recenzje / KOMENTARZE

Trzy przypisy do Wspomnień

Zbigniew Machej

Autorski komentarz Zbigniewa Macheja do wierszy z książki Wspomnienia z poezji nowoczesnej.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

1. Cen­tral­ną czę­ścią „Wspo­mnień z poezji nowo­cze­snej” jest poemat „Kwe­stio­na­riusz Kar­po­wi­czow­ski”, któ­ry powstał w dru­giej poło­wie 2002 roku z inspi­ra­cji Pio­tra Som­me­ra. Cho­dzi­ło o napi­sa­nie tek­stu do pla­no­wa­nej przez nie­go pra­cy zbio­ro­wej o pol­skiej poezji XX wie­ku. Kil­ku­na­stu z pre­me­dy­ta­cją dobra­nych przez nie­go poetów śred­nie­go i młod­sze­go poko­le­nia mia­ło napi­sać ese­je o swo­ich ulu­bio­nych pol­skich poetach nowo­cze­snych nie naj­le­piej obec­nych w pol­skiej zbio­ro­wej świa­do­mo­ści lite­rac­kiej. Mógł­by się z tego wyło­nić nowy, cie­ka­wy obraz pol­skiej poezji nowo­cze­snej. Piotr zadał mi Kar­po­wi­cza gdyż nie­dłu­go przed­tem wypo­wia­da­łem się o Kar­po­wi­czu entu­zja­stycz­nie na łamach cza­so­pi­sma „Kart­ki”. Nie­ste­ty, pomysł Pio­tra spa­lił na panew­ce. Byłem bodaj jedy­ną oso­bą z krę­gu auto­rów zapro­szo­nych przez Pio­tra do tego pro­jek­tu, któ­ra prze­ka­za­ła mu tekst do pla­no­wa­nej przez nie­go książ­ki. Oka­za­ło się, nie­ste­ty, że pro­ce­su rene­go­cja­cji kano­nu pol­skiej poezji XX wie­ku nie moż­na przy­śpie­szyć i Piotr Som­mer – na szczę­ście – sam będzie musiał napi­sać o tym książ­kę. Cze­ka­my nie­cier­pli­wie.

2. Cykl sze­ściu wier­szy „Wspo­mnie­nia z poezji nowo­cze­snej” powstał w lutym 2003 roku po tym jak boha­te­ra­mi byli Fer­nan­do Pes­soa, Bla­ise Cen­drars i Giu­sep­pe Unga­ret­ti. Jed­nak samą for­mu­łą prze­czy­ta­łem moder­ni­stycz­ny numer „Lite­ra­tu­ry na Świe­cie” ( 10–11-12/2002 ), któ­re­go głów­ny­mi „Wspo­mnień” nawią­zu­ję do Geo­r­ge­sa Pere­ca i Joego Bra­inar­da. Przy­po­mniał mi ją Patrik Ouřed­nik swo­ją książ­ką „Rok dwa­dzie­ścia czte­ry”, któ­rą prze­czy­ta­łem w lecie 2002 roku.

3. Sied­miu wier­szom „nie­mal aktu­al­nym”, któ­re napi­sa­łem w dru­giej poło­wie 2003 roku, patro­nu­je ksiądz Baka. Zawdzię­cza­ją one dużo mojej lek­tu­rze pra­sy codzien­nej i tygo­dnio­wej. Bez­po­śred­nią inspi­ra­cją wier­sza „Kokiet z Jarzyn” była rewe­la­cyj­na wysta­wa chiń­skiej foto­gra­fii współ­cze­snej, któ­rą obej­rza­łem w pra­skim Rudol­fi­num jesie­nią 2003 roku. Kto wie, czy duch Arcim­bol­da też wte­dy nie nawie­dzał tej sza­cow­nej gale­rii. Wier­szyk „Czyś ty Rym­kie­wicz?” napi­sa­łem po Nike dla „Zacho­du słoń­ca w Mila­nów­ku” oraz z powo­du wła­sne­go znie­chę­ce­nia do rymów. Z tego nastro­ju wyro­sły rów­nież wier­sze „po lek­tu­rze” ksią­żek Pió­ry i Pase­wi­cza. Obie – w odróż­nie­niu od „Zacho­du słoń­ca w Mila­nów­ku” – zasłu­gu­ją na Nike. A Rym­kie­wicz za swo­je ency­klo­pe­die zasłu­gu­je na potrój­ną Nike z lodem .

O autorze

Zbigniew Machej

Urodził się w 1958 roku w Cieszynie. Poeta, tłumacz poezji czeskiej, słowackiej i angielskiej, eseista. Autor piętnastu zbiorów wierszy. Wieloletni pracownik polskiej dyplomacji kulturalnej w Czechach i na Słowacji. Dotychczas w Biurze Literackim opublikował tomy: Kraina wiecznych zer (2000), Prolegomena. Nieprzyjemne wiersze dla dorosłych (2003), Wspomnienia z poezji nowoczesnej (2005), Wiersze przeciwko opodatkowaniu poezji (2007) oraz książkę poetycką dla dzieci Przygody przyrody (2008); nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius i Nagrody Literackiej Gdynia.

Powiązania