recenzje / KOMENTARZE

Wiersze wyprane przez Marcina Świetlickiego

Marcin Świetlicki

Autorski komentarz Marcina Świetlickiego do wierszy z książki Wiersze wyprane.

Biuro Literackie

Wiersze wyprane przez Marcina Świetlickiego

„Pań­stwo von Kle­ist”
„Kore­spon­den­cja pośmiert­na”
„Jonasz”
„29 listo­pa­da 1987”
„Źle­nie”
„Listo­pad, nie­mal koniec świa­ta”
„Pierw­szy śnieg”
„Karol Kot”
„Brud­na woda”
„Pod wul­ka­nem”
„Pale­nie”


Do książ­ki Wier­sze wypra­ne wypra­łem 11 wier­szy, nie wiem czy ulu­bio­nych, wiem że waż­nych. Waż­nych dla mnie. Wyja­śniam dla­cze­go:

* są to wier­sze, któ­re napi­sa­łem w pół­śnie;

* w pół­śnie – to zna­czy – naj­czę­ściej mówią w nich prze­ze mnie inne oso­by (w „Pań­stwie von Kle­ist” – umar­ły poeta, w „Kore­spon­den­cji pośmiert­nej” – śmierć, w „Karo­lu Kocie” – Karol Kot, w „Brud­nej wodzie” – pew­na kon­kret­na, praw­dzi­wa kobie­ta, etc.);

* są to wier­sze, któ­re w prze­wa­ża­ją­cej więk­szo­ści sta­ły się pio­sen­ka­mi (a jeże­li wiersz nie może stać pio­sen­ką – to jest zde­cy­do­wa­nie gor­szy, tak myślę);

* są to wier­sze, któ­re żyją poza mną, żyją wła­snym życiem, wyda­je mi się, że po to się pło­dzi dzie­ci i po to się pisze – żeby uru­cho­mić coś, co ma wła­sną, nie­za­leż­ną oso­bo­wość, coś – co oddy­cha, cho­dzi, pła­cze i śmie­je się;

* świa­do­my ich nie­do­sko­na­ło­ści – kocham je.

O autorze

Marcin Świetlicki

Urodzony 24 grudnia 1961 w Lublinie. Poeta, prozaik, wokalista Świetlików oraz Czarnych Ciasteczek. Współpracował również z grupą The Users, Mikołajem Trzaską i Cezarym Ostrowskim. Laureat m.in. Nagrody Fundacji Kościelskich (1996), Nagrody Literackiej Gdynia (2009). Trzykrotnie nominowany do Nagrody Nike. Mieszka w Krakowie.

Powiązania