recenzje / IMPRESJE

W rytmie przypływów i odpływów

Karolina Kapusta

Impresja Karoliny Kapusty na temat poezji Anety Sarnowskiej, wyróżnionej w ramach projektu „Pracownie otwarte wierszem 2023”.

Ane­ta Sar­now­ska w peł­nym wdzię­ku zesta­wie łączy swo­ją języ­ko­wą wraż­li­wość z doświad­cze­niem dora­sta­nia i pocho­dze­nia z kon­kret­ne­go miej­sca – znad morza. Pro­ble­ma­ty­zu­je to, na ile wycho­wy­wa­nie się w kon­kret­nej prze­strze­ni geo­gra­ficz­nej, pod wpły­wem spe­cy­ficz­nych warun­ków atmos­fe­rycz­nych, kształ­tu­je pod­mio­to­wość czy spraw­czość zarów­no jed­nost­ki, jak i całej spo­łecz­no­ści. Poet­ka nie­ustan­nie wska­zu­je na to, co wspól­ne, nie­jed­no­krot­nie odwo­łu­jąc się do nad­mor­skich prze­są­dów: „ludzie mówią że na dnie leży/ mły­nek i obra­ca się i obraca/ i soli wodę”. Myśli prze­pra­co­wy­wa­ne w wier­szach Sar­now­skiej są czy­ste i jasne, podob­nie jak jej oszczęd­ny, ale zmy­sło­wy język (czy pod­czas lek­tu­ry nie zapach­nia­ło u Was solą, nie zakrę­ci­ły się wło­sy od mokrej bry­zy?). Fra­zy cię­te tak, jak­by prze­pusz­czo­ne przez ruch fal, rytm przy­pły­wów i odpły­wów. Nic tu nie jest nachal­ne, nic tu nie ma ostrych kra­wę­dzi. Autor­ka lek­ko rzu­ca sło­wa­mi, podob­nie jak rzu­ca się kamy­ka­mi w wodę, któ­re two­rzą wyci­sza­ją­ce się powo­li krę­gi. Wyra­zy rezo­nu­ją i odsy­ła­ją dalej, do kon­kret­nych miejsc – pomiesz­czeń, lasów, na pla­że. Poet­ka zazna­cza róż­ni­cę mię­dzy tym, co ludz­kie, a tym, co mor­skie, jed­no­cze­śnie bada­jąc jej wyra­zi­stość, zasad­ność i wpływ. Ciało, choć odręb­ne i nama­cal­ne, jest obec­ne na kil­ku równo­le­głych pla­nach – przy wodzie, w wodzie, z wodą, z wody. Tek­sty Sar­now­skiej nie infan­ty­li­zu­ją rela­cji czło­wie­ka z natu­rą, wręcz prze­ciw­nie. Obna­ża­ją gro­zę, któ­ra wyni­ka z bli­skie­go obco­wa­nia z nie­prze­wi­dy­wal­nym, w jakimś sen­sie auto­no­micz­nym, bo rzą­dzą­cym się swo­imi pra­wa­mi morzem. Jed­no­cze­śnie z wier­szy bije spo­kój i poko­ra nad­mor­skie­go losu: „Noce są wte­dy wietrz­ne stąd śnią/ się gęste sny w ich snach woda”. To pew­ne­go rodza­ju pod­da­nie się więk­szym siłom nie jest jed­nak ani przed­ucho­wio­ne, ani cynicz­ne. Osta­tecz­nie prze­cież „każ­dy tu dobrze wie że tajemnica/ morza jest świę­ta”.

O autorze

Karolina Kapusta

Urodzona w Gliwicach, obecnie mieszka we Wrocławiu. Laureatka XV edycji projektu Połów. Publikowała m.in. w 8. Arkuszu „Odry”, „Fabulariach”, na stronie Wydawnictwa J. Współorganizatorka cyklu spotkań poetyckich „Czwartki ujemne” nominowanego do nagrody WARTO. Zawodowo związana z animacją kultury, marketingiem i PR.

Powiązania