Słuchajcie kobiety, może nazwiecie to schizą Lubię dobrą telewizję, miałem ten… telewizor To z życia epizod jak? Telewizor? Tak, to epizod
Ej panowie, chyba każdy z was wie
Bez telewizji można, telewizora nie
Kiedy dzień powszedni jak lep na kawałki cię tnie
Czas na wieczorynki, bajki, muminki
Słodkie jak landrynki, mandarynki
To nowiny są tu, nie nowinki
A było to tak: minęło z 6 lat
Ten telewizor zdobyłem bez rat
Dzisiaj grad, bez telewizora, za oknem padał
Zajebiście się nadał, bo ogólnie gadał
Co miał w programie, gdzie tam panie przekłamanie
Na kolację, obiad czy śniadanie
Na zawołanie, na prawdziwej spontanie
No tak tak kochanie, na łba połamanie
Zielonego pojęcia, co się stanie
Tanie części czy nie, zaniedbanie?
To to, części tanie, a nie zaniedbanie
To rozczarowanie, to niedowierzanie
Niby było wszystko oka,
Kumasz, telewizor? Fatalne rozdanie
Zakłócenia z atmosfery, szmery, bajery
Sranie w banię, pierdolenie na scenie
Myśl, ten nabytek to nieporozumienie
Przyzwyczajenie, zobowiązanie
Dla dzieciaka niech bajki ma, ma na ekranie
Filip, bieda, rady tu nie da nikt
Telewizor się nie bał, zjebał się w mig
Chciałem naprawić, lecz się nie dał i znikł
I znikły jego wewnętrzne atuty
Samo opakowanie, w środku pusty, zepsuty
Stukam, telewizor, sygnał nie dociera
Wypierdolić, w pizdu i cholera
Tera problem z głowy, nie ugotowany, a gotowy
Wyjebałem stary, a nabyłem nowy
Ten, kto wie, jak moi wrogowie, to powie
Telewizory robią z głowy jajo panowie
Mimo to znów na wizji pochłonięty w telewizji
M‑A-G-I‑K kontra hipokryzji
O autorze
Piotr (Magik) Łuszcz
Urodzony 18 marca 1978 roku w Jeleniej Górze, zmarł 26 grudnia 2000 roku w Katowicach. Jeden z najważniejszych polskich raperów, autor i współautor kilkudziesięciu tekstów pisanych dla Kalibra 44, którego był członkiem w latach 1994–1998, oraz na potrzeby Paktofoniki, której był współzałożycielem i w której tworzył od roku 1998 do śmierci w 2000 roku. Należał do stowarzyszenia PROPS Entertainment zrzeszającego artystów z Europy i Stanów Zjednoczonych. Wraz z Kalibrem 44 był dwukrotnie nominowany do nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyk. Pośmiertnie nagrodzony, w 2001 roku, Fryderykiem za album Kinematografia Paktofoniki w kategorii „album roku – hip-hop”.