utwory / premiery w sieci

Animalia

Anna Adamowicz

Premierowy zestaw wierszy Anny Adamowicz.

je suis Babouin

− Dokąd idą mał­py po śmier­ci?
− Do wygod­nej jamy na ubo­czu.

leżę wśród obcej bie­li. poda­ją mi opa­ry snu do wdy­cha­nia.
śnię o afry­kań­skim ste­pie, syp­kich wzgó­rzach Saha­ry
i sta­dzie zgro­ma­dzo­nym wokół na czu­łe poże­gna­nie.
w tym roz­my­tym wido­ku pawia­ny płyn­nie prze­cho­dzą
w hor­dę leka­rzy nurza­ją­cych we mnie instru­men­ty.
nagle pod­ry­wa­ją się do bie­gu w kie­run­ku ludz­kie­go mło­de­go
na innym zim­nym sto­le, rów­nie sze­ro­ko otwar­te­go,
zosta­wia­jąc mnie z zie­ją­cym pusto osier­dziem.

przy­wód­ca, zaję­ty zamy­ka­niem dziec­ka, rzu­ca pół­gęb­kiem
cave is whe­re the heart is,
sor­ry, bro


kret Tumulus buduje dom pod cmentarzem w Szklarach Górnych

pły­wa­nie szu­fla­mi łap, śli­zga­nie się
cia­łem smu­kłym jak tor­pe­da przez gli­nia­ste war­stwy,
cier­pli­we wypy­cha­nie zie­mi z zie­mi.
efek­ty pra­cy są pięk­ne i dobre: sypial­nia wysła­na mchem,
spi­żar­nia boga­ta w dżdżow­ni­ce o prze­cię­tych ner­wach.
czas wyko­pać stud­nię, mówi Tumu­lus.
i piku­je w głąb zwin­niej niż głup­tak, szu­ka wil­go­ci szorst­ki­mi pal­ca­mi.
zamiast niej wyczu­wa pust­kę. prze­czu­cia obce kre­tom.
w noz­drzach chłód, gorycz, nie­speł­nie­nie. w gło­wie
nara­sta szum, któ­re­go nie spo­sób wyci­szyć.
ostroż­nie wcho­dzi do zbu­twia­łej trum­ny, czoł­ga się,
zwi­ja w kłę­bek pod skle­pie­niem żeber.


przekraczanie

filo­zo­fia to potęż­na szli­fo­wa­na przez tysiąc­le­cia kolum­na,
któ­rej od zawsze bra­ko­wa­ło kapi­te­lu, lecz nie­ba­wem
zwień­cze­nia doko­na

Łaj­ka, radziec­ka uczo­na i kosmo­naut­ka, duma naro­du.
wła­śnie osią­gnę­ła orbi­tę oko­ło­ziem­ską (pery­geum 211 km,
apo­geum 1659 km) na pokła­dzie Sput­ni­ka 2. nie­dłu­go
opo­wie nam o swo­ich reflek­sjach, a każ­de jej sło­wo
prze­chwy­cą mikro­fo­ny zamon­to­wa­ne w kap­su­le.

pierw­sze okrą­że­nie
kosmos opusz­czo­na piw­ni­ca
sma­ku­je żela­znym prę­tem

dru­gie okrą­że­nie
gwiaz­dy kamie­nie ranią łapy
nie sły­chać innych

trze­cie okrą­że­nie
kosmos uli­ce Moskwy

czwar­te okrą­że­nie
na imię mi Kudriaw­ka
jestem zupą z psa


recytatyw tasiemca wczepionego w jelito Marii Callas

sły­szę jej śpiew
oto jest cia­ło moje
któ­re kocham nie kocham kocham nie kocham nie-
nawi­dzę

wchła­niam gorz­ką noc­ną man­trę
tną­ce taflę lustra ostre grec­kie zgło­ski
rosnę

kie­dy sto­isz na sce­nie
to nie cie­bie okla­sku­ją
Vio­let­to Tosko Nor­mo Aido
tyl­ko wstąż­kę w two­ich trze­wiach
ści­ska­ją­cą ci talię od wewnątrz
uczy­ni­łem cię smu­kłym owo­cem
z drze­wa pozna­nia bel can­to i brut­ta vita

strzeż się
moje dzie­ci już kwit­ną w two­im mię­sie


koty Demeter

trzy dra­ma­tycz­ne szma­ciąt­ka leżą­ce na zie­mi:
lep­kie krwią wąsy, roz­rzu­co­ne łap­ki,
łuki grzbie­tów zwień­czo­ne odchy­lo­ną gło­wą
‒ konie dęba stę­ża­łe, jak Laoko­on w mar­mur.

każ­de jest minia­tu­rą Per­se­fo­ny
zstę­pu­ją­cą po stro­mych scho­dach w piw­ni­cę
tyl­ko po to, by zna­leźć bocz­ne wyj­ście
do wnę­trza mnie. wró­cić.

O autorze

Anna Adamowicz

Urodziła się w 1993 roku w Lubinie, mieszka i pracuje we Wrocławiu. Diagnostka laboratoryjna, poetka, autorka pięciu książek, z których najnowsza to Stłuc. Kręgosłup Tytanii Skrzydło. Nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia oraz międzynarodowej Nagrody Václava Buriana. Wyróżniona Nagrodą im. Wisławy Szymborskiej. Tłumaczona na języki i obrazy.

Powiązania