recenzje / KOMENTARZE

terror

Marcin Podlaski

Autorski komentarz Marcina Podlaskiego, laureata 13. edycji „Połowu”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

terror

moje obra­zy zaj­mu­ją dużo ram
WSCHÓD ZACHÓD PÓŁNOC POŁUDNIE
czer­wo­ne kro­sty jej czo­ła pęka­ją na sygnał trąb
jestem pro­ro­kiem nie mogę się kryć za wała­mi muszę
na rynek sta­ro­miej­ski prze­bić bęben ato­mo­wych bomb
moje obra­zy nie mają żad­nych ram
wczo­raj o godzi­nie dwu­dzie­stej dzie­więt­na­ście fli­sak powie­dział mi że umrę na zapo­mnie­nie i odro­dzę sie w sło­wie bo mar­twi mają czar­ny tembr
moje obra­zy nie skła­da­ją się z pik­se­li
zamiast nich gru­zy mia­sta i tru­py
czer­wo­ne zie­lo­ne nie­bie­skie
WSCHÓD ZACHÓD PÓŁNOC POŁUDNIE

sto­ję
czar­ny
w cen­trum
ERROR


Poeta rze­ko­mo cier­pi za milio­ny, ale w tym wier­szu nie cier­pię jako poeta, lecz jako czło­wiek, jed­nost­ka, ele­ment zbio­ru. Był 2 lip­ca 2018 roku i bez­błęd­nie przy­po­mi­nam sobie ten moment: sie­dzę w kawiar­ni w Toru­niu, kie­dy nagle ude­rza mnie potęż­ne oświe­ce­nie, roz­le­gła świa­do­mość i współ­od­czu­wa­nie; wię­zi łączą­ce mnie ze świa­tem i inny­mi ludź­mi napi­na­ją się tak bar­dzo, że lada moment pęk­ną, a całe wra­że­nie ule­ci. I rze­czy­wi­ście wszyst­ko trwa jeden szlug, nie wię­cej. Ale to dość, by nie­bo poczer­wie­nia­ło, zagrzmia­ły bom­by i kara­bi­ny, a po mózgu prze­ma­sze­ro­wa­ły prze­ra­ża­ją­ce armie. Widzę wszyst­kie stro­ny świa­ta naraz, bar­dzo wyraź­nie. Ponie­waż to ja zosta­łem wybra­ny, czu­ję, że muszę coś z tym zro­bić, jak naj­szyb­ciej. Jestem jed­nak zbyt spa­ra­li­żo­wa­ny ogro­mem moje­go zada­nia, aby cokol­wiek sen­sow­ne­go uczy­nić. Pora­żo­ny bez­rad­no­ścią, sie­dzę dalej, gapiąc się przez okno w samo ser­ce Sta­re­go Mia­sta. Dziw­ne wra­że­nie powo­li słab­nie, ale nie gaśnie naboż­ny strach przed tym, co się wyda­rzy, a co wyda­je się nie­unik­nio­ne. W tym nie­po­ko­ju zaczy­nam pisać wiersz, a wła­ści­wie wiersz zaczy­na pisać się – mną.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry

 

belka_1

O autorze

Marcin Podlaski

ur. 2 stycznia 1993 r. Poeta, prozaik. Wyróżniony w IX edycji turnieju Poetycki Lombard (2015) oraz w konkursie O Laur Opina (2017), zdobywca II miejsca w Magii Ogrodów (2016). Dotąd publikował w czasopismach „Inter-” oraz „KONTENT”. Doktorant językoznawstwa strukturalnego na UMK w Toruniu. Mieszka w Aleksandrowie Kujawskim.

Powiązania