Maść przeciw poezji
dzwieki / WYDARZENIA Jáchym Topol Leszek Engelking Michal AjvazZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Michala Ajvaza, Leszka Engelkinga i Jáchyma Topola podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejPosłowie Leszka Engelkinga do antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 27 października 2008 roku.
Niniejsza książka ukazuje się w serii poświęconych poezji obcej antologii Biura Literackiego. To jakoś ją określa. Szczególnie mocno określają ją poprzednie tomy tej serii: antologia poezji ukraińskiej Wiersze zawsze są wolne autorstwa Bohdana Zadury (2005, II wyd. 2007), antologia poezji amerykańskiej O krok od nich Piotra Sommera (2006) oraz antologia poezji francuskiej Na szali znaków Krystyny Rodowskiej (2007).
Rzucającą się w oczy cechą wszystkich tych książek jest fakt, że są to antologie osobiste. Zadura deklaruje w przedmowie niereprezentatywność swego wyboru, Rodowska mówi w posłowiu o arbitralności i prowizoryczności. Autorzy ci nie tają więc, że nie kierują się poszukiwaniami pełni jakiegoś ustalonego przez „wyższe instancje historycznoliterackie” kanonu, że chodzi im co najwyżej o kanon własny, tymczasowy, hipotetyczny, nie mający sankcji innych niż ich prywatne gusty. Podobnie rzecz się ma z niniejszym tomem.
Rzecz jasna, pierwiastek osobisty w sposób konieczny obecny jest w każdym wyborze, nie brak jednak przecież antologii, także opracowanych jednoosobowo, mających ambicje reprezentatywności i pretendujących do obiektywizmu i pełni obrazu danego piśmiennictwa.
Niniejsza książka w najmniejszym stopniu nie zgłasza takich pretensji. Brakuje tu wielu bardzo wybitnych poetów z okresu, który obejmuje, by wymienić choćby Otokara Březinę, Vítězslava Nezvala, Františka Halasa, Jana Zahradníčka czy Jiříego Ortena. Poza kilkoma wczesnymi utworami Jaroslava Seiferta (inna sprawa, że dość charakterystycznymi) nie ma w niej wierszy czy poematów reprezentujących poetyzm, oryginalny czeski kierunek awangardowy. Właściwie jedynym kryterium doboru poetów jest zrealizowane w praktyce translatorskiej upodobanie do nich ze strony twórcy antologii. Obok uznanych wielkości zdarzają się tu też postaci w jego (czyli moim) przekonaniu trochę przez historię literatury czy krytykę literacką niedocenione.
Zastanawiając się nad tytułem książki, rozważałem pożyczenie go od Ivana Wernischa, autora wiersza „Mieszanina”. Tytuł ten jednak niewiele mówił, gdyż każda antologia po prostu musi być mieszaniną, zwłaszcza jeśli ukazuje artystów dużej miary, których dzieła jako jedyne i niepowtarzalne twory oryginalnych osobowości pisarskich siłą rzeczy nie przystają do siebie. Szukając dalej tytułu, znalazłem coś odpowiedniego dla tego posłowia, cytat z wiersza Jaroslava Seiferta, utworu poświęconego innemu wielkiemu poecie, Vladimírowi Holanowi: „W tej przeklętej wolierze Czech”. Wiersz ów powstał w okresie wyjątkowo złym dla kultury czeskiej i dla całego czeskiego narodu, w dwudziestoleciu po agresji państw Układu Warszawskiego i stłumieniu idei Praskiej Wiosny (1968), ale to określenie mogłoby dotyczyć także dziejów wcześniejszych. Zresztą mały kraj, a nawet cały świat może się czasem wydać przeklętą klatką, nie pozwalającą rozwinąć skrzydeł, może się nią wydać także Czechom, których stereotypowe wyobrażenia przedstawiają jako urodzonych idyllików, dobrodusznych, pełnych wyrozumiałego humoru, najwyżej trochę melancholijnych, ale zdecydowanie niechętnych pogłębionej, otwartej na tragiczny wymiar egzystencji wizji świata. Mimo braku reprezentatywności, dzieła pomieszczone w tej antologii dowodzą, jak sądzę, że czeska literatura ma znacznie więcej wymiarów niż jeden, zadekretowany przez stereotypy.
