utwory / zapowiedzi książek

Emily forever (2)

Karolina Drozdowska

Maria Navarro Skaranger

Fragmenty zapowiadające książkę Emily forever Marii Navarro Skaranger w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej, która ukaże się w Biurze Literackim 20 lutego 2023 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Przed wizy­tą pie­lę­gniar­ki śro­do­wi­sko­wej mat­ka spa­ce­ru­je nie­spo­koj­nie mię­dzy sto­łem w salo­nie a kuchen­nym bla­tem. Wysta­wia na stół róż­ne rze­czy, wafel­ki i dwie słod­kie bułecz­ki z pie­kar­ni, któ­re kroi na pół i ukła­da na tale­rzu. Ter­ko­cze, bar­dzo się przy tym stre­su­jąc: to bar­dzo waż­ne, by Em nie mówi­ła nic kon­kret­ne­go (muszą robić wra­że­nie spo­koj­nych, poka­zać, że to dobre miej­sce do wycho­wy­wa­nia dziec­ka), bo jak powie coś kon­kret­ne­go, to może oni zechcą zabrać im dziec­ko, albo to może zna­czyć, że będą je obser­wo­wać, a w naj­gor­szym wypad­ku umiesz­czą je gdzieś indziej.

Pie­lę­gniar­ka robi rund­kę po miesz­ka­niu, po czym sia­da i wyj­mu­je plik bro­szu­rek oraz notat­nik. Ukła­da bro­szur­ki na sto­le w salo­nie, by Em i mat­ka mogły je obej­rzeć. Wydru­ko­wa­ne hasła gło­szą: witaj w dziel­ni­cy, jak spa­ko­wać tor­bę do szpi­ta­la, chcesz z kimś poroz­ma­wiać, co, jeśli dziec­ko nie prze­sta­je pła­kać. „Naj­waż­niej­sze” – mówi pie­lę­gniar­ka – „jest to, żebyś nie potrzą­sa­ła dziec­kiem, jak się na nie zezło­ścisz, no i kar­mie­nie, dziec­ko będzie chcia­ło jeść od pierw­szej chwi­li”. Ma ze sobą mięk­ką piłecz­kę, któ­ra ma przy­po­mi­nać pierś, i poka­zu­je, jak nale­ży przy­sta­wiać do niej dziec­ko. Mat­ka wspo­mi­na coś o mle­ku mody­fi­ko­wa­nym, a pie­lę­gniar­ka mówi, że zazwy­czaj nie jest ono potrzeb­ne, ale oczy­wi­ście nale­ży je sto­so­wać, jeśli to będzie koniecz­ne, mat­ka zaś wyja­śnia, że Em nie chcia­ła pić z pier­si jako nie­mow­lę, bar­dzo schu­dła i trze­ba jej było dawać butel­kę.

– Ja też zaj­mo­wa­łam się nią sama – mówi mat­ka. – Jej ojciec nie odgry­wał żad­nej roli w naszym życiu.

– Rozu­miem – odpo­wia­da pie­lę­gniar­ka.

– I nigdy nie pła­cił ali­men­tów – doda­je mat­ka. – Więc wszyst­ko na pew­no się uło­ży. No i ja tu prze­cież jestem.

– Dobrze, że Emi­ly ma tak sil­ną mat­kę jak pani – stwier­dza pie­lę­gniar­ka.

Mówi to zupeł­nie tak, jak­by Em była nie­obec­na przy tej roz­mo­wie. A potem zmie­nia temat i zaczy­na wypy­ty­wać o sytu­ację z Pablem.

– Kon­tak­to­wa­łaś się z ojcem dziec­ka? – chce się dowie­dzieć.

– Nie, już ze sobą nie roz­ma­wia­my – odpo­wia­da Em. Bo on nie odbie­ra od niej tele­fo­nów.

– Zazwy­czaj radzi­my w takich sytu­acjach, że dobrze jest pod­pi­sać oświad­cze­nie o ojco­stwie, zanim dziec­ko przyj­dzie na świat, ale moż­na to też zro­bić w szpi­ta­lu – stwier­dza pie­lę­gniar­ka. – Czy on mówił coś wcze­śniej na ten temat, na przy­kład, że nie chce dzie­ci?

Em nie wie, jak ma odpo­wie­dzieć na to pyta­nie. Mówi, że Pablo pla­no­wał przyjść na spo­tka­nie, na któ­rym mia­ło być pod­pi­sa­ne oświad­cze­nie o ojco­stwie.

– Dla wie­lu dzie­ci rela­cja z ojcem jest waż­na (chłop­cu może być trud­niej dora­stać bez taty niż dziew­czyn­ce) – oświad­cza pie­lę­gniar­ka, zupeł­nie jak­by zapo­mnia­ła o wszyst­kim, co przed chwi­lą mówi­ła mat­ka. – Czy macie w rodzi­nie jakichś męż­czyzn, któ­rzy mogli­by was wes­przeć w tym zakre­sie? – pyta.

– Nie – stwier­dza Em.

– Ależ tak, mam prze­cież bra­ta – rzu­ca mat­ka.

