utwory / zapowiedzi książek

Portret artysty w wieku młodzieńczym

James JOYCE

Fragment zapowiadający książkę Portret artysty w wieku młodzieńczym Jamesa Joyce’a, która ukaże się w przekładzie Jerzego Jarniewicza w Biurze Literackim.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

(Fragment 1)

Drzwi otwo­rzy­ły się cicho i zamknę­ły. Szyb­ki szept prze­biegł przez salę: pre­fekt. Zapa­dła chwi­la mar­twej ciszy i nagle dał się sły­szeć gło­śny trzask kija do bicia ude­rza­ją­ce­go w blat ostat­niej ław­ki. Ste­phe­no­wi ze stra­chu ser­ce pod­sko­czy­ło do gar­dła.
– Są tu, ojcze Arnal­lu, jacyś chłop­cy, któ­rym nale­żą się baty? – krzyk­nął pre­fekt. – Mamy tu leni­wych i gnu­śnych wał­ko­ni, któ­rym nale­żą się baty?
Poszedł na śro­dek kla­sy i zoba­czył klę­czą­ce­go Fle­min­ga.
– Ho, ho! – wykrzyk­nął. – Co to za chło­pak? Cze­mu klę­czy? Jak się nazy­wasz, chłop­cze?
– Fle­ming, psze księ­dza.
– Ho, ho! Fle­ming! Na pew­no obi­bok z nie­go. Ma to wypi­sa­ne na twa­rzy. Cze­mu on klę­czy, ojcze?
– Napi­sał wypra­co­wa­nie na dwój­kę – odparł ojciec Arnall – i nie umiał odpo­wie­dzieć na żad­ne pyta­nie z gra­ma­ty­ki.
– Jak­że­by ina­czej! – wykrzyk­nął pre­fekt. – Jak­że­by ina­czej! Uro­dzo­ny obi­bok! Ma to wypi­sa­ne na twa­rzy.
Ude­rzył kij­kiem w ław­kę i krzyk­nął:
– Wsta­waj, Fle­ming! No już, mój chłop­cze!
Fle­ming pod­niósł się powo­li.
– Wycią­gaj rękę! – roz­ka­zał pre­fekt.
Fle­ming zro­bił, jak kaza­no. Kijek spadł na rękę z gło­śnym kla­śnię­ciem: raz, dwa, trzy, czte­ry, pięć, sześć.
– Dru­gą!
Kijek zno­wu spadł na dłoń z akom­pa­nia­men­tem sze­ściu gło­śnych, szyb­kich kla­śnięć.
– Na kola­na! – wrza­snął pre­fekt.
Fle­ming klęk­nął, wtu­la­jąc dło­nie pod pachy, a twarz wykrzy­wi­ła się mu z bólu, ale Ste­phen wie­dział, że Fle­ming ma twar­de dło­nie, bo cią­gle nacie­rał je kala­fo­nią. A może jed­nak prze­ży­wał katu­sze, bo odgłos ude­rzeń był prze­ra­ża­ją­cy. Ste­phe­no­wi ser­ce wali­ło jak mło­tem.
– Do robo­ty, cała resz­ta! – krzyk­nął pre­fekt. – Tu nie ma miej­sca dla gnu­śnych, leni­wych wał­ko­ni ani dla gnu­śnych, leni­wych spry­cia­rzy. Do robo­ty, powia­dam wam. Ojciec Dolan będzie przy­cho­dził tu codzien­nie i was spraw­dzał. Ojciec Dolan przyj­dzie tu jutro.
Dźgnął kij­kiem jed­ne­go z chłop­ców w bok i zapy­tał:
– No, chłop­cze! Kie­dy przyj­dzie ojciec Dolan?
– Jutro, psze księ­dza – odpo­wie­dział mu głos Toma Fur­lon­ga.
– Jutro, – i jutro, – i jutro – dorzu­cił pre­fekt. – Przy­go­tuj­cie się dobrze na te wizy­ty. Codzien­nie ojciec Dolan. Zako­no­tuj­cie to sobie. A ty, chłop­cze, kto?
Ser­ce mało nie wysko­czy­ło Ste­phe­no­wi z gar­dła.
– Deda­lus, psze księ­dza.
– Cze­mu nie piszesz jak resz­ta?
– Ja… mnie się…
Ze stra­chu nie mógł wykrztu­sić z sie­bie sło­wa.
– Cze­mu on nie pisze, ojcze?
– Stłukł szkła – odpo­wie­dział ojciec Arnall. – I pozwo­li­łem mu nie pisać.
– Stłukł? Czy dobrze sły­szę? Jak się nazy­wasz? – zapy­tał pre­fekt.
– Deda­lus, psze księ­dza.
–Wychodź mi tu, Deda­lus. Ty gnu­śny spry­cia­rzu. To, żeś spry­ciarz, masz wypi­sa­ne na twa­rzy. Kie­dy stłu­kłeś te szkła?
Ste­phen, poty­ka­jąc się, wyszedł na śro­dek kla­sy, a strach i pośpiech zaćmi­ły mu wzrok.
