Berek wierszem: Rafał Derda
debaty / wydarzenia i inicjatywy Michał PrankeGłos Michała Pranke w debacie „Berek wierszem”.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Michała Pranke.
To nie przeprawa, lecz obchód. Taśma w miejscu
mostu. Rant konturów. Ścieżka bez skrótów. Nie
życzenia, lecz klątwa. Nie życie, lecz norma. Ryt
trwa. Mleczne zęby jak śrut. Odnowa odnogi. Ani
granica, ani obszar. Tylko gromadzenie skutków.
Owadzi kręgosłup. Plama pulsu w oku ich ofiar.
Jak szczek w psim śnie, jak na dłoni, a tylko by w pięść:
poszłaby wołać jak zła szara pięść w złym psim szarym
śnie o złotych palcach zwartych w pięćset pięści i dłoni
w jej dłoniach (poszłaby wołać jak pięć milionów dłoni
w jej dłoniach, poszłaby wołać jak pięć pięści w każdej
dłoni, która leży w jej dłoniach jak szczek w psim śnie)
a nie chce, chce cieszyć się złym psim szarym snem zła
łza (złączona złym szczękiem, złączona złym ściskiem)
pięciokrotnej pięści w wielopalczastym pieskim szarym
śnie, który nie karmi jak dłoń. Który nie karmi jak dłoń.
Sceneria sprzyja. Odruchowo przy brzegu w chmarze, co cuchnie
otwieraniem cepelii rozpostartej na nowo, odruchowo przy brzegu
w chmarze, co cuchnie otwieraniem spalonego skrzydła od święta:
jutro siedzę. Sceneria sprzyja kiwaniu. Kto kieruje ruchem, komu
przydano do tego mandat? Siedzę i śmierdzę stwierdzeniami oraz
coraz bliższym przypuszczeniem, że nie mogę myśli dokończyć:
codziennie w służbie chłamu, codziennie święcąc szajs; co było,
a nie jest, ma zamiast włosów wodorosty; ciężkie cieknie wiadro,
święto upływa ze świętego pojemnika, a sceneria sprzyja kiwaniu
na czas chłamu; wzbiera straszna powódź much, wieczne światło
płonie, pożar pośrodku powodzi zatacza krąg i zajmuje każdy włos,
co cuchnie otwieraniem skrzydła od święta, żarzy się ciężka mowa
ciała, co usiadło i stwierdza, że sceneria sprzyja kiwaniu ciała, które
siada i stwierdza odruchowo przy brzegu w chmarze, że cała sprawa
znienacka wydaje się prosta i ciąży ku ziemi, która swędzi, więc jest.
ur. w 1991 roku, autor książki Rant (Łódź 2018), ostatnio teoretyk kolektywu Rolnictwo Miejskie, z którym organizował Nanofestival i wydawał zina, z wykształcenia literaturoznawca, pracuje jako redaktor, mieszka w Toruniu.
Głos Michała Pranke w debacie „Berek wierszem”.
WięcejRecenzja Michała Pranke, towarzysząca premierze książki Latakia Szymon Słomczyńskiego, wydanej w Biurze Literackim 13 grudnia 2016 roku.
WięcejKomentarz Michała Pranke do wiersza „Puch”.
WięcejGłos Michała Pranke w debacie „Impresje z Portu 2014”.
Więcej