, kon­stru­uje autor nie­zwy­kle barw­ną i ugrun­to­wa­ną w głę­bo­kiej, mitycz­no-egzy­sten­cjal­nej reflek­sji powieść. War­stwa kon­struk­cyj­na – pre­cy­zyj­nie prze­my­śla­na i dookre­ślo­na w tytu­le książ­ki jako „atlas” – daje czy­tel­ni­ko­wi moż­li­wość lek­tu­ry spon­ta­nicz­nej. Sta­je się on samo­dziel­ny w wybo­rze miej­sca, w któ­rym podróż chce roz­po­cząć. Nie­za­leż­nie od doko­na­ne­go wybo­ru – pierw­szych czy ostat­nich stron książ­ki – sta­je się towa­rzy­szem podró­ży nar­ra­to­ra. Obco­wa­nie z boha­te­rem Ran­smay­ra przy­po­mi­na w tej spon­ta­nicz­no­ści obco­wa­nie z atla­sem geo­gra­ficz­nym. Jed­nak w odróż­nie­niu od upo­rząd­ko­wa­nej mapy, świat przed­sta­wio­ny w tej powie­ści to żywioł. Pięk­ny, nie­ocze­ki­wa­ny, prze­peł­nio­ny roz­ma­ito­ścią ludzi, miejsc, idei, wie­rzeń, mitów, postaw i… lęków.

Atlas lękli­we­go męż­czy­zny jest świa­dec­twem oso­bli­we­go doświad­cza­nia świa­ta. To doświad­cza­nie rze­czy­wi­sto­ści obcej. Wszyst­ko, co obce, budzi ludz­ką bojaźń. Każ­de z miejsc, któ­rych doświad­cza podróż­nik-nar­ra­tor, to prze­strzeń nie­zna­na. Dopie­ro opo­wie­dzia­na, odda­na w sło­wie – sta­je się prze­strze­nią oswo­jo­ną, a przy tym nie­po­wta­rzal­ną. Bojaźń i lęk w świe­cie Ran­smay­ra toż­sa­me są z pew­ne­go rodza­ju prze­zor­no­ścią lub powąt­pie­wa­niem. Nie ozna­cza­ją jed­nak pod­da­nia się, wyco­fa­nia i uciecz­ki. Tytu­ło­wa „lękli­wość” umoż­li­wia boha­te­ro­wi podróż świa­do­mą, uwzględ­nia­ją­cą nie tyl­ko teraź­niej­szość, ale tak­że prze­szłość i gdy­ba­nie o przy­szło­ści. Istot­ną dla auto­ra powie­ści war­to­ścią jest magia języ­ka. Być może jest on – jako sys­tem zna­ków – instan­cją naj­wyż­szą i naj­do­sko­na­lej przez czło­wie­ka wymy­ślo­ną. To sło­wo okre­śla nasze czło­wie­czeń­stwo. Umoż­li­wia opis świa­ta mię­dzy tym, co widzia­ne, a tym, co jest. Umoż­li­wia nam opo­wia­da­nie swo­je­go świa­ta dru­gie­mu czło­wie­ko­wi. To w sło­wie rodzą się kolej­ne świa­ty. To sło­wo jest podró­żą.

Autor zazna­cza w przed­mo­wie: „Histo­rie nie są czymś, co się wyda­rza, histo­rie są opo­wia­da­ne”. Bez wąt­pie­nia ta myśl auto­ra sta­no­wi fun­da­ment, któ­rym pod­szy­ta jest każ­da z opo­wie­dzia­nych przez nie­go, kró­ciut­kich histo­rii. Splot miga­wek z włó­czę­gi, wspo­mnień i zde­rzeń z nie­roz­po­zna­ną kul­tu­ro­wo ludz­ką natu­rą obej­mu­je w tej powie­ści prze­strzeń roz­le­głą: Chi­le, Chi­ny, Bra­zy­lia, Maro­ko, Gre­cja, Mek­syk, Indie, Austria, Nepal, Boli­wia, Islan­dia, Kam­bo­dża, Pol­ska, Kosta­ry­ka, Sri Lan­ka, Tur­cja, Tybet, Para­gwaj. To jedy­nie wyimek topo­gra­fii Atla­su… Co istot­ne, autor opi­su­je i kon­stru­uje powie­ścio­wy świat w opar­ciu o podró­że, któ­re były jego udzia­łem – co de fac­to dekla­ru­je w przed­mo­wie książ­ki. Jed­nak nar­ra­tor-podróż­nik, któ­re­go ocza­mi pozna­je­my egzo­tycz­ne prze­strze­nie i ludzi, nie jest nar­ra­to­rem oce­nia­ją­cym. To nar­ra­tor, któ­ry słu­cha… Jego zacho­waw­czość i obser­wa­cyj­na posta­wa umoż­li­wia­ją czy­tel­ni­ko­wi auto­no­micz­ne i nie­za­leż­ne obco­wa­nie z opi­sy­wa­ną rze­czy­wi­sto­ścią. Czy­tel­nik ule­ga złu­dze­niu aktyw­ne­go uczest­nic­twa w tej podró­ży.

