Dotarliśmy do granicy. Pomiędzy Czechami a Polską.
Granica nigdy do nikogo nie należy i być może dlatego właśnie na niej wyrósł bieluń. Roślina halucynogenna, która przywędrowała w to miejsce z Chin. Roślina wykorzystywana do latania. Często towarzyszyła ludziom podczas zebrań, na których podejmowano ważne decyzje i sądzono innych ludzi.
Stąd wniosek pierwszy:
Nie jest naturalne, żeby człowiek oskarżał innego człowieka.
I wniosek drugi:
Ważne decyzje należy podejmować w taki sposób, żeby w razie niepowodzenia dało się zrzucić winę na coś lub na kogoś innego. Najlepiej na roślinę.
Tradycją wydawnictwa Biuro Literackie jest poproszenie autora o skomentowanie tego, co napisał w swojej premierowej książce. Tym razem będę wyjaśniał fragment książki pt. Pod słońce było. W tym celu posłużyłem się wieloma słownikami, które ułatwiają życie.
Dotarliśmy – kogo, czego dotarliśmy? Po co komu, czemu dotarliście? Wyraz ciężko odmienialny w momencie, kiedy się dotrze po wielu godzinach wędrówki na szczyt.
Czechy – sąsiad Polski. Czesi nazywają mieszkańców Polski „ziemniakami” ze względu na ich nieociosany charakter.
Polska – sąsiad Czech. Polacy nazywają Czechów „knedlami” ze względu na to, że są oni miękcy.
Granica – tytuł lektury szkolnej Zofii Nałkowskiej pt. Granica.
Bieluń – patrz wyżej.
Wniosek pierwszy – prośba skierowana do odpowiednich władz, dotycząca załatwienia jakiejś sprawy i zwykle narażona na odrzucenie lub niezrozumienie. Po wniosku pierwszym należy zawsze napisać wniosek drugi tłumaczący i uzasadniający wniosek pierwszy.
Nie jest naturalne, żeby człowiek oskarżał innego człowieka – sentencja ludowa, która nigdy nie stała się przysłowiem. W roku 1666 na zjeździe przysłowioznawców polskich po raz ostatni rozpatrzono jej kandydaturę i po burzliwej dyskusji zdecydowano, że nie zasługuje na miano przysłowia. Od tego samego roku jest zakazana na Wydziale Prawa i Administracji.
Najlepiej – słowo, do którego w sposób błędny ludzie wymyślili przeciwieństwo w postaci wyrazu „najgorzej”. „Najlepiej” jest jednak słowem, które nie ma przeciwieństwa. To wyraz często używany w subkulturach młodzieżowych.
Życie – wyraz, w którym nie wiadomo, o co chodzi. Bardzo często używany, kiedy się nie wie, co powiedzieć.
O autorze
Filip Zawada
Urodzony we Wrocławiu. Poeta, prozaik i muzyk. Grał w zespołach AGD, Pustki i Indigo Tree obecnie muzykuje sam w formacji ITOITO. Pisze bloga na www.filipitoito.com
Zapis spotkania autorskiego „Odsiecz” z Romanem Honetem, Martą Podgórnik i Filipem Zawadą w ramach 20. edycji festiwalu Port Literacki 2015.
Dzieci zadają pytania autorom i autorkom książki Sposoby na zaśnięcie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 lipca 2015 roku.
Z okazji wydania książki Pod słońce było jej bohater Filip Zawada rozmawia ze swoim tatą Filipem Zawadą, który także jest bohaterem wspomnianej wyżej książki.
Z okazji wydania książki Pod słońce było jej bohater Filip Zawada rozmawia ze swoim tatą Filipem Zawadą, który także jest bohaterem wspomnianej wyżej książki.
Recenzja Uli Orlińskiej-Frymus z książki Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się Filipa Zawady, która ukazała się 27 listopada 2014 roku na stronie szuflada.net.
Recenzja Marty Dudek z książki Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się Filipa Zawady, która ukazała 19 marca 2014 roku na stronie literatki.com.