recenzje / IMPRESJE

Sposoby na zaśnięcie

Joanna Przybylska

Recenzja Joanny Przybylskiej z książki Sposoby na zaśnięcie.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Kolej­na pozy­cja dla dzie­ci w tym mie­sią­cu, tym razem współ­cze­sne wier­sze w zaska­ku­ją­co kla­sycz­nym sty­lu. Dwa­na­ście wier­szy, dwu­na­stu rysow­ni­ków i dzie­wię­ciu poetów – pięk­ne wyda­nie i mie­szan­ka sty­lów, w pięk­nej kom­po­zy­cji. Dwa­na­ście spo­so­bów na zaśnię­cie, a więc wier­sze raczej spo­koj­ne, w któ­rych liczy się zde­cy­do­wa­nie coś inne­go niż rym. Mło­dy czy­tel­nik został doce­nio­ny i potrak­to­wa­ny z nale­ży­tą powa­gą – nie znaj­dzie­cie tu „wier­szy­ków”, „rymo­wa­nek”, ale utwo­ry pobu­dza­ją­ce wyobraź­nię, nie­ba­nal­ne tema­ty i mnó­stwo smacz­ków – po wier­szach nie da się ska­kać, na każ­dym trze­ba na dłu­żej się zatrzy­mać, prze­stu­dio­wać pięk­ne ilu­stra­cje itd.

Naj­bar­dziej spodo­ba­ła mi się róż­no­rod­ność bez prze­kom­bi­no­wa­nia. Smak i styl. Każ­dy wiersz jest inny, każ­dy w inny spo­sób jest inter­pre­to­wa­ny gra­ficz­nie, są tu tek­sty mniej i bar­dziej poważ­ne, dłuż­sze i krót­sze, dla dzie­ci mniej­szych i więk­szych. Pełen prze­krój, któ­ry nie tyl­ko ma bawić, nie­ko­niecz­nie „uczyć”, a pozwa­la zauwa­żyć, poka­zać dziec­ku kawa­łek sztu­ki, poroz­ma­wiać o poezji i jej for­mach. Wca­le nie prze­sa­dzam, zesta­wie­nie jest zaska­ku­ją­ce i nie ma tu jed­nej kon­wen­cji, raczej pewien prze­gląd, czy­tel­ny i dobrze widocz­ny rów­nież dla naj­młod­szych.

Wspo­mnia­łam o „zaska­ku­ją­co kla­sycz­nym sty­lu” – mia­łam na myśli powrót do samej poezji, ale rów­nież przy­wró­ce­nie pozy­tyw­nej powa­gi. Na pew­no nie jest to pozy­cja infan­tyl­na, rów­nież doro­śli pod­czas lek­tu­ry mogą się dosko­na­le bawić. Bar­dzo spodo­ba­ła mi się rów­nież for­ma wyda­nia, duży for­mat, wyso­ka jakość papie­ru, ogól­ny dizajn – książ­kę czy­ta się z namasz­cze­niem, z rodzi­cem, jako rytu­ał – na zaśnię­cie. Od razu wró­ci­ły do mnie wspo­mnie­nia z dzie­ciń­stwa i jestem pew­na, że Spo­so­by na zaśnię­cie takie wspo­mnie­nia mogą two­rzyć.

Zna­la­złam tu kil­ka wier­szy napraw­dę świet­nych, kil­ka nie­przy­ku­wa­ją­cych mojej uwa­gi na dłu­żej, ale wszyst­kie doce­niam i uwa­żam za traf­nie dobra­ne i zre­ali­zo­wa­ne. Zna­la­zło się tu rów­nież kil­ka pere­łek – zarów­no lite­rac­kich, jak i gra­ficz­nych. Odwo­łu­jąc się do ogól­nych wra­żeń, muszę przy­znać, że publi­ka­cja bar­dzo mnie ucie­szy­ła – ucie­szy­ło, że jest tu coś nowe­go, świe­że­go, że nie jest to jeden utwór, a zbiór, że poezja, że zaba­wa sło­wem i wyobraź­nią, a nie przy­po­wiast­ka z mora­łem. Pole­cam!


Tekst pier­wot­nie uka­zał się na blo­gu Nie­do­czy­ta­nie. Dzię­ku­je­my Autor­ce za wyra­że­nie zgo­dy na ponow­ną publi­ka­cję.

O autorze

Joanna Przybylska

Urodzona w 1988 roku – krytyk literacki, bloger. Z wykształcenia i zamiłowania antropolog kultury. Autorka bloga http://niedopisanie.blogspot.com/, gościnie pisząca dla licznych portali internetowych.

Powiązania