Pie­lę­gniar­ka mówi, że mogą razem poszu­kać roz­wią­zań, prze­dys­ku­to­wać to, zanim dziec­ko przyj­dzie na świat. Pisze coś w swo­im notat­ni­ku, nawet nie ruszy­ła kawy, ale za to wypi­ła całą szklan­kę wody.

Po wyj­ściu pie­lę­gniar­ki mat­ka wsta­wia wszyst­kie naczy­nia do zmy­war­ki i ją uru­cha­mia. Prze­cie­ra stół w salo­nie ście­recz­ką i pró­bu­je powie­dzieć coś roz­sąd­ne­go o całej tej sytu­acji, coś o tym, że wszyst­ko się na pew­no uło­ży. Em zdą­ży­ła już włą­czyć tele­wi­zor, a mat­ka też sia­da na kana­pie, kła­dzie sobie sto­py Em na kola­nach i zaczy­na je maso­wać. Może mat­ka coś mówi, pyta, co Em zamie­rza zro­bić, gdy dziec­ko się uro­dzi, bo napraw­dę ją to zasta­na­wia, Em zaś odpo­wia­da, że oczy­wi­ście będzie razem z dziec­kiem, co ma wła­ści­wie ozna­czać, że wie, potra­fi sobie wyobra­zić, jak to wszyst­ko będzie wyglą­dać.

Trud­no zdo­być to, co naj­lep­sze, ale łatwo zado­wo­lić się czymś, co jest pra­wie albo pra­wie-pra­wie naj­lep­sze, tym, co się już ma, tak było w przy­pad­ku mat­ki i ojca, jak rów­nież bab­ci i dziad­ka, i to wła­śnie robi teraz Em, postę­pu­je tak, jak postę­pu­ją z regu­ły kobie­ty, bo trud­no powie­dzieć, co się ma, a cze­go się nie ma, nim nie spró­bu­je się cze­goś inne­go. I tak to wyglą­da aż do tego śro­do­we­go poran­ka, gdy Em jest świad­ki­nią ślu­bu Harry’ego i Meghan w tele­wi­zji i zosta­je skon­fron­to­wa­na z wiel­ki­mi pyta­nia­mi: Czy napraw­dę moż­na to mieć, taki baj­ko­wy ślub? Czy ktoś tego doświad­cza? Bo Har­ry budzi się codzien­nie wcze­śniej niż Meghan, by zapa­rzyć dla niej poran­ną her­ba­tę z mle­kiem i kar­da­mo­nem. I mówi, że Meghan jest jego naj­lep­szą przy­ja­ciół­ką. A ona ma dłu­gą bia­łą suk­nię, Har­ry wygła­sza mowę i patrzy na Meghan ze łza­mi w oczach, zwra­ca­jąc się do niej zdu­szo­nym, łamią­cym się gło­sem.

„Nie tak wyglą­da praw­dzi­wa miłość” – mówi mat­ka do Em, wzdy­cha i wyłą­cza tele­wi­zor, a oczy Em napeł­nia­ją się łza­mi. „Ależ moja mała! Prze­cież to nie jest napraw­dę! Nie tak to wyglą­da w rze­czy­wi­sto­ści” – pocie­sza ją mama.

Mat­ka chce spró­bo­wać poroz­ma­wiać o tym, co się sta­ło przed uro­dze­niem Em, wyda­je jej się, że może to mieć jakieś zna­cze­nie, ale jakie, tego nie jest pew­na, cho­dzi po pro­stu o to, że gdy poja­wia się dziec­ko, mogą zacząć wypły­wać róż­ne rze­czy z prze­szło­ści. Mat­ka ma nie­wiel­kie drew­nia­ne pude­łecz­ko, któ­re jest poma­lo­wa­ne na czar­no i któ­re chcia­ła­by poka­zać Em. Nale­ża­ło kie­dyś do jej ojca, to w pew­nym sen­sie jedy­ny przed­miot, któ­ry po sobie zosta­wił, może Em zechce je poda­ro­wać swo­je­mu dziec­ku, może to dziec­ko będzie ukła­dać w nim biżu­te­rię, mle­cza­ki i pukle obcię­tych wło­sów. „Umar­ła­bym, gdy­bym nadal z nim była” – mówi mat­ka. – „Ale nie zapo­mnia­łam o tam­tym cza­sie, nie mogła­bym o nim zapo­mnieć”. Mat­ka wie, że ojciec jest wiel­ką, czar­ną dziu­rą w życiu Em, wie, że Em nosi w sobie wie­le pytań, któ­re tak jak­by zasty­gły w jej wnę­trzu, ale teraz, gdy cho­dzi w ostat­nich tygo­dniach cią­ży, te pyta­nia mogą znów zostać zada­ne. Mat­ka ma wie­le doświad­czeń, któ­ry­mi chcia­ła­by się podzie­lić. „Mimo wszyst­ko wycho­wy­wa­łam cię sama” – mówi. – „Mimo wszyst­ko już to kie­dyś zro­bi­łam”. „Moż­na zada­wać pyta­nia” – mówi cicho (w ogó­le gada tyle bez­u­ży­tecz­nych rze­czy), do sie­bie samej albo do Em, któ­ra tak czy ina­czej jej nie słu­cha. Em głasz­cze się jed­ną ręką po brzu­chu, bar­dziej leży na kana­pie niż na niej sie­dzi, oczy ma bar­dziej zamknię­te niż otwar­te.