Ponad­to urok powie­ści Ran­smay­ra ma swo­je źró­dło nie tyl­ko w pro­stej for­mie kom­po­zy­cyj­nej. Opo­wia­da­ne histo­rie są zamknię­te i nie­za­leż­ne od sie­bie. A dzię­ki temu – całość utwo­ru jest wdzięcz­na w lek­tu­rze. Każ­dy z epi­zo­dów nar­ra­tor roz­po­czy­na sło­wa­mi „widzia­łem”. To powie­ścio­we sło­wo-klucz. Oka­zu­je się bowiem, że jed­nost­ko­wa histo­ria czy poje­dyn­cze zda­rze­nie w momen­cie opo­wia­da­nia urze­czy­wist­nia swo­ją zło­żo­ność. Dopie­ro na nowo przy­wo­ły­wa­ny, wydo­by­ty na powierzch­nię za pomo­cą sło­wa, nie­gdy­siej­szy fakt ujaw­nia się jako dra­mat, aneg­do­ta lub gro­te­ska. Owo widze­nie świa­ta doty­czy nie tyl­ko podró­ży po róż­nych jego zakąt­kach. Oczy nar­ra­to­ra wpa­trzo­ne są rów­nież w rze­czy­wi­stość mistycz­ną. Jego wzrok zosta­je nie­jed­no­krot­nie skie­ro­wa­ny w nie­skoń­czo­ność wszech­świa­ta, w gra­ni­ce ludz­kie­go życia i pozna­nia. Powie­ścio­we sło­wo-klucz „widzia­łem” odsy­ła nas zatem do seman­ty­ki wykra­cza­ją­cej poza optycz­ne dozna­nie i wyni­ka­ją­cy z nie­go opis rze­czy­wi­sto­ści. Przy­wo­łu­je tym samym reflek­sje doty­czą­ce wie­lo­wy­mia­ro­wo­ści cza­su. Wszyst­kie powie­ścio­we zda­rze­nia, ludzie, miej­sca i rze­czy pozor­nie nale­żą do cza­su prze­szłe­go. Zda­rzy­ły się. Minę­ły. A jed­nak – dzię­ki ich opo­wia­da­niu – nadal trwa­ją. W tym spek­trum Atlas lękli­we­go męż­czy­zny to opo­wieść o labil­nej gra­ni­cy pomię­dzy życiem i śmier­cią. To powieść, któ­ra inspi­ru­je do reflek­sji nad rela­tyw­no­ścią cza­su i prze­strze­ni oraz nad trwa­ło­ścią obra­zów prze­szło­ści. To opo­wieść o sile ludz­kiej pamię­ci. O jej nie­zby­wal­no­ści.

Lek­tu­ra powie­ści Ran­smay­ra z pew­no­ścią sta­no­wi pró­bę pogłę­bio­nej reflek­sji egzy­sten­cjal­nej. Dla każ­de­go współ­cze­sne­go czy­tel­ni­ka – czło­wie­ka prze­miesz­cza­ją­ce­go się, podró­żu­ją­ce­go, zmie­nia­ją­ce­go miej­sca poby­tu i zamiesz­ka­nia, stre­fy cza­so­we, dla czło­wie­ka pro­gno­zu­ją­ce­go przy­szłość, sło­wem: dla czło­wie­ka nie­ustan­nie migru­ją­ce­go – Atlas lękli­we­go męż­czy­zny może być para­dok­sal­nie dosko­na­łą przy­sta­nią. Może też być kolej­ną podró­żą… do praw­dy o sobie samym.

O autorze

Sylwia Gawłowska

Urodzona w 1987 roku. Doktorantka studiów literaturoznawczych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, autorka tekstów, wokalistka, finalistka ogólnopolskich festiwali piosenki artystycznej i poetyckiej. Laureatka Stypendium MNiSW za wybitne osiągnięcia w nauce (2011), Laureatka Świętokrzyskiej Nagrody Kultury (2014). Mieszka w Kielcach.

Powiązania

Historie nie są czymś, co się wydarza

recenzje / KOMENTARZE Christoph Ransmayr

Autor­ski komen­tarz Chri­sto­pha Ran­smay­ra towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Atlas lękli­we­go męż­czy­zny, wyda­nej w prze­kła­dzie Jac­ka St. Bura­sa w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 16 maja 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 13 mar­ca 2017 roku.

Więcej

Powieść w odcinkach: Atlas lękliwego mężczyzny

dzwieki / AUDYCJE Christoph Ransmayr

Frag­men­ty Atla­su lękli­we­go męż­czy­zny, zare­je­stro­wa­ne pod­czas audy­cji w Radiu Wro­cław Kul­tu­ra. Czy­ta Bar­tosz Woź­ny.

Więcej

Christoph Ransmayr o swej najnowszej powieści Atlas lękliwego mężczyzny

wywiady / o książce Christoph Ransmayr Petra Gropp

Roz­mo­wa Petry Gropp z Chri­sto­phem Ran­smay­rem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Atlas lękli­we­go męż­czy­zny, wyda­nej w prze­kła­dzie Jac­ka St. Bura­sa w Biu­rze Lite­rac­kim 16 maja 2016 roku.

Więcej

W głębinie

utwory / zapowiedzi książek Christoph Ransmayr

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Atlas lękli­we­go męż­czy­zny Chri­sto­pha Ran­smay­ra, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jac­ka St. Bura­sa w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Pies pasterski

utwory / zapowiedzi książek Christoph Ransmayr

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Atlas lękli­we­go męż­czy­zny Chri­sto­pha Ran­smay­ra, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jac­ka St. Bura­sa w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Wędkarka

utwory / zapowiedzi książek Christoph Ransmayr

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Atlas lękli­we­go męż­czy­zny Chri­sto­pha Ran­smay­ra, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jac­ka St. Bura­sa w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej