utwory / premiera w sieci z Połowu

Katalog ofert

Jakub Sęczyk

Premierowy zestaw wierszy Jakuba Sęczyka Katalog ofert. Prezentacja w ramach projektu „Poetyckie debiuty 2019”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Święto ognia

Nie­bie­skie sobo­ty i pra­cu­ją­ce nie­dzie­le,
pozła­ca­ne topy bazy­lik poję­te żarem.

Kocha­li­śmy się, nie było już nic do zro­bie­nia,
cho­ciaż wrze­sień, skup zbo­ża ofe­ru­je węgiel.

Pozła­ca­ne topy bazy­lik poję­te żarem,
popio­ły obję­te orbi­tą, sko­szo­ne żaglem.

Cho­ciaż wrze­sień, skup zbo­ża ofe­ru­je węgiel,
pod­cho­dzisz mi do ust sini­ca­mi, bruzd­ni­ca­mi.

Popio­ły obję­te orbi­tą, sko­szo­ne żaglem,
ponie­sie nas haust dymu i żar­li­wość.

Pod­cho­dzisz mi do ust sini­ca­mi, bruzd­ni­ca­mi,
cho­ciaż tyle wokół jesz­cze jest powie­trza.

Ponie­sie nas haust dymu i żar­li­wość,
decy­du­ją­cym dys­ty­chem wsadź to mię­dzy baj­ki.

Cho­ciaż tyle wokół jesz­cze jest powie­trza,
cho­ciaż jesz­cze spo­ro zosta­ło u źró­dła,
decy­du­ją­cym dys­ty­chem wsadź to mię­dzy baj­ki.

Kocha­li­śmy się, nie było już nic do zro­bie­nia,
cho­ciaż jesz­cze spo­ro zosta­ło u źró­dła:
nie­bie­skie sobo­ty i pra­cu­ją­ce nie­dzie­le.


Tyły

I nagle roz­wią­za­ne są wszyst­kie kola­na,
ranem szu­kaj wia­tru w sto­gu igieł.

Pali­li­śmy korut, pach­nia­ło sia­nem,
usta były roz­wol­nio­ne, zwar­te języ­ki.

Ranem – szu­kaj wia­tru w sto­gu igieł –
desty­lo­wać ukłu­cie zim­na w gar­dło.

Usta były roz­wol­nio­ne – zwar­te języ­ki
zagu­bie­ni w mar­szu demon­stru­ją chmur­nie.

Desty­lo­wać ukłu­cie zim­na w gar­dło –
poru­sze­nie na widok odle­głej sawan­ny

zagu­bie­ni w mar­szu demon­stru­ją chmur­nie
prze­ciw plan­ta­cjom pal­mo­wym na koń­cu języ­ka.

Poru­sze­nie na widok odle­głej sawan­ny,
nie­sio­no ogień i spra­wie­dli­wy han­del.

Prze­ciw plan­ta­cjom pal­mo­wym na koń­cu języ­ka
wyszli­śmy z domów w może moż­li­wo­ści.

Nie­sio­no ogień i spra­wie­dli­wy han­del,
palo­no korut, pach­nia­ło sia­nem.

Wyszli­śmy z domów w może moż­li­wo­ści
i nagle roz­wią­za­ne są wszyst­kie kola­na.


Duszne noce

There’s such a lot of world to see

I nagle nad ranem nacho­dzą dusz­ne noce,
ustaw­ne sny są na wymia­nę, prze­chod­nie.

Nad­cho­dzą dusz­ne noce i pod­czas
bli­sko mi do cie­bie jak przez dym.

Teraz jest noc wiel­ka, ciem­na jest noc
i w Ban­gla­de­szu zno­wu pada deszcz.

Pod­czas dusz­nych nocy zapusz­czo­ne pętli,
ogień w paśmie infra wywa­bia biel.

I nagle dusz­ne są wszyst­kie noce,
ogień czu­le tak­tu­je do snu.

I nagle nad ranem nacho­dzą dusz­ne noce,
i w Ban­gla­de­szu zno­wu pada deszcz.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry, uzy­ska­nych z dopłat usta­no­wio­nych w grach obję­tych mono­po­lem pań­stwa, zgod­nie z art. 80 ust. 1 usta­wy z dnia 19 listo­pa­da 2009 r. o grach hazar­do­wych

O autorze

Jakub Sęczyk

Ur. 1993. Teksty poetyckie i krytyczne publikował m.in. w „Odrze”, „Kontencie”, „Stonerze Polskim”, „Nowym Napisie”, „Wizjach”, „Drobiazgach”, „Czasie Literatury”, „biBLiotece” i „Tlenie Literackim”. Debiutował w antologii Połów. Poetyckie debiuty 2019 (Biuro Literackie, 2020). Laureat Nagrody Specjalnej w XXVI Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Jacka Bierezina i IV Ogólnopolskiego Konkursu na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy”. Wolny elektron w inicjatywnie wydawniczej papierwdole. W październiku ukaże się jego debiutancka książka poetycka Święta pracy.

Powiązania