– Gdzie stłu­kłeś te oku­la­ry? – powtó­rzył pre­fekt.
– Na żuż­lo­wej ścież­ce, psze księ­dza.
– Ho, ho! Na ścież­ce! – krzyk­nął pre­fekt. – Znam te wasze sztucz­ki.
Ste­phen uniósł ze zdzi­wie­nia wzrok i przez chwi­lę widział bia­ło-sza­rą, nie­mło­dą już twarz ojca Dola­na, jego łysą, bia­ło­sza­rą gło­wę poro­śnię­tą po bokach kłacz­ka­mi, sta­lo­we ram­ki jego oku­la­rów i spo­glą­da­ją­ce zza szkieł bez­barw­ne oczy. Cze­mu powie­dział, że zna te sztucz­ki?
– Gnu­śny, leni­wy wał­koń, ot co! – krzyk­nął pre­fekt. – Szkła mu się stłu­kły! Sta­ra uczniow­ska sztucz­ka. W tej chwi­li wycią­gaj ręce!
Ste­phen zamknął oczy i wysta­wił drżą­cą w powie­trzu rękę wnę­trzem dło­ni do góry. Poczuł, jak pre­fekt doty­ka jej przez chwi­lę, pró­bu­jąc roz­pro­sto­wać mu pal­ce, i usły­szał sze­lest sutan­ny, kie­dy pod­no­sił kij do ude­rze­nia. Od tego cio­su, gorą­ce­go, parzą­ce­go, pie­ką­ce­go, szczy­pią­ce­go, któ­ry zabrzmiał jak gło­śny trzask łama­ne­go kija, jego drżą­ca dłoń zwi­nę­ła się niczym liść w pło­mie­niu; a na dźwięk ten i ból wez­bra­ły mu w oczach parzą­ce łzy. Dygo­tał na całym cie­le ze stra­chu, dygo­ta­ło jego ramię i dygo­ta­ła jego dłoń zwi­nię­ta, palą­ca, zsi­nia­ła, niczym zerwa­ny liść na wie­trze. Jego war­gi nabrzmia­ły krzy­kiem, modli­twą, żeby mu daro­wać, ale choć łzy parzy­ły mu oczy, a człon­ki dygo­ta­ły z bólu i stra­chu, powstrzy­my­wał gorą­ce łzy i tłu­mił ten krzyk, któ­ry parzył mu krtań.
– Dru­gą! – zawo­łał pre­fekt.
Ste­phen scho­wał obo­la­łą i roz­dy­go­ta­ną pra­wą rękę i wycią­gnął lewą. Man­kiet sutan­ny zno­wu zasze­le­ścił, kie­dy kij zama­szy­ście poszedł w górę, a gło­śny trzask i strasz­li­wy, sza­leń­czy, szczy­pią­cy i parzą­cy ból zmiaż­dży­ły jego dłoń i pal­ce, zamie­nia­jąc je w siną, roz­trzę­sio­ną masę. Parzą­cy stru­mień try­snął mu z oczu, a Ste­phen, pło­nąc ze wsty­du, cier­pie­nia i stra­chu, cof­nął w pani­ce drżą­cą rękę i wybuch­nął wyciem peł­nym bole­ści. Jego cia­łem zawład­nę­ły spa­zmy prze­ra­że­nia, wsty­du i wście­kło­ści, aż poczuł, że z gar­dła doby­wa się krzyk parzą­cy, a parzą­ce łzy leją się mu z oczu na pło­ną­ce policz­ki.
– Klę­kaj! – krzyk­nął pre­fekt.
Ste­phen ukląkł szyb­ko, wtu­la­jąc pod pachy obo­la­łe dło­nie. Kie­dy myślał, jak bar­dzo je zbi­to i jakim wiel­kim bólem napu­chły, zro­bi­ło mu się ich żal, jak­by nie były to jego wła­sne dło­nie, ale cudze, nale­żą­ce do jakie­goś obce­go czło­wie­ka, któ­re­go żało­wał. A kie­dy ukląkł, tłu­miąc w prze­ły­ku ostat­nie spa­zmy pła­czu i czu­jąc, jak pie­cze go ten wci­śnię­ty pod pachy, mro­wią­cy ból, pomy­ślał o rękach, któ­re wycią­gnął przed sie­bie, wnę­trzem dło­ni do góry, i o sil­nym chwy­cie pre­fek­ta, kie­dy roz­pro­sto­wy­wał dygo­czą­ce pal­ce, i o bry­le mię­sa, w jaką zamie­ni­ły się zbi­te, opuch­nię­te, zaczer­wie­nio­ne dło­nie, i o pal­cach, któ­re bez­rad­nie dygo­ta­ły w powie­trzu.
– A teraz do robo­ty, wra­cać mi do robo­ty! – krzyk­nął pre­fekt od drzwi. – Ojciec Dolan będzie zaglą­dał tu codzien­nie, bo chce wie­dzieć, czy jakie­muś nic­po­nio­wi, jakie­muś leni­we­mu, gnu­śne­mu wał­ko­nio­wi nie trze­ba prze­trze­pać skó­ry. Codzien­nie! Codzien­nie!
Drzwi zatrza­snę­ły się za jego ple­ca­mi.

