utwory / premiery w sieci

PIERWSZY LĘK

Maciej Kulis

Premierowy zestaw wierszy Macieja Kulisa.

„Naj­waż­niej­szy był­by tu porzą­dek indy­wi­du­al­ny […]. Lęk był­by sygna­łem ostrze­ga­ją­cym przed cha­osem, entro­pią panu­ją­cą w przy­ro­dzie nie­oży­wio­nej, sygna­łem przed utra­tą wła­snej indy­wi­du­al­no­ści (wła­sne­go porząd­ku) na rzecz bez­względ­nych praw przy­ro­dy nie­oży­wio­nej. Lęk tkwił­by zatem w samej isto­cie życia, wyni­kał­by z jego prze­ciw­sta­wie­nia się pra­wom przy­ro­dy nie­oży­wio­nej”
Anto­ni Kępiń­ski

Gdy osią­dzie brud, połać odku­pie­nia zaj­dzie
w morze jak nić – trasz­ka bez szczo­tecz­ki – wte­dy stój.
Maluj rzę­sę i cze­kaj na mnie aż wej­dę nie
patrząc w lustra i śnie­gi. Ty wiesz: w moim sta­nie

znaj­du­je się cokół – wszyst­kie nasze oba­wy
połą­czo­ne w jed­no dziec­ko. Ostat­ni egzem­plarz:
pier­wot­nie zawi­nię­te w szpul­kę z kry
w pola­ro­idy. Pocze­kaj na roz­top, rzew­ność

uwol­nio­ną i wszy­stek bal nad bale, krój ręki,
grzbie­tu i mowy ruchów tole­ran­cji na
żal i opła­tek wypie­czo­ny w jed­nym
miej­scu – w stra­chu.

W obej­ściu,
wokół któ­re­go krą­ży i milk­nie zagła­da.


SEN PIERWSZY

Nie śpij, bo cię nie znaj­dą
i nie zabio­rą cię tam,
gdzie cię nie ma. Nie śpij, bo
cię omi­nie – nawet ciąg

rze­czy, co obcho­dzą cię
łukiem spra­gnio­nym
wra­żeń i celów. Nie śnij
mi języ­kiem – język nie

wygra ze śmier­cią, bo od
niej tęże­je. Leży tu
w przy­droż­nych rowach, gdzie się
tło­czą gło­sy: kamie­nie,

w któ­rych dzie­ci ludzi i
zwie­rząt rodzi­ców koły­szą.


EPIZOD PIERWSZY

Zanim byłem grą, grdy­ką w mro­wi­sku, śmier­cią,
giau­rem z psem na łań­cu­chu, musz­ką w mag­mie,
kar­mi­ciel­ką – punk­tem w two­im prze­ły­ku
– mdla­łem. Nie było szans na krok

w tył. Teraz mogę cho­dzić nam po
gło­wach. W mro­wiach obłu­dy i męt­nych
zaklęć z naj­tań­szych kolek­tur. To
peł­na makie­ta. Maleń­stwo. Grób

pięk­nych talen­tów obie­ca­nych w zastę­pie
ukłu­cia. Krew i krio­ge­ni­ka snu
– oczu, któ­re nie mogą cię widzieć. Wiesz?
W modli­twie are­ał: jesień, nar­ko­ty­ki,

aura powie­trza – wszyst­ko się roz­pa­da
– dobrze. Daw­no nie wró­ci­ły mar­ne epi­zo­dy.


PISMO KLINOWE

Trze­ba się sobie przy­glą­dać (i wyjąć z mię­sem słu­chaw­ki!).
Trzy­mać się absur­du – bla­dej zie­mi, co upły­nę­ła;
Słoń­ce już daw­no minę­ło swój naj­wyż­szy punkt
i by je lepiej zoba­czyć, trze­ba podejść do gar­dła,

po pięść, co do oka pasu­je jak siniak wie­czo­rem.
Trud­no jest mi sie­bie zapa­mię­tać – w zły wiersz
pole­ce­nia: wszyst­kie odmia­ny czer­ni. Zgu­bi­łem
zda­nie. Bo sko­ro nie chcesz takiej miło­ści, to nie

wchodź do poko­ju – niech mnie ośle­pi:
nie­peł­ny cykl mszal­ny, nie­czy­ste pod­ło­że
(nigdy nie widzia­łem takich ziem) – moja
rola się skoń­czy­ła. Sko­ro mnie widzisz,

to mnie nie ma – samo patrze­nie boli.
Na obrze­żach pło­nie dom. Nie ma nie­ba.


TO WSZYSTKO

„Gdy skoń­czą się przy­pra­wy, sól, pieprz…”
(Mar­cin Świe­tlic­ki)

Kie­dy dwa plus dwa już nie będzie czte­ry.
I gdy zdą­żysz już być tam, gdzie cie­bie nie będzie.
A czło­wiek czło­wie­ko­wi czło­wie­kiem nie będzie
wyno­sić z domu pie­kło, lecz zosta­wi obok.

Wszyst­ko.

Na pastwę egzo­ty­ki jak wiecz­ny tury­sta.
Wypły­nie z miej­sca źre­ni­ca. Roz­dzie­li żółt­ko od biał­ka.
A czło­wiek czło­wie­ko­wi odej­mie, czym został.
I nic już nie będzie w twa­rzy.

Noc zmie­ni się w noc jak w pró­bę gory­czy.
I zwięk­szy kon­trast mil­cze­nia.

Nadzie­ją, któ­rą byłaś,
nie będziesz.

O autorze

Maciej Kulis

Urodzony w 1985 roku w Szczecinie. Ukończył filozofię na Uniwersytecie Szczecińskim. Laureat „Połowu 2012”. Mieszka w Szczecinie.

Powiązania

Mówić

utwory / premiery w sieci Maciej Kulis

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Macie­ja Kuli­sa. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Pierw­sza książ­ka”.

Więcej

Spacerów jestem głodny, niech zima się skończy!

wywiady / o pisaniu Maciej Kulis Roman Honet

Z Macie­jem Kuli­sem o książ­ce Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012 roz­ma­wia Roman Honet.

Więcej

O wierszach Macieja Kulisa

recenzje / NOTKI I OPINIE Roman Honet

Roman Honet, współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o twór­czo­ści Macie­ja Kuli­sa.

Więcej