utwory / zapowiedzi książek

Człowiek na rondzie

Janusz Rudnicki

Fragmenty zapowiadające książkę Człowiek na rondzie Janusza Rudnickiego, która ukaże się w Biurze Literackim 26 czerwca 2023 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Bio­rę scho­dy. Żmud­na to dro­ga, sta­czasz się i sta­czasz na dno i gdy­by nie zakra­pia­ne sta­cje ulgi pań­skiej, nigdy byś tam nie dotarł. Pierw­szy głęb­szy na pię­trze czwar­tym, za zdro­wie miesz­ka­ją­cych tam loka­to­rów, na trze­cim i dru­gim powtó­rze­nie prze­ro­bio­ne­go wyżej mate­ria­łu, na pierw­szym, losie mój, stop. W jed­nym z miesz­kań sta­ra kobie­ta i kot razem wysia­du­ją. Ona nie ma jed­nej klep­ki i nie cho­dzi mi o par­kiet, zda­rza się dosyć czę­sto, że zakłó­ca ciszę noc­ną pie­śnią Ave Maria. Sta­je w oknie i śpie­wa, a jej śpiew się nie­sie. I teraz ona otwie­ra aku­rat drzwi, a w ręku śmie­ci ma, a kot wyla­tu­je jej nagle spod nóg na kory­tarz, i leci, ucie­ka, po scho­dach do góry i… Stresz­czę się, sta­nę­ło na tym, że z nas dwoj­ga to ja musia­łem po nie­go do góry, ona już led­wo może scho­da­mi w dół. Więc do góry, z któ­rej dopie­rom co zlazł. Z góry na dół, z dołu do góry, jak gór­nik jakiś. To jest dopie­ro zawód, całe życie pod zie­mią, a po śmier­ci też.

(…)

Ta restau­ra­cja więc, wysze­dłem na papie­ro­sa, sta­łem na zewnątrz, pali­łem i patrzy­łem na nią przez okno. Sie­dzia­ła więc sama przy sto­le z dwo­ma krze­sła­mi, przy tale­rzu czar­nych oli­wek. Pomy­śla­łem, ja wypa­lę i wró­cę, a gdy­by mnie nie wró­cił? Gdy­by sie­dzia­ła sama przy tym sto­le i przy tej przy­staw­ce, cze­ka­jąc na danie głów­ne? A potem sama je jadła? A potem sama wra­ca­ła do domu, sama kła­dła się do łóż­ka i sama wsta­wa­ła? I wte­dy ści­snął mi się ten mię­śnio­wy narząd, któ­ry pom­pu­je krew do naczyń krwio­no­śnych, i powie­dzia­łem sobie, o nie, nie będziesz sie­dzieć sama przy sto­le z jed­nym krze­słem pustym.

(…)

Potem pamię­tam jaz­dę samo­cho­dem i Izbę Wytrzeź­wień. A potem zadzwo­ni­ła Cór­ka.

Że mama w szpi­ta­lu. Że dusz­no­ści, że trze­ba wspo­ma­gać oddy­cha­nie.

Dotar­łem póź­nym wie­czo­rem, z czar­ny­mi oliw­ka­mi. Kory­ta­rzem sze­dłem jak na szczu­dłach, mam na myśli to, że pod takim cię­ża­rem winy, że aż skost­nia­ły. Drzwi do poko­ju otwie­ra­łem tak dłu­go, że ścier­pły mi ręce. A kie­dy wsze­dłem, dwa łóż­ka zoba­czy­łem, jed­no przy dru­gim, na jed­nym Żona moja, pod respi­ra­to­rem, na dru­gim Cór­ka. Lekarz jej pozwo­lił, powie­dział, że to kwe­stia kil­ku­na­stu godzin, więc jeśli tak bar­dzo chce, niech zosta­nie przy niej. Zosta­ła, ta noc była jej dru­gą. Usia­dłem, nie mówi­li­śmy nic, sły­chać było tyl­ko jeden gło­śny, char­czą­cy oddech. Cór­ka nachy­la­ła się do niej co chwi­lę i doty­ka­ła ją, gła­ska­jąc. Wytrzy­mał­bym, gdy­by nie i jed­na i dru­ga nie mia­ły tych piżam, dwóch takich samych. Szpi­tal­nych. Jak dwie połów­ki jed­nej poma­rań­czy, bo oby­dwie w poma­rań­czo­we wzor­ki. Ten widok, jak dwa poma­rań­czo­we anio­ły, wysze­dłem. Strach, mój wier­ny przy­bocz­ny, wygnał mnie przed wzru­sze­niem. Jak tyl­ko poja­wia się ten emo­cjo­nal­ny zbir, z któ­rym trud­no wygrać na rin­gu, bio­rę nogi za pas, w ten pro­sty spo­sób nie ule­gam pra­wu sil­niej­sze­go.

Wysze­dłem pro­sto na woj­nę cie­płe­go z zim­nym, zaczął się ruch mas powie­trza, potęż­ny. Potem, na skwe­rze pod domem, wiatr taki, że zry­wać zaczął drze­wa z liści. Sie­dzia­łem, trzy­ma­jąc się kur­czo­wo ław­ki, a ław­ka zie­mi, a zie­mia ław­ki, a ław­ka mnie, pija­ne­go rzecz jasna w sztok. Potem tele­fon, Cór­ka, zro­zu­mia­łem tyl­ko: „Umar­ła”, wyłą­czy­łem się. W powie­trzu latać zaczę­ły psy i koty, i coś mniej­sze­go za nimi, chy­ba myszy. A potem, pod sta­łą eks­po­zy­cją gwiazd, poka­za­ły się dwa nie od razu ziden­ty­fi­ko­wa­ne prze­ze mnie obiek­ty, pozna­łem, kie­dy się nie­co zbli­ży­ły. Dwa szpi­tal­ne łóż­ka, pro­wa­dzo­ne przez dwóch poma­rań­czo­wych pilo­tów. Jeden, chy­ba wyż­szy ran­gą, miał hełm z rur­ka­mi, a dru­gi go eskor­to­wał, trzy­ma­jąc go za rękę. Lecie­li tak, że łóż­ka obra­ca­ły się wokół sie­bie w zwol­nio­nym tem­pie, pio­no­wo i teraz roz­legł się.

Śpiew, Ave Maria. Przez chwi­lę myśla­łem, dobra, życie jest jed­nak snem, ale nie, to ciszę noc­ną zakłó­cać zaczę­ła sąsiad­ka. Tym razem jed­nak to Ave Maria paso­wa­ło do zwol­nio­ne­go tem­pa obra­ca­ją­cych się wokół sie­bie łóżek, szko­da, że wyra­zy nie mają dźwię­ku. I paso­wa­ła też ta linij­ka tek­su: Chroń nas od cięż­kich losu zmian. A potem zaczę­ło padać. Tak, tak, z nie­ba. Ale nie deszcz, bo kro­ple za duże, i nie śnieg, bo nie bia­łe. A czar­ne. Przez chwi­lę myśla­łem, życie jest napraw­dę snem, ale nie, to były oliw­ki, czar­ne to były oliw­ki. Do domu sze­dłem po nich, po czar­nym bło­cie z dołu i pod czar­nym oliw­ko­bi­ciem z góry do sza­re­go blo­ku, a w nim do sza­rej klat­ki i sza­rej win­dy, a z niej na sza­ry kory­tarz, a z nie­go do czar­ne­go miesz­ka­nia. Bo bałem się zapa­lić świa­tło, bo wte­dy było­by widać, że jej nie widać, dla­te­go sie­dzia­łem po ciem­ku.

O autorze

Janusz Rudnicki

Urodzony w 1956 roku w Kędzierzynie-Koźlu na Śląsku. Pisarz i eseista. Emigrant polityczny, od 1983 roku mieszkał w Hamburgu, gdzie studiował slawistykę i germanistykę. Debiutował opowiadaniem w berlińskim „Archipelagu”. Nominowany do Nagrody Literackiej Nike 2008 za Chodźcie, idziemy. Finalista Nagrody Literackiej Nike 2010 oraz nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia 2010 za Śmierć czeskiego psa.

Powiązania

Rozmowy na koniec: odcinek 15 Janusz Rudnicki

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Pięt­na­sy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Człowiek na rondzie

nagrania / transPort Literacki Janusz Rudnicki Resina

Czy­ta­nie z książ­ki Czło­wiek na ron­dzie z udzia­łem Janu­sza Rud­nic­kie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Zbieg z okoliczności

wywiady / o książce Janusz Rudnicki Mirek Kulisz

Roz­mo­wa Miro­sła­wa Kuli­sza z Janu­szem Rud­nic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Historia jednego akapitu: „Pałac, zegar, winda”

recenzje / KOMENTARZE Janusz Rudnicki

Autor­ski komen­tarz Janu­sza Rud­nic­kie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Człowiek na rondzie (2)

utwory / zapowiedzi książek Janusz Rudnicki

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 15 Janusz Rudnicki

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Pięt­na­sy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Człowiek na rondzie

nagrania / transPort Literacki Janusz Rudnicki Resina

Czy­ta­nie z książ­ki Czło­wiek na ron­dzie z udzia­łem Janu­sza Rud­nic­kie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Zbieg z okoliczności

wywiady / o książce Janusz Rudnicki Mirek Kulisz

Roz­mo­wa Miro­sła­wa Kuli­sza z Janu­szem Rud­nic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Na rondzie i pod prąd

recenzje / ESEJE Grzegorz Małecki

Recen­zja Grze­go­rza Małec­kie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Historia jednego akapitu: „Pałac, zegar, winda”

recenzje / KOMENTARZE Janusz Rudnicki

Autor­ski komen­tarz Janu­sza Rud­nic­kie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Człowiek na rondzie (2)

utwory / zapowiedzi książek Janusz Rudnicki

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej

Na rondzie i pod prąd

recenzje / ESEJE Grzegorz Małecki

Recen­zja Grze­go­rza Małec­kie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku.

Więcej