O autorze

James JOYCE

Urodzony w 1882 roku w Dublinie, irlandzki prozaik i poeta. Powszechnie uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy europejskiego i światowego modernizmu. Swoje rodzinne miasto uwiecznił nie tylko w Dublińczykach, ale również w Ulissesie, bodaj najwybitniejszym ze swoich utworów. Ogłosił m.in. tomy poetyckie Chamber Music (1907) oraz Pomes Penyeach (1927), wspomniany zbiór opowiadań pt. Dublińczycy (1914), powieść Portret artysty w wieku młodzieńczym (1916) oraz Finneganów tren (1939), najbardziej kontrowersyjne ze swoich dzieł. Po wyjeździe z Dublina mieszkał także w Trieście i Zurychu, w którym zmarł 13 stycznia 1941 roku.

Powiązania

Debiuty dawniej

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie z udzia­łem Han­ny Igal­son-Tygiel­skiej, Jerze­go Jar­nie­wi­cza, Anny Wasi­lew­skiej, Szy­mo­na Żuchow­skie­go i Ada­ma Lip­szy­ca w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 21.

Więcej

Powieść w odcinkach: Portret artysty w wieku młodzieńczym

dzwieki / AUDYCJE James JOYCE

Frag­men­ty Por­tre­tu arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, zare­je­stro­wa­ne pod­czas audy­cji w Radiu Wro­cław Kul­tu­ra. Czy­ta Bar­tosz Woź­ny.

Więcej

Epifanie (2)

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Epi­fa­nie Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Ada­ma Popra­wy w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Epifanie (1)

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Epi­fa­nie Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Ada­ma Popra­wy w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Powieść w odcinkach: Portret artysty w wieku młodzieńczym

dzwieki / AUDYCJE James JOYCE

Frag­men­ty Por­tre­tu arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, zare­je­stro­wa­ne pod­czas audy­cji w Radiu Wro­cław Kul­tu­ra. Czy­ta Bar­tosz Woź­ny.

Więcej

Portret artysty w wieku młodzieńczym

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Portret artysty w wieku młodzieńczym

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Powieść w odcinkach: Portret artysty w wieku młodzieńczym

dzwieki / AUDYCJE James JOYCE

Frag­men­ty Por­tre­tu arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, zare­je­stro­wa­ne pod­czas audy­cji w Radiu Wro­cław Kul­tu­ra. Czy­ta Bar­tosz Woź­ny.

Więcej

Powieść w odcinkach: Portret artysty w wieku młodzieńczym

dzwieki / AUDYCJE James JOYCE

Frag­men­ty Por­tre­tu arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, zare­je­stro­wa­ne pod­czas audy­cji w Radiu Wro­cław Kul­tu­ra. Czy­ta Bar­tosz Woź­ny.

Więcej

Trzy fundamentalne pytania o Joyce’a

wywiady / o książce Jerzy Jarniewicz Przemysław Rojek

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Roj­ka z Jerzym Jar­nie­wi­czem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej

Niedomknięte arcydzieło

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Frag­ment posło­wia do książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej

Język sportretowany

recenzje / KOMENTARZE Jerzy Jarniewicz

Komen­tarz Jerze­go Jar­nie­wi­cza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go tłu­ma­cze­nia”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej

Portret artysty w wieku młodzieńczym

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Portret artysty w wieku młodzieńczym

utwory / zapowiedzi książek James JOYCE

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, któ­ra uka­że się w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Przyziemna metafizyka

wywiady / o książce Adam Poprawa Jerzy Jarniewicz

Roz­mo­wa Jerze­go Jar­nie­wi­cza z Ada­mem Popra­wą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Epi­fa­nie Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 sierp­nia 2016 roku.

Więcej

Trzy fundamentalne pytania o Joyce’a

wywiady / o książce Jerzy Jarniewicz Przemysław Rojek

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Roj­ka z Jerzym Jar­nie­wi­czem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej