recenzje / IMPRESJE

Kochanka Norwida

Adam Poprawa

Szkic Adama Poprawy towarzyszący premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Euge­niusz Tka­czy­szyn-Dyc­ki jest dziś jed­nym z naj­waż­niej­szych poetów śred­nie­go poko­le­nia, zasłu­że­nie doce­nio­nym przez kry­ty­kę (uka­zał się obszer­ny zbiór arty­ku­łów i szki­ców poświę­co­nych jego twór­czo­ści), wie­lo­krot­nie nagra­dza­nym (Nagro­da im. Kazi­mie­ry Iłła­ko­wi­czów­ny, Nagro­da Lite­rac­ka Gdy­nia, Wro­cław­ska Nagro­da Poetyc­ka Sile­sius, Nagro­da Nike), jak rów­nież auto­rem, któ­ry docze­kał się licz­ne­go gro­na – wła­śnie do Dyc­kie­go dobrze pasu­je to okre­śle­nie – zauro­czo­nych czy­tel­ni­ków. Jego poezja jest bowiem przy­jem­no­ścią dla ucha, trud­no nie ulec pięk­nu jego śpiew­nych poema­tów, roz­pi­sa­nych na inkan­ta­cje wer­sów i strof.

Rzecz jasna, wier­sze tego auto­ra są tak­że inte­lek­tu­al­nym wyzwa­niem doma­ga­ją­cym się kry­tycz­no­li­te­rac­kiej wraż­li­wo­ści i solid­nych inter­pre­ta­cyj­nych kon­struk­cji. Z jed­nej stro­ny twór­czość ta zaska­ku­ją­co wypły­wa z pew­nych tra­dy­cji poetyc­kich, prak­tycz­nie od sta­ro­polsz­czy­zny aż po wiek XX – a zaska­ku­ją­co, bo chy­ba nikt nie przy­pusz­czał, że w latach 90. zeszłe­go stu­le­cia poja­wi się (nagle) autor ory­gi­nal­nie i wspa­nia­le przy­wra­ca­ją­cy ran­gę poezji melicz­nej. Z dru­giej zaś, tak jaw­ne i nie­le­d­wie pro­wo­ka­cyj­ne (zwa­żyw­szy na pro­ce­sy roz­wo­jo­we poezji pol­skiej ostat­nich dekad) nawią­za­nie do, mówiąc naj­kró­cej, śpiew­no­ści wier­sza wyma­ga ana­li­tycz­ne­go roz­pa­trze­nia ich w bar­dzo zło­żo­nym kon­tek­ście.

Poezja Tka­czy­szy­na roz­wi­ja się, docho­dzą nowe tema­ty, jak histo­ria, któ­re powo­du­ją, że zmie­nia­ją się zna­cze­nia wier­szy. Pod­kre­ślić trze­ba, iż wpro­wa­dze­nie kwe­stii histo­rycz­nych nie jest uła­twie­niem tema­tycz­nym, lecz kolej­nym twór­czym przed­się­wzię­ciem wzbo­ga­ca­ją­cym tę poezję. Co cie­ka­we, tek­sty Dyc­kie­go, jak każ­da wybit­na twór­czość, nigdy nie dały się spro­wa­dzić do pro­ste­go pozio­mu wier­szy „o” (tzn. na ten czy inny temat), zawsze zaś były wier­sza­mi „jak”: od razu poja­wia­ła się kwe­stia: jak to jest zro­bio­ne. A naj­cie­kaw­sze, że wła­śnie to „jak”, wła­śnie este­ty­ka tej poezji pocią­ga­ła i cią­gle fascy­nu­je odbior­ców.

Nowy tom Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go to po pro­stu dobra wia­do­mość dla kul­tu­ry pol­skiej.

O autorze

Adam Poprawa

(ur. 1959) – filolog, krytyk literacki i muzyczny, edytor, pisarz. Wydał m.in. monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (Universitas, Kraków 2003), tomy prozatorskie Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań 2009), Kobyłka apokalipsy (WBPiCAK, Poznań 2014), zbiór Szykista. Felietony po kulturze (WBPiCAK, Poznań 2020). Przetłumaczył Epifanie Jamesa Joyce’a (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2016). Przygotował poprawioną (odcenzurowaną i uzupełnioną) edycję Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego (PIW, Warszawa 2014). Opracował poszerzone wydanie Języka poetyckiego Mirona Białoszewskiego (Ossolineum, Wrocław 2016) oraz tom Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej Stanisława Barańczaka (Ossolineum, Wrocław 2017). Jest felietonistą „Nowych Książek”.

Powiązania