recenzje / KOMENTARZE

Stonowany, Pamięci

Sławomir Elsner

Autorski komentarz Sławomira Elsnera do wierszy z książki Antypody.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Stonowany

Jesz­cze o świ­cie mia­łem szron na powie­kach
i pię­ści w kie­sze­niach. Pul­so­wa­ła mi gło­wa.
Chcia­łem wyjść, ale byłem cał­kiem wewnątrz

tego ponu­re­go domu. Mówi­łem do sie­bie:
spró­buj spoj­rzeć na to z góry. Ktoś podob­ny
posłu­chał i się uniósł. W tym cza­sie

zadzwo­nił dozor­ca. Byłem wia­drem w jego
ręku, byłem pia­chem, któ­ry roz­sy­py­wał
na scho­dach.


Ten wiersz został napi­sa­ny zimą, po bez­sen­nej nocy. Ten wiersz jest nała­do­wa­ny ener­gią nega­tyw­ną, któ­ra zosta­ła zneu­tra­li­zo­wa­na poprzez dystans – i dzwo­nek. Dryń, dryń… i nie ma złe­go boha­te­ra.


Pamięci

1.
Tu, w zie­mi, jest korzeń, któ­re­go nie moż­na
usu­nąć. Tędy się wra­ca do życia, któ­re minę­ło.
Z dzie­ciń­stwa mam tyl­ko poszar­pa­ne dni
i bli­znę na udzie.

2.
Dwa lata temu w Bel­gii zgi­nął Marek
i cza­sem śni mi się żywy jako mój szef
z pra­cy. Przed wyjaz­dem tam przy­szedł
do mnie, pró­bo­wał grać na roz­stro­jo­nej
gita­rze. Pili­śmy zie­lo­ną her­ba­tę.
Na poże­gna­nie.

3.
Schro­ni­łem się – tak zosta­nie na dłu­go.
Jesz­cze ma twarz moja mat­ka i ojciec mój.
Te twa­rze się póź­niej roz­my­ją jak kole­gom
z pod­sta­wów­ki. Będę widy­wał je we śnie
jako obce.


Pró­ba zmie­rze­nia się z bar­dzo nie­wy­god­nym tema­tem. Wiersz podzie­lo­ny na trzy czę­ści. Pierw­sza ogól­na, dru­ga kon­kret­na, trze­cia… będzie bole­sna jak żad­na.

O autorze

Sławomir Elsner

Urodzony w 1976 roku. Poeta. Laureat projektu Połów 2008. Za debiutancki tom Antypody otrzymał w 2009 roku Nagrodę Złoty Środek Poezji oraz nominowany był do Nagrody Literackiej Nike oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Mieszka w Irlandii.

Powiązania