recenzje / NOTKI I OPINIE

„Tęczowe” origami

Jacek Gutorow

Nota Jacka Gutorowa o książce Gdzie koniec tęczy nie dotyka ziemi Andrzeja Sosnowskiego.

Biuro Literackie

Czy­tam Po tęczy Andrze­ja Sosnow­skie­go, potem wra­cam do zbio­ru Gdzie koniec tęczy nie doty­ka zie­mi (2005), i nagle myślę o ori­ga­mi, „sztu­ce wyko­ny­wa­nia kunsz­tow­nych skła­da­nek (wygi­na­nek) z papie­ru, wyobra­ża­ją­cych pta­ki, moty­le, kwia­ty itd.” (Kopa­liń­ski). Sta­ra sztu­ka stwa­rza­nia świa­ta nie­omal z nicze­go – kil­ka ruchów i mamy pta­ka; kil­ka kolej­nych zagięć i powsta­je kwiat. Bar­dzo podob­nie jest z „tęczo­wą” opo­wie­ścią Sosnow­skie­go, rekon­stru­ują­cą pewien oso­bi­sty świat z obse­syj­nie powta­rza­nych, „zagi­na­nych” słów i fraz. W nowym tomie nie odnaj­dzie­my tęczy i fan­ta­sma­go­rii roz­bi­tych świa­teł (wszak rzecz dzie­je się „po” tęczy), ale pod­sta­wo­wa zasa­da budo­wa­nia poetyc­kiej rze­czy­wi­sto­ści pozo­sta­je ta sama. Język idzie w roz­syp­kę, a jed­no­cze­śnie ukła­da się w przy­pad­ko­we kon­ste­la­cje, któ­re dla poszcze­gól­nych czy­tel­ni­ków mogą zna­czyć coś zupeł­nie inne­go.

Te wier­sze wybie­ga­ją do przo­du tak szyb­ko i gwał­tow­nie, tak nagle zmie­nia się ich czę­sto­tli­wość, że nie spo­sób ich osza­co­wać – doma­ga­ją się lek­tu­ry zupeł­nie nowej, na pra­wach sta­no­wio­nych przez nie same, zupeł­nie pod prąd naszych ocze­ki­wań bądź przy­zwy­cza­jeń. Zatem odrzuć­my przy­zwy­cza­je­nia i rzuć­my się w wir, któ­ry zgo­to­wał nam poeta. Nie zdej­muj­my z nie­go żad­nej mia­ry; pozwól­my dotknąć się roz­krę­co­nym sło­wom i języ­kom; nie zasła­niaj­my się tym, co prze­czy­ta­li­śmy. Ta poezja dzie­je się na naszych oczach – war­to doce­nić wyjąt­ko­wość tego zda­rze­nia.

Poza tym ile tu pysz­nych obra­zów, któ­re zwy­kli­śmy łączyć z Sosnow­skim. Któż inny dostrze­że „anio­ła snu prze­cha­dza­ją­ce­go się po elek­trow­ni”? Któż inny połą­czy Flau­ber­ta i Cela­na, prze­ła­mu­jąc cyta­ty uryw­ka­mi z Naj­krót­sze­go samo­ucz­ka języ­ka nie­miec­kie­go? Któż inny potra­fi tak pięk­nie wydzie­dzi­czyć pro­sty poetyc­ki prze­kaz?

Panie i Pano­wie, Andrzej Sosnow­ski.

O autorze

Jacek Gutorow

Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.

Powiązania