Henry Green Kochając
recenzje / ESEJE Anka CzytankowaRecenzja z powieście Henry’ego Greena Kochając, która ukazała się na blogu Czytanki Anki.
WięcejRecenzja z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
Nieczęsto mamy szczęście spotkać kogoś tak z tak wspaniałą i ekscytującą opowieścią, jak opowieść tego niezwykłego mężczyzny. Lepiej powiedzieć „niezwykłego” niż „szalonego”, ponieważ „niezwykłość” przemawia do ludzi, w odróżnieniu od koszmarów, przerażenia i bólu. (s. 93)
Hasan Blasim zapewne wie, o czym pisze. Ten urodzony w Bagdadzie pisarz i poeta, od 2004 r. mieszkający w Finlandii, niejedno w życiu już widział i słyszał. Być może dlatego w każdym z jego czternastu opowiadań występują „niezwykli” bohaterowie. Jasnowłosi młodzieńcy regularnie przechodzący przez nędzną dzielnicę przyczyniają się do jej rozkwitu, porwany z karetki sanitariusz jest zmuszany do odgrywania terrorysty w filmach kręconych przez ekstremistów, redaktor gazety awansuje ubarwiając przeznaczone do druku listy żołnierzy, a sprzedawca z targu znajduje wśród owoców części intymne kobiety, która wcześniej się wysadziła przy pomocy ładunków wybuchowych.
O reżimie, wojnie i terrorze Blasim nigdy nie opowiada wprost, bolesne tematy pojawiają się mimochodem. Można się domyślać, że pod obłędem bohaterów skrywają się traumy i lęki, których skalę da się zmierzyć poziomem absurdu w przytaczanych opowieściach. Salim dokonujący przedziwnych rytuałów w celu zapanowania nad snami, emigrant Ali podróżujący z walizką zawierającą kości matki czy mężczyzna, który nie potrafi się nie uśmiechać to tylko kilka osobliwych przykładów. Szaleństwo czy też „niezwykłość” naznacza bohaterów również w inny sposób – są skazani na niezrozumienie i samotność, nie tylko w obcym kraju, ale i wśród najbliższych.
Siłą opowiadań Blasima jest dyskrecja, z jaką przemyca ponure treści, nadając im niecodzienny, niekiedy nawet szokujący wydźwięk. Nie jest to literatura zaangażowana politycznie, a jednak zmusza do pochylenia się nad tragedią zwykłych obywateli i czyni to skuteczniej niż setki obrazków z krajów arabskich, które można zauważyć w mediach, a które najczęściej ledwie przyjmuje się do wiadomości. Pisać o terrorze i jego ofiarach bez epatowania brutalnością i drastycznością to sztuka. Blasim najwyraźniej ją posiadł.
Prowadzi bloga Czytanki Anki (http://czytankianki.blogspot.com/). Z wykształcenia lingwistka, z zamiłowania czytelniczka i widz teatralny. Hołduje zasadzie, że dzień bez czytania to dzień stracony.
Recenzja z powieście Henry’ego Greena Kochając, która ukazała się na blogu Czytanki Anki.
WięcejRecenzja z książki Portret kobiety w opowiadaniach dziesięciu hiszpańskich autorek w wyborze i przekładzie Małgorzaty Kolankowskiej.
WięcejRecenzja z książek Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko oraz Powieść o ojczyźnie Dzwinki Matijasz.
WięcejRecenzja z książki Hotel de Dream Edmunda White’a, która ukazała się w sierpniu 2013 roku na blogu Czytanki Anki.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima, która ukazała się 28 maja 2013 roku na stronie Biblioteka Młodego Człowieka.
WięcejRecenzja Moniki Długiej z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejRecenzja Justyny Chmielewskiej z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejRecenzja Jarosława Czechowicza z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejEsej Salama Ibrahima towarzyszący premierze książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejRecenzja Marty Minakowskiej z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejFragment posłowia Agnieszki Piotrowskiej do książki Szaleniec z Placy Wolności Hasana Blasima.
WięcejEsej Adnana Al-Mubaraka towarzyszący premierze książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
Więcej