Cóż jednak z tytułem antologii? „Maść przeciw poezji” to ironiczny wiersz Jiříego Kolářa, postaci wyjątkowo ważnej dla dwudziestowiecznej literatury i sztuki czeskiej. Składniki jego antypoetyckiego smarowidła, m.in. łajdactwo, bezczelność, tchórzostwo, kłamstwo, podstęp i nienawiść, zdradzają przekonanie autora, że poezja stanowi przeciwieństwo tego wszystkiego, że w sposób konieczny ma wymiar etyczny. Zapewne nie wszyscy z prezentowanych tu twórców ochoczo przystaliby na taką tezę, nie posądzając jej o naiwność. Czy poezja rzeczywiście ocala przed łajdactwem czy kłamstwem, bo żadną miarą nie może się z nimi połączyć? Kolář miał taką nadzieję. Tytuł jego wiersza nadany antologii staje się bardzo wieloznaczny i chyba ironiczny wielokierunkowo.
Urodzony 12 lutego 1955 w Bytomiu. Poeta, nowelista, tłumacz, literaturoznawca i krytyk literacki. Absolwent filologii polskiej (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1984 do 1995 redaktor w „Literaturze na Świecie”, następnie wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Františka Palackiego (Ołomuniec) i na Uniwersytecie Łódzkim. Laureat nagrody Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich, czeskiej nagrody Premia Bohemia dla zagranicznego bohemisty oraz trzykrotnie nagrody „Literatury na Świecie”. W 2006 odznaczony medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, PEN-Clubu, Societé Européenne de Culture oraz Stowarzyszenia Literackiego „Scriptus”. Mieszka w Brwinowie pod Warszawą.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Michala Ajvaza, Leszka Engelkinga i Jáchyma Topola podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejSpotkanie wokół książek Bojownicy bez broni Mortena Nielsena, Przełykanie włosa Jána Ondruša i Pernambuco Ivana Wernischa z udziałem Bogusławy Sochańskiej, Zbigniewa Macheja, Leszka Engelkinga, Karola Maliszewskiego i Joanny Orskiej w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejSzkic Leszka Engelkinga, towarzyszący wydaniu książki Pernambuco, w tłumaczeniu Leszka Engelkinga, która ukazała się w Biurze Literackim 25 stycznia 2021 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Ivana Wernischa Pernambuco, w tłumaczeniu Leszka Engelkinga, która ukaże się w Biurze Literackim 25 stycznia 2021 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Ivana Wernischa Pernambuco, w tłumaczeniu Leszka Engelkinga, która ukaże się w Biurze Literackim 25 stycznia 2021 roku.
WięcejPrezentacja antologii Leszka Engelkinga Maść przeciw poezji. Przekłady z poezji czeskiej. Książkę komentują Grzegorz Jankowicz, Bohdan Zadura oraz tłumacz. Wiersze Jaroslava Vrchlickiego „Śpiąca Praga” i „Venus Verticordia” we własnej aranżacji muzycznej wykonuje Sambor Dudziński.
WięcejRecenzja Leszka Engelkinga z książki Podszepty Vladimíra Balli.
WięcejKomentarz Leszka Engelkinga do wiersza Petra Mikeša z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.
WięcejKomentarz Leszka Engelkinga do wiersza Josefa Kainara z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Michala Ajvaza, Leszka Engelkinga i Jáchyma Topola podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejPrezentacja antologii Leszka Engelkinga Maść przeciw poezji. Przekłady z poezji czeskiej. Książkę komentują Grzegorz Jankowicz, Bohdan Zadura oraz tłumacz. Wiersze Jaroslava Vrchlickiego „Śpiąca Praga” i „Venus Verticordia” we własnej aranżacji muzycznej wykonuje Sambor Dudziński.
WięcejKomentarz Leszka Engelkinga do wiersza Petra Mikeša z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.
WięcejKomentarz Leszka Engelkinga do wiersza Josefa Kainara z antologii poezji czeskiej Maść przeciw poezji.
WięcejKomentarze Agnieszki Mirahiny i Rafała Gawina.
WięcejKomentarze Agnieszki Mirahiny i Rafała Gawina.
Więcej