Upły­wa dużo cza­su, zanim Em zbie­ra się na odwa­gę i zaczy­na zada­wać pyta­nia, czę­sto tak bole­sne, że tra­fia­ją w mat­kę niczym pla­sti­ko­we kulecz­ki z zabaw­ko­we­go pisto­le­tu. Jak na przy­kład: „Gdzie był mój ojciec, gdy się uro­dzi­łam?”. Albo: „Cze­mu nie chciał z nami być?.

 

belka_2

O autorach i autorkach

Karolina Drozdowska

Urodziła się w 1985 roku we Włocławku. Tłumaczka literacka i literaturoznawczyni, przekładem z języka norweskiego zajmuje się od 2008 roku. Ma na koncie ponad sto opublikowanych przekładów, tłumaczyła m.in. Larsa Myttinga, Ninę Lykke, Helgę Flatland, Johana Harstada, Marie Aubert czy Klarę Hveberg. Członkini Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury oraz Bałtyckiego Stowarzyszenia Tłumaczy. Laureatka norweskiej nagrody dla tłumaczy literackich Oversetterprisen za rok 2021. Doktorat obroniła w roku 2014, a w swojej pracy naukowej i dydaktycznej związana jest z Uniwersytetem Gdańskim oraz Norweskim Uniwersytetem Naukowo-Technicznym w Trondheim. Jej zainteresowania naukowe obejmują m.in. najnowszą prozę norweską oraz teorię i praktykę przekładu. Mieszka w Polsce i Norwegii.

Maria Navarro Skaranger

Urodziła się w 1994 roku w Oslo. Zadebiutowała w 2015 roku powieścią Alle utlendinger har lukka Gardiner (Wszyscy cudzoziemcy mają zaciągnięte zasłony), za którą została nominowana do prestiżowej Nagrody im. Tarjeia Vesaasa dla debiutantów. Książka napisana jest w całości slangiem środowisk imigranckich w Oslo. W 2018 roku ukazała się druga powieść autorki, Bok om sorg (Fortellingen om Nils i skogen) [Księga żałoby (Opowieść o Nilsie w lesie)]. Książka zebrała entuzjastyczne recenzje i przyniosła Skaranger nagrodę Osloprisen (2018), jak również Nagrodę Literacką Unii Europejskiej za rok 2020. W roku 2019 przyznano jej stypendium dla pisarzy Związku Księgarzy Norweskich (Bjørnsonstipendet). W swoich książkach Skaranger porusza tematy pomijane przez większość norweskich autorów, takie jak problemy środowisk imigranckich czy wykluczenie społeczne i klasowe. Jej trzecia powieść, Emily forever, ukazała się w Norwegii w 2021 roku.

Powiązania

Nowy europejski kanon literacki: Trupi bieg, Świerzb, Emily forever

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Bene­de­ka Tot­tha, Fríðy Ísberg, Marii Navar­ro Ska­ran­ger, Ingi Iwa­siów w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Historia (nie)jednego akapitu: „Biedna Emily”

recenzje / KOMENTARZE Maria Navarro Skaranger

Autor­ski komen­tarz Marii Navar­ro Ska­ran­ger towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Emi­ly fore­ver w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Foliówka w końcu ląduje na ziemi

wywiady / o książce Karolina Drozdowska Maria Navarro Skaranger

Frag­men­ty książ­ki Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Skutek uboczny literatury

debaty / ankiety i podsumowania Maria Navarro Skaranger

Głos Marii Navar­ro Ska­ran­ger w deba­cie „Czy pró­bu­jesz zmie­nić świat swo­im pisa­niem?”.

Więcej

Emily fofrever (1)

utwory / zapowiedzi książek Karolina Drozdowska Maria Navarro Skaranger

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Historia (nie)jednego akapitu: „Biedna Emily”

recenzje / KOMENTARZE Maria Navarro Skaranger

Autor­ski komen­tarz Marii Navar­ro Ska­ran­ger towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Emi­ly fore­ver w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Narratorka z sąsiedztwa

recenzje / ESEJE Aleksandra Byrska

Recen­zja towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Foliówka w końcu ląduje na ziemi

wywiady / o książce Karolina Drozdowska Maria Navarro Skaranger

Frag­men­ty książ­ki Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Emily fofrever (1)

utwory / zapowiedzi książek Karolina Drozdowska Maria Navarro Skaranger

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej

Narratorka z sąsiedztwa

recenzje / ESEJE Aleksandra Byrska

Recen­zja towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Emi­ly fore­ver Marii Navar­ro Ska­ran­ger w tłu­ma­cze­niu Karo­li­ny Droz­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 lute­go 2023 roku.

Więcej